Dostaję obłędu. Czy to jest normalne? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Ponad pół roku temu zakończyłem toksyczny związek. To była jedna z tych historii, gdzie są trzy, a nie dwie osoby. Musiałem się odciąć całkowicie od tej dziewczyny. Sporo mnie to kosztowało sił psychicznych. Bolało bardzo mocno. Zaczynam się jednak o siebie martwić, a dokładniej tym, że ona ciągle jest w moich myślach. A ja chyba popadam w obłęd.

Włożyłem naprawdę sporo pracy w to, aby sobie z tym poradzić. Przejść ten cały proces żałoby. Starałem się wyrzucać z siebie wszystkie złe emocje i nie uciekałem od nich. Korzystałem z każdego sposobu, który by mnie zbliżył do tego, aby się oczyścić i "pójść dalej". Byłem na terapii indywidualnej i grupowej. Pisałem dziennik o tym co czuję. Odciąłem się od jej osoby na portalach społecznościowych. Zadbałem o relację z bliskimi. Nawet udało mi się zrobić bardzo pozytywną rewolucję w swoim życiu zawodowym.

Mimo tego wszystkiego, ona ciągle pojawia się w moich myślach. To jest jakaś kompletna karuzela emocji, na dodatek bardzo skrajnych. Raz mam wrażenie, że za nią tęsknię, jest mi smutno, że straciłem kogoś takiego wyjątkowego. Potem wyobrażam sobie, że ona się do mnie odzywa i sam nie wiem co - przeprasza mnie? Pokazuje, że jednak jej trochę na mnie zależało? Następnie przechodzę w coś zupełnie innego. Przypominam sobie jak zostałem potraktowany i jak czuję się skrzywdzony. Pojawia się złość na nią, ale też na siebie - że tak robię z siebie w myślach "ofiarę". Z tego przechodzę zazwyczaj do takiego "biczowania" siebie, że to może moja wina? Coś ze mną jest nie tak? A na koniec robię najgorszą rzecz. Zaczynam porównywać swoje życia z jej (choć tak naprawdę mam o nim nikłe pojęcie, bazujące na tym co widziałem chwilę "po" w social mediach) i czuję się jakbym był źródłem wszystkiego co najgorsze. Ostatecznie staję na nogi i pojawia się światełko nadziei, ale za jakiś czas proces się powtarza.

Czuję się jak w błędnym kole. Najgorsze jest to, że ja mam tego świadomość. Niestety jak "cykl" się zacznie to nie potrafię go przerwać.
Czasem się czuję jakbym miał w tym zostać na zawsze i czuję się przez to jeszcze słabszy. Ciężko mi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Czas rozstania jest to chyba najtrudniejszy czas z jakim przychodzi nam się zmierzyć. Już kilka razy przechodziłam przez to co Ty, nawet nie dawno ze swoim facetem i myślę, że niedługo może też. Ze swojej perspektywy widzę to tak, że niektórzy ludzie, związki wywierają ogromny wpływ na nas, na naszą psychikę i dalsze życie. Po jednym można płakać miesiąc, po drugim zbierać się latami, albo można w ogóle nie przeżywać. Istotne jest to jakie było uczucie, kto zerwał i dlaczego. Ja po sobie widzę, jak jest mi bardzo ciężko i jak było i na to nie ma recepty. Trzeba przejść przez wszystkie etapy żałoby. Na początku będzie szok i niedowierzanie, łudzenie się że to jednak może nie koniec, później pojawi się żal do tej osoby i niezrozumienie "dlaczego" później następuje pogodzenie się z tą stratą i akceptacja. Aby dojść do tego etapu, musisz dać sobie czas i zająć swoje myśli czymś innym. Nie możesz ciągle wracać do tego co było, bo to było i już nie wróci. Zrozumieć że ona nie była dla Ciebie i się z tym pogodzić. Wiem, jest to trudne..bo sama to przeżywałam i na sama myśl rozrywa mi serce, jak pomyślę że będę przez to przechodzić.

Daj sobie czas..

3

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Podobno cierpi się mniej więcej przez połowę długości czasu, jaki trwał dany związek. Chodzi oczywiście o intensywność przeżywania, a potem jest coraz lepiej, aż któregoś dnia zaskoczony zauważysz, że o X nie pomyślałeś ani razu od dwóch tygodni.
Minie ci to i wcale nie dzieje się z tobą nic takiego wyjątkowego ani, tym bardziej, dziwnego. Niestety to norma, jeśli czujesz się skrzywdzony a byłeś zaangażowany w ten związek.

