Jak odejść od trudnego faceta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jak odejść od trudnego faceta

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Jak odejść od trudnego faceta

Czesc
Moja historia jest taka.
Poznałam w pracy wydawało mi się fajnego faceta. Wówczas był z inną dziewczyną z którą jak trąbił wkolo i wokoło że jest okropna wyzywał ja a dawał się jej wykorzystywać i manipulować przez 6 lat. Jej kupował kwiatki zabierał ją wszędzie gdzie tylko chciała. Zostawiła go SMS znienacka żeby się nią nie interesował. Do dziś ciągle ja wspomina i kiedy mam gorszy dzień porównuje mnie do niej. Ostatnio doszło między nami do poważnej awantury w której zwyzywał mnie od porównał do swojej byłej że jestem jak ona.
Początek relacji jak zawsze schematycznie u faceta kwiaty zabiegi typu randki. Zależało nam obojgu a co więcej miałam wrażenie że jak zwykle daje od siebie więcej niż on. Że nim się po tej poprzedniej partnerce trzeba opiekować bo on już w życiu nie da się wykorzystać. Kiedy zaczęłam mu zwracać uwagę na rzeczy które mnie wkurzają i że przykro mi że dla niej robił wszystko a w związku z ze mną ciągle musimy robić co on chce - spędzanie wolnego ciągle trajkowanie że trzeba iść na kompromisy które i tak wychodzą na jego. Mam tego dość.
Typ zarabia więcej niż ja a twierdzi że w kinie nic nie ma, moi znajomi są denni. Sam wyzywa się od dziadów że nie stać go na tyle ile by chciał mi dać. Zastanawiam się jak stać go było na spełnianie zachcianek poprzedniej gdy zarabiał 2 x mniej. Do mnie przyjedza w uwalonym dresie do niej jak dżentelmen. Jest typem bez empatii bez troski ciągle niczego nie wie jeśli pytam o konkrety. Planuję ze mną przyszłość a nawet nie pyta czy ja tego chce a wszelkie próby normalnej rozmowy ze mną z mojej inicjatywy odbiera jako atak i wali mi niewiedza. Mieszka z matką i chorym psychicznie bratem o 4 lata młodszym który ostatnio rzucił we mnie niedopałkami z popielniczki i to był powód mojej poważnej ucieczki od niego.
Mam zle przeczucia że ten związek mimo moich uczuć do niego poświęceń i uległości nie rokuje dobrze. Proszę o jakiekolwiek wsparcie. Jak się od niego uwolnić. Jasne komunikaty i oddanie mu pierścionka kiedy myślał tylko o karierze i palnal do mnie kiedy dawałam z siebie wszystko " jakbym miał Ciebie i dzieci teraz na utrzymaniu to bym Cię zostawił" nic nie dało. W relacji jest wręcz natarczywość z jego strony. Wszelka próba obrony asertywnej z mojej strony kończy się jego paplaniem że jego wali damska psychika a potem pyta jakie mam potrzeby. Do psychiatry ani psychologa nie chce pójść . Chce go zostawić raz a dobrze a żadne metody nie działają

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak odejść od trudnego faceta
Lostinparadise napisał/a:

