Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 86 ]

Temat: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Witam,
mam taki problem, że mam wrażenie iż znajduje się w tzw "stagnacji życiowo-uczuciowej", mam 30+ lat, jako facet odczuwam brak sfery uczuciowej, było kilka związków ale dawno temu, natomiast mam wrażenie że minęły czasy szkół, studiów, w pracy 3 kobiety i tylko jedna wolna która z ludźmi jest na dystans i to wszystko tak upada. Próbuje sił w internetach ale tindery są takie sobie, mało połączeń a klasyki portalowe to takie mam wrażenie że to się kończy, ludzie bardzo z dystansem podchodzą do poznawania w sieci. Sporo kobiet z dziećmi, pań dla których małżeństwo jest nieważne albo profile które w ogóle nie odczytują wiadomości.
I teraz pytanie jak to rozwiązań jak dać sobie szanse na poznanie kogoś? byłem ostatnio w klubie po dość długiej przerwie, ale koledzy namówili, problem taki że dziewczyny w klubach albo są nieufne wobec nowych znajomości albo robią to celowo, tzn unikają poznawania kogoś, nawet jak się tańczy jest super to ciężko jakikolwiek kontakt wydobyć, dostałem namiar na fb, zamieniliśmy 3-4 wiadomości i cisza. Telefon bardzo ciężko dostać.
Inna sprawa że ja jakimś super podrywaczem klubowym nie jestem ale no zamienię słowo z taką czy inną panią.

No i nie wiem jak to życie układać żeby w tym temacie coś ruszyło, bo ja tak trochę czasem myślę że żyje jak w celibacie big_smile Poza tym otoczenie i czasy wywierają wpływ, ludzie którzy mają 3dychy i nie maja nikogo od dłuższego czasu to tacy trochę nieudacznicy - tak są postrzegani. Jak czytam tutaj problemy u innych że facet czy kobieta ma focha, że chcemy brać ślub a ja nie wiem czy go kocham itp albo że "on" mi pokazuje zdjęcia byłych lub koleżanke na fb, to tak czasem mam wrażenie że ja to jestem daleko za murzynami
Tak samo jak termin "zdrada" dla mnie to science-fiction bo jak widzicie ciężko mi nawet stworzyć sytuację gdzie pójdę z kobietą na kawę, no ok w klubie były tańce i rozmowy, pewnie niejedna kobieta by się wkurzyła no ale to było jak z ciotką na weselu, nic więcej zero.
Po prostu jak wyjść z tej strefy stagnacji uczuciowej-związkowej i nie żyć jak zakonnik/ksiądz czy homoseksualista, który woli panów. Po prostu kobiety w moim życiu od dobrych iluś tam lat nie istnieją.
Od razu napiszę że Shrekiem nie jestem ale na pewno daleko mi do wysokiego bruneta, dość niski (176) no a dalej to normalnie, przeciętnie.

Może napiszcie gdzie Wy poznawaliście swoje drugie połówki, oprócz internetów/klubów i prac (swoją droga ponoć nie warto poznawać miłości w pracy..ciekawe czemu)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Ja swojej drugiej połówki jeszcze nie poznałam, ale jeśli chodzi o poznawanie nowych ludzi, to polecam kursy tańca (bo domyślam się z posta, że lubisz tańczyć). Albo dołączenie do jakiegoś klubu, np. biegowego, jeśli lubisz biegać. Gdy się regularnie ze sobą spotyka w jakimś gronie i robi wspólnie coś fajnego, to szybko tworzą się relacje. Nawet jeśli nie będzie z tego związku, to warto smile

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

A czy na taki kurs tańca można przyjść z "ulicy" w pojedynkę? bo ja myślałem że to tylko parami? Bo kto wtedy jest moim partnerem a właściwie partnerką? przypadkowa dziewczyna/kobieta tak? no tylko żeby to nie było tak że z przymusu ktoś musi z kimś bawić się w taniec, ja lubię motoryzacje ale wątpie żeby na spoty samochodowe jakieś kobiety przyjeżdżały, raczej kolesie sami ;-)
Zorientuje się co do tego kursu ale tak mam mieszane uczucia czy to takie proste żeby od razu wskoczyć i już partnerka do tańca i koniec, bo to jednak jest taniec, trzeba jakieś uczucia wyzwalać, nie może być sztucznej atmosfery, tzn nie wiem tak myslę smile

4

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Tak, można przyjść z "ulicy" w pojedynkę. Tzn. pewnie zależy od danej szkoły (więc wcześniej trzeba będzie dopytać), ale tam, gdzie ja miałam okazję być, nie trzeba mieć pary, a tańczy się z wszystkimi, w tym sensie, że co chwilę jest zmiana w parze.

5

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Ludzie poznają się najczęściej przez wspólnych znajomych, na studiach albo właśnie w pracy. Dlatego pewnie jest łatwiej, kiedy ma się te 20 lat i często się zmienia środowisko niż kiedy ma się te 30 i człowiek się zasiedzi w schemacie praca-dom. Ale nie ma innej rady niż szukać okazji do poznawania nowych ludzi.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
umajona napisał/a:

Tak, można przyjść z "ulicy" w pojedynkę. Tzn. pewnie zależy od danej szkoły (więc wcześniej trzeba będzie dopytać), ale tam, gdzie ja miałam okazję być, nie trzeba mieć pary, a tańczy się z wszystkimi, w tym sensie, że co chwilę jest zmiana w parze.

Właśnie o tym myślałem że jak przyjdę w pojedynkę to może być kłopot kto do pary, albo jak tylko pary no to się nie uda.
A jestem ciekaw co sądzicie o podchodzeniu do kobiet, przy okazji jakieś sytuacji, niekoniecznie na siłę, ale inicjowanie kontaktu? To raczej nie dla mnie ale ponoć też zdaje egzamin.

No i racja, kiedyś było inaczej były szkoły, znajomi, a teraz to się rozeszło bo każdy w swoją stronę i nie ma możliwości by poznać kobietę. No chyba że facet jakiś pracuje w jakimś biurze czy call-center gdzie pracuje 30 dziewczyn, ale ogólnie tak to teraz wygląda że praca-dom.

A np kursy językowe czy odpada? Bo taniec to automatycznie budzi pewne refleksje, kontrowersje itd ale kurs językowy jest "neutralny" że tak powiem tylko czy tam da radę kogoś poznać.

7

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Pytasz tylko gdzie poznać, a to może nic nie dać jeśli nie ogarnąłeś wokół siebie. Kobiety koło 30 szukają zaradnych mężczyzn.
Mieszkanie ?? Prawojazdy?? Samochód? Praca, zawód ??  Ciekawe hobby ? 
Może coś jest nie tak i u dziewczyn  odpadasz już na samym początku.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
ankwoz1 napisał/a:

Pytasz tylko gdzie poznać, a to może nic nie dać jeśli nie ogarnąłeś wokół siebie. Kobiety koło 30 szukają zaradnych mężczyzn.
Mieszkanie ?? Prawojazdy?? Samochód? Praca, zawód ??  Ciekawe hobby ? 
Może coś jest nie tak i u dziewczyn  odpadasz już na samym początku.

Czyli dajesz mi do zrozumienia że kobiety lecą na kasę? no to chyba faktycznie lepiej być sam, bo materialistą raczej nie jestem, dla mnie praca to jest to co musi być żeby trzymać nas przy życiu a dodatkowo móc sobie pozwolić na jakiś wyjazd na wakacje, koncert itd a nie 5 mieszkań, 3 auta pokroju BMW X6 i miliony na książeczce.
To ja może zrezygnuje z szukania gdzieś na kursach tańca skoro to tak wygląda..

9

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Jeżeli jako 30+ uważasz, że "Mieszkanie ?? Prawojazdy?? Samochód? Praca, zawód ??  Ciekawe hobby ? " to za wysokie wymagania, to chyba właśnie rozwiązałeś zagadkę swoich niepowodzeń.

10 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-07-31 00:20:09)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:

Jeżeli jako 30+ uważasz, że "Mieszkanie ?? Prawojazdy?? Samochód? Praca, zawód ??  Ciekawe hobby ? " to za wysokie wymagania, to chyba właśnie rozwiązałeś zagadkę swoich niepowodzeń.

No jasne przecież co to jest mieszkanie 400 tys zł, się idzie i się kupuje roll

Powiem tak, mam trzech znajomych, jeden - mieszka z dziewczyną wynajmują pokój z kuchnią, (zarabia mniej od niej - ona lekarz) drugi - mieszka sam (w wynajętym), jeździ do panny 30 km, trzeci mieszka z MATKĄ - tez jeździ do kobiety 40 km
jakoś nie widzę tych nowych mercedesów u nich i trzech mieszkań w centrum W-wy.

Ja szukam osoby wartościowej ale jak to ma polegać na tym że ktoś jest o tyle wartościowym że patrzy jaką wartość ma posiadane mieszkanie, samochód itd..to chyba serio mówię poważnie, wolę być singlem.
Jeśli dla kogoś jedyną wartością w życiu jest majętność to współczuje.

