Witajcie, pierwszy raz pisze taki post na jakimkolwiek forum. Z góry przepraszam jeżeli bedzie to jakoś niespójnie napisane.
Otóż w tamtym tygodniu pojechałem do dziewczyny na noc i zaczęła się dziwnie zachowywać. Cały dzień nie dała mi buziaka czy nawet przytulić się nie chciała.
Widziałem że coś jest nie tak w nocy zapytałem o co chodzi i powiedziała mi że przestaje mnie kochać, byliśmy ze sobą rok i prawie 9 miesięcy. Nie powiedziała mi konkretnie już wcześniej parę razy zrywaliśmy ale ja zawsze za nią tak samo tęskniłem i kochałem
Wyjechalem w niedziele do pracy zagranicą, strasznie za nią tęsknię. Wczoraj rozmawiamy ze sobą śpiewaliśmy np wczoraj i trochę się śmialiśmy.
Podczas wolnych chwil zaczynałem zauważać co było źle między nami i znalazłem takie rzeczy
-za mało wychodziliśmy razem czy to do restauracji czy gdzieś ze znajomymi
-nie poszliśmy nigdy do klubu (to przez moją mamę ale to poruszę później)
-ostatnio były dni mojego miasta i dziewczyna bardzo chciała iść ale powiedziała mi że nie chcę zamiast ją wziąć i powiedzieć że idziemy
Tyle mi się wydaję
Moja mama też mi nie pomaga mam 18 lat a nie mogę wyjść na dwór bez jej wiedzy, czy być właśnie dłużej niż 22. Żebym pojechał już do swojej byłej dziewczyny na noc musiałem ją błagać prawie na kolanach, moja kochana nigdy nie mogła spać ze mną w jednym łóżku. A jej mamie to nic nie przeszkadzało.
Nawet moja dziewczyna mi pomogła kiedy moja mama mnie uderzyła i pojechałem od niej na 3 dni było super z Klaudia bo bardzo mi pomogła.
Chciałbym jej jakoś pokazać że mogę się postawić mamie i może być inaczej
Tylko nie wiem jak...
Proszę pomóżcie mi jak to zrobić na odległość i jak wrócę. Powiedzcie mi też co powiedzieć mojej mamie żeby doszło do niej że ludzie jakoś normalnie wychodzą i śpią ze sobą.