Czesc
Moja historia jest taka.
Poznałam w pracy wydawało mi się fajnego faceta. Wówczas był z inną dziewczyną z którą jak trąbił wkolo i wokoło że jest okropna wyzywał ja a dawał się jej wykorzystywać i manipulować przez 6 lat. Jej kupował kwiatki zabierał ją wszędzie gdzie tylko chciała. Zostawiła go SMS znienacka żeby się nią nie interesował. Do dziś ciągle ja wspomina i kiedy mam gorszy dzień porównuje mnie do niej. Ostatnio doszło między nami do poważnej awantury w której zwyzywał mnie od porównał do swojej byłej że jestem jak ona.
Początek relacji jak zawsze schematycznie u faceta kwiaty zabiegi typu randki. Zależało nam obojgu a co więcej miałam wrażenie że jak zwykle daje od siebie więcej niż on. Że nim się po tej poprzedniej partnerce trzeba opiekować bo on już w życiu nie da się wykorzystać. Kiedy zaczęłam mu zwracać uwagę na rzeczy które mnie wkurzają i że przykro mi że dla niej robił wszystko a w związku z ze mną ciągle musimy robić co on chce - spędzanie wolnego ciągle trajkowanie że trzeba iść na kompromisy które i tak wychodzą na jego. Mam tego dość.
Typ zarabia więcej niż ja a twierdzi że w kinie nic nie ma, moi znajomi są denni. Sam wyzywa się od dziadów że nie stać go na tyle ile by chciał mi dać. Zastanawiam się jak stać go było na spełnianie zachcianek poprzedniej gdy zarabiał 2 x mniej. Do mnie przyjedza w uwalonym dresie do niej jak dżentelmen. Jest typem bez empatii bez troski ciągle niczego nie wie jeśli pytam o konkrety. Planuję ze mną przyszłość a nawet nie pyta czy ja tego chce a wszelkie próby normalnej rozmowy ze mną z mojej inicjatywy odbiera jako atak i wali mi niewiedza. Mieszka z matką i chorym psychicznie bratem o 4 lata młodszym który ostatnio rzucił we mnie niedopałkami z popielniczki i to był powód mojej poważnej ucieczki od niego.
Mam zle przeczucia że ten związek mimo moich uczuć do niego poświęceń i uległości nie rokuje dobrze. Proszę o jakiekolwiek wsparcie. Jak się od niego uwolnić. Jasne komunikaty i oddanie mu pierścionka kiedy myślał tylko o karierze i palnal do mnie kiedy dawałam z siebie wszystko " jakbym miał Ciebie i dzieci teraz na utrzymaniu to bym Cię zostawił" nic nie dało. W relacji jest wręcz natarczywość z jego strony. Wszelka próba obrony asertywnej z mojej strony kończy się jego paplaniem że jego wali damska psychika a potem pyta jakie mam potrzeby. Do psychiatry ani psychologa nie chce pójść . Chce go zostawić raz a dobrze a żadne metody nie działają


Znowu kłania się rozwaga w temacie, z kim wchodzimy w związki. Nie możesz z nim zerwać?

Zawsze jest jakaś metoda, tylko trzeba ją znaleźć smile

Jak nie możesz go rzucic, bo on nie chce, to spraw żeby to on chciał:) Zachowuj się tak, jakby ci na nim zupełnie nie zależało, np. weź urlop w tajemnicy przed nim i wyjedź na dwa tygodnie, wylącz telefon i nie odbieraj od niego wiadomości. Tylko raz wyslij mu sms że musisz odpocząść od niego i wrócisz (tu data). Po takim numerze nawet najbardziej zawzięty adorator spasuje.
To oczywiście dość drastyczne rozwiazanie, ale na pewno skuteczne. Takie na codzień, to też  możesz pokazywać mu się w rozciągnietym dresie, nigdy nie mieć na nic pieniędzy i wszczynać kłotnie o  byle co. Troche sie pomęczysz, ale przecież chcesz się z nim rozstac, prawda?

3

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Świetny pomysł. Faktycznie będę zachowywać się jak nie ja, i "stroić" nie w swoim stylu. Skoro jest szansa na powodzenie na moje utrapienia widzę światło w tunelu. Im więcej pomysłów tym lepiej

4

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Oddaj mu wszystkie jego śmieci, zabierz klucze do Twojego mieszkania, jeśli je posiada, zablokuj go wszędzie, gdzie się da i po raz ostatni powiedz, że to koniec i nie chcesz się z nim już kontaktować w żaden sposób. Jeśli zrobisz to wszystko, to nie ma opcji, żeby nie zrozumiał.

5 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-11-13 14:04:55)

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Lostin nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Jak to jak zerwać?  Nie mieszkacie razem - komunikujesz facetowi, że nie chcesz już z nim być i urywasz kontakt. Zabierasz ewentualnie klucze, jak Cyngli pisze. Nikt nie może Cię zmusić do bycia z nim.

6

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Tak, jak pisze Cyngli - mówisz mu, że to koniec, oddajesz jego rzeczy, zabierasz swoje i do widzenia.
Jeśli będzie coś gadał odwróć się i idź w swoją stronę. Żadnych uprzejmości, żadnego wysłuchiwania czczej paplaniny. Żadnych przeprosin i on się zmieni. Nikt i nic się nie zmieni.
Ty to kończysz i tyle.

