Po prawie 16 latach znajomości po 13 latach małżeństwa żona powiedziała że mnie nie kocha i chce ułożyć sobie życie inaczej po kilku dniach wyszło że inaczej to znaczy że z kimś innym strasznie ją kocham nie potrafię racjonalnie myśleć jestem w stanie dosłownie jej wszystko wybaczyć ale ona postawiła taki mur którego nie jestem nawet w stanie skruszyć przez tą sytuację świat mi się zawalił nie mam żadnego sensu życia nie potrafię normalnie funkcjonować . Świadomość że spotyka się z innym zabija mnie od środka nie potrafię się z tym pogodzić chodź z drugiej strony chcę by była szczęśliwa.Nigdy nie myślałem że może mnie to spotkać z jej strony zawsze bałem się że to jak może szukać jakiś wrażeń na boku i ją zranię mam 36 lat i nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić że muszę na nowo zacząć budować swój świat bo wiem że ten który był był moim wymarzonym a teraz go nie ma nie wiem jak sobie z tym poradzić co zrobić w życiu żeby jakoś psychicznie się pozbierać ?Najgorsze że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć bo te wszystkie lata były takie piękne
1 2019-12-30 16:12:41 Ostatnio edytowany przez Grzegorz83 (2019-12-30 16:15:44)
Widzę święta dalej sprzyjaja noworocznym zmianom. Do rozsadku jej nie przemówisz. Ona jest w takim stanie, że tylko ja rozwścieczysz. Także odpusc próby ratowania, dialogu, mediacji itp. Jedyne co mozesz brać pod uwagę to by wyjść z tego z jak najmniejszymi stratami. Może lekarz niech ci da jakieś prochy. Bierz pod uwagę, że możesz uslyszec wiele przykrych rzeczy na swoj temat. Zrzucanie winy jest normalne. Ogolnie czytaj forum, bo twoja historia jest do bólu standardowa. To ci pomoze zrozumiec pewne mechanizmy.
3 2019-12-30 16:48:01 Ostatnio edytowany przez 12miecio12 (2019-12-30 16:48:20)
Grzesiu, ty sam nie zbudujesz relacji za was dwoje, postepowanie twojej jeszcze zony oznacza ze relacja z innym jest na etapie tworzenia wspolnego gniazdka, tamten sie oficjalnie deklaruje nma stale, dlateog mimo twojej otwartej rany na sercu jest obecnie czas zadbania o siebie I o twoja przyszlosc, bo za chwile obudzisz sie z reka w przyslowiowym nocniku
jezeli lokum w ktorym mieszkacie nalerzy tylko do ciebie spakuj malzonke I wystaw jej rzeczy, niech ona jak najpredzej idzie do innego, bo inaczej za chwile okaze sie ze masz pozmieniane zamki w drzwaich, ustal notarialnie rozdzielnosc majatkowa, by nie splacac pozyczek, ktore ona moze zaciagnac na potrzeby kochasia, jesli zarabiasz wiecej od niej skladaj o rozwod z jej winy
Grzegorz, macie dzieci ? kredyty? Na kogo jest mieszkanie?
Już chcesz wybaczać mimo, że ona o to nie prosi ?
Po prawie 16 latach znajomości po 13 latach małżeństwa żona powiedziała że mnie nie kocha i chce ułożyć sobie życie inaczej po kilku dniach wyszło że inaczej to znaczy że z kimś innym strasznie ją kocham nie potrafię racjonalnie myśleć jestem w stanie dosłownie jej wszystko wybaczyć ale ona postawiła taki mur którego nie jestem nawet w stanie skruszyć przez tą sytuację świat mi się zawalił nie mam żadnego sensu życia nie potrafię normalnie funkcjonować . Świadomość że spotyka się z innym zabija mnie od środka nie potrafię się z tym pogodzić chodź z drugiej strony chcę by była szczęśliwa.Nigdy nie myślałem że może mnie to spotkać z jej strony zawsze bałem się że to jak może szukać jakiś wrażeń na boku i ją zranię mam 36 lat i nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić że muszę na nowo zacząć budować swój świat bo wiem że ten który był był moim wymarzonym a teraz go nie ma nie wiem jak sobie z tym poradzić co zrobić w życiu żeby jakoś psychicznie się pozbierać ?Najgorsze że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć bo te wszystkie lata były takie piękne
Grzegorz, a te piękne lata to dla niej były czy dla Ciebie?
Niech zgadnę - problem z alkoholem czy inne używki?
zbieraj dowody na jej zdrade, zainstaluj podsluch w domu, mozliwe ze dzwoni do niego kiedy ciebie nie ma, kamerka ukryta, gps u niej w samochodzie, bedziesz potrzebowal w sadzie
Po prawie 16 latach znajomości po 13 latach małżeństwa żona powiedziała że mnie nie kocha i chce ułożyć sobie życie inaczej po kilku dniach wyszło że inaczej to znaczy że z kimś innym strasznie ją kocham nie potrafię racjonalnie myśleć jestem w stanie dosłownie jej wszystko wybaczyć ale ona postawiła taki mur którego nie jestem nawet w stanie skruszyć przez tą sytuację świat mi się zawalił nie mam żadnego sensu życia nie potrafię normalnie funkcjonować . Świadomość że spotyka się z innym zabija mnie od środka nie potrafię się z tym pogodzić chodź z drugiej strony chcę by była szczęśliwa.Nigdy nie myślałem że może mnie to spotkać z jej strony zawsze bałem się że to jak może szukać jakiś wrażeń na boku i ją zranię mam 36 lat i nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić że muszę na nowo zacząć budować swój świat bo wiem że ten który był był moim wymarzonym a teraz go nie ma nie wiem jak sobie z tym poradzić co zrobić w życiu żeby jakoś psychicznie się pozbierać ?Najgorsze że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć bo te wszystkie lata były takie piękne
Wybacz, ale małżeństwa nie rozpadają się z dnia na dzień. Tobie było pięknie. A żonie? Dlaczego odeszła?
