Jak udobruchać narcystycznego faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak udobruchać narcystycznego faceta

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 59 ]

1 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-11-24 22:05:57)

Temat: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Witam wszystkich  Proszę o wsparcie osoby, które wiedza jak postepuje się z narcyzem.

Chodzi o mojego dentystę. Leczyłam się u niego 2 lata. Wizyt było dużo. Jego asystentka lubiła ze mną plotkować i sprzedała mi wiele informacji o nim: Kawaler, samotny, uwiązany do matki. Mieszka z rodzicami, opiekuje się obecnie nimi. Pan po 40-tce. Matka kliniczny narcyzm. Wszystko musi być jak ona rozkaże, chłodna, wyniosła, ojciec nic nie miał do gadania. Pan podporządkowany matce, bez możliwości decydowania o sobie. Bardzo otyły. Przypuszczam ze masa kompleksów. No i pachnie mi tez mocno narcystycznie: ujmujący, czarujący, inteligentny, uwielbia dawać rady, dumny, przywileje mu się należą. Ale polubiłam go takiego, wobec mnie był zawsze ok.
Jestem mężatka, mam dzieci. Ale od dawna jestem bardzo samotna w małżeństwie. No i się z panem doktorem lubiliśmy coraz bardziej. Na wizytach dużo żartowaliśmy sobie. Zauważyłam, ze patrzy na mnie maślanymi oczami. Wpatrywał się we mnie i zmieniał mu się głos. Tak jakby brakowało mu tchu. To było piękne..:) z mojej strony motyle w brzuchu i szybkie bicie serca  Zaczęłam dbać o siebie. No i miałam bardzo tanio. Albo za free. Dawał mi czasem batonik na wizycie :d. Zaczęły się smsy, ale takie niewinne. Niby o zębach, ale przemycane tam uprzejmości, uśmieszki itp. Czasem wysyłał mi w nocy kawały. Ja jemu tez. Potem gdy gabinet miał nieczynny, a ja miałam problem z dziaslem przyjechał żeby to zobaczyć. Sam to zainicjował  Byliśmy sami zupełnie. Już nie był taki pewny siebie, dokazujący. Miałam poczucie ze bardzo się mnie wstydzi. Czułam się jak ze stłamszonym, ugrzecznionym chłopczykiem. Próbował żartować, ale bylo drętwo. Byłam nim oczarowana. Miałam ochotę go przytulić, ale czułam ze on nie jest gotowy.
Kilka dni później byłam na szkoleniu z przyjaciółka. Miałyśmy wynajęty apartament. Pilysmy alkohol. Pan napisał mi smsa, takiego z humorem. No i niestety alkohol, przyjaciółka i odpisałam mu to i owo. Takie tam niby głupoty, nic strasznego, ale jednak no wiecie, niezbyt na poziomie  „Kochanie, jestem pijana, nie bój się mnie, kotku nie olewaj mnie”. Niestety moja przyjaciółka tez do niego pisała. 
Rano przeprosiłam, nie było odzewu. Po weekendzie dostałam bardzo przykrego smsa ze nie będzie już mnie leczył, nie życzy sobie żadnego kontaktu ze mną. I ze mnie blokuje. 
Przepraszałam go wielokrotnie (z innego numeru). Okazałam mu wiele ciepła i serdeczności. Raz byłam osobiście, ale nie zostałam nawet wpuszczona do placówki. Pisałam mu, ze to było życzliwe, ze chciałam go zaprosić do nas na imprezę. Ze go bardzo lubie i nie chciałam go nigdy urazić. Nic. W końcu we wrześniu poszłam do innego dentysty, ale byłam niezadowolona. Napisałam znów do mojego doktora żeby mi wreszcie wybaczył, ze go lubie, ze jest najlepszy , ze nie chce się leczyć gdzie indziej. I ze przyjadę umówić termin. Jego asystentka powiedziała mi wtedy, ze on uważa ze jestem niebezpieczna (szok).  I ze będzie mnie unikał. Przyjechałam w końcu innym razem, kiedy był w gabinecie, prosząc o grzeczna rozmowę. Zamknął się w kiblu i wezwał policję  byłam w szoku. W sumie nadal nie mogę pojąć tego wszystkiego, co się wydarzyło między nami. 
Byłam pewna ze on zaczyna coś do mnie czuć. Lubiłam się leczyć u niego. Czy macie pomysł co mogę jeszcze zrobić by odzyskać mojego dentystę? Tylko nie piszcie proszę ze nie warto, bo to narcyz. Chce się u niego tylko leczyć.

Proszę, byś nie robiła sobie jaj z użytkowników, szanowała ich czas i nie usuwała treści swoich wpisów.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Ja proponuję, żebyś najpierw rozwiązała swoje małżeństwo, skoro męża masz gdzieś i już sobie szukasz kolejnego partnera smile
potem szukaj kogoś innego, a po drodze znajdź innego dentystę, bo ten wybitnie nie chce mieć z Tobą do czynienia i właściwie nie ma się mu co dziwić.

3

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Ale kosmos big_smile. Mam wrażenie, że nie z nim jest problem, a z tobą, może warto przeanalizować swój charakter. On ma życie stabilne, widać, że wie czego chce. Ty na początek przed kolejnymi "przyjaźniami" zwróć wolność mężowi.

4 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-11-24 22:02:10)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Lady Loka napisał/a:

Ja proponuję, żebyś najpierw rozwiązała swoje małżeństwo, skoro męża masz gdzieś i już sobie szukasz kolejnego partnera smile
potem szukaj kogoś innego, a po drodze znajdź innego dentystę, bo ten wybitnie nie chce mieć z Tobą do czynienia i właściwie nie ma się mu co dziwić.

Nie prosiłam o radę związana z moim małżeństwem i nie o tym jest ten wątek. Nie prosiłam również o ocenę swojej osoby. Tym bardziej, ze niewiele o mnie wiesz, a wiesz tylko tyle ile napisałam wyżej hmm

Ajko napisał/a:

Ale kosmos big_smile. Mam wrażenie, że nie z nim jest problem, a z tobą.

A jakiż to problem masz na myśli?

5 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-11-24 22:03:13)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:
Ajko napisał/a:

Ale kosmos big_smile. Mam wrażenie, że nie z nim jest problem, a z tobą.

A jakiż to problem masz na myśli?