7 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-11-13 19:51:49)

Odp: Jak odejść od trudnego faceta
Lostinparadise napisał/a:

Czesc
Moja historia jest taka.
Poznałam w pracy wydawało mi się fajnego faceta. Wówczas był z inną dziewczyną z którą jak trąbił wkolo i wokoło że jest okropna wyzywał ja a dawał się jej wykorzystywać i manipulować przez 6 lat. Jej kupował kwiatki zabierał ją wszędzie gdzie tylko chciała. Zostawiła go SMS znienacka żeby się nią nie interesował. Do dziś ciągle ja wspomina i kiedy mam gorszy dzień porównuje mnie do niej. Ostatnio doszło między nami do poważnej awantury w której zwyzywał mnie od porównał do swojej byłej że jestem jak ona.
Początek relacji jak zawsze schematycznie u faceta kwiaty zabiegi typu randki. Zależało nam obojgu a co więcej miałam wrażenie że jak zwykle daje od siebie więcej niż on. Że nim się po tej poprzedniej partnerce trzeba opiekować bo on już w życiu nie da się wykorzystać. Kiedy zaczęłam mu zwracać uwagę na rzeczy które mnie wkurzają i że przykro mi że dla niej robił wszystko a w związku z ze mną ciągle musimy robić co on chce - spędzanie wolnego ciągle trajkowanie że trzeba iść na kompromisy które i tak wychodzą na jego. Mam tego dość.
Typ zarabia więcej niż ja a twierdzi że w kinie nic nie ma, moi znajomi są denni. Sam wyzywa się od dziadów że nie stać go na tyle ile by chciał mi dać. Zastanawiam się jak stać go było na spełnianie zachcianek poprzedniej gdy zarabiał 2 x mniej. Do mnie przyjedza w uwalonym dresie do niej jak dżentelmen. Jest typem bez empatii bez troski ciągle niczego nie wie jeśli pytam o konkrety. Planuję ze mną przyszłość a nawet nie pyta czy ja tego chce a wszelkie próby normalnej rozmowy ze mną z mojej inicjatywy odbiera jako atak i wali mi niewiedza. Mieszka z matką i chorym psychicznie bratem o 4 lata młodszym który ostatnio rzucił we mnie niedopałkami z popielniczki i to był powód mojej poważnej ucieczki od niego.
Mam zle przeczucia że ten związek mimo moich uczuć do niego poświęceń i uległości nie rokuje dobrze. Proszę o jakiekolwiek wsparcie. Jak się od niego uwolnić. Jasne komunikaty i oddanie mu pierścionka kiedy myślał tylko o karierze i palnal do mnie kiedy dawałam z siebie wszystko " jakbym miał Ciebie i dzieci teraz na utrzymaniu to bym Cię zostawił" nic nie dało. W relacji jest wręcz natarczywość z jego strony. Wszelka próba obrony asertywnej z mojej strony kończy się jego paplaniem że jego wali damska psychika a potem pyta jakie mam potrzeby. Do psychiatry ani psychologa nie chce pójść . Chce go zostawić raz a dobrze a żadne metody nie działają

Właściwie to po tym co napisałaś Twoje przeczucia i przemyślenia wcale nie są złe są dobre - zakończ ten niby związek on nie rokuje jesteś dla faceta kimś gorszym on chce Ciebie "zniewolić"wszystkimi chorymi sposobami on chce Ciebie zmieniać i urabiać teraz mam wrażenie że popada w jakąś inną skrajność w stosunku do Ciebie .
Szanuj siebie miej godność związek z tym facetem po prostu Ciebie już przerasta i to nie Twoja wina .

