Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?
WYladuj sie na worku treningwym. Na takie rany najlepszy jest nowy facet. a on poszedl do niej bo jest nowa nic wiecej nie moglas zrobic
Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?
Tak naprawde tylko on wie czy oni maja duzo wspolnego czy nie.
Ma prawo zmienic dziewczyne. Najlepiej mysle, ze sobie poradzisz jesli po prostu przeczakasz to. Po czasie przejdzie Ci i tez znajdziesz sobie kogos innego kto bedzie z Toba.
Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?
Po pierwsze, co to jest "asku"??
Po drugie, skoro wolał twór z sieci, to musiało jednak być bardzo źle, czego nie zauważyłaś lub to dureń.
rudyrudzielec napisał/a:Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?Tak naprawde tylko on wie czy oni maja duzo wspolnego czy nie.
Ma prawo zmienic dziewczyne. Najlepiej mysle, ze sobie poradzisz jesli po prostu przeczakasz to. Po czasie przejdzie Ci i tez znajdziesz sobie kogos innego kto bedzie z Toba.
Co nie zmienia faktu, że zakończenie związku dla jakiegoś randoma z Internetu jest zwykłym świństwem.
Urwałam kontakt, zajęłam się sobą, zastanawiam się czy kiedyś będzie żałował i zechce powrotu. Nie wrócę do niego rzecz jasna.
Winter.Kween napisał/a:rudyrudzielec napisał/a:Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?Tak naprawde tylko on wie czy oni maja duzo wspolnego czy nie.
Ma prawo zmienic dziewczyne. Najlepiej mysle, ze sobie poradzisz jesli po prostu przeczakasz to. Po czasie przejdzie Ci i tez znajdziesz sobie kogos innego kto bedzie z Toba.Co nie zmienia faktu, że zakończenie związku dla jakiegoś randoma z Internetu jest zwykłym świństwem.
Urwałam kontakt, zajęłam się sobą, zastanawiam się czy kiedyś będzie żałował i zechce powrotu. Nie wrócę do niego rzecz jasna.
Czy on będzie żałował, to już nie Twoja sprawa.
Ważne, żebyś teraz Ty pokierowała swoim życiem tak, byś nie żałowała, że on odszedł.
Zajmuj się dalej sobą.
Po prostu odszedł. Cała reszta nie ma tak naprawdę znaczenia: gdzie, z kim, kiedy, jak. Zostawił Cię, więc trzeba to przyjąć do wiadomości, zapomnieć i ruszyć dalej przed siebie.
Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?
Kiedy sie nauczycie , żeby nie szukać sobie partnera w pracy???zeby nie bylo kwasów jak np tutaj??Do tego laska podejrzewam ładniejsza, ewentualnie młodsza no i być może bardziej chętna na spotkanie "sam na sam"....Ciekawe jak ten wasz związek wyglądał z jego strony???
Winter.Kween napisał/a:rudyrudzielec napisał/a:Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?Tak naprawde tylko on wie czy oni maja duzo wspolnego czy nie.
Ma prawo zmienic dziewczyne. Najlepiej mysle, ze sobie poradzisz jesli po prostu przeczakasz to. Po czasie przejdzie Ci i tez znajdziesz sobie kogos innego kto bedzie z Toba.Co nie zmienia faktu, że zakończenie związku dla jakiegoś randoma z Internetu jest zwykłym świństwem.
Urwałam kontakt, zajęłam się sobą, zastanawiam się czy kiedyś będzie żałował i zechce powrotu. Nie wrócę do niego rzecz jasna.
Nie, to nie jest zadne swinstwo. Swinstwo to by bylo gdyby z nia sie spotkal i Cie zdradzal.
A zostawic kazdy kazdego moze nawet dla przelatujacej muchy albo bez powodu bo nie ma on obowiazku byc z Toba.
Nie rozumiem jaki masz problem. Koles jest szczery, podoba mu sie ktos inny to zrywa z partnerka zamiast ja zdradzac bo nie chce byc z Toba.
Wez sie w garsc.
rudyrudzielec napisał/a:Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?Kiedy sie nauczycie , żeby nie szukać sobie partnera w pracy???zeby nie bylo kwasów jak np tutaj??Do tego laska podejrzewam ładniejsza, ewentualnie młodsza no i być może bardziej chętna na spotkanie "sam na sam"....Ciekawe jak ten wasz związek wyglądał z jego strony???
Bonzo wyobraź sobie, że nie każda kobieta z którą z jakichś względów Panu nie po drodze jest zapuszczoną, dającą bana na seks babą.
Autorko- po pierwsze niekoniecznie dla niej Cię zostawia- jednak jej osoba mogła mu uświadomić, czego szuka w kobiecie i że to nie to, co ma zTobą.
takie życie. Jak napisano wyżej- nie ma takiego obowiązku trwać przy kimś z kim mu ni po drodze. Boli? przestanie.
Bonzo napisał/a:rudyrudzielec napisał/a:Hejka, facet olał mnie dla pierwszej lepszej dziewczyny którą poznał na asku. Byłam z nim 1,5 roku i nie mogę pojąć, że wybrał kogoś kogo nawet nie zna i nie widział na oczy. Z moim ex mieliśmy ze sobą wiele wspólnego, ten sam gust muzyczny, poczucie humoru, chodziliśmy na koncerty. Natomiast ta dziewczyna.. totalne przeciwieństwo mnie, nie wiem co mój były w niej widzi, nawet jej nie zna i mieszka daleko od niej. Szlag mnie trafia kiedy widzę go w pracy w telefonem w dłoni, wiem że wtedy do niej pisze, a ja mam ochotę płakać.
Jestem zdruzgotana i zarazem wściekła. Jak sobie z tym poradzić?Kiedy sie nauczycie , żeby nie szukać sobie partnera w pracy???zeby nie bylo kwasów jak np tutaj??Do tego laska podejrzewam ładniejsza, ewentualnie młodsza no i być może bardziej chętna na spotkanie "sam na sam"....Ciekawe jak ten wasz związek wyglądał z jego strony???
Bonzo wyobraź sobie, że nie każda kobieta z którą z jakichś względów Panu nie po drodze jest zapuszczoną, dającą bana na seks babą.
Autorko- po pierwsze niekoniecznie dla niej Cię zostawia- jednak jej osoba mogła mu uświadomić, czego szuka w kobiecie i że to nie to, co ma zTobą.
takie życie. Jak napisano wyżej- nie ma takiego obowiązku trwać przy kimś z kim mu ni po drodze. Boli? przestanie.
Niby taaa. To i tak dla mnie nielogiczne, było nam se sobą dobrze i nagle mu się odwidziało. Szuka nowych wrażeń, znudził się czy cholera wie co?
Yup, możliwe że czas leczy rany. Przekonam się.