Jak jesteś samotna w małżeństwie - to po co to ciągnąć? Rozwiedź się. Co do dentysty - mam wrażenie, że Ci zależy na półdarmowym leczeniu bardziej niż na tym panu. Na jego miejscu też bym nie chciała dalszej znajomości z Tobą. Serio - czego nie rozumiesz? Facet przed Tobą [wulgaryzm], to znaczy że nie chce się z Tobą zadawać. Nie poniżaj się i nie goń za nim. I skąd pewność, że to dentysta jest narcyzem a nie Ty?

6

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

7

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja proponuję, żebyś najpierw rozwiązała swoje małżeństwo, skoro męża masz gdzieś i już sobie szukasz kolejnego partnera smile
potem szukaj kogoś innego, a po drodze znajdź innego dentystę, bo ten wybitnie nie chce mieć z Tobą do czynienia i właściwie nie ma się mu co dziwić.

Nie prosiłam o radę związana z moim małżeństwem i nie o tym jest ten wątek. Nie prosiłam również o ocenę swojej osoby. Tym bardziej, ze niewiele o mnie wiesz, a wiesz tylko tyle ile napisałam wyżej hmm

Cóż, gdybyś sama nie poruszyła tematu swojego małżeństwa, zapewne nikt inny by go nie poruszył wink

najpierw ogarnij swoje życie prywatne, a potem baw się w szukanie sobie kochanków czy tam jakichś innych. I szczerze, wiem, że nie o taką radę Ci chodziło, ale ja osobiście potencjalnym zdradzaczom nie będę ułatwiać sprawy tongue

8

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Witam wszystkich smile Proszę o wsparcie osoby, które wiedza jak postepuje się z narcyzem.

Chodzi o mojego dentystę. Leczyłam się u niego 2 lata. Wizyt było dużo. Jego asystentka lubiła ze mną plotkować i sprzedała mi wiele informacji o nim: Kawaler, samotny, uwiązany do matki. Mieszka z rodzicami, opiekuje się obecnie nimi. Pan po 40-tce. Matka kliniczny narcyzm. Wszystko musi być jak ona rozkaże, chłodna, wyniosła, ojciec nic nie miał do gadania. Pan podporządkowany matce, bez możliwości decydowania o sobie. Bardzo otyły. Przypuszczam ze masa kompleksów. No i pachnie mi tez mocno narcystycznie: ujmujący, czarujący, inteligentny, uwielbia dawać rady, dumny, przywileje mu się należą. Ale polubiłam go takiego, wobec mnie był zawsze ok.
Jestem mężatka, mam dzieci. Ale od dawna jestem bardzo samotna w małżeństwie. No i się z panem doktorem lubiliśmy coraz bardziej. Na wizytach dużo żartowaliśmy sobie. Zauważyłam, ze patrzy na mnie maślanymi oczami. Wpatrywał się we mnie i zmieniał mu się głos. Tak jakby brakowało mu tchu. To było piękne..:) z mojej strony motyle w brzuchu i szybkie bicie serca smile Zaczęłam dbać o siebie. No i miałam bardzo tanio. Albo za free. Dawał mi czasem batonik na wizycie :d. Zaczęły się smsy, ale takie niewinne. Niby o zębach, ale przemycane tam uprzejmości, uśmieszki itp. Czasem wysyłał mi w nocy kawały. Ja jemu tez. Potem gdy gabinet miał nieczynny, a ja miałam problem z dziaslem przyjechał żeby to zobaczyć. Sam to zainicjował smile Byliśmy sami zupełnie. Już nie był taki pewny siebie, dokazujący. Miałam poczucie ze bardzo się mnie wstydzi. Czułam się jak ze stłamszonym, ugrzecznionym chłopczykiem. Próbował żartować, ale bylo drętwo. Byłam nim oczarowana. Miałam ochotę go przytulić, ale czułam ze on nie jest gotowy.
Kilka dni później byłam na szkoleniu z przyjaciółka. Miałyśmy wynajęty apartament. Pilysmy alkohol. Pan napisał mi smsa, takiego z humorem. No i niestety alkohol, przyjaciółka i odpisałam mu to i owo. Takie tam niby głupoty, nic strasznego, ale jednak no wiecie, niezbyt na poziomie wink „Kochanie, jestem pijana, nie bój się mnie, kotku nie olewaj mnie”. Niestety moja przyjaciółka tez do niego pisała.
Rano przeprosiłam, nie było odzewu. Po weekendzie dostałam bardzo przykrego smsa ze nie będzie już mnie leczył, nie życzy sobie żadnego kontaktu ze mną. I ze mnie blokuje.
Przepraszałam go wielokrotnie (z innego numeru). Okazałam mu wiele ciepła i serdeczności. Raz byłam osobiście, ale nie zostałam nawet wpuszczona do placówki. Pisałam mu, ze to było życzliwe, ze chciałam go zaprosić do nas na imprezę. Ze go bardzo lubie i nie chciałam go nigdy urazić. Nic. W końcu we wrześniu poszłam do innego dentysty, ale byłam niezadowolona. Napisałam znów do mojego doktora żeby mi wreszcie wybaczył, ze go lubie, ze jest najlepszy wink, ze nie chce się leczyć gdzie indziej. I ze przyjadę umówić termin. Jego asystentka powiedziała mi wtedy, ze on uważa ze jestem niebezpieczna (szok).  I ze będzie mnie unikał. Przyjechałam w końcu innym razem, kiedy był w gabinecie, prosząc o grzeczna rozmowę. Zamknął się w kiblu i wezwał policję smile byłam w szoku. W sumie nadal nie mogę pojąć tego wszystkiego, co się wydarzyło między nami.
Byłam pewna ze on zaczyna coś do mnie czuć. Lubiłam się leczyć u niego. Czy macie pomysł co mogę jeszcze zrobić by odzyskać mojego dentystę? Tylko nie piszcie proszę ze nie warto, bo to narcyz. Chce się u niego tylko leczyć.

Upokorzyłaś człowieka. Nic dziwnego, że ucieka przed Tobą i, nagabywany, wzywa policję. On nie tylko nie chce Cię leczyć, ale nie chce Cię widzieć/słyszeć, nie chce mieć z Tobą do czynienia.

Zgodnie z porzekadłem "Do tanga trzeba dwojga." Co możesz zrobić, by on chciał tego co ty? Nic.