11

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:
Wzl napisał/a:

Jeżeli jako 30+ uważasz, że "Mieszkanie ?? Prawojazdy?? Samochód? Praca, zawód ??  Ciekawe hobby ? " to za wysokie wymagania, to chyba właśnie rozwiązałeś zagadkę swoich niepowodzeń.

No jasne przecież co to jest mieszkanie 400 tys zł, się idzie i się kupuje roll

Powiem tak, mam trzech znajomych, jeden - mieszka z dziewczyną wynajmują pokój z kuchnią, (zarabia mniej od niej - ona lekarz) drugi - mieszka sam (w wynajętym), jeździ do panny 30 km, trzeci mieszka z MATKĄ - tez jeździ do kobiety 40 km
jakoś nie widzę tych nowych mercedesów u nich i trzech mieszkań w centrum W-wy.

Ja szukam osoby wartościowej ale jak to ma polegać na tym że ktoś jest o tyle wartościowym że patrzy jaką wartość ma posiadane mieszkanie, samochód itd..to chyba serio mówię poważnie, wolę być singlem.
Jeśli dla kogoś jedyną wartością w życiu jest majętność to współczuje.

Twoi znajomi są mądrymi ludźmi, którzy mają dobrze ustawione priorytety i zewnętrzne atrybuty "życiowego ogarnięcia" nie są dla nich na pierwszym planie. Radzą sobie i potrafią budować związki w takich warunkach, jakie mają, a drugie połówki jakoś nie kierowały się w wyborze ich sytuacją finansową czy mieszkaniową. To podważa pewne mity...
Ty też myślisz rozsądnie i nie daj się zbić z tropu głupimi komentarzami. Jeśli spotkasz osobę, z którą naprawdę warto coś tworzyć, ona nie będzie Cię oceniać na podstawie zasobów. Ani nawet  na podstawie "ciekawego hobby", bo bez hobby da się żyć, posiadanie takiego nie jest żadnym obligatoryjnym wymogiem, bez którego spełnienia nie da się funkcjonować. Każdy ma coś do zaoferowania, coś, czym może się podzielić, nawet, jeśli nie ma pasji (a gdy pasje dwóch osób są różne, to też się ich nie dzieli, więc jaką wartość wnosi sam fakt, że ktoś się czymś fascynuje?).
Jednak obiektywny niedostatek okazji, żeby kogoś poznać, to jest problem. Portale typu tinder, czy inne badoo, to w moim odczuciu ostatnie miejsce, gdzie to się może udać, w klubie też szansa na to nie jest zbyt duża. Jeśli nie masz większego grona znajomych, w którym pojawiają się nowe osoby, to może spróbuj w necie, ale nie na stricte randkowych portalach? Może jakieś miejsca, które skupiają ludzi ze względu na temat, fora, grupy, czaty? Kurs tańca to nie jest zły pomysł. A może jakieś zajęcia sportowe, w mieszanym gronie? Może spotykające się realnie grono miłośników zwiedzania, albo zorganizowane wyjazdy, na których bywa sporo ludzi. Może działalność w jakiejś organizacji, która zajmuje się bliskimi Tobie sprawami. Jest parę możliwości, trzeba poszukać czegoś dla siebie. Ja ostatnio dołączyłam do pewnej grupy wycieczkowo-fotograficznej. Wyszukałam ją na facebooku. Fajnie spędzony czas i sympatyczni ludzie. Staram się bywać w miejscach, w których można kogoś poznać, ale nie tylko po to, wybieram taką aktywność, która sama w sobie jest dla mnie wartościowa i sprawia przyjemność.

12

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

.
[...]
Może napiszcie gdzie Wy poznawaliście swoje drugie połówki, oprócz internetów/klubów i prac (swoją droga ponoć nie warto poznawać miłości w pracy..ciekawe czemu)

Ja zapytam najpierw. Mieszkasz sam, czy matka Cię opiera i karmi dotąd?
Bo to ważne jest, mimo wszystko.
U mnie, przed służbą wojskową, zakochałem się w nastolatce, która dwa i pól roku później, moją żoną została. Zmarła 12 lat później  Od dwudziestu przeszło lat, mam partnerkę z "pokrewnej" dla mojej byłej profesji służby. Blisko, ale nie razem w pracy było.
Zaoferuj się. Pokaż, czym dysponujesz (mentalnie, na to inne przyjdzie czas później).
Przede wszystkim rozmawiaj z kobietami. Wszędzie, gdy masz okazję. Kobiety lubią wygadanych.

13 Ostatnio edytowany przez Wzl (2019-07-31 08:07:26)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
niepodobna napisał/a:

Twoi znajomi są mądrymi ludźmi, którzy mają dobrze ustawione priorytety i zewnętrzne atrybuty "życiowego ogarnięcia" nie są dla nich na pierwszym planie. Radzą sobie i potrafią budować związki w takich warunkach, jakie mają,.

Bardzo ciekawe wnioski wyciągasz.
Po którym fragmencie oceniłaś, że są mądrzy? Nie mówię, że nie są tylko z przedstawionego fragmentu nie da się tego stwierdzić.
Które to priorytety mają dobrze ustawione? Te, że jeden facet 30+ mieszka z mamą czy, że inny wynajmuje pokój z dziewczyną? Może autor, który uważa, że ceny mieszkań zaczynają się od 400tys więc nie da się kupić a samochody to tylko Mercedesy?
Osoby niezaradne życiowo zawsze będą miały trudniej znaleźć partnerkę. Nie chodzi tylko o to co fizycznie ma ale jak podchodzi do życia. Jeżeli ktoś ma postawę "nie da się" to zbiór potencjalnych partnerek mocno się zawęża.
Przypomnę, że nie mówimy o nastolatku czy studencie.
Tak samo jeżeli chodzi o ciekawe hobby. Oczywiście, że da się bez tego żyć. Tylko, że ktoś bez zainteresowań jest nudny i jest duża szansa, że za kilka lat okaże się typowym kanapowcem z pilotem w ręce.
Podsumowując: da się znaleźć partnerkę gdy w wieku 30 lat mieszkamy dalej z mamą, bo mieszkania za drogue, da się znaleźć gdy nasze życie to praca-dom, bo nie mamy żadnych zainteresowań, można nawet znaleźć gdy nie mamy pracy i żyjemy z zasiłków.
Tylko jest to dużo trudniejsze niż gdybyśmy byli zaradni życiowo i potrafili w życiu odnaleźć coś co nas fascynuje.

Excop napisał/a:

Mieszkasz sam, czy matka Cię opiera i karmi dotąd?.
...
Blisko, ale nie razem w pracy było.

Możesz to na polski przetłumaczyć?
Piszesz w ten sposób, bo Yody fanem jesteś czy myślisz, że w sposób ten słowa twe mądrzejsze wydawać się będą?

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:

Może autor, który uważa, że ceny mieszkań zaczynają się od 400tys więc nie da się kupić a samochody to tylko Mercedesy?

Ok to podaj mi przykład oferty mieszkań 64m2 typu Poznań, Warszawa, Wrocław za np. 200 tys zł? skoro uważasz że MIESZKANIA a ni puszki do wynajęcia dla studentów typu pokój -kuchnia nie zaczynaja się od 400 tys zł.
Tak samo samochód, wątpie aby autorka postu - ankwoz1, miała na myśli 15-16 letniego Opla Astrę, czy Golfa czy Punto za 2-3 pensje, bo w tym układzie niezaradną osoba jest każda która nie potrzebuje, nie chce samochodu. Dzisiaj samochód jakikolwiek to można kupić z dnia na dzień, ale chyba nie o to tu chodzi.

15 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2019-07-31 14:36:41)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:
Excop napisał/a:

Mieszkasz sam, czy matka Cię opiera i karmi dotąd?.
...
Blisko, ale nie razem w pracy było.

Możesz to na polski przetłumaczyć?
Piszesz w ten sposób, bo Yody fanem jesteś czy myślisz, że w sposób ten słowa twe mądrzejsze wydawać się będą?

Aż się uśmiałam big_smile Wzl, humor Ci dopisuje, czy irytacja sięga zenitu?

Wracając do tematu wątku,  dziwne jest dla mnie, że facet po 30, pracujący (?), ma problem ze znalezieniem chyba nawet koleżanki.
Nie masz męskiego grona w pracy, z którym wychodzisz na "popracowe" piwo? Nie wierzę, że wszyscy koledzy spędzają każdą wolną chwilę ze swoimi partnerkami, a jeśli nawet, to jaki problem wyjść razem na miasto?

Żyjemy w czasach internetu. Nawet komentując coś, czy odpowiadając na jakiś komentarz, można się z kimś poznać.
Są portale, czaty.

