Temat robię, żeby w wątku nie wrzucać polityki. Zachęcam Polis, Znerx, Olinkę, Snake oraz innych do debaty
Znerx napisał/a:polis napisał/a:W państwa demokratycznych takich jak Włochy, Hiszpania czy Niemcy krzywa zachorowań zaczyna się wypłaszczać. Te kraje mają w tej chwili bardziej wypłaszczoną krzywą niż my.
Hiszpania to fatalnych przykład. Sami sobie rozdmuchali epidemię z powodów światopoglądowych.
Problem nie jest światopogląd tylko brak wyobraźni i głupota ludzka, ale na te dwie rzeczy prawica wcale nie jest wcale bardziej odporna, patrz Bolsonaro czy Erdoğan.
Fakt, że Hiszpania postąpiła głupio, to teraz niestety za to zapłaci straszną cenę. Pocieszające jest jednak to, że Hiszpanie się ogarnęli.
W przypadku Bolsonaro musiała mu armia uprzejmie wytłumaczyć dlaczego nie może zwolnić ministra zdrowia ze swojego rządu.
Światopogląd świadczy o wyobraźni. Lewicę cechuje emocjonalne podejście do polityki i ta jedna impreza zrobiła ogromne szkody (żona premiera wróciła z niej chora).
Gdzie Erdogan czy Bolsonaro to prawica? Co najwyżej odłam typowych populistów, ale niczym się nie różnią od reszty zamordystów.
Lucyfer666 napisał/a:Znerx napisał/a:Hiszpania to fatalnych przykład. Sami sobie rozdmuchali epidemię z powodów światopoglądowych.
ze starych newsów
A potem już poszło i nie ma co zbierać.
Temat warty rozwijania Znerx, ale to nie jest wątek na to, a nie ma co OT robić. (wiem, wiem - sam zacząłem)
Ale co tutaj rozwijać? Przecież to tylko pokazuje, jak zignorowano zagrożenie. W wielu krajach się to wydarzyło, a nas tylko uratowało to, że jesteśmy w ogonie, jeśli chodzi o pierwsze przypadki.
Przecież w Hiszpanii odbywały się też mecze z kilkudziesięcioma tysiącami widzów na trybunach.
Ale równie dobrze mogłoby to być wystąpienie autokratycznego przywódcy do ludu niczym Castro na Palcu Rewolucji.
Tu nie chodzi o wydarzenia, swobody, ale o to, że wcześniej nie spotkaliśmy się z takim zagrożeniem i zabrakło nam, ludziom wyobraźni, gdzie nas może to zaprowadzić, a szukanie winy w systemie, czy ustroju politycznym i swobodach obywatelskich, to już kpina i śmiech na sali.
Czytam sobie dzisiaj DailyMail a tam wielkie oburzenie Trumpa na szefa WHO, że pozwolono Chinom tak długo ukrywać wirusa i jego skutki, a sam kilka tygodni wstecz kpił z Europy, która sobie nie daje rady z „grypą”. Widać każdy musi znależć sobie winowajcę.
Na brak wyobraźni również wpływa kultura społeczna - czyt. model zachowania społecznego.
Od tego jest władza, żeby mając wiele informacji wcześniej odpowiednio reagować. Tutaj świat zachodu po prostu poległ i nie wyciągnął lekcji, która miała miejsce w Azji w przypadku SARS.
To również pokazuje zupełnie inną mentalność społeczną, inne uznanie wartości społecznej (w Azji od wolności jednostki ważniejszy jest porządek społeczny), jak i możliwości mobilizacji.
Kraje byłego bloku wschodniego z racji doświadczeń dużo bardziej zachowawczo się zachowują, z racji doświadczeń poprzedniego okupanckiego ustroju, ale i tak zachodnia swowola trochę uderzyła do głów.