9

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

Serio kobieto. Rozwiedź się - stać Cię, skoro kilka stów możesz wydać na szmatki i budżet domowy Ci nie skrzypi. Twoja depresja wynika z trwania w nieudanym związku. Zakończ go, to i depresja minie. Mnie minęła. I pobądź trochę sama. Mnie też się zdawało, że "pokochałam" ale to raczej zauroczenie
Samo Ci przejdzie. Tylko daj temu czas. To nie w dentyście tkwi problem, tylko w Tobie.

10

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Ja też mam zawsze szybkie bicie serca u dentysty, ale z zupełnie innego powodu wink               
Jeżeli ta historia jest prawdziwa to pomijając inne aspekty tej sprawy, daj temu facetowi spokój,policję na cb wzywa,boi się z Tobą skonfrontować twarzą w twarz, to jakiś dzikus.

11

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Pompon napisał/a:
Diablica1980 napisał/a:

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

Serio kobieto. Rozwiedź się - stać Cię, skoro kilka stów możesz wydać na szmatki i budżet domowy Ci nie skrzypi. Twoja depresja wynika z trwania w nieudanym związku. Zakończ go, to i depresja minie. Mnie minęła. I pobądź trochę sama. Mnie też się zdawało, że "pokochałam" ale to raczej zauroczenie
Samo Ci przejdzie. Tylko daj temu czas. To nie w dentyście tkwi problem, tylko w Tobie.

Nie piszmy o moim małżeństwie. Mąż nie chce odejść. Komunikuje mu jasno chęć rozstania. To osobna historia i uwierzcie proszę, nie jestem zahukana baba, która siedzi w gownie bo boi się zmian. Moja historia z dentysta jest raczej objawem tego co się dzieje od dawna w moim małżeństwie. Z chęcią zostałabym sama. Co do dentysty, jest mi od kwietnia cholernie przykro. Napisałam mu wiele życzliwych wiadomości. Naprawdę jest to okropne ze nie mogę naprawić błędu. Dotychczas wierzyłam, ze można w życiu wiele naprawić, ze można przynajmniej próbować przeprosić. W tym wypadku mam to zablokowane.

12

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:
Pompon napisał/a:
Diablica1980 napisał/a:

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

Serio kobieto. Rozwiedź się - stać Cię, skoro kilka stów możesz wydać na szmatki i budżet domowy Ci nie skrzypi. Twoja depresja wynika z trwania w nieudanym związku. Zakończ go, to i depresja minie. Mnie minęła. I pobądź trochę sama. Mnie też się zdawało, że "pokochałam" ale to raczej zauroczenie
Samo Ci przejdzie. Tylko daj temu czas. To nie w dentyście tkwi problem, tylko w Tobie.

Nie piszmy o moim małżeństwie. Mąż nie chce odejść. Komunikuje mu jasno chęć rozstania. To osobna historia i uwierzcie proszę, nie jestem zahukana baba, która siedzi w gownie bo boi się zmian. Moja historia z dentysta jest raczej objawem tego co się dzieje od dawna w moim małżeństwie. Z chęcią zostałabym sama. Co do dentysty, jest mi od kwietnia cholernie przykro. Napisałam mu wiele życzliwych wiadomości. Naprawdę jest to okropne ze nie mogę naprawić błędu. Dotychczas wierzyłam, ze można w życiu wiele naprawić, ze można przynajmniej próbować przeprosić. W tym wypadku mam to zablokowane.

Olej dentystę. Romans da Ci w kość i to tragicznie. To naprawdę nic fajnego, ja Ci to mowię.
Co do dentysty - on naprawdę NIE CHCE. Więc pora go olać z wysoka. Sama odejdź od męża. Nie potrzebujesz pozwolenia

13 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-11-24 22:06:01)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Edytowałaś posta żeby oszukać forumowiczów. Przecież pełna historia jest całkiem inna niż po edycji. Nie dziwię się mu. Jesteś niebezpieczna. Przypuszczam że jeżeli będziesz go dalej nękać zainteresuje się Tobą prokurator.

Diablica1980 napisał/a:

Napisałam mu wiele życzliwych wiadomości. Naprawdę jest to okropne ze nie mogę naprawić błędu.

No, wiele życzliwych wiadomości razem z koleżanką. Rada na przyszłość: piłaś, nie dotykaj telefonu i nie dawaj numerów innym bo właściciel może sobie tego nie życzyć.

14

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Janix2 napisał/a:

Edytowałaś posta żeby oszukać forumowiczów. Przecież pełna historia jest całkiem inna niż po edycji. Nie dziwię się mu. Jesteś niebezpieczna. Przypuszczam że jeżeli będziesz go dalej nękać zainteresuje się Tobą prokurator.

Edytowałam posta żeby mieć szanse uzyskać odpowiedz na pytanie. A nie czytać rady dotyczące mojego małżeństwa. Nie o to pytałam. Nikogo nie oszukuje. Nie masz dla mnie rady, nie komentuj proszę :)

15

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:
Pompon napisał/a:
Diablica1980 napisał/a:

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

Serio kobieto. Rozwiedź się - stać Cię, skoro kilka stów możesz wydać na szmatki i budżet domowy Ci nie skrzypi. Twoja depresja wynika z trwania w nieudanym związku. Zakończ go, to i depresja minie. Mnie minęła. I pobądź trochę sama. Mnie też się zdawało, że "pokochałam" ale to raczej zauroczenie
Samo Ci przejdzie. Tylko daj temu czas. To nie w dentyście tkwi problem, tylko w Tobie.

Nie piszmy o moim małżeństwie. Mąż nie chce odejść. Komunikuje mu jasno chęć rozstania. To osobna historia i uwierzcie proszę, nie jestem zahukana baba, która siedzi w gownie bo boi się zmian. Moja historia z dentysta jest raczej objawem tego co się dzieje od dawna w moim małżeństwie. Z chęcią zostałabym sama. Co do dentysty, jest mi od kwietnia cholernie przykro. Napisałam mu wiele życzliwych wiadomości. Naprawdę jest to okropne ze nie mogę naprawić błędu. Dotychczas wierzyłam, ze można w życiu wiele naprawić, ze można przynajmniej próbować przeprosić. W tym wypadku mam to zablokowane.

A od kiedy to potrzebujesz zgody męża na to, żeby się rozwieść? Skoro rozwodu i tak udziela sąd?

