przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Hej, chciałabym się z wami podzielić historią moich ostatnich dwóch tygodni i przeczytać, co o tym myślicie.
Półtora roku temu poznałam faceta, z którym bardzo mocno się zaprzyjaźniłam. Nazwijmy go Szymon. Widzieliśmy się w każdej wolnej chwili, niemal codziennie. Nie było między nami nic i żadnych podtekstów, do niedawna. Około dwóch miesięcy temu zauważyłam, że coś się zmieniło. On zaczął mnie łapać za rękę, przytulać jakoś inaczej, czy mówić, że jestem śliczna. Spodobało mi się i stwierdziłam, że byłabym w stanie spróbować, ale relacja się nie rozwijała dalej. Od czas kwarantanny spędzaliśmy ze sobą 6/7 dni, śpiąc u siebie na przemian. Było naprawdę świetnie.
Mój przyjaciel ma swojego przyjaciela, którego zna 15 lat. Oczywiście nas ze sobą poznał, byliśmy razem nawet na wakacjach w 3. Nazwijmy go Michał. Ich relacja, mimo że długa, nigdy nie wydawała się dla mnie szczególnie zżyta. Panowie podczas spotkań raczej rozmawiali o piłce, a rzadko o życiu. Wiem od Michała, że ma trochę żal do Szymona, że ten nie interesuje się za bardzo jego życiem. Michał odkąd pamiętam, jak spotykaliśmy się w trójkę mówił, że pewnie kiedyś się z Szymonem spikniemy, że jego zdaniem jesteśmy dla siebie stworzeni itd.
Po pewnej wspólnej imprezie wracałam z Michałem do domu i przyznałam mu się, że od jakiegoś czasu myślę o Szymonie nie tylko jak o koledze. On się ucieszył, życzył powodzenia. Niecały tydzień później postanowiłam wziąć się na odwagę i wyjaśnić sytuację z Szymonem. Zapytałam "hej, czy gdybym chciała zaprosić cię na randkę, to czy ty w ogóle byś chciał na tę randkę iść?". Odpowiedział, że nie, że nie patrzy na to w ten sposób, że nie ma między nami chemii, że nie twierdzi, że to się kiedyś nie zmieni, ale teraz na pewno nie. Przyjęłam to spokojnie w sumie, gdyż były to u mnie pierwsze fazy zauroczenia, a nie jakieś głębokie zakochanie.
Dwa dni po tej rozmowie spędzałam u niego noc. Jak zawsze wypiliśmy dużo wina, a potem po raz pierwszy poszliśmy razem spać, z mojej inicjatywy. Nic się nie wydarzyło, spaliśmy po prostu przytuleni. Kolejnego dnia byłam na imprezie, z której mnie odebrał. Niestety upiłam się mocno i zrobiłam dramat. Znów zaczęłam temat, on powtórzył, że tego nie czuje, a ja odrzucona zrobiłam scenę. Skończyło się tym, że dał mi piżamę, a potem znowu spaliśmy razem przytuleni. Następny dzień spędziliśmy cały leżąc po prostu w łóżku, rozmawiając i oglądając tv.
Z dwa dni później miałam rozmowę o pracę. Podekscytowana zadzwoniłam do Szymona, on nie miał czasu, obiecał się odezwać za kilka minut. Gdy nie było odzewu przez ponad godzinę wyszłam z domu na spacer, żeby rozchodzić emocje. Napisałam wtedy do Michała, czy chce iść połazić. Mieszka on blisko mnie. Spotkaliśmy się, ja mu powiedziałam o pracy, o sytuacji z Szymonem, on mi opowiedział o swoich ostatnich randkach i tyle.
Niestety, ale Szymon się okrutnie obraził, w sumie właśnie za to. Stwierdził, że z naszej strony jest to nielojalne, że spotykamy się za jego plecami, i czemu nie zapytałam go o zdanie. Zdziwiło mnie to mocno, bo ja kompletnie tego tak nie odebrałam. Myślałam, że kolegujemy się we trójkę. Po dwóch dniach do niego pojechałam i się pogodziliśmy. Było jak normalnie. Kolejnego dnia przyjechał do mnie rano, a wieczorem zadzwonił do mnie Michał, super szczęśliwy, że miał mega randkę i czy może wpaść opowiedzieć. Podekscytowana zapomniałam w ogóle o tym, że Szymon przecież może być dalej nieco zły, zareagowałam tylko radością i zaprosiłam go, mówiąc, że jest u mnie Szymon i super, opowie nam od razu. Ale to rozzłościło Szymona. Wyszedł po kilku minutach, mega zły. Na moje wiadomości pierwszego dnia zareagował złością, a dnia drugiego kazał mi się ze sobą nie kontaktować. Trzeciego dnia do niego pojechałam, porozmawialiśmy. Jest zły, że Michał zadzwonił do mnie, a nie do niego. Jest zły, że Michał nie powiedział mu pierwszy, że ja coś do niego czuję (moje tłumaczenia, że zależało mi samej to powiedzieć na nic się nie zdały). Jest też zły, że to jemu nie powiedziałam pierwszemu, tylko Michałowi (wyjaśnienie, że po prostu się bałam też nie zostało zaakceptowane). Powiedział, że nie chciał nigdy, żebym ja się kolegowała z Michałem, że to nie fair, że jak chcę go zastąpić Michałem to bardzo prosze, ale on się wycofuje. Że to nielojalne i jak jego 15 letni przyjaciel mógł mu to zrobić. Powiedział, że jest zły, że Michał wiedząc, jaka jest między nami zażyłość się wpierdziela. I że on nie widzi możliwości, żeby nasza relacja wróciła do tego, co było. Na tym rozmowa się skończyła. Minęło kilka dni, on nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomości. Głównie piszę, że jest dla mnie ważny i nie chciałabym go zastąpić nigdy nikim. Postarałam się spojrzeć na sytuację z jego perspektywy i moją największą głupotą było wciąganie Michała w moje wyznania. Cóż, czasu nie cofnę, chciałabym to naprawić.
Czy ktoś z was naprawił kiedyś przyjaźń? Jak to się stało? Co zrobiliście? Czy jeśli za kilka dni znowu o niego pojadę to będzie zbyt dużo? Czy może dzwonić raz na dzień, aż nie odbierze głupiego telefonu. Osobiście czuję, że jego reakcja jest niewspółmierna, i jestem zaskoczona, że z dnia na dzień z taką łatwością się mnie pozbył.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