Nie wiem czy istnieje inna możliwość, niż te które wykluczyłeś, tj: praca, znajomi, klub czy internet. Może kup sobie psa i wychodź z nim na spacer?

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Czyli sądzisz że np dziewczyna pracująca w gabinecie kosmetycznym ma samych kolegów z pracy? Ciekawe skąd hmm
Ja mam w pracy 3 panie jak już pisałem - jedna mężatka z dwójką dzieci starsza o jakieś 15 lat, druga 2 lata młodsza (ma faceta), trzecia chyba 4 lata młodsza ale na dystans, zwija żagle jak tylko koniec pracy i tyle ją się widziało ,żadnych relacji prywatnych i bliższych.

A co do internetu serio, czasy gdzie fajnie się poznawało kogoś w ten sposób minęły, za bardzo jest to popularne, a takie apki jak tinder jeszcze to pogarszają, no chyba że jakieś ambitne portale, ale na pewno nie ta cała komercja.
Bo jestem na nich i widzę co się dzieje, fake profile, spamy, kobiety szukujące faceta mające np 2 dzieci albo gadasz z kimś i ktoś za chwilę kasuje konto, po prostu dobra zabawa i tyle.
Pomijam już fakt że wraz ze wzrostem popularności takich miejsc, wzrosły wymagania ale nie chodzi o furę, skórę i komórę tylko super profil z cudownymi fotkami, a broń Boże jak masz jakaś jedną gorszę to przez jej pryzmat jesteś oceniana/oceniany i tyle i nie ma szans by kogoś poznać.

17

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Czyli sądzisz że np dziewczyna pracująca w gabinecie kosmetycznym ma samych kolegów z pracy? Ciekawe skąd hmm
Ja mam w pracy 3 panie jak już pisałem - jedna mężatka z dwójką dzieci starsza o jakieś 15 lat, druga 2 lata młodsza (ma faceta), trzecia chyba 4 lata młodsza ale na dystans, zwija żagle jak tylko koniec pracy i tyle ją się widziało ,żadnych relacji prywatnych i bliższych.

A co do internetu serio, czasy gdzie fajnie się poznawało kogoś w ten sposób minęły, za bardzo jest to popularne, a takie apki jak tinder jeszcze to pogarszają, no chyba że jakieś ambitne portale, ale na pewno nie ta cała komercja.
Bo jestem na nich i widzę co się dzieje, fake profile, spamy, kobiety szukujące faceta mające np 2 dzieci albo gadasz z kimś i ktoś za chwilę kasuje konto, po prostu dobra zabawa i tyle.
Pomijam już fakt że wraz ze wzrostem popularności takich miejsc, wzrosły wymagania ale nie chodzi o furę, skórę i komórę tylko super profil z cudownymi fotkami, a broń Boże jak masz jakaś jedną gorszę to przez jej pryzmat jesteś oceniana/oceniany i tyle i nie ma szans by kogoś poznać.

Jak nie praca, to kursy tanca jak najbardziej, kursy jezykowe takze, zreszta podpowiedzieli Ci juz tu duzo. Tylko nie idz tam z mysla zeby poznac koniecznie "ta jedyna", raczej nastaw sie na poszerzanie grona znajomych I mile spedzenie czasu, kogos wartosciowego spotkasz "przy okazji" takich aktywnosci.

18 Ostatnio edytowany przez mariusz30 (2019-07-31 16:16:21)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Nie masz męskiego grona w pracy, z którym wychodzisz na "popracowe" piwo? jaki problem wyjść razem na miasto?

Ale w knajpach na piwie siedzą głównie faceci, a jak już się znajdą jakieś kobiety to z swoimi facetami. Te co są samotne, porządne to nie wiem co robią i gdzie chodzą? Chyba tylko do kościoła. Ja tam autora rozumiem...

Przy okazji mam pytanko. Jak zagadać do nieśmiałej, samotnej dziewczyny, która na widok jakiegokolwiek faceta tak przewraca oczami, że nie wie gdzie spojrzeć? Robi wszystko by nie spotkać się z nim wzrokiem. Inaczej  zapadła by się chyba pod ziemię ze wstydu.
Jakieś propozycje?

19

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Ok to podaj mi przykład oferty mieszkań 64m2 typu Poznań, Warszawa, Wrocław za np. 200 tys zł? skoro uważasz że MIESZKANIA a ni puszki do wynajęcia dla studentów typu pokój -kuchnia nie zaczynaja się od 400 tys zł.

Pomiędzy pokojem jaki wynajmuje twój kumpel z koleżanką a mieszkaniem 64m2 za 400tys jest duuuużo pośrednich rozwiązań, które zaspokoją twoje obecne potrzeby, pomogą uniknąć wywalania kasy do śmieci (na wynajem) ewentualnie pomoże uniknięcia łatki maminsynka mieszkającego z rodzicami.
Mieszkanie nie musi być na całe życie. Miałem w życiu 5 nieruchomości, stopniowo coraz droższych a nie jestem wiele starszy od ciebie. Nie zarabiam też kokosów.
Poczytaj czym jest property ladder i co zrobić żeby kiedyś mieć swoje mieszkanie.

20 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-07-31 18:49:36)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:

Nie zarabiam też kokosów.

Jasne, pracujesz za 2000 zł i chyba kradłeś żeby mieć na mieszkanie.


Mam szacunek do własnych pieniędzy i nie lubię pół-środków albo się coś kupuje na poważnie albo nie, takie udawania czego to się nie ma a w rzeczywistości się ma tyle co NIC jest bezsensu.
Poza tym ja nie chciałbym kobiety która jest ze mną dla dóbr materialnych i nieruchomości żeby gdzieś miała możliwość spędzenia nocy.
Na takie co lecą auta mówi się ponoć "blachary", na nieruchomości to nie wiem ale jeśli to ma tak wyglądać że zamiast mnie liczy się coś co przemija to dzięki.
Nie dziwie się teraz że coraz więcej jest rozwodów.

21 Ostatnio edytowany przez Wzl (2019-07-31 19:06:26)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Jasne, pracujesz za 2000 zł i chyba kradłeś żeby mieć na mieszkanie.
Mam szacunek do własnych pieniędzy i nie lubię pół-środków albo się coś kupuje na poważnie albo nie, takie udawania czego to się nie ma a w rzeczywistości się ma tyle co NIC jest bezsensu.
.

Po prostu nie masz pojęcia jak działa rynek nieruchomości dlatego masz 30+ i nie masz swojego lokum.
Nie stać mnie na 64m2 dlatego mieszkam z mamą.
Bardzo dojrzała postawa.

Musisz zrozumieć, że to nie brak mieszkania jest twoim głównym problemem tylko to, że nie potrafisz się odnaleźć w rzeczywistości jakiej żyjesz. A partnera szuka się do wspólnego życia.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

WZL, 30-40 lat temu nie było od ręki mieszkań, samochodów nie było albo czekało się 10 lat, nie było smarfonów, wycieczki to tylko nad morze albo do NRD lub Czechosłowacji, a to nie przeszkadzało naszym rodzicom, wychowywać 2-3 dzieci, żyć w miłości i zdrowiu i szczęściu ileś lat, dzisiaj masz mieszkania na wyciągnięcie ręki, deweloperzy przechodzą samych siebie, samochody to na każdym rogu ulicy, na urlop to do Tajlandii lecisz albo Grecji, Hiszpanii, Włoch.. kiedy chcesz, wrzucasz foty na facebooku, instagramie po czym jesteś z kimś 2 lata i się rozchodzisz bo nie możesz się dogadać albo 2 lata po ślubie bierzesz rozwód itd..
Widać wyraźnie co jest najważniejsze w życiu.

23

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Masz rację, kiedyś było trudniej.
Teraz każdy kto ma trochę oleju w głowie może sobie z pomocą kredytów pozwolić na jakieś lokum, nie trzeba mieszkać w dwa czy trzy pokolenia w jednej chacie.
Dlatego ci, którzy mimo polepszenia się możliwości żyją jak 30 lat temu nasi rodzice, mają trudniej znaleźć partnera, który chciałby tak samo żyć.
Możesz się obrażać na to, że kobiety wolą kogoś zaradnego od kogoś kto się niczego nie dorobił ale bez pieniędzy żyje się trudniej.
Po co żyć trudniej jak można łatwiej?

24

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:
Wzl napisał/a:

Może autor, który uważa, że ceny mieszkań zaczynają się od 400tys więc nie da się kupić a samochody to tylko Mercedesy?

Ok to podaj mi przykład oferty mieszkań 64m2 typu Poznań, Warszawa, Wrocław za np. 200 tys zł? skoro uważasz że MIESZKANIA a ni puszki do wynajęcia dla studentów typu pokój -kuchnia nie zaczynaja się od 400 tys zł.
Tak samo samochód, wątpie aby autorka postu - ankwoz1, miała na myśli 15-16 letniego Opla Astrę, czy Golfa czy Punto za 2-3 pensje, bo w tym układzie niezaradną osoba jest każda która nie potrzebuje, nie chce samochodu. Dzisiaj samochód jakikolwiek to można kupić z dnia na dzień, ale chyba nie o to tu chodzi.