4

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Dzięki za te wszystkie słowa. Dodają trochę otuchy. Sam staram się pocieszać doświadczeniami z przeszłości. Pamiętam 4 lata temu przeżywałem bardzo rozstanie z taką dziewczyną. Myślałem, że to nigdy nie przejdzie. Pół roku temu się spotkaliśmy i byłem sam zaskoczony, że ja kiedykolwiek coś do niej czułem. Nie mogę się doczekać aż tutaj będzie podobnie. Za kilka tygodni nowe miasto i praca, a przede wszystkim tłum nowych ludzi. Mam nadzieję, że mój mózg nie będzie miał czasu na myślenie :-)

5 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-05-02 21:54:34)

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

To, że jesteś teraz w takim stanie, to rzecz normalna, jeśli wcześniej były silne uczucia do kogoś. Niestety w przypadku, gdy zostało się skrzywdzonym, to cierpienie jest jeszcze silniejsze i może trwać dłużej, bo do bólu wynikającego ze straty dochodzi niezrozumienie, miotanie się w próbach znalezienia odpowiedzi na pytania, których brak i najpewniej już się ich nie otrzyma...
Nie sądzę, żebyś był źródłem wszystkiego, co najgorsze w jej życiu. Osoby toksyczne nieraz manipulują nami w taki sposób, że próbują nam "sprzedać" poczucie winy, przerzucić odpowiedzialność, żeby same czuć się bez zarzutu. Nie wiem, czy to dobrze zrozumiesz, ale fakt, że w ogóle szukasz w sobie winy czy też po prostu przyczyn tego, że się skończyło, a nie w całości obciążasz za to ją, dobrze o Tobie świadczy. Jesteś wrażliwy i masz zdolność do autorefleksji, próbujesz się postawić w cudzej sytuacji, a to jest przeciwieństwo toksyczności. To może działać na twój plus w kolejnych znajomościach.
Ale pomyśl, nawet, jeśli była jakaś twoja wina, to gdyby jej zależało, próbowałaby rozmawiać i naprawiać to, co się psuje, zamiast ze swojej strony psuć jeszcze bardziej. Bo kiedy komuś zależy, to tak łatwo nie odpuszcza.
Z pewnością nie popadłeś w obłęd. Musisz przetrwać te stany. I tak zmieniło się już dużo, radzisz sobie, a będzie coraz lepiej, aż w końcu te wspomnienia i emocje zupełnie wyblakną i zobojętnieją. Życzę dużo siły i tego, żebyś następnym razem lepiej trafił.

6 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-05-03 10:04:21)

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Poczytaj o ruminacjach :-)

Są dwie drogi powstawania emocji, albo powodują je wydarzenia zewnętrzne i są Twoja odpowiedzią na to, co zewnetrzne, albo powstają wewnątrz Ciebie jako reakcja na Twoje myśli. Rozmyślając wywołujesz w sobie stany emocjonalne, pielęgnujesz w sobie pewne rodzaje emocji. Po coś to robisz, bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Ale po co, to już Ty wiesz najlepiej ;-)

7

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?
MagdaLena1111 napisał/a:

Poczytaj o ruminacjach :-)

Są dwie drogi powstawania emocji, albo powodują je wydarzenia zewnętrzne i są Twoja odpowiedzią na to, co zewnetrzne, albo powstają wewnątrz Ciebie jako reakcja na Twoje myśli. Rozmyślając wywołujesz w sobie stany emocjonalne, pielęgnujesz w sobie pewne rodzaje emocji. Po coś to robisz, bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Ale po co, to już Ty wiesz najlepiej ;-)

Zastanawiam się czy to nie jest spowodowane okolicznościami w jakich się znajduje. Miesiąc temu zakończyłem pracę, a nową rozpocznę dopiero za 3 tygodnie.
Tak naprawdę mam teraz bardzo dużo wolnego. Staram się odpoczywać, sporo czytam, spotykam się ze znajomymi. Tylko to wszystko jakieś "bezcelowe" - bardziej, aby wypełnić czas. Jestem człowiekiem, który ma dużą potrzebę sensu, celu, jakkolwiek to nazwać. Zastanawiam się czy dlatego to wszystko nie powróciło ze zdwojoną siłą. Po prostu żeby mózg miał się czym "zajmować".

8

Odp: Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Moim zdaniem to jest normalne. Nie da się ot tak na zawołanie wymazać kogoś z pamięci, pół roku to nie jest długo. A to że to był zły związek niczego nie zmienia, czasami nawet takie odchorowuje się bardziej no bo huśtawka, dużo emocji itp.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dostaję obłędu. Czy to jest normalne?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024