Drogie forumowiczki,
zdarzyło Wam się kiedyś, po miłej rozmowie, dać mężczyźnie numer tel. z własnej inicjatywy, nie proszone o to? Oddzwonił, napisał? Moim klientem dziś był mężczyzna, który bardzo mi się spodobał - fizycznie i osobowościowo. Gdy odbierał zamówienie, napisałam mu na paragonie mój numer telefonu. Spojrzał na niego, po czym zawstydzony wyszedł, mówiąc, że wie gdzie wrocic [w sensie usługi]. Wydawał się nieco zaskoczony. Wcześniej wymieniliśmy się kilkoma historiami z naszego życia. Skomplementował moje kolczyki a ja jego charyzmę. Podarował mi gadżet z jego firmy - był zachwycony nową pracą w tejże. Czekam jak na szpilkach, czy napisze.
Wychodzilyscie Panie z taką inicjatywa?