Facet w wieku  ponad 30 lat mieszkający z mamą to nie do pomyślenia - większość kobiet w tym wieku nie umówi się z takim - zwieją jak tylko o tym powiesz.
Nie chodzi żebyś miał super mieszkanie z tarasem. Ale np kawalerka na kredyt, mieszkanie z zasobów TBS, ewentualnie coś wynająć. Tu nie chodzi o to, że dziewczyny lecą na pieniądze. Ale masz zamiar mieszkać z mamą dopóki nie uzbierasz 400 tyś?? Życie Ci minie.
Auta też nie musisz mieć najnowszego.  Ale jak 30 latek powie, że mieszka z mamą, jeździ autobusem i pracuje jako ochroniarz to szanse na poznanie kogoś sensownego maleją, już po pierwszej randce kobieta się nie odezwie.  Nie mając nic mogłeś szukać w wieku 20 lat.   
Kiedy ludzie poznawali się mając 20 lat to dorabiali się wszystkiego razem - bo żadne nic nie miało. 
Owszem masz szanse znaleźć nie mając powyższych rzeczy - ale będzie trudniej.

25 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-07-31 23:29:33)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Ok czyli wezmę kredyt na kawalerkę, do tego na auto bo jazda starym rzęchem to też bezsensu i obudzę się z palcem w nocniku że na miesiąc zostanie mi ..300 zł? i co przyjdzie czas urlopu i pojadę nad jezioro tak? Zamiast na jakaś fajną wycieczkę za granicę?
Ja uważam że lepiej inwestować w siebie czyli kursy np językowe, wyjazdy na urlop fajne, czy wręcz ubiór, może fajny fryzjer itd a nie w mieszkanie które na tę chwilę nie jest potrzebne.
Bo co kupie mieszkanie i będę siedział i patrzał w ściany?

Inna sprawa że jeszcze nigdy żadnego zeznania i oświadczenia majątkowego przy dziewczynie wypełniać nie musiałem, ani nie byłem wypytywane więc śmiem twierdzić że to nie jest najistotniejsze.
Ciekawe czy w przypadku anonimowej ankiety na 100 kobiet jakakolwiek by wybrała buca, chama, prostaka ale takiego co ma 2 nieruchomości własne i ze 3 samochody czy takiego co tego nie ma ale jest kochający, troszczy się i dba o kobietę, a do tego fajnie się spędza czas w milej atmosferze

26

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Ciekawe czy w przypadku anonimowej ankiety na 100 kobiet jakakolwiek by wybrała buca, chama, prostaka ale takiego co ma 2 nieruchomości własne i ze 3 samochody czy takiego co tego nie ma ale jest kochający, troszczy się i dba o kobietę, a do tego fajnie się spędza czas w milej atmosferze

Nie trzeba anonimowej ankiety. Życie ciągle daje ci odpowiedź.
Dlatego, że zakładasz, że wybór jest między bogatym bucem a kochającym, troszczącym się i dbającym o kobietę gościem, który niczego się w życiu nie dorobił.
Tak jakby bycie zaradnym wymuszało jednoczesne bycie bucem.

27 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-08-01 00:08:54)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

No tak jasne, wiadomo że królewna by chciała królewicza, kochającego, wiernego, zaradnego, wysokiego, opalonego, dobrze zbudowanego...który ma majątek, super auto, mieszkanie itd..a do tego frytki i ketchup ale w życiu nie jest tak kolorowo i trzeba rozróżniać priorytety.

Bycie wiernym i kochającym nie jest wprost proporcjonalne do posiadanego majątku i można kochać nie mając tego drugiego ale nie można być super facetem czy kobietą nie spełniając pierwszego.

Powiedziałbym więcej, że nawet gdybym miał swoje lokum np 64 m2 to i tak poza uciekającą kasą na kredyt czy czynsz, nie zmieniło by to nic w tej konkretnej sprawie o której jest ten temat.
Chyba że zakładamy że automatycznie jak kupuje mieszkanie, samochód super itd mam na czole napisane - mam własne mieszkanie hello i to 64 m2!!!
No raczej nie tutaj jest sedno sprawy.

28

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Widzę coraz więcej powodów przez które masz problemy w relacjach damska-męskich i brak mieszkania faktycznie nie powinien być decydujący.
Masz rację, że jak ktoś miałby w swoim mieszkaniu patrzać w ściany to lepiej zostać w pokoju w mieszkaniu rodziców...

29 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-08-01 00:30:16)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

jak masz takie wymagania że od razu 3 pokoje w City albo nic- to plan sobie przygotuj, jak zarabiać dużo, albo od razu szukaj chętnej do mieszkania przy mamie. Chyba że bogatej szukasz.?
Boo.. w City nie opłaca się długo wynajmować, bo w rok tracisz około 20 - 25 tys na wkład własny.
A jak nie w City mieszkasz to i za 150 da się coś kupić

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Czyli sądzisz że np dziewczyna pracująca w gabinecie kosmetycznym ma samych kolegów z pracy? Ciekawe skąd hmm
Ja mam w pracy 3 panie jak już pisałem - jedna mężatka z dwójką dzieci starsza o jakieś 15 lat, druga 2 lata młodsza (ma faceta), trzecia chyba 4 lata młodsza ale na dystans, zwija żagle jak tylko koniec pracy i tyle ją się widziało ,żadnych relacji prywatnych i bliższych..

Do gabinetu kosmetycznego też chodzą faceci wink

Widzę, że w każdej spotkanej, poznanej kobiecie upatrujesz od razu kandydatkę do związku. Co z tego, że Twoje koleżanki z pracy mają rodzinę, to uniemożliwia Wam wychodzenie na wspólne np. piwo? Nawet raz na pół roku? Może po prostu nie umiesz rozwijać zwykłych koleżeńskich relacji?


KoperekGargamelek napisał/a:

A co do internetu serio, czasy gdzie fajnie się poznawało kogoś w ten sposób minęły, za bardzo jest to popularne, a takie apki jak tinder jeszcze to pogarszają, no chyba że jakieś ambitne portale, ale na pewno nie ta cała komercja.
Bo jestem na nich i widzę co się dzieje, fake profile, spamy, kobiety szukujące faceta mające np 2 dzieci albo gadasz z kimś i ktoś za chwilę kasuje konto, po prostu dobra zabawa i tyle.
Pomijam już fakt że wraz ze wzrostem popularności takich miejsc, wzrosły wymagania ale nie chodzi o furę, skórę i komórę tylko super profil z cudownymi fotkami, a broń Boże jak masz jakaś jedną gorszę to przez jej pryzmat jesteś oceniana/oceniany i tyle i nie ma szans by kogoś poznać.

Ale są jeszcze normalne portale, jak np. fb. Tam z założenia nie szuka się drugiej połówki, ale nie raz się przekonałam, że można spotkać wartościowego człowieka.

KoperekGargamelek napisał/a:

...wiadomo że królewna by chciała królewicza, kochającego, wiernego, zaradnego, wysokiego, opalonego, dobrze zbudowanego...który ma majątek, super auto, mieszkanie itd..a do tego frytki i ketchup ale w życiu nie jest tak kolorowo i trzeba rozróżniać priorytety.

...wiadomo, że książe chciałby niezależną, piękną i bogatą, do tego dziewicę z mieszkaniem, ale w życiu nie jest tak kolorowo... wink
A jakie są Twoje priorytety?

Wieje od Ciebie desperacją na kilometr.
Brak mieszkania nie jest problemem, problemem jest Twoje podejście.
Może po prostu wynajmij mieszkanie, zacznij prowadzić dorosłe i odpowiedzialne życie

31

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Wybacz, że to napiszę, ale jak czytam Twoje wypowiedzi, to widzę duże obrażone dziecko, które tupie nogą. Przecież nikt nie mówi o 3 mercedesach i 2 apartamentach, a Ty się tak tego uczepiłeś. I że dziewczyny na to lecą. No może niektóre tak. Ale w tych sugestiach o np. własnym mieszkaniu chodzi o coś innego, o pewne cechy charakteru.
Mi osobiście imponuje, gdy mężczyzna jest samodzielny i zaradny. I to o te cechy tu chodzi, a nie o majątek. Samo bycie troskliwym i kochającym nie wystarczy, bo życie bywa trudne, pojawiają się różne problemy, z którymi trzeba się zmagać. I jak widzę faceta, który potrafi ogarnąć własne mieszkanie, nawet jeśli jest tylko wynajmowane (czyli nie mieszka z rodzicami, tylko sam wszystkie codzienne obowiązki ogarnia), to wskazuje to na to, że z dużym prawdopodobieństwem (100% gwarancji nigdy nie ma) we wspólnym życiu również będzie umiał być odpowiedzialny, zaradny (w sensie potrafiący rozwiązywać problemy), samodzielny, ogarnięty życiowo. To wszystko jest bardzo ważne. Samo kochanie to za mało we wspólnym życiu i zakładaniu rodziny.
Z drugiej strony mieszkanie z rodzicami nie musi stanowić o braku tych cech i nie twierdzę, że ich nie masz - chciałam Ci tylko wytłumaczyć, dlaczego niektórzy podają te przykłady z mieszkaniem czy samochodem, że tu nie chodzi o fakt ich materialnego posiadania, tylko o coś innego.