To co opisujesz to jest jakiś totalny kosmos, uciekaj jak najszybciej. Nie wiadomo w co ci panowie grają, ale dla Ciebie nie wyniknie z tego nic dobrego.

Najlepiej to wbić sobie do głowy, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej tongue

3

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Dodam może, że Michał trzyma tutaj moją stronę i uważa, że Szymon zachowuje się względem mnie okrutnie w tej sytuacji. Jest też zdziwiony, o co Szymonowi tak naprawdę chodzi i że zachowuje się jak niedojrzały dupek.

4

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

może szymon jest zakochany w michale?:P

5

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Ten twój Szymon jest zdrowo pojechany. Pod jednym względem ma rację. Ten układ nie ma szans. Faceci obija se mordy i przy wódce się pogodzą. Z tobą tak łatwo nie będzie i tego nie naprawisz. W momencie gdy chciałaś tą znajomość zmienić z przyjaźni w związek zmieniło się wszystko. Nie zrobiłaś nic złego, ale po prostu nie wszystko w życiu się udaje. Tu się nie udało, a powrót jak sama widzisz już jest nie możliwy. Nie lataj za nim, nie zabiegaj, nie staraj się. To jedyna, choć znikoma, szansa żeby to naprawić. A z Michałem możesz nadal utrzymywać kontakt. To nie o niego w tym wszystkim chodzi.

6

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić
M!ri napisał/a:

Najlepiej to wbić sobie do głowy, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej tongue

Amen.

7

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić
Krejzolka82 napisał/a:
M!ri napisał/a:

Najlepiej to wbić sobie do głowy, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej tongue

Amen.


Cóż no, ja tak nie uważam. W swoim życiu miałam naprawdę wielu męskich kolegów, a nawet już kiedyś jednego przyjaciela. Trzymaliśmy kontakt prawie 20 lat, od podstawówki, dopóki nie wyprowadziłam się na drugi koniec Polski, od tamtego czasu relacje się rozluźniły. Widzicie, ja jakoś nigdy na tę płeć aż tak nie zwracam uwagi. Ale to podejście wychodzi mi bokiem. Każdy poznany facet wkleja mnie od razu w kategorię kumpelki. Co śmieszne, bo nie uważam się w ogóle za chłopczycę. Dzisiaj byłam na koszu, zamiast na randce. To chyba dlatego, że po prostu słucham tych moich kolegów. Ale to nieważne zresztą, taka dygresja.

Co do tego, że zepsułam próbując to zmienić w związek - tak, to chyba jedyne sensowne rozwiązanie. Chociaż Szymon mówił, że próbował zrobić wszystko, żebym nie poczuła się odrzucona (jeszcze zanim obraził się o Michała). Tylko tak jak pisałam, to zmiana w jego zachowaniu spowodowała moje wyznanie. Sam nakreślił, że "gdybym miała partnera, to by sobie nie pozwolił na taką bliskość ze mną".

8

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Kumpli można mieć, ale przyjaźń to bliskość, która powinna być zarezerwowana dla partnera.

MirandaHobbes napisał/a:

Sam nakreślił, że "gdybym miała partnera, to by sobie nie pozwolił na taką bliskość ze mną".

On nie powinien sobie pozwalać na taką bliskość przede wszystkim dlatego, bo nie chce być Twoim partnerem i nie powinien wchodzić w obszary zarezerwowane dla takich relacji. On Cię wykorzystuje. Teraz jesteś jego czasoumilaczem, ale jak znajdzie sobie dziewczynę to pójdziesz w odstawkę.

