Witam jestem młoda kobieta od 2 lat jestem już żona i mama wspaniałej córeczki która jest niepełnosprawną. Codziennie jeżdżę z nią na rehabilitację zajęcia logopedyczne i inne. Wszelkie obowiązki wobec małej należą tylko do mnie włącznie z nocnym wstawaniem. Maz pracuje całymi dniami ma własny biznes choć z pieniędzmi jest bardzo różnie. Nie zajmuje się nie zawsze jest zmęczony albo wychodzi z domu.....od czasu mi jej ciąży stał się zaborczy. Wiele rzeczy zabrania mi robić nie mogę wyjeżdzać bez jego zgody z domu często wydawania do mnie....zarzuca mi kłamstwa i brak szacunku choć właściwie wcale mnie nie szanuje. Wyzywa i krzyczy przy dziecku przy kłótni zabiera mi telefon i nagrywa swoim mnie. Grozi mi że jeśli odejdę zrobi mi krzywdę i zabierze córkę. Kiedy wielokrotnie chciałam wyjść to wygrywał mi córkę z rak i wracałam bo dziecko płakała. Chciała bym odejść wiele osób z rodziny i znajomych mówi zostaw to...Ale ja chce i nie mam odwagi boję się choć sama nie wiem czego....jestem już całkiem bez siły A on to wykorzystuje przeciw mnie. Pomocy
Temat: Brak sił ale strach...
Zobacz podobne tematy :
Odp: Brak sił ale strach...
Kontynuuj swój pierwszy wątek proszę - https://www.netkobiety.pl/t121195.html regulamin forum zabrania tworzenia dubli.
Moderator IsaBella77