ja 30 wolna on 35 wolny.
Umowilam sie na bizesowe spotkanie, nie spodziewalam sie ale na sam jego widok ciary po plecach. On zaproponowal najpierw kawe i rozmowe.
Po godz zorientowalam się, ze nici z naszych biznesow, chec poznania byla duza. On przygladal sie, smial, rozmawial. po chwili jego dłon znalazla sie na mojej twarzy pozniej zaczą gładzić moje wlosy, z maslanymi oczami. Musialam wyjsc z powodu braku czasu, on wstal żegnajac mnie Chciał pocalować. Ja sie nie zgodzilam, mamy sie spotkac za 3 tyg, na nastepne spotkanie a on... rzucil tekstem, teraz bedziesz myślała jak smakuje. Ku** odwrocilam sie pocalowalam go tak jak miałam na to ochotę, namiętnie, to było coś NIESAMOWITEGO. chyba w gimnazjum czulam te "motyle" postanowil mnie odprowadzic do auta. w Windzie to on rzucil sie na mnie i zaczą całować. Ja to pamiętam jak przez mgłe. mój mozg chyba naprawde sie wtedy wyłączył... podchodzimy do auta, pożegnał mnie znowu pocałunkiem na ruchliwej ulicy.
Nigdy tak nie mialam, ogolnie nie jestem taka HEJ do przodu. Po spotkaniu KUR**** SZOK! ciezko sie z nim pisze wiadomosci, BARDZO! inaczej bylo na zywo, wspaniala rozmowa. A nasza komunikacja teraz? do Bani. Po spotkaniu napisał, że szkoda ze tak malo czasu spedziliśmy razem. Wieczorem zapytał się czy dojechalam do domu. Nie uzywa emotek, ciezko zauwazyc jaki ma nastroj. Nie jestesmy w gimnazjum, to nie jest konieczne chociaz w dzisiejszych czasach? nietuzinkowe. zapyta sie w dzień jak miną Ci dzien? odpowiadam mu czasami szybko czasami po 3,4 h. ODPISUJE UWAGA! CISZAAAAAAAA , po kilku godz badz nastepnego dnia uzyskuje odpowiedz. Wiem, ze ma biznes, ja tez duzo pracuję. Jestem nerwowa cieżko sie mi z nim poprostu KOMUNIKOWAC. Na żywo bylo wspaniale i Nigdy nie mialam takich emocji. To chyba jakies zauroczenie/zakochanie. od 1 wejrzenia, wydawalo mi sie ze on tez bardzo mocno sie wczuł ponieważ kilka razy mowil, ze jestem atrakcyjna, piekne wlosy, nie konczace sie rozmowy, smiech. Przylapalam sie na tym, xe sprawdzam o ktorej byl ostatnio dostepny.... a to jest juz straszne dla mnie, nie wypisuje, nie nalegam, czekam, 1 raz wyslalam mu film kiedy jechalam rowerem i to był krajobraz, po czym odpisał Gdzie jedziesz ? wysłałam kolejny filmik gdzie bylo to miejsce i CISZA..... ODPISUJE, zadaje pytania jest MILY. ale nie odpisuje odrazu, widze ze jest online i cisza?? coś z tego bedzie? nie jestem z nim na takim etapie, ze powiem, stary ogarnij sie bo to dla mnie brak szacunku, nie. nie chce narzekać, stroic fochow... ciezko mi oj mnie starej babie ciezko....
1 2020-05-18 00:56:07 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-05-18 01:06:23)
trafilaś na podrywacza
polecam uważać, ale patrząc na jego zachowanie i Twoje to wróżę dramaty
Myślę, że zależy mu tylko na tym, czego nie dokończył na pierwszym spotkaniu. Nie oceniam tego.
Ty za to myślę, powinnaś
4 2020-05-18 09:36:23 Ostatnio edytowany przez balin (2020-05-18 09:36:55)
Siła alfy. Mały kłopot, że ty jedna z wielu.
5 2020-05-18 09:40:41 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-05-18 10:36:25)
Ciągnie do silnego, zdecydowanego i przebojowego samca, traktującego kobiety jak towar, to potem się tak kończy..A cała masa średniaków siedzi i ubolewa, co w nich jest nie tak - jak to co: nie ma bajery!
