Witam pierwszy raz dodaje post na tym forum i chciała bym zasięgnąć takich konkretnych odpowiedzi może nawet z własnego doświadczenia.
Okey, jestem w związku (nie za fajnie jest teraz) rok temu poznałam pewnego chłopaka w pracy odrazu do mnie zagadal, okazało się że mieszkamy tuż obok siebie zaczęliśmy się spotykać się we 3 na jakieś piwo itp. Odrazu zalapalismy fajny kontakt super nam się rozmawiało, ale zawsze mnie oniesmielal bo bardzo głęboko patrzył mi się w oczy i odnosiła wrażenie że chyba mu się podobam, niestety musiał wracać do domu swojego wyjechał ale zegnajac się tak mnie przytulił i pocałował w policzek tak jakby nie chciał mnie puścić. Nie widzieliśmy się z pół roku ale nie było dnia żeby nie napisał albo ja, mój partner denerwowal się o to itp, teraz zaś pracujemy razem od 4tyhidni bo wrócił ale teraz widzę po nim że coś czuję do mnie ale tłumaczy się że jestem bardzo ładna kobieta itp. Bardzo się troszczy i martwi o mnie pomaga mi i doradza w każdym problemie widujemy się codziennie po pracy ale tak jak on na mnie patrzy najgorzej że mnie bardzo ciągnie do niego nawet odnoszę wrażenie że coś poczułam do niego, z moim chłopakiem nie mamy okey ciągle się klucimy jest źle porostu. A ten mnie wspiera potrafi nawet pomoc mi w głupich blachostkach, jak coś robię wiem że ciągle mi się przygląda czasami patrząc na niego odczuwam jakby miał jakiś żal do mnie, potrafi dowalic głupi tekst ostatnio powiedział nawet ze ja napewno spodobała bym się jego rodzica i chciał by mieć taką dziewczynę jak ja. Nie ma sensu na szczera rozmowę na ten temat bo wiem że wstydzi się przyznać ostatnio nawet wypytywal mnie czy chce dzieci dom, nie jest gowniarzem bo ma 29 lat, po tej naszej pół rocznej przerwie od widzenia się powiedział że super teraz wyglądam że naprawdę bomba. Jak mam rozumieć ta cała sytuację, coraz częściej myślę nad rozstanien się z chłopakiem, ostatnio nawet napisał mi czy chce go zostawić i jakie mam plany. Tydzień temu była nawet sytuacja ze poklucil się z moim chłopakiem dość mocno bo klocilam się z nim a on stanol w mojej w mojej obronie i zaczol się zgzyt między nimi i nie gadali kilka dni mówił że bardzo lubi spędzać czas ze mną rozmawiać. Co o tym sądzicie mam nadzieję że napisałam wszystko zrozumiałe i dziękuję za przeczytanie i odpowiedź
Temat: Przyjaciel czy coś wiecej
Zobacz podobne tematy :
Odp: Przyjaciel czy coś wiecej
A czy ten kolega jest ci obojętny? Czy ciagnie Cię do niego?Czy z twoim obecnym chłopakiem nieukładało Ci się już wcześniej czy dopiero jak poznałaś tego kolegę?