seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Pytałam już o wygląd partnera/partnerki - teraz rzucam temat stricte o seksie.

Czy bylibyście w stanie pójść do łóżka z kimś, kto Wam się nie podoba fizycznie lub Was nie pociąga? Czy absolutnie wykluczacie taką możliwość czy np. w pewnych sytuacjach typu nietrzeźwość big_smile albo długa abstynencja seksualna nieatrakcyjny wygląd drugiej osoby nie byłby przeszkodą w zbliżeniu?
W skrócie: nie podoba mi się, ale mam straszną chcicę. Trafia się dziewczyna/chłopak, wątpliwej urody, ale proponuje seks - bez zobowiązań. Co robicie? Odmawiacie, bo wygląd nie powala, czy mimo wszystko korzystacie z okazji?

Ostatnio usłyszałam, że często mężczyznom wystarczy, że druga osoba jest innej płci niż męska i "nie pachnie trupem". Chyba desperatom? lol Panowie, jak to jest naprawdę?
Drogie Panie - torba na łeb i "ku chwale ojczyzny" czy "dziękuję, nie skorzystam"?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

To już zależy od preferencji.
Niektórzy wręcz użyją zasady "darowanemu koniowi..."

Ja osobiście mówię nie. Jak iść to na swoich zasadach, a nie dlatego, że jest okazja z byle kim.

3

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
Lucyfer666 napisał/a:

Niektórzy wręcz użyją zasady "darowanemu koniowi..."

bądź: nie liczy się jakość, a ilość wink

4

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Każdy sobie rzepkę skrobie.

5

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Bez szans, jestem przeciwnikiem czegoś takiego, dla mnie seks jedynie w związku.

6

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Rozumiem, że mówimy tylko o przygodnym seksie, tak?
W takim razie po pijaku to można naprawdę wiele rzeczy dokonać..A tak na poważnie to ciężko powiedzieć, tym bardziej, jeśli uwzględnimy nasze osobiste preferencje. Wszystko zależy od tego, jak często możęmuy o kimś powiedzieć " nie podoba się".. smile

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

faceci mają duży wiekszy popęd seksualny. Testosteron robi swoje. Do tego skala atrakcyjności dla facetów jest bardzo szeroka. Od bbw, przez chubby, curvy do suchych jak patyk. Wzrost też nie ma dla facetów znaczernia. U kobiet jest zgoła odwrotnie. Kobieat jako sex keeper, ma dużo wiekszy wybór co powoduje, że może przebierać i zdecydowanie mniej atrakcyjnych facetów poprostu oleje. I tak się dzieje w rzeczywistości. Odpala tindera i ma facetów do wyboru od groma.

8

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Hm jako kobieta kiedyś praktykująca Seks bez zobowiązań twierdzę  że musi mi się podobac fizycznie.  Nawet po alkoholu nie byłabym w stanie pójść do łóżka z kimś kto mi się nie podoba
Natomiast  z drugiej strony wyżej wspomniana czynność miała miejsce  z jednym którego sobie wybrałam q skoro wybrałam to wiadomo bardzo atrakcyjnego ale i gadaliśmy godzinami. Tak,  jestem wymagająca tongue

9 Ostatnio edytowany przez Belzebiusz (2020-04-12 00:33:14)

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Czytając ten wątek zacząłem się zastanawiać nad rezultatem czysto hipotetycznego scenariusza, kiedy to do danej osoby, która nie ma w danym momencie nic ważnego na głowie przychodzi druga - płci przeciwnej, niech będzie że miarkowanie w jej oczach atrakcyjna i bez ogródek proponuje kopulację. Hipoteza zakłada warunki idealne - 100% pewności co do zdrowia proponującego, 100% pewności adresata, że ktoś, kto nie powinien się dowiedzieć się nie dowie itd.  Ciekaw jestem, jak rozkładałby się procent akceptacji takich propozycji między samców, a samice. Dobór próby - dajmy na to po 100 szt M i K, w każdym zbiorze połowa w związku, a połowa luzem.

10

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Tak naprawdę to jeśli kobieta jest naprawdę chętna, to w kwestii wyglądu włącza się spory margines big_smile No tak to działa. Nie twierdzę, że całkowicie wygląd nie gra roli.

