Witam.
Jestem w związku 5 lat mieszkamy razem od 3.
Moj facet zawsze miał jakieś zainteresowania, ale teraz staje się to przesada.
Prowadzi własną firmę transportowa wstaje o godz 7 siada do komputera w ciągu dnia nie są się bardzo porozmawiać ponieważ siedzi na tel. Potrafi pracować jeszcze o godzinie 22. Jak wrócę z pracy wyskoczymy na pół godziny do sklepu po zakupy na obiad i zaraz wraca bo "nie ma czasu".
W poniedziałek, środę i piątek jeździ na koniu,wtorek i czwartek chodzi na boks. W sobotę niedzielę jeździmy do jego mamy gdzie wiecznie gdzieś chodzi po podwórku i coś robi.
Zaczynam nudzić się w tym związku.
Dodam że mamy 24 lata a ja czuję się jak babcia i w takim była małżeństwie kilkunastoletnim.
Mieszkamy w małym mieście niestety nie mam tu koleżanek
Po pierwsze to znajdź też własne hobby, uwierz mi że to ci bardzo pomoże
Po drugie, ma swoją frmę to znacznie wymaga więcej pracy niż pracowanie u kogoś - znam z autopsji.
A co on na twoje argumenty? Nic kompletnie nie robicie razem?
3 2020-03-16 23:46:11 Ostatnio edytowany przez facetten (2020-03-16 23:47:14)
A Ty masz jakieś hobby, zainteresowania? Coś miłego co tobie zajmuje czas?
Jeżeli zależy ci na czasie wspólnym to porozmawiaj z nim i ustalcie coś wspólnie, może jakiś grafik czy coś.
Przy własnej firmie niestety spontaniczność w związku zanika
Czy to dobry dział forum w tym temacie?
Najlepiej jakbyś powiedziała mu to co tutaj napisałaś tylko na spokojnie. Że chciałabyś spędzać więcej czasu razem.
Mając tyle obowiązków i dodatkowo hobby pewnie tego "nie widzi" i robi to nieświadomie.
Akurat to, że facet jest przedsiębiorczy i zaradny, bo żeby prowadzić firmę i wszystko ogarniać, to trzeba mieć łeb na karku - dobrze o nim świadczy. Może spróbuj go zachęcić, żebyście więcej rzeczy robili razem, znaleźli czas na wspólne zajęcia. Z drugiej strony, czy nie jest tak, że Ty nie masz poza chęcią spędzania z nim tego czasu, żadnych zajęć dla siebie? Nie wszystko przecież trzeba robić razem.. Czego tak naprawdę Ci brakuje? Mocnych wrażeń, emocji czy tego "polotu" zamiast codziennego ustabilizowanego życia..?
Twoj partner zaplanowal sobie zycie od A do Z, ledwo sie tam miescisz (:D) a co z Toba? Jak wyglada twoje zycie, pasje, zainteresowania? Co robisz na co dzien? I po co jezdzisz do tesciowej na weekend? Nie masz nic lepszego do robienia?
Proponuję popracować tydzień w firmie transportowej i zobaczyć ile czasu dla siebie ci zostanie.
Dzięki za tyle odpowiedzi. Rozmawiam z nim o tym on twierdzi że przesadzam. Ja chodzę do pracy mniej więcej 9-17. Wracam, chciałabym gdzieś wyjść cis zjeść, pójść na spacer. Niestety on nie ma na to czasu. Rozumiem praca praca ale gdzie w tym wszystkim związek? Jak bym znalazła zainteresowania dla siebie myślę że wgl byśmy się nie widywali.
9 2020-03-17 21:57:47 Ostatnio edytowany przez Pronome (2020-03-17 21:59:06)
Dzięki za tyle odpowiedzi. Rozmawiam z nim o tym on twierdzi że przesadzam. Ja chodzę do pracy mniej więcej 9-17. Wracam, chciałabym gdzieś wyjść cis zjeść, pójść na spacer. Niestety on nie ma na to czasu. Rozumiem praca praca ale gdzie w tym wszystkim związek? Jak bym znalazła zainteresowania dla siebie myślę że wgl byśmy się nie widywali.
Dobrze kombinujesz, bo jestes na dokladke.
Nie masz wyjscia, jak znalezc sobie nowe zajecia i pasje.
Widac, ze nie masz nic, oprocz tego zwiazku. To niedobrze.
Zacznij wychodzic, mijac sie z nim.
Za kilka miesiecy bedziesz widziec, ile dla niego znaczylas.
Nie rezygnuj ze sojego zycia, kosztem pseudo zwiazku.
Jak sie zwiazek rozpadnie, zostaniesz z niczym.
Warto zadbac o siebie i swoje zycie.
Bierz z niego przyklad.
Jesli Ciebie nie bedzie, on ma mase zajec, nadal bedzie szczesliwy, niezalezny i zrealizowwany.
A Ty?
Ta odpowiedź dała mi dużo do myślenia. Dziękuję. Masz rację.