9

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Nikt na swiecie NIE MA PRAWA mowic Ci z kim przyjacielsko mozesz, badz nie mozesz sie spotykac. Jest to jawne odebranie praw czlowieka i despotyzm. Niech Szymon spada na drzewo. Szanuj sie i nie przepraszaj, BO NIE MASZ ZA CO!

Poza tym - facet nie chce byc z Toba w zwiazku, ale chce Ciebie miec na wylacznosc. Cos z nim nie halo. To tak nie dziala.

10

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić
M!ri napisał/a:

Kumpli można mieć, ale przyjaźń to bliskość, która powinna być zarezerwowana dla partnera.

MirandaHobbes napisał/a:

Sam nakreślił, że "gdybym miała partnera, to by sobie nie pozwolił na taką bliskość ze mną".

On nie powinien sobie pozwalać na taką bliskość przede wszystkim dlatego, bo nie chce być Twoim partnerem i nie powinien wchodzić w obszary zarezerwowane dla takich relacji. On Cię wykorzystuje. Teraz jesteś jego czasoumilaczem, ale jak znajdzie sobie dziewczynę to pójdziesz w odstawkę.

To prawdziwe i bardzo smutne. Dałam się nabrać przez jego zainteresowanie, męczy mnie to, czy było ono szczere. Przyznam, że ten facet bardzo mi pomógł w czasie kwarantanny z własnej inicjatywy (straciłam pracę). Jeszcze miesiąc temu dałabym sobie za niego rękę odciąć... Myślałam "wow, są dobrzy ludzie na tym świecie". Wiecie, byłam pewna, że akurat on zostanie już na długi czas, o ile nie na zawsze.

11

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić
Jovanna napisał/a:

Nikt na swiecie NIE MA PRAWA mowic Ci z kim przyjacielsko mozesz, badz nie mozesz sie spotykac. Jest to jawne odebranie praw czlowieka i despotyzm. Niech Szymon spada na drzewo. Szanuj sie i nie przepraszaj, BO NIE MASZ ZA CO!

Poza tym - facet nie chce byc z Toba w zwiazku, ale chce Ciebie miec na wylacznosc. Cos z nim nie halo. To tak nie dziala.

Masz rację. Żałuję, że jestem taka nerwowa i ciężko mi odpuścić. Zresztą, wiecie, jak na kimś człowiekowi zależy to ciężko zachować się czasami stosownie do sytuacji, być rozsądnym i opanowanym. Chociaż, czy jest czego żałować. "Emocje to emocje, przekopywanie się do rozsądku wymaga trochę czasu."

12

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić
MirandaHobbes napisał/a:
Jovanna napisał/a:

Nikt na swiecie NIE MA PRAWA mowic Ci z kim przyjacielsko mozesz, badz nie mozesz sie spotykac. Jest to jawne odebranie praw czlowieka i despotyzm. Niech Szymon spada na drzewo. Szanuj sie i nie przepraszaj, BO NIE MASZ ZA CO!

Poza tym - facet nie chce byc z Toba w zwiazku, ale chce Ciebie miec na wylacznosc. Cos z nim nie halo. To tak nie dziala.

Masz rację. Żałuję, że jestem taka nerwowa i ciężko mi odpuścić. Zresztą, wiecie, jak na kimś człowiekowi zależy to ciężko zachować się czasami stosownie do sytuacji, być rozsądnym i opanowanym. Chociaż, czy jest czego żałować. "Emocje to emocje, przekopywanie się do rozsądku wymaga trochę czasu."

Ajj jestem w podobnym trojkacie teraz. Nic nie mow big_smile Moj "Szymon" pojawia sie i znika taka rola magika big_smile Przejdzie nam smile Mysle, ze z Michalem moglabys zbudowac fajna przyjazn smile Jakis flow macie razem. I nie przejmuj sie, ze Szymon sie wkurza. To jego blad, ze sie sam wyklucza.

13

Odp: przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Jovanna, niestety wiem, że z Michałem przyjaźń nie wyjdzie, nie mamy ani w 1/100 takiego flow jak z Szymonem. W sumie tak pomijając te ostatnie dni, to naprawdę go lubię jako człowieka. To ta relacja w stylu, że masz wrażenie, że nie musisz mówić, bo tamta osoba już wszystko wie, bo czyta ci w myślach. Do tej pory czułam się trochę jakby on był trochę mną big_smile Lubię to mało powiedziane. Uwielbiam go, jego inteligencję szczególnie. I cięty język też. Przykre, że za zawziętość odwróciła się teraz przeciwko mnie. Ciężko mi uwierzyć, że z tak błahego powodu. Próbuję się dokopać do czegoś więcej, ale nie umiem nic wymyślić.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » przyjaciel zerwał kontakt, jak naprawić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024