11

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Iść z kimś do łóżka kto mnie nie pociąga? Absurd.
I nie, nie musi być Bradem Pittem, ale to, że musi mi się podobać to żadna przesada smile

12

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Seks jako czynność fizjologiczna- partnerka nie miałaby wielkiego znaczenia. Jak chcica człowieka przyciśnie, to i dziura w płocie przyjaciel.
Jak już się jest w związku, to zgoła inna sprawa. Najpierw partnerka, potem żona mi się zawsze podobała i tak zostało, a skoro w domu mam frykasy, to nie szukam street food.

13

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Przygodny seks mnie nie bawi. Musi mi się podobać fizycznie np. z patyczakiem miałbym problem wejść do łóżka. Dla mnie kobieta musi mieć ciałka, aby było co ukochać.

14 Ostatnio edytowany przez Anma (2020-04-12 22:42:19)

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Jak dla mnie- seks tylko z mężem. Bardzo proste. I to z automatu pewne sprawy określa i nie ma dziwnych wątpliwości.

Poza tym... Seks dla samego seksu, bez drugiego człowieka (a zaledwie z wykorzystaniem jego ciała), bo przecież o tym mówimy jest w mojej ocenie denny. Niszczy psychikę. Niszczy obie osoby. Niszczy istotę miłości. Ale oczywiście ma zwolenników. Kwestia wyboru i podejścia

15

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
Anma napisał/a:

Seks dla samego seksu, bez drugiego człowieka (a zaledwie z wykorzystaniem jego ciała), bo przecież o tym mówimy jest w mojej ocenie denny. Niszczy psychikę. Niszczy obie osoby. Niszczy istotę miłości.

Twierdzenie w ten sposób brzmi dla mnie tak samo jak te:

1. Jedzenie w restauracji dla samego jedzenia nie ma sensu, bo tam nie ma drugiego człowieka. Jest tylko jedzenie.
2. Rozmawianie z osobami, których się nie zna, nie ma sensu, bo są tylko dźiwęki, słowa, hałas a nie ma człowieka.
3. Czytanie książek nie ma sensu, bo nie widzimy się z autorem, czyli jest sama treść, literki, papier.

Otóż w seksie gdzie jest ona i on ZAWSZE oni są ludźmi, są razem, i najbliżej fizycznie jak się tylko da. Duchowo mogą być bliżej niż pijąc kawę, niż idąc na randkę, niż jedząc razem w restauracji... -- to już zależy od nich.


Gdyby podeszła do mnie obca kobieta i zaproponowała seks, to bym uciekł czym prędzej -- bo albo jest chora, albo szpieg, albo mafia, albo ukryta kamera... No way.

Gdybyśmy zmierzali do seksu w naturalnych warunkach typu praca, dyskoteka, plaża, to seks przygodny natychmiastowo bym zaakceptował. Wystarczy że jest chętna, zdrowa smile. Zdrowa to dla mnie znaczy również, że nie jest szkieletorem, ani nie jest tak gruba, że nie może bez wielkiego wysiłku wstać z krzesła.

16

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
Gary napisał/a:
Anma napisał/a:

Seks dla samego seksu, bez drugiego człowieka (a zaledwie z wykorzystaniem jego ciała), bo przecież o tym mówimy jest w mojej ocenie denny. Niszczy psychikę. Niszczy obie osoby. Niszczy istotę miłości.

Twierdzenie w ten sposób brzmi dla mnie tak samo jak te:

1. Jedzenie w restauracji dla samego jedzenia nie ma sensu, bo tam nie ma drugiego człowieka. Jest tylko jedzenie.
2. Rozmawianie z osobami, których się nie zna, nie ma sensu, bo są tylko dźiwęki, słowa, hałas a nie ma człowieka.
3. Czytanie książek nie ma sensu, bo nie widzimy się z autorem, czyli jest sama treść, literki, papier.

Otóż w seksie gdzie jest ona i on ZAWSZE oni są ludźmi, są razem, i najbliżej fizycznie jak się tylko da. Duchowo mogą być bliżej niż pijąc kawę, niż idąc na randkę, niż jedząc razem w restauracji... -- to już zależy od nich.


Gdyby podeszła do mnie obca kobieta i zaproponowała seks, to bym uciekł czym prędzej -- bo albo jest chora, albo szpieg, albo mafia, albo ukryta kamera... No way.

Gdybyśmy zmierzali do seksu w naturalnych warunkach typu praca, dyskoteka, plaża, to seks przygodny natychmiastowo bym zaakceptował. Wystarczy że jest chętna, zdrowa smile. Zdrowa to dla mnie znaczy również, że nie jest szkieletorem, ani nie jest tak gruba, że nie może bez wielkiego wysiłku wstać z krzesła.

