hej, chce poznać wasza zdanie, bo być może przesadzam..
co oznacza dla was poczucie bezpieczeństwa?
ostatnio zdałam sobie sprawę, że ze swoim partnerem, mimo ze jest dobrze, obydwoje mamy dobre prace, miło spędzamy czas itp. ale nie mamy żadnych planów na przyszłość, nie rozmawiamy o tym. Jesteśmy już po 30 roku życia. Czy uważacie, że to facet powinien dać nam pewność i w jaki sposób, że cokolwiek by się działo to możemy na niego liczyć. Ja od niego nie słyszę słów typu "zależy mi na Tobie, cokolwiek by się stało zawsze możesz na mnie liczyć", czasami mi tego brakuję. Stara się jak potrafi, jest do osoba dość skryta w sobie, ale i tak dostrzegam duży progres jeśli chodzi o jego zmianę na plus. Obserwując inne związki, gdzie widzę, że to facet jest tym prawdziwym samcem alfa, działa, planuje, zapewnie atrakcje typu wyjazdy, a u mnie tego nie ma. Zaczęłam się po prostu zastanawiać czy jemu zależy, czy jest w tym związku bo jest, ale gdyby go nie było, to będzie ok.