Co jeszcze. Denerwujesz się, że za 2000 to się nie da mieć/robić tego czy tamtego. To może warto zmienić pracę na lepszą? Naprawdę satysfakcjonują Cię te 2000? Jeśli tak, to spoko. Ale nie miej pretensji do innych, że mogą sobie pozwolić na takie rzeczy, na które Ty nie możesz. I tu znów nie chodzi o materializm, ale o świadomość, że jak się chce założyć rodzinę, to wydatki będą duże, jeśli chce się zapewnić dzieciom dobre warunki życia. I tak, wiem, że najważniejsze to kochać dziecko. Ale zapewnianie temu dziecku przyzwoitych warunków też o tej miłości świadczy. I nie mówię tu o jakichś zabawkach czy gadżetach.

32

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Mam wrażenie że twój problem to myślenie wszystko albo nic. Mieszkanie wymarzone za 400k albo u rodziców. Samochód tak samo wypasiony albo najgorszy rzęch . Dziewczyna tak samo albo od razu taka na całe życie albo żadna. Efekt tego że nie ma mieszkania samochodu i dziewczyny. Może czas obniżyć swoje wymyślone standardy i próbować zdobyć  to co jest w twoim obecnym zasięgu. W pubie pewnie nie spotkasz kobiety na całe życie ale jakąś ciekawą znajomość która umili czas pokaże nowe rzeczy to czemu nie ? Tak samo nowe mieszkanie przecież można zacząć od czegoś małego w gorszej dzielnicy. Samochody to akurat kiepska inwestycja ale pewnie też można próbować znaleźć coś czym nie będziesz się wstydził jeździć.
I co do pań to liczy się potencjał jaki w Tobie widzą bardziej niż to co aktualnie masz.

33

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Pokręcona Owieczka napisał/a:

zacznij prowadzić dorosłe i odpowiedzialne życie

Autorze!  Wydrukować dużą czcionką, czytać, czytać I WDRAżAć. Najlepiej od razu, czas mija.

34 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-08-01 10:54:31)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Dokładnie chodzi o to, byś zaczął dostrzegać swój wpływ na życie.
To nie znaczy przecież, że kobieta z którą będziesz nic do związku nie wniesie.
Może nawet chętnie zamieszka przy teściach, jak to duży dom i nie będziecie sobie przeszkadzać.
A jeśli by nie chciała w małym mieszkanku razem, to nie znaczy, że materialistka. Po prostu coś zaplanuj i realizuj.
A Ty chyba nawet nie planowałeś jakiejś dłuższej perspektywy, widać po tym jak piszesz o mieszkaniach, że masz nieprzemyślane. Za gotówkę to kupują nieruchomości bogaci ludzie.
A 64 m w City to wynajmują bardzo bogaci,dla których 3000-4000 tys to nie jest dużo kasy i tyle mogą zapłacić, by się gdzieś nie wiązać. To jeszcze ni w Polsce..
2000 w domu rodziców to nieraz więcej niż 5000 w domu z kredytem. Można coś odłożyć.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Ela, ale on ma jeszcze problem ze znalezieniem jakiejkolwiek! To jest dla mnie niepojęte, że chodząc do pracy, obracając się w towarzystwie, mieszkając w dużym ( a nawet małym) mieście, facet nie potrafi nikogo poznać, a co tu mówić o zamieszkaniu z jakąś dziewczyną wink

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Powiem szczerze, że śmiesznie się czyta Wasze posty, czyli widzę że w życiu sporo błędów popełniłem ;-)
bo w 5 klasie powinienem już się przygotowywać do matury
w wieku 13 lat powinienem kupić swój samochó bo przecież prawko za 5 lat

i mając 30 lat czy więcej ale nie mając na horyzoncie nawet kandydatki do założenia rodziny, już mam myśleć gdzie będziemy mieszkali za co dzieci utrzymamy itd

To może w wieku 40 lat już trumnę sobie będę wybierał bo przecież kiedyś umrę?
Na dziecko to dzisiaj dostaje się 500+, do tego dokłada żona 200, mąż 200 i jest prawie tysiak, za mało? 1000 pln na dziecko malutkie co miesiąc?

A dalej to można wziąć kredyt, w miedzy czasie przez te 7-8 lat nim znajdę kogokolwiek mogę 5x zmienić pracę itd,
problem tu jest inny żeby czasem to się tak nie okazało że pracę zmienię, mieszkanie kupię ale nadal będąc blisko 40tki, będę w tej samej sytuacji uczuciowo-życiowej w kontekście kobiet co teraz, bo jest to mocno prawdopodobne.
To nie jest wypełnienie formularza, trzeba znaleźć osobę która będzie chciała dzielić z kimś swoje codziennie życie.
I trzeba mieć ku temu możliwości i okazje.
A Wy w kółko piszecie o formalnościach, najpierw trzeba kogoś poznać, spotykać się, wiedzieć ze to ta osoba a potem myśleć co dalej, a nie od końća, myśleć gdzie zamieszkać tylko nie wiadomo na razie z kim, myśleć o utrzymaniu rodziny, dzieci jak nawet kobiety nie ma, no śmiech na sali.

A tak apropo to wiem, że na takich forach wszystko się robi skrótami, najłatwiej napisać że ktoś jest gruby, brzydki, niski i garbaty...ale przepraszam bardzo gdzie napisałem że zarabiam 2000 zł? albo że mieszkam z rodzicami? widać że niektórzy mają braki z j. polskiego - czytanie ze zrozumieniem za to oferują rady życiowe, jak układać sobie życie.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

I trzeba mieć ku temu możliwości i okazje.

A Ty nie masz możliwości i okazji?

38

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Pokręcona Owieczka napisał/a:
KoperekGargamelek napisał/a:

I trzeba mieć ku temu możliwości i okazje.

A Ty nie masz możliwości i okazji?

No przecież nie ma kobiety. Dopiero z nią będzie ustalał co kupić i gdzie będą mieszkać.
Jak nie spotka żadnej, do końca życia będzie mieszkał z rodzicami albo na wynajętym pokoju.
Bo on szanuje swoje pieniądze.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
KoperekGargamelek napisał/a:

I trzeba mieć ku temu możliwości i okazje.

A Ty nie masz możliwości i okazji?

No przecież nie ma kobiety. Dopiero z nią będzie ustalał co kupić i gdzie będą mieszkać.
Jak nie spotka żadnej, do końca życia będzie mieszkał z rodzicami albo na wynajętym pokoju.
Bo on szanuje swoje pieniądze.

No ba!

Ale mnie nadal zastanawia brak możliwości i okazji, aby poznać kobietę. Wyginęły?

40

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Te normalne zajęte, zostały same materialistki szukające faceta z mieszkaniem i liczące ilość Mercedesów w garażu.

41

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

Witam,
mam taki problem, że mam wrażenie iż znajduje się w tzw "stagnacji życiowo-uczuciowej", mam 30+ lat, jako facet odczuwam brak sfery uczuciowej, było kilka związków ale dawno temu, natomiast mam wrażenie że minęły czasy szkół, studiów, w pracy 3 kobiety i tylko jedna wolna która z ludźmi jest na dystans i to wszystko tak upada. Próbuje sił w internetach ale tindery są takie sobie, mało połączeń a klasyki portalowe to takie mam wrażenie że to się kończy, ludzie bardzo z dystansem podchodzą do poznawania w sieci. Sporo kobiet z dziećmi, pań dla których małżeństwo jest nieważne albo profile które w ogóle nie odczytują wiadomości.
I teraz pytanie jak to rozwiązań jak dać sobie szanse na poznanie kogoś? byłem ostatnio w klubie po dość długiej przerwie, ale koledzy namówili, problem taki że dziewczyny w klubach albo są nieufne wobec nowych znajomości albo robią to celowo, tzn unikają poznawania kogoś, nawet jak się tańczy jest super to ciężko jakikolwiek kontakt wydobyć, dostałem namiar na fb, zamieniliśmy 3-4 wiadomości i cisza. Telefon bardzo ciężko dostać.
Inna sprawa że ja jakimś super podrywaczem klubowym nie jestem ale no zamienię słowo z taką czy inną panią.