Oczekujesz od nas porady, jak zdradzić swojego męża. I serio myślisz, że otrzymasz ją w miejscu, w którym pojawiają się ludzie zdradzeni oczekujący wsparcia i współczucia?

16

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Lady Loka napisał/a:

Oczekujesz od nas porady, jak zdradzić swojego męża. I serio myślisz, że otrzymasz ją w miejscu, w którym pojawiają się ludzie zdradzeni oczekujący wsparcia i współczucia?

Ona oczekuje rady jak udob/ruchać dentystę. Moja rada: kup jeszcze 5 kart SIM.

17

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

(...) Naprawdę jest to okropne ze nie mogę naprawić błędu. Dotychczas wierzyłam, ze można w życiu wiele naprawić, ze można przynajmniej próbować przeprosić. W tym wypadku mam to zablokowane.

To teraz już wiesz, że nie wszystko od Ciebie zależy.


Jeśli ktoś przychodzi do ciebie z podarunkiem i ty go nie przyjmiesz, to do kogo wtedy należy ten prezent? – spytał samuraj.
- Do darczyńcy – odpowiedzieli uczniowie.
- To samo dotyczy zawiści, złości i obelg – rzekł ich nauczyciel.  Jeśli nie są przyjęte, pozostają własnością osoby, która je nosi w sobie.



Chcesz leczyć zęby u dentysty, którego upokorzyłaś. Odwróć sytuację. Gdybyś Ty została upokorzona przez niego, co musiłby zrobić, byś chciała się z nim spotkać, choćby na gruncie zawodowym.

18

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Daj mu święty spokój. Facet nie życzy sobie kontaktu z Tobą. Chyba, że chcesz skończyć w sądzie, oskarżona o złośliwe nękanie, to kontynuuj.

19

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Gdybyś Ty została upokorzona przez niego, co musiłby zrobić, byś chciała się z nim spotkać, choćby na gruncie zawodowym.

Wybaczyłabym mu. Wybaczyłabym każdemu taka sytuacje, o ile szczerze by przeprosił. Jesteśmy tylko ludźmi, a intencje miałam dobre. Nie chciałam go upokorzyć. Chciałam z nim miło spędzić czas i dać mu do zrozumienia ze jest fajny.. niestety zrobiłam to w bardzo prymitywnej formie.. niestety nie cofnę czasu. Bardzo tego żałuje.

20

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Gdybyś Ty została upokorzona przez niego, co musiłby zrobić, byś chciała się z nim spotkać, choćby na gruncie zawodowym.

Wybaczyłabym mu. Wybaczyłabym każdemu taka sytuacje, o ile szczerze by przeprosił. Jesteśmy tylko ludźmi, a intencje miałam dobre. Nie chciałam go upokorzyć. Chciałam z nim miło spędzić czas i dać mu do zrozumienia ze jest fajny.. niestety zrobiłam to w bardzo prymitywnej formie.. niestety nie cofnę czasu. Bardzo tego żałuje.

On też Ci wybaczył, ale nie chce dłużej kontynuować tej znajomości, ani Cię leczyć. Pogódź się z tym i tyle.

21

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Poprosiłam grzecznie o radę. O radę związana z moim dentysta, nie małżeństwem. Napisałam szczerze o swojej wpadce. Tymczasem spotyka mnie ocena. Przykra. Co to zmieni jeśli napisze ze od kwietnia jestem w rozpaczy, facet przysłonił mi cały świat.. nie umiem przestać o nim myśleć. Darmowe leczenie? Wydawałam wielokrotność dobrej plomby na ciuchy, perfumy i makijazystke przed wizyta u niego. Mam objawy depresji. Bardzo go pokochałam. Żałuje ze stworzyłam ten wątek. Chyba wycofam się z tej dyskusji, bo porady raczej tu nie uzyskam. Porady jakiej szukam.

A jaką chcesz radę? Jak ponownie załapać się na darmowe leczenie z ekstra batonikami? To juz nie wróci! Facet teraz mysli sobie czy bardziej zachowałaś sie jak Glen Close w "Fatalnym zauroczeniu", czy jak Jack Nicholson w "Lśnieniu":) Na dodatek pytasz ludzi o zdanie, a pozniej ich strofujesz, jak młodziaków. Co bedzie dalej? Zaczniesz sprawdzać nasze adresy IP?:)))

22

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

dentysta ma zadatki na psychiatrę bo całkiem dobrze cię zdiagnozował - ewidentnie masz coś z głową.

23 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2019-11-24 22:31:50)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Jesteśmy tylko ludźmi? Hm... .



Dojrzali ludzie wiedzą, że ponoszą konsekwencje swych zachowań. Osoba, która została uderzona czuje ból, jest on taki sam niezależnie od tego, czy ktoś uderzył celowo czy też niechcący.


Poza tym wybaczenie nie oznacza chęci dalszego kontaktu. On nie chce kontaktu z Tobą, ma do tego prawo.



W swoich postach cały czas zajmujesz się swoją osobą, swoim  samopoczuciem będącym efektem swojego zachowania.
Empatia, jeśli była, poszła w las.

24

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Dziękuje za odpowiedzi. Wątek można zamknąć. Pozdrawiam wszystkich.

25

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Dziękuje za odpowiedzi. Wątek można zamknąć. Pozdrawiam wszystkich.

Nie zamykamy wątków na życzenie, wiedziałabyś, gdybyś przeczytała nasz Regulamin.

26

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Dziękuje za odpowiedzi. Wątek można zamknąć. Pozdrawiam wszystkich.

Wyluzuj. Twój wątek ma potencjał. Napisz coś o swoim małżeństwie.

27

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Dobre! Dawno się tak nie uśmiałem. Dziewczyna ma ułańską fantazje. Nawet jeśli to prawda co autorka pisze to się nie dziwię, że niechętnie chce zrezygnować z darmowego dentysty i z darmowego bankomatu w postaci męża. No cóż, można powiedzieć" Sprawa się rypła", darmowy dentysta przepadł, gorzej będzie jak bankomat przestanie działać. .

28

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

...uwiązany do matki. Mieszka z rodzicami, opiekuje się obecnie nimi. Pan po 40-tce. Matka kliniczny narcyzm.[...]

