Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Hej,

Początkiem sierpnia rozpoczęłam pracę na stanowisku biurowym. Bardzo się ucieszyłam bo szefowie byli w porządku i pieniądze które mi zaoferowali również.
Z wszystkimi złapałam fajny kontakt,  ale jest jedna dziewczyna, która chyba mnie nie polubiła ( nie dalam jej zadnego powodu, ale czasem tak juz bywa, nie kazdemu spasujemy). No i mam wrażenie ze ona zachowuje się tam jak drugi szef choć robi to samo co każdy. Zaczęła mnie krytykować,  czepiac sie o byle co, sprawiac ze czuje sie niekompetentna. Doszlo do tego ze do pracy , do ktorej chodziłam z usmiechem, chodze ze scisnietym zoladkiem, codziennie rano biore tabletke na nerwy bo nie jestem w stanie bez niej przeżyć. Przestalam sie usmiechac, a ostatnio po powrocie do domu nawet sie rozplakalam. W pracy ja ignoruje i udaje twarda, ale jak wroce do domu to wszystko we mnie pęka. Podjęłam decyzje o nie podjęciu dalszej pracy. Okres próbny konczy mi się za tydzień.
I teraz moje pytanie do Was: kiedy i jak powiedzieć szefom że rezygnuję ? Nie chcę mówić o tej dziewczynie bo jak ich znam to jeszcze ja zawolaja i bedziemy wspólnie o tym rozmawiali co jeszcze spoteguje napiecie.
Nie wyobrażam sobie jak mam im powiedziec o rezygnacji bo sa ze mnie zadowoleni i snuja juz plany na październik.
Prosze Was o rade jak to zalatwic w miare bezboleśnie bo jezeli powiem im w poniedziałek to cały ostatni  tydzien bedzie mega ciezki do przejscia. Z drugiej strony najlepiej wcale bym tam nie szla w poniedziałek. Na sama mysl juz czuje ścisk w żołądku i całym ciele.
Help sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Jak inaczej chciałabyś to załatwić jeśli nie poprzez rozmowę? Niestety w tej sytuacji to raczej innego wyjścia nie ma, przecież nie wyślesz im listu bądź meila. Usiądź z nimi na spokojnie i powiedz dlaczego nie decydujesz się na podjęcie tego stanowiska jednocześnie zaznaczając, ze nie masz ochoty na konfrontacje z ta osoba. Swoją droga, ile masz lat?

3 Ostatnio edytowany przez nokiaaa (2020-01-06 18:34:25)

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

mialam podobna sytuację, chcialam odejsc i nie ujawnilam wcale ze tez przyczynily sie inne osoby do mojej decyzji, dopiero na koncu w czasie rozmowy z przelozonym na koncu pracy powiedzialam jakie byly sytuacje i zamknęlam drzwi za sobą. latwo nie bylo, bo odchodzilam z biura z usmiechem, myslaly ze jest ok, ale ja wiem ze są zlosliwe i taki ostatni tydzien bym miala taki, ze bym go zapamietala na dlugo. nie dziwie ci sie ze sie boisz.

4

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Widzę, że nie tylko ja zrezygnowałam z pracy przez jakąś osobę. W mojej sytuacji było tak, że moja bezpośrednia przełożona się na mnie uwzięła. Nie była właścicielem firmy tylko kierownikiem. Czepiała się wszystkiego a u do siebie o pomyłki nie miała pretensji. U mnie to się zaczęło gdy w pewnych kwestiach miałam większą wiedzę z doświadczeniem 2 lata niż ona z doświadczeniem 10 lat. Też zrezygnowałam po okresie próbnym. W sumie jeśli przez 2 lata nie była w stanie

Mnie zastanawia jedno, dlaczego ludzie się tak zachowują? Co im to daje? Przecież lepiej jest pracować w miłej atmosferze, pogadać, pośmiać się, pomagać sobie... Nie jestem w stanie takiego zachowania zrozumieć.

5 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-25 22:03:07)

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Jeżeli są z Ciebie zadowoleni to najpierw powiedz dosadnie ale stanowczo jej że nie życzysz sobie aby Twoje kompetencje oceniała przypadkowa "koleżanka", ja zrobił bym tak aby inni słyszeli a następnie poszedł bym do szefostwa i poinformował ich o zaistniałej sytuacji. Nie rezygnuj, pozwól szefom działać i podejmować decyzję. W końcu nie masz nic do stracenia. Nie daj sobą pomiatać, walcz o godność. Co do spotęgowania napięcia-zależy Ci na tym? Tylko winni się poddają.

6

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Co to jest "tabletka na nerwy" ?!

7

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie
NaomiNagata napisał/a:

Co to jest "tabletka na nerwy" ?!

Pewnie coś a la neospazmina. Chyba nie sądzisz że amfa albo marycha?

8

Odp: Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Postanów sobie, że odchodzisz. Powiedz kierownictwu, że polegasz na ich zdaniu i ocenie Twojej pracy, ale nie życzysz sobie, aby ktoś, kto nie potrafi konstruktywnie Ci doradzić jak np. ta koleżanka, bez przerwy podcinał Ci skrzydła swoją zawiścią.
Ona jest mocna psychicznie i to wykorzystuje przeciwko Tobie. Potem wykorzysta przeciwko kolejnej osobie.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Toksyczna "koleżanka" zatruwa mi życie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024