No i nie wiem jak to życie układać żeby w tym temacie coś ruszyło, bo ja tak trochę czasem myślę że żyje jak w celibacie big_smile Poza tym otoczenie i czasy wywierają wpływ, ludzie którzy mają 3dychy i nie maja nikogo od dłuższego czasu to tacy trochę nieudacznicy - tak są postrzegani. Jak czytam tutaj problemy u innych że facet czy kobieta ma focha, że chcemy brać ślub a ja nie wiem czy go kocham itp albo że "on" mi pokazuje zdjęcia byłych lub koleżanke na fb, to tak czasem mam wrażenie że ja to jestem daleko za murzynami
Tak samo jak termin "zdrada" dla mnie to science-fiction bo jak widzicie ciężko mi nawet stworzyć sytuację gdzie pójdę z kobietą na kawę, no ok w klubie były tańce i rozmowy, pewnie niejedna kobieta by się wkurzyła no ale to było jak z ciotką na weselu, nic więcej zero.
Po prostu jak wyjść z tej strefy stagnacji uczuciowej-związkowej i nie żyć jak zakonnik/ksiądz czy homoseksualista, który woli panów. Po prostu kobiety w moim życiu od dobrych iluś tam lat nie istnieją.
Od razu napiszę że Shrekiem nie jestem ale na pewno daleko mi do wysokiego bruneta, dość niski (176) no a dalej to normalnie, przeciętnie.

Może napiszcie gdzie Wy poznawaliście swoje drugie połówki, oprócz internetów/klubów i prac (swoją droga ponoć nie warto poznawać miłości w pracy..ciekawe czemu)

Na zbiorniku poznałem. Zacznij ćwiczyć, tylko tyle i aż tyle.

42 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-08-01 14:56:44)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:

Te normalne zajęte, zostały same materialistki szukające faceta z mieszkaniem i liczące ilość Mercedesów w garażu.

Co za bzdura. Szkoda komentować. Mizogin level master. Wyobraź sobie, że są również takie, które szukają tylko kutasa. Takie, które szukają przyjaźni, miłości. Takie, które szukają kogoś tak po prostu, bo ie chcą być same. Takie, które samie nie wiedzą czego szukają. Takie, które nikogo nie szukają. Do wyboru, to koloru. A ty czego szukasz? Bo właśnie to znajdziesz.

43 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-08-01 15:18:53)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:

Jak nie spotka żadnej, do końca życia będzie mieszkał z rodzicami albo na wynajętym pokoju.
Bo on szanuje swoje pieniądze.

Nie, do końca życia nie, ale teraz zakup baraka socjalnego dla pogorzelców nie jest moich marzeniem i nie jest to niezbędne do życia aby sobie komplikować życie kredytami, wolę gdzieś pojechać, coś pozwiedzać, coś kupić dla siebie, po prostu inwestycja w siebie, a nie kredyt na mieszkanie w którym będę sam.
Bynajmniej dla mnie nie jest to wyznacznikiem pseudo "dorosłości" albo jeszcze lepiej zaradności, bo ktoś sobie kredytów nabrał, taki "bogacz" i pokazuje bo ma pokój z kuchnią /20 m2/

44 Ostatnio edytowany przez tyafu (2019-08-01 15:23:12)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:

najpierw trzeba kogoś poznać, spotykać się,

No to Ci piszemy gdzie kogos poznac: kursy tanca, jezykowe, wspolne grupy zainteresowan ...

To teraz odpowiedz (mozesz sam sobie, nie musisz na forum choc ja bym chetnie poczytal): co zrobiles w tym tygodniu, zeby zerwac ze schematem dom-praca-dom I kogos poznac ?

KoperekGargamelek napisał/a:

...ale przepraszam bardzo gdzie napisałem że zarabiam 2000 zł? albo że mieszkam z rodzicami?

Czyli dobrze zarabiasz I mieszkasz "na swoim", tzn wynajmowanym. No to wiekszosc Twych problemow z glowy.
Jedziesz z koksem - patrz pkt1

45

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Puchaty.wiesz co to sarkazm?
Autorze przy takim podejściu do życia marudnym to musisz mieć dużo wdzięku by kobiety interesowały się Tobą lub jakieś inne atuty. A jak nie masz to kaplica..

46 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-08-01 16:05:59)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Ela210 napisał/a:

Puchaty.wiesz co to sarkazm?
Autorze przy takim podejściu do życia marudnym to musisz mieć dużo wdzięku by kobiety interesowały się Tobą lub jakieś inne atuty. A jak nie masz to kaplica..

Z sarkazmem mam problemy, jak się dowiedziałem jest to wynikiem Aspergera. Człowiek całe życie dowiaduje się o sobie czegoś nowego.

47 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-08-01 16:48:52)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Ela210 napisał/a:

Autorze przy takim podejściu do życia marudnym to musisz mieć dużo wdzięku by kobiety interesowały się Tobą lub jakieś inne atuty. A jak nie masz to kaplica..

Ale przy jakim marudnym podejściu do życia? Takim że Wy mi wciskacie że tylko facet z własnym mieszkaniem jest wstanie poznawać kobiety? a inni tylko z kolegami się widywać? No trochę chyba to jest coś nie tak.

Natomiast wiem jedno, ja chce kobiety która zaakceptuje moje gorsze cechy a wybierze dlatego że mam też te fajne, a nie taką którą przekupie mieszkaniem, wybierze mnie zamiast innego bo mam własne m4.
Taką którą wesprze, dam poczucie bezpieczeństwa, dla której będę poświęcał całą uwagę  i całego siebie, do tego np. będzie pochwalać moją pracowitość, wrażliwość i troszczenie się o nią.
Tak ja to sobie wyobrażam.

Poza tym tu jest masa niejasności, śmiejecie się jak podaje że 64m2 kosztuje 400 tys zł, mówicie że nie trzeba od razu 64 m2, potem nabijacie się że dopiero jak poznam kobietę i założe rodzinę to będę myśleć gdzie zamieszkamy, no to chwileczkę..mam kupić kawalerkę i tam zamieszkać z żoną i np 2 dzieci a jak przyjdą goście to co? wyjdziemy na klatkę schodową? Jak widać kompletnie co chwilę coś innego.

48

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Autorze, poza fsktem, ze jestes straszna maruda i twoj charakter pod tym wzgledem od razu odstrasza to napisze Ci jedno, cos co moze wbije Ci sie do tego zamknietego na wszystko lba.

Dziewczyny nie maja zamiaru sponsorowac 30 latka mieszkajacego z mamusia, jezdzacego autobusem lub rowerem miejskim (bo taniej) czytaj niemajacego wlasnego auta. Tak po prostu, nie chca aby taki facet lecial na ich kase kiedy wiekszosc ma kawalerke na kredyt i auto 15 letnie.

Ty nie masz wypisaneho na czole - wartosciowy czlowiek - ty to masz pokazac potwncjalnej partnerce. I wcale tu nie mowimy o sytuacji "i bede z toba az do smierci siedzial na kanapie zlopal piwo i niczym sie nie interesowal". Praca, samochod, mieszkanie to obok dobrych cech charakteru oznaki stabilizacji, czy twgo chcesz czy nie. Chocbys byl chodzacym idealem to z piotrusiem panem malo ktora ma ochote spedzic zycie

49

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
wzl napisał/a:
Excop napisał/a:

Mieszkasz sam, czy matka Cię opiera i karmi dotąd?.
...
Blisko, ale nie razem w pracy było.

Możesz to na polski przetłumaczyć?
Piszesz w ten sposób, bo Yody fanem jesteś czy myślisz, że w sposób ten słowa twe mądrzejsze wydawać się będą?

No, tak. Racja w sumie.
Otóż, ja gliniarzem byłem, a moja kobieta w prokuraturze rejonowej pracuje.
Zacytowane pytanie jednak, do Autora kierowane było.
Zaś odniesienie do kurdupla z wielkimi uszami, nie uwłacza mi. Wręcz przeciwnie. smile

50 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-08-01 17:25:46)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
ja86 napisał/a:

Praca, samochod, mieszkanie to obok dobrych cech charakteru oznaki stabilizacji, czy twgo chcesz czy nie.

Jasne, dla kogoś kto nie ma innych ambicji, zainteresowań i tylko liczy się pieniądz jak najbardziej, ale ciężko mówić o stabilizacji w przypadku mieszkania ok 20m2, bo ponoć nie musi być od razu 64...co to za stabilizacja gdy tyłkiem podczas wiązania butów walisz w drzwi a czołem w ścianę? Stabilizacją nazywamy kupno klitki dla studenta do nauki do sesji i spędzania czasu podczas studiów? serio?

ja86 napisał/a:

Chocbys byl chodzacym idealem to z piotrusiem panem malo ktora ma ochote spedzic zycie

Ale kto tu mówi o spędzaniu tak całego życia? czy ja za 10-15 lat umieram? Czy ja gdzieś napisałem że mam zamiar tak żyć do śmierci????