Twoje porównania niestety są bez sensu, np. do jedzenia drugi człowiek jest niepotrzebny, a do normalnego seksu niestety tak.

17 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-04-21 18:20:08)

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
Gary napisał/a:

Gdyby podeszła do mnie obca kobieta i zaproponowała seks, to bym uciekł czym prędzej -- bo albo jest chora, albo szpieg, albo mafia, albo ukryta kamera... No way.
Gdybyśmy zmierzali do seksu w naturalnych warunkach typu praca, dyskoteka, plaża, to seks przygodny natychmiastowo bym zaakceptował. Wystarczy że jest chętna, zdrowa smile. Zdrowa to dla mnie znaczy również, że nie jest szkieletorem, ani nie jest tak gruba, że nie może bez wielkiego wysiłku wstać z krzesła.

No ale @Gary opisałeś sposób osób które dobierają się się aby się kochać smile Pociągamy się wzajemnie, chcemy być blisko i się kochamy ( na początku bez górnolotnych wyznań o miłości po grób). Chyba tak powinno być.

18 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-04-22 12:57:58)

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
Gary napisał/a:
Anma napisał/a:

Seks dla samego seksu, bez drugiego człowieka (a zaledwie z wykorzystaniem jego ciała), bo przecież o tym mówimy jest w mojej ocenie denny. Niszczy psychikę. Niszczy obie osoby. Niszczy istotę miłości.

Twierdzenie w ten sposób brzmi dla mnie tak samo jak te:

1. Jedzenie w restauracji dla samego jedzenia nie ma sensu, bo tam nie ma drugiego człowieka. Jest tylko jedzenie.
2. Rozmawianie z osobami, których się nie zna, nie ma sensu, bo są tylko dźiwęki, słowa, hałas a nie ma człowieka.
3. Czytanie książek nie ma sensu, bo nie widzimy się z autorem, czyli jest sama treść, literki, papier.

Otóż w seksie gdzie jest ona i on ZAWSZE oni są ludźmi, są razem, i najbliżej fizycznie jak się tylko da. Duchowo mogą być bliżej niż pijąc kawę, niż idąc na randkę, niż jedząc razem w restauracji... -- to już zależy od nich.

Myslę, że Anma miała na myśli to, że:
1. Posiłek w restauracji może być, ale nie musi tylko zaspakajaniem głodu, lecz dodatkowo być ucztą dla zmysłów i ducha.
2. Rozmowa z drugą osobą może być, ale nie musi tylko wymianą komunikatów, lecz ekscytującym spotkaniem, które porusza emocje i duszę.
3. Czytanie książki może być, ale nie musi tylko suchą treścią z literek na papierze, którą za chwilę zapomnisz, lecz nowym ujęciem i poszerzeniem własnej perspektywy, które zostaną z Tobą na zawsze lub na długo

O ucztę duchową chodzi, a nie tylko zaspokojenie potrzeb ciała.

Odp: seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym
CCCatch napisał/a:

Pytałam już o wygląd partnera/partnerki - teraz rzucam temat stricte o seksie.

Czy bylibyście w stanie pójść do łóżka z kimś, kto Wam się nie podoba fizycznie lub Was nie pociąga? Czy absolutnie wykluczacie taką możliwość czy np. w pewnych sytuacjach typu nietrzeźwość big_smile albo długa abstynencja seksualna nieatrakcyjny wygląd drugiej osoby nie byłby przeszkodą w zbliżeniu?
W skrócie: nie podoba mi się, ale mam straszną chcicę. Trafia się dziewczyna/chłopak, wątpliwej urody, ale proponuje seks - bez zobowiązań. Co robicie? Odmawiacie, bo wygląd nie powala, czy mimo wszystko korzystacie z okazji?

Ostatnio usłyszałam, że często mężczyznom wystarczy, że druga osoba jest innej płci niż męska i "nie pachnie trupem". Chyba desperatom? lol Panowie, jak to jest naprawdę?
Drogie Panie - torba na łeb i "ku chwale ojczyzny" czy "dziękuję, nie skorzystam"?

Ja to i może bym się skusił.....tylko, że mój mały przyjaciel ma głos decydujący....jak powie nie to po zawodach big_smile

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » seks z nieatrakcyjną/nieatrakcyjnym

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024