8 2019-12-30 20:06:36 Ostatnio edytowany przez 12miecio12 (2019-12-30 20:07:08)
Grzegorz83 napisał/a:Po prawie 16 latach znajomości po 13 latach małżeństwa żona powiedziała że mnie nie kocha i chce ułożyć sobie życie inaczej po kilku dniach wyszło że inaczej to znaczy że z kimś innym strasznie ją kocham nie potrafię racjonalnie myśleć jestem w stanie dosłownie jej wszystko wybaczyć ale ona postawiła taki mur którego nie jestem nawet w stanie skruszyć przez tą sytuację świat mi się zawalił nie mam żadnego sensu życia nie potrafię normalnie funkcjonować . Świadomość że spotyka się z innym zabija mnie od środka nie potrafię się z tym pogodzić chodź z drugiej strony chcę by była szczęśliwa.Nigdy nie myślałem że może mnie to spotkać z jej strony zawsze bałem się że to jak może szukać jakiś wrażeń na boku i ją zranię mam 36 lat i nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić że muszę na nowo zacząć budować swój świat bo wiem że ten który był był moim wymarzonym a teraz go nie ma nie wiem jak sobie z tym poradzić co zrobić w życiu żeby jakoś psychicznie się pozbierać ?Najgorsze że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć bo te wszystkie lata były takie piękne
Wybacz, ale małżeństwa nie rozpadają się z dnia na dzień. Tobie było pięknie. A żonie? Dlaczego odeszła?
ty to wiesz na 100%? bo ja znam sytuacje, malzenstwo, tu w USA, on firma, kilka domow, ona nie musi pracowac, zrobili grila, jego pracownik, chlopak co przylecial z Polski 2 tygodnie wczesniej, poszedl z nia zapaplic, po powrocie ona sie spakowala I poszla mieszkac do tego chlopaka, wtedy sie widzieli pierwzy raz
słaba kobietka napisał/a:Grzegorz83 napisał/a:Po prawie 16 latach znajomości po 13 latach małżeństwa żona powiedziała że mnie nie kocha i chce ułożyć sobie życie inaczej po kilku dniach wyszło że inaczej to znaczy że z kimś innym strasznie ją kocham nie potrafię racjonalnie myśleć jestem w stanie dosłownie jej wszystko wybaczyć ale ona postawiła taki mur którego nie jestem nawet w stanie skruszyć przez tą sytuację świat mi się zawalił nie mam żadnego sensu życia nie potrafię normalnie funkcjonować . Świadomość że spotyka się z innym zabija mnie od środka nie potrafię się z tym pogodzić chodź z drugiej strony chcę by była szczęśliwa.Nigdy nie myślałem że może mnie to spotkać z jej strony zawsze bałem się że to jak może szukać jakiś wrażeń na boku i ją zranię mam 36 lat i nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić że muszę na nowo zacząć budować swój świat bo wiem że ten który był był moim wymarzonym a teraz go nie ma nie wiem jak sobie z tym poradzić co zrobić w życiu żeby jakoś psychicznie się pozbierać ?Najgorsze że nie jestem w stanie przestać o niej myśleć bo te wszystkie lata były takie piękne
Wybacz, ale małżeństwa nie rozpadają się z dnia na dzień. Tobie było pięknie. A żonie? Dlaczego odeszła?
ty to wiesz na 100%? bo ja znam sytuacje, malzenstwo, tu w USA, on firma, kilka domow, ona nie musi pracowac, zrobili grila, jego pracownik, chlopak co przylecial z Polski 2 tygodnie wczesniej, poszedl z nia zapaplic, po powrocie ona sie spakowala I poszla mieszkac do tego chlopaka, wtedy sie widzieli pierwzy raz
Miecio, na 100% to my tu nic nie wiemy.
Pozdrawiam
Bardzo mi przykro, że to cię spotkało. Wiem jak to boli gdy ukochana osoba zostawia cię dla kogoś innego. To jest najgorszy rodzaj porzucenia. Przede wszystkim nie daj sobie wmówić, że na pewno od dawna coś nie grało i to też twoja wina. Może tak a może nie. Może ona wybrała łatwiejsze i lżejsze życie bo niektórzy tak właśnie robią. Na refleksję przyjdzie czas później jak się uporasz ze smutkiem. Ja to czasem myślę, że jeśli ktoś potrafił zrobić coś takiego (odejść do kogoś innego) to znaczy, że tak na prawdę nigdy nie kochał. Powiem ci z doświadczenia - w co też 6 miesięcy temu nie wierzyłam - z czasem będzie coraz lepiej. Musisz sobie tylko jakoś maksymalnie wypełnić czas by o tym nie myśleć. Jeśli nie macie dzieci to odetnij się jak najszybciej. Nie utrzymuj kontaktu to będzie mocniej, ale krócej bolało. Najważniejsze jest to, żebyś nie próbował na nią wpłynąć bo to w tym momencie nic nie da. Nie trać czasu i energii na proszenia i błagania.
Jak można uzależnić się tak od drugiego człowieka, żeby teraz czuć brak sensu zycia? Przecież to zwyczajnie słabe jest.
nie odchodzilam ani nie rozwodzilam sie ale na podstawie "rozwodu" z zakładem pracy, na takie odejscie trzeba sobie mocno zapracowac, po prostu! twoja wina?
nie wiem, co to za roznica, nic na sile ona odejdzie i tyle.