Jestem nauczycielką w szkole prywatnej. Jeden z uczniów na świetlicy strasznie mnie sobie upodobał. Zadawał pytania ile mam lat, czy mam męża. Aż w końcu przyszedł odebrać go ojciec. Nigdy nie zwracałam na niego uwagi aż do tamtej pory... Już wtedy miałam ucisk w żołądku. Mijały tygodnie a chłopiec chodził za mną krok w krok, a jego tata o wszytsko pytał mnie i ze mną tylko rozmawiał. Podczas rozmów z nim serce biło mi szybciej, chociaż wiedziałam, że ma żonę. Jego żona jak się później okazało (chłopiec mi wszystko mówił, ze wszystkiego się zwierzał) wyśmiewała go w domu, że jest głupi, mówiła "twój tata jest wieśniakiem", rzucała w niego talerzami (opowiadał dziadek). Chłopiec powiedział mi że jego rodzice się nie lubią, a tata i tak śpi na kanapie. Później poprosił jedną z moich koleżanek żeby pomogła mu wysfatać tatę ze mną... Wtedy już sama wiedziałam, że zależy mi na tym facecie jak na nikim innym... Potrafił przyjść w dni kiedy był mój dyżur odebrać syna o 17 jak już szkoła się zamykała, zacząć rozmowę i rozmawiać jeszcze godzinę. Pisaliśmy smsy ponieważ podawałam leki jego dziecku, dzwonił kiedy czegoś potrzebował... Niestety mężczyzna jest nieśmiały i widać, że żona bardzo obniżyła mu samoocenę... Za radą przyjaciółek napisałam mu pewnego dnia co czuję do niego. Od tego dnia przez 3 tygodnie po chłopca przychodził dziadek (mama nigdy w życiu nie odebrała go ze szkoły). Kiedy poprosiłam go o rozmowę powiedział, że on musi udawać ze tego smsa nie było. Od tametgo momentu na pytania odpowiada jednym słowem, jeśli on ma pytanie to pyta i szybko ucieka. Ostatnio jednak napisał o ktorej przyjdzie po syna (dobrze wie, że będę czekała) - przyszedł z kolegą (jak powiedział to chłopiec "tata przyprowadzi wujka żeby zobaczył panią"). Co powinnam zrobić? Odpuścić? Czy może walczyć o ich spokojne życie i swoje marzenia? Czy mam szanse u tego faceta skoro jest tak nieśmiały? Warto? Doradźcie... :<
D.
Temat: Nauczycielka i rodzic?
Zobacz podobne tematy :
Odp: Nauczycielka i rodzic?
Na wakacyjną nudę, zdecydowanie polecam coś innego, niż prowokacyjny trolling.
Może spacer ?
Albo wiem ! Lekturę słownika ortograficznego, z której dowiesz się, że ludzi można swatać, a nie sfatać.
To Ci się przyda po powrocie do szkoły.