Czy macie pomysł co mogę jeszcze zrobić by odzyskać mojego dentystę? Tylko nie piszcie proszę ze nie warto, bo to narcyz. Chce się u niego tylko leczyć.

dzięki za dawkę dobrego humoru z rana smile

musisz ubić interes z jego matką, aby CI go przekazała do matkowania, sęk w tym że to iluzja że leczyć się chcesz u niego, tej rany nie leczy dentysta smile

29

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Klasyka: on narcyz a Ty masz prawdopodobnie borderline(jeśli nie wiesz to poczytaj), takie osoby często się przyciągają. Potwierdzeniem tego jest to,że jesteś tak upierdliwa,że facet musi wzywać policję.

Ciekawe ,co Cię przyciąga to takiego "faceta" ....kasa,jakiś prestiż? Jest lekarzem,wow...ok. Z drugiej strony to ciapa,bo jeśli facet ma po 40-tce i mieszka z dominującą matką to tutaj też jest wielkie "nie halo".

Odpuść sobie.

30

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Fajna historia smile
To Ty moja droga jesteś narcyzem i nie możesz przeboleć tego, że facet którego chciałaś upolować - Cię nie chce. Gdybys zachowywała się jak dorosła kobieta, pewnie już dawno byś się po hotelach z nim rozbijała. Ale ten fakap z koleżanką ostudził doktorka a Twoje psychopatyczne nękania utwierdziły go tylko w przekonaniu, że jesteś niebezpieczna. Pewnie za jakiś czas znajdziesz nowy obiekt i będziesz mu się narzucała tak jak temu.

31

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Zadałam proste pytanie licząc na pomoc. W zamian otrzymuje diagnozy oraz porady dotyczące mojego małżeństwa - choć nie pytałam o to lub złota radę „odpuść”. Zarzucacie mi nękanie doktora tymczasem robicie teraz w tym wątku dokładnie to samo. Słyszę ze mam narcyzm, borderline, ze mam się rozwieźć itp. Jeśli nie chcecie mi pomoc to proszę, po prostu zignorujcie moj post. Rozumiem ze są tu osoby wyłącznie prawe, które nigdy nie zrobiły nic głupiego, niegdyś się nie napily alkoholu i postępują zawsze jak należy. Pogratulować.

32

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Zadałam proste pytanie licząc na pomoc. W zamian otrzymuje diagnozy oraz porady dotyczące mojego małżeństwa - choć nie pytałam o to lub złota radę „odpuść”. Zarzucacie mi nękanie doktora tymczasem robicie teraz w tym wątku dokładnie to samo. Słyszę ze mam narcyzm, borderline, ze mam się rozwieźć itp. Jeśli nie chcecie mi pomoc to proszę, po prostu zignorujcie moj post. Rozumiem ze są tu osoby wyłącznie prawe, które nigdy nie zrobiły nic głupiego, niegdyś się nie napily alkoholu i postępują zawsze jak należy. Pogratulować.

Ale jakiej pomocy oczekujesz? Że ktoś Ci podpowie jak można inaczej nękać człowieka?

33

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Po pierwsze nie wiesz co to jest narcyzm. Dostałaś odpowiedź od ludzi: daj mu spokój i przestań go nękać bo to się źle skończy. Facet nie chce mieć z Tobą nic do czynienia a w dodatku próbowałaś manipulować forumowiczami upiększając (minimalizując) swoje zachowanie.

34

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Jak mogę naprawić swój błąd.

35

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Jak mogę naprawić swój błąd.

Dając spokój męzczyźnie, który nie życzy sobie kontaktu z Tobą. I więcej nie pisać głupot po pijaku. Na początek.

36

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Jak mogę naprawić swój błąd.

Nie  możesz. Oczekujesz niemożliwego, bo - jak sama zauważyłaś - czasu nie cofniesz, a tego, co przeżył dentysta nie wygumkujesz. To tylko małe dzieci myślą, że słowo "przepraszam" likwiduje skutki ich zachowania. W przypadku małych dzieci takie myślenie jest zrozumiałe, u dorosłych już nie.
Oczekujesz niemożliwego, stąd Twa frustracja i agresja, będąca jej skutkiem.

Ponownie napiszę coś, o co nie prosiłaś, a co jest istotne. Przed Tobą nie naprawa błędu, a... wybaczenie sobie.

37

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Jak mogę naprawić swój błąd.

Nie możesz naprawić tego błędu w sposób, jaki będzie Ciebie satysfakcjonował.
Bo przecież chodzi Ci o powrót do kontaktu między Wami, prawda?
Tymczasem ten mężczyzna w sposób jasny i zrozumiały przekazał Ci, że żadnego kontaktu z Tobą sobie nie życzy.
Przeprosiłaś, wyjaśniłaś - nie przyniosło spodziewanego efektu.
Trudno, nic więcej zrobić nie zdołasz.
Możesz jedynie dać spokój temu człowiekowi i nie narażać się na oskarżenia o stalking. Bo jeśli nadal będziesz go dręczyć, to z całą pewnością tak się to właśnie skończy.

38

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

A co z Wasza empatia? Widzicie świat czarno-biało: ja zła, doktor dobry.

Doktor napisał mi kiedyś, ze uwielbia być przeze mnie budzony. Poza tym zachęcał mnie do oglądania śmiesznych filmików, w których ludzie się wzajemnie straszyli. Zbudowałam sobie obraz faceta, który lubi szaleństwo. Wiele razy żartowaliśmy sobie na pograniczu dobrego smaku.

No i dalej. Pan doktor napisał do mnie o 23.00 w sobotę, gdy byłam na imprezie. Byłam pijana i odpisałam. Głupoty, ale nie obrażałam go, nie stosowałam wyzwisk. To były takie „życzliwe” głupoty. Czy naprawdę to nie ma żadnego znaczenia? Czy tylko ja jestem taka dziwna, ze wybaczyłabym podobne zachowanie komuś innemu?

39

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

A co z Wasza empatia? Widzicie świat czarno-biało: ja zła, doktor dobry.

Doktor napisał mi kiedyś, ze uwielbia być przeze mnie budzony. Poza tym zachęcał mnie do oglądania śmiesznych filmików, w których ludzie się wzajemnie straszyli. Zbudowałam sobie obraz faceta, który lubi szaleństwo. Wiele razy żartowaliśmy sobie na pograniczu dobrego smaku.

No i dalej. Pan doktor napisał do mnie o 23.00 w sobotę, gdy byłam na imprezie. Byłam pijana i odpisałam. Głupoty, ale nie obrażałam go, nie stosowałam wyzwisk. To były takie „życzliwe” głupoty. Czy naprawdę to nie ma żadnego znaczenia? Czy tylko ja jestem taka dziwna, ze wybaczyłabym podobne zachowanie komuś innemu?