6 2020-05-18 09:56:26 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-05-18 10:02:08)
Nie widzę tu żadnej siły. Dlaczego? Bo jak powiedzialo sie mocne A, to trzeba posiedzieć i B tak zrobilby silny facet. Bo to nie kobieta, co wiadomo, powie A... A potem to już nie wiadomo
Tutaj widzę chłopczyka, co szturcha w plecy, a potem udaje, że to nie On.
Gierki, szmerki..
Prawdziwy facet tak nie robi, komunikuje się wprost i w tym jest jego siła.
Nie wiem dlaczego tak Ci namieszal w głowie, może rzadko spotykasz fajnych facetów? Jedź na kolejnych 10 biznesowych spotkań i poobserwuj mężczyzn którzy odnieśli sukces i nie stosują tanich sztuczek. zobaczysz różnicę. A tego Pana kto mieczem wojuje..:) zalatwilabym dobry kontrakt, czasy ciężkie i i mówiła się na kawę, po sfinalizowaniu. I tylko kawę.
A może to On zabiega o Twoje pieniądze w tak desperacko sposób? Bo ta Tarcza.. to nie do wszystkich dotarła pomoc;)
A sorki, napisałaś że nici z waszych biznesów:)
Dwie opcje:
1. On chce Ciebie tylko zaliczyć.
Szmery bajery typu filmiki, wiadomości i pisanie do siebie do tego nie są mu potrzebne.
Teraz ma inne rzeczy na głowie, a Ty mu zawracasz tylko niepotrzebnie głowę, bo przecież już jesteście umówieni na kolejne spotkanie. I wtedy pociągnie temat dalej.
Pisanie teraz to niezbędna rzecz, żeby potem się udało.
Tak jak by trzyma Cię w odwodzie. Jak zabawkę na półce.
2. On uważa, ze to błąd, ale jest uprzejmy. Spławia Cię pisząc rzadko lub prawie wcale, ale jakiś kontakt musi podtrzymać, bo jesteście umówieni na kolejne spotkanie. A teraz wycofuje się rakiem z zaistniałej sytuacji i flirtu, i usiłuje Cie zniechęcić minimalizując kontakty z Tobą.
cała masa średniaków siedzi i ubolewa, co w nich jest nie tak - jak to co: bajery!
Bajera zawsze musi być poparta, mówiąc po kobiecemu "tym czymś".
trafilaś na podrywacza
polecam uważać, ale patrząc na jego zachowanie i Twoje to wróżę dramaty
Tez tak sobie pomyslalam.
Za bardzo sie nakrecilas. Przeciez takie doswiadczenie jest super! Ale ja mam raczej rozum tego faceta niz Twoj.
Widzi Pani sama, że to jest sam początek znajomości a Pani już czuje dyskomfort, nie rozumie Pani jego zachowania, zastanawia się co on ma w głowie i tak dalej. On pokazując że jest bardzo pewny siebie w pierwszym kontakcie i zachowując się bardzo odważnie nawiązując kontakt fizyczny od razu wstrząsnął Panią i wywarł bardzo silne emocje pod których wpływem jest Pani dalej. Normalnie te emocje byłyby rozłożone równomiernie a w tej sytuacji Pani dostała jakby taki zastrzyk z emocji że on wystarczy na długo. Ten Pan wie doskonale co robi i po co. Jestem tego bardziej niż pewna. Natomiast Pani powinna zobaczyć rzeczywistość taka jaka ona jest a nie przez różowe okulary. Proszę patrzeć na czyny i na to jak Pani się czuję w związku z tym. To jest sygnał alarmowy i osobiście radziłabym zaprzestać kontaktu zanim będzie za późno. To jest moment w którym Pani jeszcze może bez większego szwanku się wycofać, potem się Pani wkręci bardziej i bardziej i będzie trudniej.
Potraktować to jako fajną przygodę i tyle. Nie wyobrażać sobie Bóg wie czego. Jedno jedt pewne - jeśli mężczyzna chce mieć czas dla kobiety on go znajdzie. Kropka. Jeśli chce pokazać że to on ma kontrolę nad sytuacją i nie bardzo mu się chce nawiązywać relacje to właśnie będzie sprawiał ze Pani będzie czekać na te jego wiadomości i zastanawiać się co się dzieje.
Że też mi się takie rzeczy nie zdarzają! SIC!
Ciekawe jak to jest, że ktoś nagle ścina z nóg, chociaż jest nieznajomy. Musiałabym sobie chyba coś w głowie sama dośpiewać, żeby mnie tak wzięło ;-)