Witam! Nie sądziłem, że kiedykolwiek przyjdzie mi pisać taki teskt ale cóż... Nie jest to żadne prowokacja, chciałbym jedynie poznać waszą opinie na całą zaistniałą sytuacje.Sam sobie z nią kompletnie nie mogę poradzić, bije się codziennie z myślami,snami itd... Sprawa wygląda następująco: całe liceum chodziłem do klasy z jedną piękną dziewczyną o imieniu Julia.Mieliśmy jedynie koleżeński kontakt ale był on raczej znikomy.Później byłem w związu ale wciąż ją mimo wszystko miałem w głowie mimo, że spotykałem się z kimś innym. Przez ten licealny okres miałem trochę problemów osobistych min. samobójstwo najlepszego przyjaciela.Po maturze zerwała ze mną dziewczyna byłem w totalnej depresji, otoczony narkotykami alkoholem i złym towarzystwem.Postanowiłem odezwać się do Julii i zaprosiłem ją do siebie do domu. To był szok bo obiek moich westchnień z którym nigdy praktycznie nie rozmawiałem nagle znajduje się w nocy w moim domu. Było bardzo miło niestety zepsułem to ponieważ po paru dniach wyznałem jej miłość której nie odwzajemniła. Nie dziwię się ponieważ ja jej tak naprawdę nie znałem ani ona mnie, to były jedynie moje wyobrażenia o niej co nie zmienia faktu, że czułem się przy niej wspaniale. Kontakt się urwał na miesiąc. Teraz od 2 miesięcy odkąd ona sama wznowiła ten kontakt bardzo dużo czasu spędzamy razem, spacerujemy, rozmawiamy i jest wspaniale.Im lepiej ją poznaje tym bardziej czuję, że nie potrafię bez niej funkcjonować. Bez jej głosu i jej uśmiechu wszystko jest smutne i szare. Boje się ponieważ raz już mnie odrzuciła i być może traktuje to jako zwykłą przyjaźń ale nie potrafię z niej rezygnować.Nie umiem i nie chcę zagłuszać swoich uczuć ale nie chcę też niszczyć kontaktu. Co mógłbym zrobić żeby jednak poczuła to samo co ja? Może i są ku temu przesłanki bo nie wygląda to na typowo "koleżeńską" znajomość ale mimo wszystko bardzo się boje i nie wiem co robić. Pozdrawiam
Porozmawiaj z nią o tym co czujesz. Opowiedz jej to tak jak opowiadasz to nam.
Jeśli nie będzie między wami szczerej rozmowy to nic z tego nie będzie prędzej czy później.
Porozmawiaj z nią o tym co czujesz. Opowiedz jej to tak jak opowiadasz to nam.
Jeśli nie będzie między wami szczerej rozmowy to nic z tego nie będzie prędzej czy później.
A ja bym jeszcze trochę podryfował, być może coś się z tego wykluje.