Witajcie
Zwiazalam się z mężczyzną o 13 lat starszym.ma córkę 19 letnia z którą przeze mnie(nie potrafiła mnie zaakeceptowac)zerwał kontakt. Sama posiadam 10 letniego syna z poprzedniego związku i 1.5 roczna córkę. Byliśmy na wigilii w tym roku u teściowej.poprosilam męża żebyśmy wracali tego samego dnia l,bo obiecałam ojcu mojego syna że będzie to mógł zobaczyc(zjeżdża do polsko dwa razy w roku). Poklocilismy sie o to strasznie bo mój mąż powiedział l,że mój były jest wazniejszy od niego i tak już poszlo(od słowa do słowa).natomiast dziś po roku zerowego kontaktu odezwała się jego córka. I dosłownie w ciągu 5 minut zebrał się i poszedł.nie było to godzinę.i teraz tak sie zastanawiam.mnie zepsuł święta bo pozwoliłam mojemu synowi spotkać ojca.a on poleciał jak w dym bo córeczka zechciala napisać...mam mętlik i nie wiem czy sie nie czepiam
Ale zrobiło mi się okropnie smutno...naprawdę tak wymyślam?
Oboje jesteście warci siebie.
Twój syn mógł zobaczyć ojca, córka Twojego partnera obecnego już nie .
Źle zrobiłaś. Twój obecny partner mial prawo się zdenerwować. Fajnie, że chcesz aby zapladniajacy widywał się z synem ale to on ma się podpasowac pod Ciebie, zwłaszcza że masz nowy związek. Wcześniejszy wyjazd z Wigilii bo on przyjeżdża ? To jego wybór, że jest w kraju dwa razy do roku. Z pewnością nie przyjeżdża tylko na jeden dzień 24 grudnia.
Ciężko wnikać w takie sprawy, gdzie ciągną się historyczne zaszłości związku.
Jaka jest różnica tej sytuacji? Ty wyciągnęłaś go z rodzinnej imprezy, on pojechał sam.
5 2019-12-26 22:57:24 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-26 23:13:15)
Twój syn mógł zobaczyć ojca, córka Twojego partnera obecnego już nie .
Źle zrobiłaś. Twój obecny partner mial prawo się zdenerwować. Fajnie, że chcesz aby zapladniajacy widywał się z synem ale to on ma się podpasowac pod Ciebie, zwłaszcza że masz nowy związek. Wcześniejszy wyjazd z Wigilii bo on przyjeżdża ? To jego wybór, że jest w kraju dwa razy do roku. Z pewnością nie przyjeżdża tylko na jeden dzień 24 grudnia.
Hmmm to nie do końca tak.maz chciał spać u rodziny na co ja od początku sie nie zgadzałam.podalam argument ze syn ma widzieć jutro ojca i wtedy zaczęła się kłótnia.i wcale nie mówię że tylko z jego winy.chcialam tylko żeby ktoś na to spojrzał "trzezwo"a nie emocjonalnie jak ja
A u mojej rodziny siedzimy na wigilii najwyżej dwie godziny bo źle się czuje(mąż oczywiscie)u niego byliśmy od 10 do 22...ja byłam już po prostu zmęczona
Ciężko wnikać w takie sprawy, gdzie ciągną się historyczne zaszłości związku.
Jaka jest różnica tej sytuacji? Ty wyciągnęłaś go z rodzinnej imprezy, on pojechał sam.
Nie do końca wyciągnęłam.tak szczerze to on był już pijany i chciał iść spać.po prostu powiedziałam że pójdziemy spać w domu
A eks miał widzieć syna dopiero 25 grudnia.chodzilo mi tylko o to że wolę spać w domu a wyszło jak zwykle
Wioleta.barbara, nie pisz postu pod postem, to niezgodne z Regulaminem. Jeśli chcesz coś dodać do swojej wypowiedzi, użyj opcji "edytuj".
Dobra to teraz to zupełnie inaczej wygląda.
Dalej jednak informacji mamy zero. Czy obecny wiedział o wizycie, czy wcześniej były jak na je reagował, jakie relacje są między obecnym a synem. Czy często się upija itp its
W takiej sytuacji sama musisz wybrać nikt Ci nie napisze zwłaszcza nie znając całej historii. Tu nie ma 0-1odpowiedzi
8 2019-12-26 23:17:32 Ostatnio edytowany przez Wioleta.barbara (2019-12-26 23:23:08)
Dobra to teraz to zupełnie inaczej wygląda.
Dalej jednak informacji mamy zero. Czy obecny wiedział o wizycie, czy wcześniej były jak na je reagował, jakie relacje są między obecnym a synem. Czy często się upija itp its
W takiej sytuacji sama musisz wybrać nikt Ci nie napisze zwłaszcza nie znając całej historii. Tu nie ma 0-1odpowiedzi
Eks miał przyjść w wigilię rano,ale ponieważ wyjezdzalismy to powiedziałam żeby przyszedł dzień później(czyli już zmieniłam umowionybtermin) Zgodził się i nie dyskutowal co za czasów naszego zwiazku bylo wręcz niemożliwe. A co do obecnego wiedział,że umówiłam się na 25 i że chce spać w domu bo wtedy ja się wyspie(córka źle znosi nowe miejsca).ale on przyczepil sie zdania że wazniejszy jest były...cała reszta argumentów nie trafiała...
Kiedyś upijał sie często.teraz to sprawa sporadyczna.
Witajcie
Zwiazalam się z mężczyzną o 13 lat starszym.ma córkę 19 letnia z którą przeze mnie(nie potrafiła mnie zaakeceptowac)zerwał kontakt.
(...)
a on poleciał jak w dym bo córeczka zechciala napisać...
mam mętlik i nie wiem czy sie nie czepiam
Ale zrobiło mi się okropnie smutno...naprawdę tak wymyślam?
A nie zrobiło Ci sie smutno, że córkę z ojcem skłóciłaś?
Wkurzyłaś się, jak pojechał się z nią spotkać?
Ojciec Twojego syna może się z nim spotykać, kiedy chce, a on ze swoją córką nie?