Źle wypadłam w nowej pracy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Źle wypadłam w nowej pracy?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

1

Temat: Źle wypadłam w nowej pracy?

Cześć. Kilka miesięcy temu zaczęłam moją pierwszą pracę i wydaje mi się ze przez moja nieśmiałość i nieobycie w towarzystwie wiele straciłam w oczach współpracowników. Pracuje w gronie osób które są w wieku moich rodziców (poza kilkoma wyjątkami) a do tego grupa jest dosyć spora i ze sobą pracują wiele lat przez to nie czuje się tam swobodnie. Niektóre osoby wyraźnie dają mi odczuć swoją wyższość i przy nich totalnie się zamykam w sobie.. Kiedy były zorganizowane spotkania po pracy ja się na nich nie pojawiłam, nie lubię imprez i wiem ze bym się tam źle czuła wiec nie chciałam się zmuszać bo znając siebie tylko bym tam siedziała i się uśmiechała:P  To nie jest tak ze ja nie lubię tych osób, po prostu jestem osobą nieśmiałą i introwertyczną ale może to, ze się nie wybrałam na te imprezy było źle odebrane (nie wszyscy poszli ale ja jako nowa raczej powinnam)? Pracuje kilka miesięcy a dopiero niedawno dowiedziałam się ze nowi pracownicy przynosili ciasto po pierwszej wypłacie.. ja nigdy o czymś takim nie słyszałam i głupio mi się zrobiło jak osoba która pracuje dopiero miesiąc przyniosła ciasto (jedna osoba mi sugerowała że lubi ciasta itp. ale myślałam że to żarty) teraz to już chyba na to za późno żebym i ja przyniosła?.. na urodziny też nie przyniosłam żadnego poczęstunku bo po prostu nie lubię być w centrum uwagi i dostawać życzeń od prawie że obcych osób, nigdy też jakoś specjalnie nie obchodziłam urodzin.. ehh czy jestem już totalnie spalona w tej pracy? ale z drugiej strony czy powinnam się zmuszać do czegoś co nie jest w mojej naturze? Całą tą sytuacją się przejmuję bo nie chcę być uważana za gbura i osobę niekulturalną... sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Olej to.
Praca jest od pracowania, a nie od socjalizowania.
Postepuj w zgodzie soba. Co inni o Tobie mysla, to nie jest Twoja sprawa.

3

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Chyba zalezy ci na dobrych, koleżeńskich relacjach w pracy, skoro tu napisałaś o radę. Nie musisz jakoś specjalnie zabiegać o to, aby cie lubili, jednak czasem poczęstować w pracy ciastkiem czy cukierkiem, mogłabys? I wcale nie chodzi o twoje urodziny czy imieniny, ale np. dzień wyplaty, czy piątek, bo wreszcie weekend?:) Takie miłe gesty, nic wielkiego.

4

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Witam.Ja uważam,że zrobiłaś dobrze.Najważniejsze to być po prostu sobą.Wcale nie musisz się podchlebiać starszym osobom,które tam pracują.

5

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Według mnie pewnie wypadłaś nie najlepiej, ale czy to Ciebie specjalnie obchodzi? Jeśli traktujesz pracę jak miejsce i sposób na zarabianie pieniędzy, a wygląda na to, że tak właśnie jest, to nie masz specjalnie czym się przejmować. Tym bardziej, że relacje masz poprawne.
Lubisz być na marginesie, to właśnie na to sobie zapracowałaś, trzymając się na uboczu.
Nie chcesz się przywiązywać i mieć bardziej serdecznych relacji z ludźmi, z którymi spędzasz średnio 1/3 doby, to nie zrobiłaś nic w tym kierunku, żeby się do nich zbliżyć.
Po prostu jesteś „przeźroczysta” na własne życzenie. Ani nie robisz dobrego wrażenia, ani złego.

6

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Niby mówią, że można kogoś fajnego poznać wszędzie.
Tylko jednak każdy klient przy kasie przebywa zazwyczaj dość krótko i prędzej, jeżeli pojawiałby się regularnie ktoś, kto na nas zaczyna zwracać uwagę, to byłoby jakimś wiarygodnym sygnałem.

7

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Autorko, sama się izolujesz.
Przecież to jest ogólnie przyjęte zachowanie, że nowy pracownik "wkupuje się" jakimś poczęstunkiem do zespołu, dla przełamania lodów.
Nigdy nie jest za późno na ten krok....a więc zadziałaj.

8

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?
zuzaa1 napisał/a:

(...) czy powinnam się zmuszać do czegoś co nie jest w mojej naturze? Całą tą sytuacją się przejmuję bo nie chcę być uważana za gbura i osobę niekulturalną... sad

Masz do wyboru: albo przyjmiesz zasady panujące w zżytej już grupie, albo zmuszać się do niczego nie będziesz; poniesiesz konsekwencje albo jednej, albo drugiej decyzji. "Jak zjeść ciastko i mieć ciastko" to dylemat trzylatków.

9

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi smile gdybym mogla cofnac czas to pewnie bym sie przelamala i poszla na to spotkanie integracyjne i przyniosla ciasto na "przelamanie lodow" to bym nie miala takich dylematow jak teraz... a teraz to mam wrazenie ze 'po ptakach' i ominelam idealne sytuacje zeby dac sie poznac i ciezko mi bedzie zmienic wrazenie o mnie hmm kolejne spotkanie pewnie za kilka miesiecy a "wkupne" glupio chyba przynosic po pol roku pracy sad

10

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Możesz przynieść teraz, możesz ciasta nie przynosić w ogóle. Twoje życie, Twoje decyzje, Twoje konsekwencje.