Pan Doktor powiedział też, że NIE ŻYCZY sobie dalszego kontaktu z Tobą. Czego nie rozumiesz?

40

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Dla Ciebie te głupoty były „życzliwe”, dla niego niekoniecznie. Nie możesz oceniać ludzi i ich zachowań przez pryzmat tego jak Ty byś się zachowała. Widocznie w jego odczuciu przegięłaś. Co z Twoją empatią? Facet ma obawy co do Twojej osoby, naprawdę chcesz wzbudzać w kimś strach? Masz niezdrową obsesję na jego punkcie, bo nie jest Twój. Jesli tego nie zrozumiesz to pewnie czeka Cię wizyta na komendzie i wtedy fama o Twoim zdrowiu psychicznym się rozniesie. Swoim działaniem go odpychasz kobieto, im bardziej naciskasz tym dalej on chce od Ciebie uciec. Poza tym serio szalony facet mieszkający z mamusią, bo wysyłał Ci filmiki

41

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

A co z Wasza empatia? Widzicie świat czarno-biało: ja zła, doktor dobry.

Doktor napisał mi kiedyś, ze uwielbia być przeze mnie budzony. Poza tym zachęcał mnie do oglądania śmiesznych filmików, w których ludzie się wzajemnie straszyli. Zbudowałam sobie obraz faceta, który lubi szaleństwo. Wiele razy żartowaliśmy sobie na pograniczu dobrego smaku.

To nie ma żadnego znaczenia obecnie.
Ponieważ to BYŁO, a NIE JEST.
Empatia nie ma z tym nic wspólnego.

Diablica1980 napisał/a:

No i dalej. Pan doktor napisał do mnie o 23.00 w sobotę, gdy byłam na imprezie. Byłam pijana i odpisałam. Głupoty, ale nie obrażałam go, nie stosowałam wyzwisk. To były takie „życzliwe” głupoty. Czy naprawdę to nie ma żadnego znaczenia? Czy tylko ja jestem taka dziwna, ze wybaczyłabym podobne zachowanie komuś innemu?

Oczywiście, że to nie ma żadnego znaczenia.
Zachowałaś się jak się zachowałaś, i teraz ponosisz tego konsekwencje w postaci braku kontaktu z jego strony.
Również fakt, że Ty wybaczyłabyś komuś takie zachowanie, też nie ma najmniejszego znaczenia.
Okazało się, że dentysta wybaczyć nie chce.
Przecież go nie zmusisz, żeby znowu zechciał kontaktu z Tobą, bo niby jak? Pobijesz go? Będziesz go w gabinecie nachodzić?

42

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Jak mogę naprawić swój błąd.

wydaję się rozsądnym zacząć dbać o higienę jamy ustnej, aby nie trzeba było latać po dentystach smile

43

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Jeszcze za czasów studenckich miałam kolegę, który mocno się zafiksowal w pewna dziewczynę z innego kierunku. Całkowicie odbiło mu na jej punkcie. Niektórzy z nas znali te dziewczynę i postrzegali, jako wyjątkowo głupią (nasz kolega natomiast był bardzo inteligentny), toteż doradzalismy, żeby zamiast żyć w fikcji i w napięciu odważył się i po prostu do niej zaglądał. Tak się stało i co było dalej? Otóż nasz kolega powiedział nam, że szkoda, iż nie poznał jej wcześniej, bo nie męczyłby się tak, dziewczyna gdy tylko otworzyła usta i powiedziała pierwsze zdanie już została przez niego oceniona, jako głupi pustak itd. Śmiał się z tego, my razem z nim.
W twoim przypadku autorko jest podobnie. Facet pewnie cię polubił, ale na szczęście los pokazał mu inna twoja twarz, twarz goofniary i stakierki, wobec tego chowa się przed tobą w kibelku i chce wzywać policję.
Chcesz rady? Odvzep się od tego faceta, a jeśli chodzi o jego matkę, to fakt, iż jest ona dumna i wyniosła jeszcze nie świadczy o tym, że jest narcyzka.
Chyba od siebie powinnaś zacząć diagnozowanie. Istnieje taka usługa, a może wpadnie ci w oko jakiś terapeuta lub psychiatra? Piszę poważnie. Masz że sobą problem.

44

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko. Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

45

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Złe rzeczy trzymają Cię na powierzchni.
Powinnaś skorzystać z pomocy psychoterapeuty, a może nawet psychiatry.

46

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko. Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

Urzekła mnie Twoja historia , szczególnie że nic złego do niego nie pisałaś. To może Twoja przyjaciółka pisała gorętsze SMSy od Twoich:

Diablica1980 napisał/a:

Takie tam niby głupoty, nic strasznego, ale jednak no wiecie, niezbyt na poziomie  „Kochanie, jestem pijana, nie bój się mnie, kotku nie olewaj mnie”. Niestety moja przyjaciółka tez do niego pisała.  

Zresztą facet pewnie niedawno obejrzał Fatalne zauroczenie (1987) z Douglasem a Twoje zachowanie wydało mu się podobne biorąc pod uwagę np. wysyłanie wiadomości z różnych numerów i natarczywość.

47

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Naprawdę ktokolwiek napisał, że Ty jesteś złą, lekarz - dobrym? Gdybym pozbawiona była empatii nie napisałabym w Twym wątku ani słowa. Często jednak piszę to, co komuś jest potrzebne, często nie jest to to, co autor chce przeczytać.


Być może pan też wybaczył Tobie, wybaczenie nie jest równoznaczne z decyzją o kontynuowaniu znajomości.


Diablica1980 napisał/a:

(...) Stał się sensem mojego życia. (...)

To potwierdzenie słuszności jego decyzji.