51

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Autorze
Powiem Ci z własnego doświadczenia, bo jestem w podobnej sytuacji jeżeli chodzi o "30+ i stagnacja życiowa", że nawet jak kupisz mieszkanie czy auto (lub to i to, czego Ci życzę) to NIC to nie zmieni w kwestii relacji damsko-męskich. Zawsze będziesz wyszukiwał wymówki, że to jeszcze nie teraz bo coś tam, aż w końcu uświadomisz sobie że sam się wpakowałeś w pułapkę "idealnego momentu", czyli momentu, w którym będziesz wg. własnej oceny gotowy na poszukiwanie kobiety (czyli odpowiednie mieszkanie czy samochód czy jakieś inne kryteria).

Sam tak myślałem - kupię mieszkanie to będzie mi łatwiej kogoś poznać, a tu proszę, nic z tego. Też mam 30 lat, od roku jestem właścicielem kawalerki (i zadziwię Cię - bez kredytu, mimo że kokosów nie zarabiam, to jednak udało się odłożyć) i nic się nie zmieniło w kwestii relacji damsko-męskich. Dlaczego? Bo nie mam samochodu, jak kupię to wtedy może coś się zmieni. Ale ja wiem że nic się nie zmieni dopóki nie zmienię myślenia. Zastanów się nad tym bo widzę że masz sporo podobnych cech.

52

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

A jakiez to inne ambicje masz autorze ? W tym temacie wykazujesz sie jako osoba bez hobby, bez ambicji, jtora mieszka z mamusia i nie ma swojego samochodu. Slabo zarabiasz skoro nie stac Cie na kawalerke i sakochod mieszkajac caly czas z mamusia w wieku 30 lat. Zero informacji o tym czy w ogole myslisz o zmianie pracy. Siedzisz w domu, moze i tam zglebiasz tajniki swiatowej poeazji, liteeatory, moze znasz 30 jezykow, moze to sa te ambicje twoje o ktorych piszesz. Nie wiem, pokaz nam jakie masz ambicje moze ? Masz 30 lat i chcesz zakladac rodzine i dziecko mieszkajac z mamusia. To nie czasy prl gdzie mieszkan nie bylo. Przedstawiles sie nam w tym temacie jako ciamciaramvia, taka zyciowa niedorajda na dodatek z wielkim uprzedzeniem do calego swiata. To nie temat dlaczego swiat jest zly tyloo dlaczego nikogo nie mozesz znalezc. Pisza ci tu wiec osoby dlaczego.

Przyjmij do wiadomosci lub znikaj. Jak szukales forum gdzie ktos cie poklepie po ramieniu to nie tutaj.

53

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
puchaty34 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Puchaty.wiesz co to sarkazm?
Autorze przy takim podejściu do życia marudnym to musisz mieć dużo wdzięku by kobiety interesowały się Tobą lub jakieś inne atuty. A jak nie masz to kaplica..

Z sarkazmem mam problemy, jak się dowiedziałem jest to wynikiem Aspergera. Człowiek całe życie dowiaduje się o sobie czegoś nowego.

aa.. no to jasne.. bo jakoś żal mi się WZL zrobiło. w tym wątku nie zasłużył..

54

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Ela210 napisał/a:

aa.. no to jasne.. bo jakoś żal mi się WZL zrobiło. w tym wątku nie zasłużył..

tongue

55 Ostatnio edytowany przez KoperekGargamelek (2019-08-01 18:20:22)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
ja86 napisał/a:

W tym temacie wykazujesz sie jako osoba bez hobby, bez ambicji, jtora mieszka z mamusia i nie ma swojego samochodu.

Jasne do tego garbaty, łysy, bez ręki i nogi oraz 1 grupa inwalidzka - z rentą.

ja86 napisał/a:

Slabo zarabiasz skoro nie stac Cie na kawalerke

Dobra to kupuje mieszkanie, do tego Iphone 10 64 Gb może być? ciuchy Calvin Klein i buty, zatrudniam osobistą stylistkę, fryzjera i kosmetyczkę, wtedy jakaś panna pokocha czy jeszcze za słabo? Do tego we wrześniu lecę na 3 tyg do Tajlandii bo przecież muszę pokazać pannie fotki z super wycieczki. Przecież z Jastarni nie pokaże bo to obciach że niczego się nie dorobił, za mało zarabia.

56 Ostatnio edytowany przez Wzl (2019-08-01 18:45:42)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Ciągle próbujesz obracać w żart wszystkie rady nie rozumiesz, że brzmisz coraz bardziej żałośnie.
Masz 30+ lat. Nie jesteś nastolatkiem ani studentem. W twoim wieku ludzie mogą już pochwalić się jakimiś osiągnięciami.
Skoro nie inwestowałeś w żadne dobra materialne napisz co innego w tym czasie osiągnąłeś. Na co wydawałeś zarobione pieniądze? Jaki postęp osiągnąłeś w porównaniu do ciebie 10 lat temu?

57

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Drogi autorze, większość mężczyzn po 30 ma ogarniętą sytuację mieszkaniową (posiadają wynajęte lub kupione mieszkania / konkretne plany na zakup) i samochody (często bardzo przeciętne). Ty jesteś w tyle względem tych mężczyzn, a wyśmiewając jakiekolwiek pomysły na kupienie mieszkania/samochodu, znajdujesz się znacznie poniżej przeciętnej w tym zakresie.
Przeważnie ogarnięci ludzie wiążą się z tak samo ogarniętymi ludźmi. Większość moich koleżanek koło 30 albo ma swoje mieszkania i samochody, albo chociażby myśli o ich zakupie. Takie kobiety skreśliłyby Cię z rozsądku - mógłbyś na nich żerować, poza tym w ich oczach jesteś nieambitny i mało zaradny. Jest też oczywiście jakaś część kobiet zarabiających niewiele i mieszkających w wynajętych pokojach/z rodzicami, ale takie też raczej szukają kogoś ogarniętego życiowo, bo dwóm nieogarniętym osobom będzie jeszcze trudniej.
Kobiety koło 30 chcące założyć rodzinę i mieć dzieci nie potraktują Cię poważnie z takim światopoglądem, bo on nie da im poczucia bezpieczeństwa i możesz być naprawdę wartościowym człowiekiem, ale wartościami dzieci nie nakarmisz. Wydajesz mi się mało konkretny, taki bujający w obłokach - radzę zejść na ziemię i popatrzeć w jakim miejscu jest większość mężczyzn w Twoim wieku, którzy mają udane związki i wziąć z nich przykład. Powtarzam - większość, a nie dwóch czy trzech kolegów, których sytuacja jest dla Ciebie wygodnym usprawiedliwieniem.

58

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Jako kobieta świeżo po 30 podpisuję się pod powyższymi opiniami, nie budzisz zainteresowania kobiet boś przegryw i gołodupiec.
Do tego jesteś opryskliwy, marudny i nie wzbudzasz sympatii.
Ale będziesz zaklinał rzeczywistość albo się ogarniesz i posłuchasz rad forumowiczów.
Własne lokum (moze być wynajęte) i auto (moze być 15 letnie) to minimum samodzielnosci i niezależnosci w życiu.
I nie świadczy to o materialiźmie tylko o podstawowym ogarnięciu  zyciowym.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Gargamelku, a tak z innej beczki, byłeś kiedyś w związku? Jak wygląda ta część Twojej przyszłości?

60 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-08-01 20:28:35)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
KoperekGargamelek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Autorze przy takim podejściu do życia marudnym to musisz mieć dużo wdzięku by kobiety interesowały się Tobą lub jakieś inne atuty. A jak nie masz to kaplica..

Ale przy jakim marudnym podejściu do życia? Takim że Wy mi wciskacie że tylko facet z własnym mieszkaniem jest wstanie poznawać kobiety? a inni tylko z kolegami się widywać? No trochę chyba to jest coś nie tak.

Natomiast wiem jedno, ja chce kobiety która zaakceptuje moje gorsze cechy a wybierze dlatego że mam też te fajne, a nie taką którą przekupie mieszkaniem, wybierze mnie zamiast innego bo mam własne m4.
Taką którą wesprze, dam poczucie bezpieczeństwa, dla której będę poświęcał całą uwagę  i całego siebie, do tego np. będzie pochwalać moją pracowitość, wrażliwość i troszczenie się o nią.
Tak ja to sobie wyobrażam.

Poza tym tu jest masa niejasności, śmiejecie się jak podaje że 64m2 kosztuje 400 tys zł, mówicie że nie trzeba od razu 64 m2, potem nabijacie się że dopiero jak poznam kobietę i założe rodzinę to będę myśleć gdzie zamieszkamy, no to chwileczkę..mam kupić kawalerkę i tam zamieszkać z żoną i np 2 dzieci a jak przyjdą goście to co? wyjdziemy na klatkę schodową? Jak widać kompletnie co chwilę coś innego.

