Hej dziewczyny.
Zmagam się z pewnym problemem, który opisałam w tym wątku: https://www.netkobiety.pl/t121260.html jeśli chcecie, zapraszam do zapoznania się.
Ale do rzeczy. Otóż nie mogę zapomnieć o tym chłopaku. Wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, że się mną zabawił, że to koniec... Ale ciągle łapię się na myśleniu o nim i tęsknię.
Czemu w temacie dałam hasło "wahania"? Otóż dotyka mnie dziwna przypadłość - czasem potrafię się z niego śmiać, przypominając sobie tą naszą "znajomość", np w rozmowie z koleżanką, która stara się we wszelki możliwy sposób obrzydzic mi jego osobę, śmiać się z jego wad (np. szybkie kończenie) , ale to niestety jest krótkotrwałe, bo ja się pośmieje, a po jakimś czasie odzywa się tęsknota i przypominam sobie, jak było miło, jaki on ładny... Usunął mnie ze znajomych, a ja głupia ciągle mam nadzieję że się jeszcze kiedyś do mnie odezwie. Czytam nasze stare, miłe rozmowy, smsy...
Dodam, że komentarze w stylu "znajdź sobie zajęcie" nie pomogą, bo czasem nawet mając zajęcie myślę o nim... Ciągle gdzieś tam jest w mojej pustej głowie.
Dziewczyny, pomóżcie, przestaję mieć siły do tego, nie wiem jak sobie z tym poradzić, a czasem to uczucie, wspomnienia są tak silne, że myśli, które mnie nadchodzą są przerażające. Wpadłam w zdradziecką pułapkę zauroczenie z której nie potrafię się wydostać.