48 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2019-11-25 12:57:44)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko. Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

Autorko niepokojace sa Twoje posty. Od tytulu poczawszy. Sugeruje on ze  Twoim problemem jest jakis facet, potencjalnie Twoj partner ktory ma osobowosc narcystyczna. W rzeczywisctosci okazuje sie, ze to ani Twoj partner ani kandydat tylko stomatolog z ktorym sie nieco spoufalilas a  jego narcyzm to Twoja hipoteza wzieta z kilku wizyt w gabinecie.
Masz meza, mase dlugow i problemow i rozumiem ze w tej calej szarosci zycia na sile szukasz kolorowej odskoczni, ktora mial Ci dawac doktorek. Nie wzielas jednak pod uwage tego, ze on mimo sympatii do Ciebie nie chcial prawdopodobnie nic wiecej, nie marzyl o kochance mezatce z dziecmi i problemami finansowymi. Ot taki niewinny flirt ktory i jemu uprzyjemnial pracowa rzeczywistosc. Jak zobaczyl ze Twoja postawa wykracza zdecydowanie poza granice ZDROWEJ sympatii to poprostu sie wystraszyl...i slusznie. Bo przyjac przeprosiny to jedno ale chciec dalej kontynuowac znajomosc to drugie i on ma zwyczajnie prawo nie chciec. Ty natomiat zachowujesz sie jak nawiedzona i jeszcze bardziej go przerazasz. Mnie takie zachowanie tez by przerazalo i budzilo obrzydzenie bo niczego nienawidze tak bardzo jak nachalnych ludzi ktorzy probuja wchodzic w moje zycie wbrew mej woli. To tak jakby Ciebie ktos niemalze obcy nagle zaszedl od tylu objal i na sile pocalowal bo by sie w Tobie zakochal od pierwszego wejrzenia. Co bys poczula? Pewnie strach, gniew, obrzydzenie i nie chcialabys sluchac jakie pobudki powodowaly tym czlowiekiem tylko pragnela znalezc sie jak najdalej od niego. Przestan wiec szukac na sile kontaktu z tym gosciem. Nie pisz zadnych zyczen, przeprosin wyjasnien itp bo tylko poglebisz jego odraze do siebie. Pomysl tez o wizycie u specjalisty bo to naprawde nie jest normalne ze chcialabys zaryzykowac zdrowie i zycie dla kogos prawie obcego i ze ten ktos obcy a nie Ty sama i Twoje dzieci sa sensem zycia dla Ciebie. Malo masz problemow w zyciu osobistym ze jeszcze szukasz powodow do chorych emocji i chorych poswiecen na zewnatrz?

49

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia.

Naśmiewasz się z nas.
To niemożliwe, żeby dentysta u którego kilkukrotnie byłaś na wizycie, stał się sensem Twojego życia, jeśli oczywiście jesteś dorosłą osobą.

Diablica1980 napisał/a:

Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko.

Jeśli jakimś cudem wybłagasz u dentysty kontynuowanie romansu, i Twój mąż się o tym dowie, to zostaniesz bez domu, bez wykończenia, bez mebli, za to z rozwodem ze swojej winy i z alimentami na męża.

Diablica1980 napisał/a:

Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

Na powierzchni trzyma Cię Twoja chora obsesja, jaką wykształciłaś w sobie na punkcie tego człowieka.
Wyznanie uczuć, to bardzo zły pomysł. Świąteczne życzenia to bardzo zły pomysł. Kolejne przeprosiny również.
Swoją drogą, jeśli darzysz tego człowieka uczuciem, to jakim cudem nie przyjdzie Ci do głowy, że mogłabyś uszanować jego decyzję o braku kontaktu?
Przecież on wprost powiedział, że sobie tego nie życzy, a blokując Cię wszędzie - również Ci to pokazał.
Naprawdę uważasz, że jeśli będziesz go nadal nękać, to on nagle zmieni zdanie i zapała do Ciebie miłością?

50

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
feniks35 napisał/a:
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko. Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

Autorko niepokojace sa Twoje posty. Od tytulu poczawszy. Sugeruje on ze  Twoim problemem jest jakis facet, potencjalnie Twoj partner ktory ma osobowosc narcystyczna. W rzeczywisctosci okazuje sie, ze to ani Twoj partner ani kandydat tylko stomatolog z ktorym sie nieco spoufalilas a  jego narcyzm to Twoja hipoteza wzieta z kilku wizyt w gabinecie.
Masz meza, mase dlugow i problemow i rozumiem ze w tej calej szarosci zycia na sile szukasz kolorowej odskoczni, ktora mial Ci dawac doktorek. Nie wzielas jednak pod uwage tego, ze on mimo sympatii do Ciebie nie chcial prawdopodobnie nic wiecej, nie marzyl o kochance mezatce z dziecmi i problemami finansowymi. Ot taki niewinny flirt ktory i jemu uprzyjemnial pracowa rzeczywistosc. Jak zobaczyl ze Twoja postawa wykracza zdecydowanie poza granice ZDROWEJ sympatii to poprostu sie wystraszyl...i slusznie. Bo przyjac przeprosiny to jedno ale chciec dalej kontynuowac znajomosc to drugie i on ma zwyczajnie prawo nie chciec. Ty natomiat zachowujesz sie jak nawiedzona i jeszcze bardziej go przerazasz. Mnie takie zachowanie tez by przerazalo i budzilo obrzydzenie bo niczego nienawidze tak bardzo jak nachalnych ludzi ktorzy probuja wchodzic w moje zycie wbrew mej woli. To tak jakby Ciebie ktos niemalze obcy nagle zaszedl od tylu objal i na sile pocalowal bo by sie w Tobie zakochal od pierwszego wejrzenia. Co bys poczula? Pewnie strach, gniew, obrzydzenie i nie chcialabys sluchac jakie pobudki powodowaly tym czlowiekiem tylko pragnela znalezc sie jak najdalej od niego. Przestan wiec szukac na sile kontaktu z tym gosciem. Nie pisz zadnych zyczen, przeprosin wyjasnien itp bo tylko poglebisz jego odraze do siebie. Pomysl tez o wizycie u specjalisty bo to naprawde nie jest normalne ze chcialabys zaryzykowac zdrowie i zycie dla kogos prawie obcego. Malo masz problemow w zyciu osobistym ze jeszcze szukasz powodow do chorych emocji i chorych poswiecen na zewnatrz?


TAK. Też to tak odbieram.

51 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-11-25 13:46:36)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Po pierwsze nie masz pojecia o zaburzeniu osobowosci, jakim jest narcyzm. Szastasz tym pojeciem na lewo i prawo.

Po drugie moze mialas szanse na ciekawa, pozamalzenska znajomosc. Moze tak, a moze nie. Ale mysle, ze za duzo sobie wyobrazilas. On prawdopodobnie nie traktowal cie jako kandydytki na partnerstwo. Nie wiem. Trudno mi to ocenic.

