Lady Loka napisał/a:No Kleoma, nie wierzysz, to po kiego powielasz takie bzdury. Nudzi Ci sie w domu?
Sterowanie wszystkimi jest nudne. Bo po co? Ok, wszyscy uznaliby grupę ludzi za władców całego świata, nie sprzeciwialiby się ich decyzjom, nie byłoby buntu. I co dalej? To tak jak simsy w wersji live, a takie coś ma to do siebie, że zaczyna się nudzić. Porządzisz sobie jako kontroler wszystkiego przez kilkadziesiąt lat i sayonara, nie ma Cię.
Dlatego ten scenariusz nie ma żadnego sensu. Bo sterowanie wszystkimi jest bez sensu. Co z tego, że taki człowiek miałby potencjalnie wszystko? Wszystko nie sprawia, że człowiek jest szczęśliwy.
Scenariusz taki ma sens. Po pierwsze po to żeby więcej i więcej sprzedawać. Po drugie żeby mieć bezpieczny rynek na swoje towary czyli na wszystko. Po trzecie żeby było bezpiecznie tzn. żeby już nikt, nigdy nie szturmował Bastylii
To tyle z ogólników, że po co to komu.
Natomiast co do Billa, to on lata temu swoje pasje przeniósł na branżę szczepionkową. Z Microsoftem, to on od lat nie ma już nic wspólnego, może poza pakietem akcji.
Co do inwigilacji i przesyłania waszych danych w świat, to już się na to zgodziliście. Robią to wasze smartfony i komputery. Przecież każdy to może zaobserwować. Pomyślałeś, że przyda się nowa siekiera i zajrzałeś na stronę internetową sklepu z siekierami? To jeszcze z tydzień, dwa na facebook-u, Instagramie będą się wam wyświetlać powiadomienia i reklamy od firm produkujących siekiery, sklepów budowlanych, ogrodniczych i ciul wie jeszcze jakich. Nawet na forum Netkobiety od razu się wyświetlają spersonalizowane reklamy siekier. To akurat jest nawet zabawne jak się zajrzy na jakieś różowe strony, bo wtedy strona Netkobiet nabiera interesującej oprawy
Praktycznie każdy wasz ruch w internecie jest śledzony, odnotowywany i oczywiście dla waszej wygody od razu podsyłane są z każdej strony propozycje. To znaczy, że w sieci jest o was prawie wszystko i jak ktoś ma narzędzia żeby te dane wyłuskiwać, to je ma.
Czip to ściema, bo i nie ma takiej potrzeby żeby go komuś wszczepiać. Ludzie dobrowolnie poddają się inwigilacji. Z ręką na sercu ilu znacie ludzi, którzy są w stanie wyjść na cały dzień bez telefonu? Usługa geolokalizacji, to świetna rzecz przecież i jeśli nie używacie, to znaczy, że w zasadzie jesteście dinozaurami, którzy z telefonu tylko dzwonią. Byle jaka apka na smartfon żąda dostępu do aparatu, mikrofonu i lokalizacji. Kto dziś korzysta z mapy? Przecież wrzucasz w gugle i prowadzi cię jak po sznurku. To znaczy, że choćby tylko dla tej usługi ma się włączone cały czas śledzenie własnej lokalizacji. A to tylko jeśli chodzi o poziom dostępny dla byle kogo, bo przecież i tak każdy z nas jest śledzony przez sam nadajnik telefonu. Każdy smartfon, to głupie i słabe urządzonko, które do działania potrzebuje sieci wzmocnionego sygnału. Ta sieć jest wokół nas wszędzie. Nasze telefony każdego dnia logują się do dziesiątków przekaźników, stąd w razie potrzeby każda wredna służba namierzy nas w 5 minut. To dlatego zabroniono sprzedaży no name kart sim. Jasne, że właśnie ich używali przestępcy, bo tylko anonimowe karty i to zmieniane częściej niż rękawiczki dawały jakąś szansę na brak identyfikacji. Ktoś wyszedł na ulice palić opony? Przecież to dla naszego dobra! Uczciwy człowiek nie ma przecież nic do ukrycia
Dziś, jeśli chcesz zachować prywatność i anonimowość musisz praktycznie zostać wyrzutkiem społeczeństwa. I to ono samo robi z ciebie wyrzutka, na żadne tam straszne władze i korporacje. Nie używasz tego i tamtego, to ty w ogóle żyjesz?
Nie trzeba wymyślać wszczepienia czipa pod pozorem szczepionki. Za parę lat hitem będą smartfony drukowane w skórę. Nie zapomni się ich, będą się ładować z termiki i elektryki ciała. Marzenie, ludzie będą się zabijać żeby taki mieć 