Powiem więcej, wcale nie potrzeba posiadać wymienionych przez Ciebie atrybutów, wystarczy obietnica ich spełnienia w przyszłości. Gdyby było inaczej, religie tego świata nie miałyby miejsca bytu. A i z doświadczenia mówię, bom sam był jeszcze niedawno typem bez niczego, jeno z perspektywami.

61

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Autorze, śmieszny masz nick, tak samo zadziorny jak Twoje reakcje na wybrane treści ;-)

Pomyślałam sobie po przeczytaniu komentarzy, że faceci to jednak mają przerąbane, bo od kobiety w Twojej sytuacji to jednak nie wymaga się, żeby mieszkała na swoim.

62

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

ale tu nie chodzi o mieszkanie na swoim. Tylko o marudzenie, przesadzanie (barak dla pogorzelców  big_smile) i podejscie ogólne.
Może mama ma duży dom i nawet by się tam żona z dziećmi zmieściła. Ale to musi być jego decyzja i to co pisze powinno się logiki i ekonomiki trzymać

63

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Przecież widzę na co i jak autor reaguje. Raczej ma tu dobrą zabawę :-D

Bardziej chodzi mi o to, że zaraz w pierwszych komentarzach pojawiło się pytanie o mieszkanie, samochód, zawód, a potem jeszcze się to pogłębiało jako jakiś wymóg wobec faceta, a kobiety w jego wieku i sytuacji nikt by o takie rzeczy nie pytał. Ale taki lajf :-D

64 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-08-01 22:48:54)

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu
Wzl napisał/a:
niepodobna napisał/a:

Twoi znajomi są mądrymi ludźmi, którzy mają dobrze ustawione priorytety i zewnętrzne atrybuty "życiowego ogarnięcia" nie są dla nich na pierwszym planie. Radzą sobie i potrafią budować związki w takich warunkach, jakie mają,.

Bardzo ciekawe wnioski wyciągasz.
Po którym fragmencie oceniłaś, że są mądrzy? Nie mówię, że nie są tylko z przedstawionego fragmentu nie da się tego stwierdzić.
Które to priorytety mają dobrze ustawione? Te, że jeden facet 30+ mieszka z mamą czy, że inny wynajmuje pokój z dziewczyną? Może autor, który uważa, że ceny mieszkań zaczynają się od 400tys więc nie da się kupić a samochody to tylko Mercedesy?

To był skrót, możliwe, że niezrozumiały. Pisząc, że są mądrzy, miałam na myśli podejście do konkretnego tematu, a nie inteligencję czy mądrość w ogóle, bo o tym nic nie wiem. Te dobrze ustawione priorytety to to, że bardziej skupiają się na tym, co jest ważniejsze, a istotniejszy jest dobry związek, niż dobra sytuacja mieszkaniowa czy finansowa, o ile ma się z czego żyć. Mogliby czekać z szukaniem partnera, aż się życiowo poustawiają, a to nie ma sensu, bo zawsze jest coś do zmiany, jak bardzo trafnie zauważył Samu3l , a czas płynie i wcale nie ma gwarancji, że kiedy już będą ustawieni, to jeszcze spotkają kogoś, z kim można budować życie. Podobnie partnerki i partnerzy tych znajomych mogliby się kierować w ich ocenie stanem posiadania, ale nie robią tego, bo też wiedzą, co jest ważniejsze. I jeżeli ktoś skreśla człowieka tylko za to, że nie osiągnął tego, co w danym wieku "należy" już osiągnąć, to znaczy, że myśli dość płytko.

Można się zakredytować 'po korek' mając niskie zarobki, ale nie każdy chce być niewolnikiem banku i ledwo mieć środki na życie. A nawet klitkę za 120 tysięcy niewiele osób jest w stanie kupić za gotówkę. Nie chodzi mi o to, że dobrze jest pogodzić się z losem i nie starać się niczego zmienić, ale wszystko z głową i nie za wszelką cenę. I przecież ten facet, który dotąd mieszka z mamą, może wspólnie z partnerką coś wynająć, albo kiedy związek będzie już stabilny, to kupią sobie razem mieszkanie. Źle jest wtedy, kiedy komuś w ogóle nie chce się zmieniać swojego życia, i fakt, niewiele kobiet zdecydowałoby się na stałe mieszkać z matką partnera, ale przecież tak nie trzeba robić.

Każdy ma wybór, ja się nie wiążę z mieszkaniem i samochodem, tylko z człowiekiem, a dalej jakoś się powalczy razem. Byłam już w wielu nieciekawych sytuacjach i uważam, że prawie z każdej jest jakieś wyjście. Razem tego wyjścia szuka się łatwiej (choć akurat ja w krytycznych momentach byłam sama i ogarnęłam, bo musiałam)

Wzl napisał/a:

Osoby niezaradne życiowo zawsze będą miały trudniej znaleźć partnerkę. Nie chodzi tylko o to co fizycznie ma ale jak podchodzi do życia. Jeżeli ktoś ma postawę "nie da się" to zbiór potencjalnych partnerek mocno się zawęża.
Przypomnę, że nie mówimy o nastolatku czy studencie.

Pewnie się zawęża, bo zawsze jakiś procent ogółu będzie się bardziej kierował otoczką, niż tym, kim ta osoba jest.
Powiem szczerze, że wolałabym faceta, który mieszka z mamą albo w wynajętej dziupli, ale mentalnie mi odpowiada i akceptuje swoje życie (a dopiero dalej można je kształtować, by było lepsze niż jest - nie, to nie paradoks, punktem wyjścia musi być zgoda), niż dobrze ustawionego i zaradnego, który żyje tym, co musi jeszcze zdobyć, jakie gadżety kupić, skąd zdjęcia przywieźć, żeby było co pokazać, nieustannie walczy o pozycję i "szuka wyzwań", bo to własnie jest dla mnie nudne i męczące. Zaś z własnym życiem jakoś sobie radzę sama i nie szukam opiekuna.


Wzl napisał/a:

Tak samo jeżeli chodzi o ciekawe hobby. Oczywiście, że da się bez tego żyć. Tylko, że ktoś bez zainteresowań jest nudny i jest duża szansa, że za kilka lat okaże się typowym kanapowcem z pilotem w ręce.

Pytanie, co nazwiemy zainteresowaniem. Można się interesować różnymi rzeczami, mieć wiedzę, spostrzeżenie i przemyślenia, ale nie ma to statusu - aż pasji czy fascynacji, którą się żyje czy w której się zatraca. Czy taki ktoś jest nudny? Niekoniecznie. Człowiek, który posiada jakąś wiedzę o świecie, jest dobrym obserwatorem, analizuje, ale i czuje i umie o tym mówić, nie będzie nudny, bo zawsze może się czymś podzielić. A pasja jako czynnik łączący ludzi ma znaczenie też wtedy, kiedy się ją dzieli, czyli musi być taka sama. Nie wydaje mi się, żeby to się zdarzało często.


Wzl napisał/a:

Podsumowując: da się znaleźć partnerkę gdy w wieku 30 lat mieszkamy dalej z mamą, bo mieszkania za drogue, da się znaleźć gdy nasze życie to praca-dom, bo nie mamy żadnych zainteresowań, można nawet znaleźć gdy nie mamy pracy i żyjemy z zasiłków.
Tylko jest to dużo trudniejsze niż gdybyśmy byli zaradni życiowo i potrafili w życiu odnaleźć coś co nas fascynuje.

Pewnie jest trudniejsze. Ale autor wątku specjalnie się nie żali, że mu trudno, tylko zastanawia się, jak i gdzie może kogoś spotkać, bo zwyczajnie brakuje ku temu okazji i podejmuje jakieś działania, tymczasem rady, jakie może tutaj przeczytać, dotyczą głównie otoczki, mieszkanie, lepsza praca, kasa, hobby, bez których rzekomo nie ma szans znaleźć partnerki.
Słusznie się zastanawia, czy to jest najważniejsze. Widzi na przykładzie swoich znajomych, że niekoniecznie. Moim zdaniem to dobry trop. Tym bardziej, że gdyby tym się kierował, to może nigdy nie być właściwych warunków, żeby kogoś szukać, bo na razie "nie ma z czym", a kiedy już wszystko będzie miał, to może być za późno.

Moja rada, to nosić głowę wysoko - nie dać się wpędzić w kompleksy, i owszem, pracować, ale szukać już teraz i uważać na osoby, dla których czynnik materialny jest najistotniejszy, bo z tego i tak nic sensownego nie będzie.

Odp: Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Magdalena bo zazwyczaj pytają się kobiet, co ona takiego ma do zaoferowania oprócz ładnej buzi wink
Gargamelek w zasadzie nic o sobie nie powiedział,  rzucił mimochodem jakieś swoje przemyślenia i gorzkie żale, ale nadal nic konkretnego.  Przyczepił się do wypowiedzi Wzl a reszta pociągnęła temat wink

Posty [ 1 do 65 z 86 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Facet 30+ stagnacja życiowa pod kątem uczuć, brak kobiet w życiu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024