Ale pomysl: gdyby on do ciebie choc troche cos czul, to twoje durnowate pisanie pod wplywem alkoholu moze by wybaczyl.
Ja bym facetowi, na ktorym mi choc troche zalezy wybaczyla. Moze dostalby troche opierdziel, ale potem bylyby zgoda.

ON CIE NIGDY NIE CHCIAL. To byla zabawa, zabicie czasu, twoja wyobraznia poniosla cie. Oddasz mu nerke? on stal sie sensem zycia? ty chyba nie jestes calkiem normalna....

Znajomosc zepsulas TY-  to jest chyba poukladany facet, a ty pisalas po pijaku i pozwalalas pisac do niego rowniez obcej osobie. Tak sie nie robi....

To mu sie nie spodobalo i wycofal sie z relacji. Ty nie umiesz tego zaakceptowac i go nekasz; twoje zachowanie podchodzi pod stalking. On ma cie dosc i TO SIE NIGDY NIE ZMIENI.

Kobieto, zachowaj resztki dumy i fasonu. Przestan go nekac, pisac i nachodzic. Jesli on sie uprze, to ty mozesz miec wielkie problemy, bo stalking jest prawnie karalny. On MA PRAWO do zerwania znajomosci, a ty MUSISZ to zaakceptowac. Innej opcji nie ma!


Ja takze podpinam sie pod czyjas wypowiedz: uwazam, ze to ty masz problemy z psychika. Zachowujesz sie bardzo nieokrzesanie, dzialasz i mowisz  na wyrost, jak osoba pozbawiana reflektowania wlasnych poczynan.

Ja na ten przyklad bardzo od takich osob uciekam; to nieobliczalne pijawki emocjonalne.

52 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-11-25 14:31:29)

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Podziwiam Autorko Twoje bezgraniczne zaufanie do opowieści dziwnej treści asystentki pana doktora zupełnie jakby ona mieszkała z nim i jego matką czad normalnie opowieści z drugiej ręki takie ploty z nudów a Ty dopowiedziałaś sobie resztę .Równie prawdopodobne obok narcyzmu doktora to że jest kryptogejem,kompulsywnym audiofilem,masonem,wyznawcą woo doo.
Masz problemy w życiu to zajmij się nimi w taki odlot nie uciekniesz trwale on tylko pozornie i chwilowo uskrzydla daje chwilę ulgi niby siłę ,jak dragi tylko "na sucho". Nie odpoczniesz przy tym wykończysz się jak tak dalej pójdzie.
Daj sobie z tym spokój i jemu też odpuść to wszystko chwilę potrwa jak uczucia i emocje wyparują z Ciebie nie podtrzymuj tego co czujesz na siłę .

53

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

No i ta asystenka...to jest wszystko chore. Co za nielojalne, glupie babsko z tej asystentki.


Ale jakby nie bylo: daj spokoj doktorkowi, on ma cie serdecznie dosc i nigdy nie wiazal z toba osobistych planow.
Na przyszlosc zycze wiecej madrosci zyciowej i rozwagi w dzialaniach. Zachowalas sie jak gowniara, naduzylas relacji.

To bedzie nauczka dla ciebie.

PS. Nerek nie oddawaj; na pewno ci sie przydaza.

54

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. Wizyty u niego były taka piękna odskocznia dla mnie od codziennej rzeczywistości. Wiem ze nie zostawi matki. Tak jak ja nie zostawię męża: sama utrzymuje dom, mam trudna i odpowiedzialna prace, męża i troje dzieci. Moj mąż „ratuje” upadający biznes. Co oznacza ze jestem sama z rachunkami, kredytami, obowiązkami. Jest ode mnie dużo starszy. Jesteśmy razem 17 lat. Nie mamy żadnej rodziny poza sobą. Łącza nas także wspólne kredyty, które mąż zaciągnął na swoją działalność. Ja zarabiam sama na dom, który spłacamy i wykanczamy, na żarcie, ciuchy, rachunki, meble, lekarzy, wszystko.. Czuje się jakbym miała czworo dzieci i była samotna matka. Wiec widzicie, nie jest tak lekko. Doktor to była dla mnie jakaś tam szansa.. na coś, może kiedyś.. dodawało mi to skrzydeł. Rozumiem, ze wyznanie uczuć to zły pomysł? Życzenia świąteczne i kolejne przeprosiny tez zły pomysł? Bardzo trudno zrezygnować z czegoś co trzyma człowieka na powierzchni.

Mam taką propozycję - oddaj mu dwie nerki. Sytuacja powinna się unormować.

55

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
Diablica1980 napisał/a:

Oddałabym mu nerkę, gdyby była taka potrzeba. Bardzo mi trudno bez niego. Stał się sensem mojego życia. Kochalam jego roześmiane oczy.. .

Bez złośliwości, ale brzmisz niebezpiecznie.
Źle odczytałaś intencje doktorka; pewnie polubił Cię, spoufalił się, ale nic po za tym, zbyt wiele sobie wyobrażałaś i po prostu przegięłaś. On mówi NIE i nic z tym zrobić nie możesz, odpuść, przynajmniej nerkę zachowasz i zdrowe zęby bez batoników.
Stał się sensem Twojego życia? Zdajesz sobie sprawę, jak bardzo żałośnie to brzmi w tych okolicznościach?
Stałaś się stalkerką, więc zrób coś z sobą, idź na terapię, bo tu już nie tyle o doktorka chodzi, co o Twoje skrzywione postrzeganie rzeczywistości.

56

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Nie dziwię się, że facet nie ma ochoty na kontakty ze stalkerką, która w swojej głowie wymyśliła sobie fantazję związku. Ten związek nigdy nie istniał. Tak, on może Cię lubił, byłaś dla niego fajną odskocznią, ale jak mu pokazałaś twarz obsesyjnej szurniętej, to zwiał- zresztą słusznie, bo wyłania się tu obraz niebezpiecznej kobiety, co jest gotowa nękać sms-ami i stać godzinami pod gabinetem.

57

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Ale tu burza przeszła. smile

58

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta
balin napisał/a:

Ale tu burza przeszła. smile

smile burza oczyszczenia smile

59

Odp: Jak udobruchać narcystycznego faceta

Propozycja oddania obu nerek bardzo przypadla mi do gustu.
Problem ulegnie naturalnemu rozwiazaniu.

Posty [ 59 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak udobruchać narcystycznego faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024