Coraz częściej zamiast kupować szczeniaka, decydujemy się na stworzenie kochającego domu psu, który czeka na swoją szansę w schronisku. Czasem proces adaptacji bywa trudny, tym bardziej kiedy piesek ma za sobą trudne przeżycia, dlatego warto poznać kilka rad, które ułatwią czworonogowi odnalezienie się w nowym miejscu, a nam znalezienie wiernego przyjaciela.
W serwisie psy.pl czytamy:
Wiele adoptowanych psów, których przeszłości nie znamy, cechuje nerwowość. Może w młodości ktoś zaniedbał ich socjalizację, może mają złe doświadczenia, może realnie boją się konkretnych rzeczy, a może bywają tylko zaniepokojone… Na to wszystko istnieją skuteczne sposoby.
Dalej pojawiają się rady. Pierwszą z nich jest sugestia, aby przeprowadzić z psem podstawowe szkolenie, uczące go choć najważniejszych zasad posłuszeństwa. Tutaj potrzebny jest doświadczony trener, najlepiej taki, który równocześnie jest behawiorystą, a także duuuużo cierpliwości. Takie wspólne szkolenie nie tylko pozwoli zapanować nad psem, szczególnie w trudnych sytuacjach, ale także poprawi wzajemną relację na poziomie pies i jego pan.
Kolejny punkt to wspólne, aktywne spacery, najlepiej z elementami biegania i zabawy, kiedy to zwierzak ma możliwość wyszalenia się i pozbycia złej energii.
Jeśli się pojawia, to psi stres można próbować ukoić w naturalny sposób - za pomocą olejków eterycznych, przy czym należy pamiętać, że nie na każdy piesek będzie dobrze reagował. Aby metoda okazała się skuteczna, można na przykład na legowisko wlać kilka kropli olejku lawendowego - aby potem ten zapach dobrze mu się kojarzył, tutaj na przykład ze spokojnym snem. Potem ten sam olejek należy wykorzystać podczas spaceru, nanosząc kilka kropel na obrożę, zwłaszcza kiedy psa czeka coś, co może spowodować niepokój.
Od źródeł lęku skutecznie odciągnąć uwagę psa mogą zabawki. Dając pupilowi zabawkę wypełnioną jakimś psim smakołykiem (kong), spowodujemy, że zamiast skupiać się na stresującej sytuacji, zajmie się jedzeniem. Poza kongiem podobną funkcję będą pełnić inteligentne zabawki, które zajmą psi umysł. Zawsze jednak należy pamiętać, aby zabawkę dać mu przed stresującą sytuacją, a nie wtedy gdy ona już trwa, w przeciwnym razie będzie to wyglądać tak, jakbyśmy psa nagradzali za to, że się boi.
Pamietajmy, aby zwracać uwagę na ton głosu, jakim mówimy do naszego czworonoga, kiedy jest zdenerwowany. Jeśli próbujesz go pocieszać i mówisz tonem wyższym niż zwykle, robisz błąd. W ten sposób nagradzasz psa, utwierdzasz go w przekonaniu, że dobrze się w tej sytuacji bać. Lepiej zachowywać się jak najbardziej normalnie – jeśli zamiast głaskać psa, weźmiesz do ręki książkę lub zaczniesz oglądać telewizję (w każdym razie zrobisz to, co robisz w wolnym czasie), pokażesz psu, że wszystko jest w porządku, bo zachowujesz się zupełnie tak samo jak zwykle.
Koniecznie należy też znaleźć psu takie miejsce, w którym zawsze będzie się czuł bezpiecznie. Najlepiej, aby była to niewielka, zamknięta przestrzeń dająca wrażenie norki. U małych psów świetnie sprawdzą się pluszowe budki, a większym możemy przygotować na przykład przykrytą ciemnym materiałem klatkę. Dzięki temu, że takie miejsce będzie pieskowi kojarzyć się z bezpieczeństwem, to gdy tylko poczuje taką potrzebę, sam się tam uda.
-----------
Macie w domu psa ze schroniska? Co zdecydowało, że właśnie tam zdecydowaliście się szukać swojego czworonoga? Coś Was zaskoczyło, z czymś mieliście wyjątkowy problem? A może możecie do powyższych rad dodać coś od siebie?