Moja rada? Nie szukaj usprawiedliwień dla podjętych decyzji.

11

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?
zuzaa1 napisał/a:

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi smile gdybym mogla cofnac czas to pewnie bym sie przelamala i poszla na to spotkanie integracyjne i przyniosla ciasto na "przelamanie lodow" to bym nie miala takich dylematow jak teraz... a teraz to mam wrazenie ze 'po ptakach' i ominelam idealne sytuacje zeby dac sie poznac i ciezko mi bedzie zmienic wrazenie o mnie hmm kolejne spotkanie pewnie za kilka miesiecy a "wkupne" glupio chyba przynosic po pol roku pracy sad

Nie wiedziałaś,że jest taka tradycja,więc nie miej do siebie pretensji.Możesz przynieść ciasto mówiąć *przechodziłam obok cukierni i nie mogłam się oprzeć...może ktoś także ma ochotę?*

12

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?
żyworódka napisał/a:

Autorko, sama się izolujesz.
Przecież to jest ogólnie przyjęte zachowanie, że nowy pracownik "wkupuje się" jakimś poczęstunkiem do zespołu, dla przełamania lodów. .

Zgadzam się, że autorka sama się odizolowała na własne życzenie, bo jest nieśmiała, introwertyczna, imprez nie lubi, więc na żadną nie poszła, ciasta nie piecze, w centrum uwagi być nie lubi ani nie chce się do niczego zmuszać. A teraz żale i pretensje, że jej nie polubili w pracy...

Autorko, sama sie ustawiłaś na marginesie.

Nie zgadzam sie co do tego wkupywania - to już zależy od atmosfery w pracy. Moze to jest jakiś polski zwyczaj, bo jak dostałam moją obecna pracę (jestem w UK), to moja team leaderka wszystkim mnie przedstawiła - i dzieki temu ja sie czułam dobrze i inni też wiedzieli, kim ja jestem. Nie było nić o wkupywaniu się, przynoszeniu ciasta itd. Nikt nie oczekiwał wchodzenia mu w tyłek, bo byłam nowa.

13

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Nawet jeśli one Ci nie odpowiadają, to jednak weszłaś w grupę, która funkcjonuje według określonych zasad, a Ty albo te zasady przyjmiesz, dzięki czemu masz większe szanse poczuć się częścią zespołu, albo będziesz postępować po swojemu i stać nieco na uboczu - wybór należy do Ciebie.

Być może rzeczywiście zmarnowałaś szansę na zrobienie tzw. dobrego pierwszego wrażenia, ale to nie znaczy, że jest to już nie do nadrobienia. Co prawda przynoszenie po pierwszej wypłacie kawy i czegoś słodkiego jest dosyć powszechnym zwyczajem, trudno jednak, żebyś winiła się za coś, o czym nie wiedziałaś. Z drugiej strony przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś któregoś dnia to ciasto przyniosła i z rozbrajającym uśmiechem przyznała się do 'wpadki'. Nie ma sensu nadmiernie się tłumaczyć, ale żeby było Ci łatwiej, możesz użyć jakiegoś żartobliwego tekstu, na przykład w typie "słuchajcie, jestem gapą, ale właśnie to nadrabiam". Moim zdaniem niczego w ten sposób nie stracisz, a możliwe, że poczujesz się pewniej i bardziej komfortowo.

14

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?
zuzaa1 napisał/a:

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi smile gdybym mogla cofnac czas to pewnie bym sie przelamala i poszla na to spotkanie integracyjne i przyniosla ciasto na "przelamanie lodow" to bym nie miala takich dylematow jak teraz... a teraz to mam wrazenie ze 'po ptakach' i ominelam idealne sytuacje zeby dac sie poznac i ciezko mi bedzie zmienic wrazenie o mnie hmm kolejne spotkanie pewnie za kilka miesiecy a "wkupne" glupio chyba przynosic po pol roku pracy sad

Zachęcam Ciebie, żebyś mimo falstartu nie rezygnowała z „wkupnego”.
Kup ciacho i wyślij maila do wszystkich, że na 12tą zapraszasz do kuchni (czy gdzie tam macie w zwyczaju) na słodki poczęstunek.
A tak w ogóle to czasami warto zainteresować się ludźmi, z którymi pracujesz. Nie musisz czekać na firmową integrację tylko zagadać gdzieś przypadkiem. U mnie w firmie to jest w ogóle taka kultura zagadywania do siebie, przyłażenia w odwiedziny chociaż na chwilę w ciągu dnia, co bywa nawet uciążliwe, ale dzięki temu jest przyjazna atmosfera. Działaj!

15

Odp: Źle wypadłam w nowej pracy?

Nie znam tych ludzi wiec ciezko powiedziec mi jak oni cie widza i cos ci doradzic. Sama musisz patrzec czy cie akceptuja i jakie maja wymagania. Jesli sa wyluzowani i im wszystko jedno to spoko, badz soba i dobrze pracuj ale sa firmy, korporacje gdzie pracowalam i pracuje nadal gdzie ludziom zalezy zeby kazdy nowy pracownik pasowal do grupy i niechodzenie na wspolne imprezy juz cie skresla i przez to kolezanka stracila prace, bo sie nie integrowala mimo ze dobrze pracowala. Ale zespol to zespol. Wiec jesli jestes w okresie probnym i nie wiesz jeszcze czy przetrwasz to powinnas wykazac troche zaangazowania i chcesz czy nie chodzic na te eventy, bo nie wszyscy moga wiedziec ze jestes niesmiala i pomyslec ze ich olewasz, przynajmniej na poczatku.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Źle wypadłam w nowej pracy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024