8

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Właśnie tak się czuję jak go zlewam i chce się poczuć świetnie sama dla siebie i tak się dzieje on wszystko psuje. Że zazdrości że wyszłam z kimś oprócz niego. Były sytuację kiedy on wychodził z kumplami oczywiście pytając mnie wcześniej o zgodę a wracał zachlany 15 km do domu. Raz go pobili potem z knajpy słuchajcie wypad ja plus jego kumple od course on najmundrzejszy wrócił nażarty i zaczął mnie dusić kiedy ja zaplakana pytam kto Ci to zrobił. Walnął tekstem "idź do swojego ojca patologa" a moj tata jest od 16 roku niepełnosprawny ze względu na zakażona szczepionkę i przebył Heinego-medina co skutkowało skrzywieniem nogi i stopy plus połamaniem kręgów. Wiadomo ojciec jest trochę specyficzny i ksieciowaty ale ma prawo w wieku lat 70 tak się czuć że tyle lat przeżył z takimi barierami i trzeźwością życia. Co właściwie reprezentują jego rodzice o których w życiu złego słowa nie powiedziałam bo nie należę do ludzi którzy oceniają i szufladkują ... Ojciec nie chce dać rozwodu jego matce która zwiała kupiła działkę postawiła X lat temu dom zajęła się biznesem i twierdzi że wychowała syna tego zdrowego na życie dla kogoś. No sorry. Miałam już 2 facetów jednego kochałam z wzajemnością ale wpadł w szemrane towarzystwo że musiałam odejść. Każdy z nich tych poprzednich bez takich intro o syneczku reprezentował o wiele więcej i był moim przyjacielem od serca. Nie wyszło to nie wyszło zawsze myślę o nich pozytywnie. Teraz im bardziej ja się otwieram i mniej ulegam jestem stanowcza i normalnie asertywna nie to nie to wydaje mi się że staje się niewygodna w jego wizjach. Dla mnie był w porzo dopóki nie stąpał po zaawansowanym gruncie jak się mizdrzyl i miał nadzieję. Dziś walnął mi przez tel jak najnormalniej w świecie zakomunikowalam mu w pracy że biorę wolne w styczniu na wyjazd po swojemu bo dwa razy byliśmy tam gdzie on chciał czyli góry których ja nie znoszę i on dobrze o tym wie to nagle fochy nagle ucisk że jak to nie w tym samym czasie. Twardo słuchając rady usiłowałam to przeprowadzic w taki sposób że się serio zrazi i wykręci na moj pomysł czyli tour de stolica bo tam studiowałam. Wniebowzięty jaśnie Pan poczuł objawienie że cieszy się że idziemy na kompromis. Nie dał mi nawet dokończyć że wolę jechać sama i ew. umówić się na dzień na spotkanie może już nie w tym dresie. Ogólnie typ pierdoły który gada jak najęty i każde zwrócenie mojej uwagi że jebia mnie jego opowieści o innych ludziach czy znajomych czy rodzinie serio mi wzmaga odruch wymiotny. Nie czaje kolesia który zamiast o związku opowiada mi swoje mega imponujące obserwacje czy opowieści o życiach i innych ludzi. Czyżby moja poprzedniczka o niebo cwansza miała rację że on na początku jest spoko i jest egoistą ktorym ciągle mamusia kieruje. On może mnie zlewać i zapierdalać wkoło siebie a bliskość okazać mi wtedy kiedy chce. Kiedy ja mówię że chce mi się przytulać to nagle ma coś innego do zrobienia. Poziom frustracji osiąga czasem apogeum.

9

Odp: Jak odejść od trudnego faceta
Lostinparadise napisał/a:

. Dla mnie był w porzo dopóki nie stąpał po zaawansowanym gruncie jak się mizdrzyl i miał nadzieję. Dziś walnął mi przez tel jak najnormalniej w świecie zakomunikowalam mu w pracy że biorę wolne w styczniu na wyjazd po swojemu bo dwa razy byliśmy tam gdzie on chciał czyli góry których ja nie znoszę i on dobrze o tym wie to nagle fochy nagle ucisk że jak to nie w tym samym czasie. Twardo słuchając rady usiłowałam to przeprowadzic w taki sposób że się serio zrazi i wykręci na moj pomysł czyli tour de stolica bo tam studiowałam.

A jakie studia skończyłaś?

I ile masz lat?
Jeśli to nie tajemnica smile

10

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Kierunek z którego nie jestem dumna i wcale po nim życiowo nie zmądrzalam mimo stypendium naukowego. Prawo. Tudzież kłania się mój brak doświadczenia  w niektórych kwestiach ludzkich, życiowych tych pozytywnych

11

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Bo to jest takie pytanie jak zerwać ale jednak nie zerwać żeby nie być samą ale jednak nie spotykać się, chyba że on się zmieni to wtedy spotykać się a jak się nie zmieni to jednak zerwać. Dajcie mi drugą gałąź.

12

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

Kiedyś tak myślałam jak być z kimś żeby nie być sama a żeby było spoko. Zerwałam i jako człowiek sama dla siebie nie miałam panicznych myśli żeby kogoś mieć. Stwierdziłam że nie dogadujemy się więc po co to ciągnąć. Teraz po prostu facet mnie ciągnie w doły a nie jest spoko. Więc problem jest taki że jest męczydupą

13

Odp: Jak odejść od trudnego faceta

żegnasz się z nim, blokujesz nr , wywalasz z portali i nie ma problemu.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jak odejść od trudnego faceta

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024