Skąd przeświadczenie u ludzi że za granicą się zarabia kokosy? Mój mąż pracuje za granicą. Wyjechał bo mamy trochę długów i wynajmujemy mieszkanie. Starcza na wszystko ale nie są to duże pieniądze. Zwyczajnie nie było by nas stać jakby siedział w Polsce i zarabiał 3lub 4 tys. Ja oczywiście też pracuje. Koleżanki w pracy myślą że mam kupę kasy(nie nie chwaliłam się ile zarabia mówiłam tylko że tam pracuje) bo mąż zarabia w euro. A nie zarabia
ludzie tacy są. po prostu nie zwracaj uwagi. kiedy się cos beda pytać odpowiedz- : a wszytsko dobrze, dziękuję'.
tylko nie tłumacz się i nie wyprowadzaj ludzi z 'ich toku myslenia, nawet blednego'.
jesli tak mysla- ich sprawa, sa myslacymi stworzeniami , mają mozgi- jesli nie umieja z nich korzystc- to ich problem.
nie tlumacz sie, odpowiadaj asertywnie ale miło, zawsze zadajac pytanie drugiej stronie- " A co tam u Ciebie, a jak U WAS, co U WAS" itp.
odbijaj ich zachowania i wypowiedzi wzgledem Ciebie. zasada 'mirroring' poczytaj o tym/
wtedy nikt nie bedze wchodził Ci na głowe.
dodatkowo niech sobie mysla co chca- moga myslec ze mieszkasz w zamku i masz trzy mercedesy. nie tlumacz im się, to one sa ciekawskie, one ' chca wiedziec'. nie tlumacz sie, nie wchodz w role 'winnej' i tlumaczącej. po prostu.