Kompleksy niszczą mi życie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kompleksy niszczą mi życie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Kompleksy niszczą mi życie.

Witam. Jestem facetem mam 29 lat . Od 2013 r .ż leczyłem się u psychiatry rozpoznanie Nerwica Natręctw z objawami Dysmorfofobii. Na wstępie chciałbym opisać czym jest Dysmorfofobia bo rzadko się o niej mówi . Dysmorfofobia to zaburzenie obrazu ciała która występuje w anoreksji, bigoreksji. To obsesja na punkcie swojego wyglądu. Najczęstszym punktem zainteresowania chorych jest twarz np. cera choć zainteresowanie może dotyczyć każdej części ciała. Chorzy widzą u siebie defekty w postaci zmian trądzikowych ,blizn , które są wyolbrzymione lub urojone. Osoby z tym zaburzeniem podejmują natrętne czynności np. przyglądanie się w lustrach po kilkanaście razy na dzień.

U mnie wszystko zaczęło się kiedy skończyłem Liceum. Zacząłem skupiać się na swoim wyglądzie zwłaszcza twarzy a dokładnie cery. Miałem trądzik który leczyłem na wlasną rękę ,kupowałem maści, różne peelingi ,żele ,toniki. Co prawda "zaleczyłem" zmiany ale nie było idealnie. Zacząłem przyglądać się nagminnie w lustrach poszukując nowych "pryszczy" i oceniając na ile stare przebarwienia są widoczne. Potem poszedłem do pracy żeby mieć swoje pieniądze, wybrałem się do dermatologa ten leczył mnie jakimiś papkami robionymi w aptece na zamówienie ,witaminami,i maściami. Dalej uważałem ,że mi to nie pomaga ,więc poprosiłem żeby przepisał mi Izotek ( silny lek na trądzik) kazał mi go brać co wtorek i piątek o dawce 20 mg.  Nie posłuchałem go sam ustaliłem sobie dawki i okres przyjmowania leku. Najpierw była to dawka 20 mg a z każdym tygodniem ją podwajałem tak ,że doszedłem do 80 mg. Wtedy czułem się  źle skutki uboczne stosowania Izoteku dawały o sobie znać w postaci zapalenia warg, przesuszenia oczu, krwawień z nosa więc zszedłem do początkowej dawki 20 mg brałem ją może przez ponad rok . Byłem zadowolony ,że nic nowego na mojej twarzy się nie pojawia ,że się już nie świeci ,ale ciagle męczyły mnie plamki na skórze. Kwasy, peelingi kawitacyjne ,nie dawały takiego efektu jakiego bym chciał. Ciągle trwam w tym męczącym zainteresowaniu swoim wyglądem nie wychodzę prawie  z domu chyba ,że muszę coś załatwić ,albo coś kupić. Mam wrazenie ,że ludzie negatywnie mnie w myślach oceniają ,patrzą na mnie z odrazą widzą moje zmiany dlatego wolę siedzieć w domu. W dysmorfofobie nie wierzę bo jak można być chorym na wygląd? Dla mnie to swiadomosc swoich niedoskonałości dlatego przerwałem leczenie które i tak nic nie dawało. Bardziej wierzę w to ,że mam nerwice natręctw ale bez dysmorfofobii. Czy ktoś z was wyleczył się z nerwicy obsesyjno-komplulswynej ?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Kalvar25 (2019-04-27 13:13:24)

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Leki lekami.. najważniejszy u Ciebie jest psychoterapeuta i terapia, długa  - sam z tego nie wyjdziesz, ani poprzez same leki.   Ludzie się dziwnie na Ciebie patrzą bo się dziwnie zachowujesz do tego jesteś zakompleksiony. Izotek to największy syf jaki został wymyślony i powinien być stosowany tylko w najgorszych przypadkach.  Sprawdzałeś sobie parametry krwi po tym leczeniu ?   Bilirubina, Alat, Aspat, morfologia krwi, crp ?

3

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Sprawdzałem morfologia w normie natomiast z wątrobą jest źle trójglicerydy ponad 600 cholesterol ponad 500 a dobrego cholesterolu nie idzie wykryć mam też skierowanie na USG j. brzusznej -trzustka ,wątroba . Dostałem tabletki na cholesterol i z tego co wiem muszę je już brać do końca życia. Dziwnie raczej się nie zachowuję wydaje mi się ,że normalnie twarzy nie zakrywam w kapturze nie chodzę , a jedynie spuszczam głowę kiedy przechodzę obok kogoś ,albo udaje ,że patrzę na telefon. Na psychoterpie chodziłem ponad 2 lata i z tego co się orientuje w papierach mam napisane ,że występują u mnie silne fałszywe przekonania podtrzymywane pomimo ich nieprawdziwości zapytałem co to oznacza usłyszałem odpowiedź że urojenia od tamtego czasu przerwałem leczenie..

4 Ostatnio edytowany przez Kalvar25 (2019-04-27 13:59:05)

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

jak chcesz odbudować wątrobę to ->   Omega 3 w dużych dawkach (na zbicie cholesterolu), Liv 52 + sylimarol, i do tego dobry zestaw multiwitamin np Special Two od NowFoods (akurat pod problemy z wątrobą i cholesterolem) i to wszystko razem, USG Brzucha zrób i nie zwlekaj.  Niepotrzebnie przerwałeś leczenie, przecież to że je przerwiesz nie spowoduje że wyzdrowiejesz, trzeba przyjąć każdą diagnozę i zacząć się leczyć, wróć na psychoterapię(wybierz dobrego lekarza) i na leczenie do psychiatry po środki farmakologiczne jeżeli chcesz żyć.

5

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.
tchibo napisał/a:

Witam. Jestem facetem mam 29 lat . Od 2013 r .ż leczyłem się u psychiatry rozpoznanie Nerwica Natręctw z objawami Dysmorfofobii. Na wstępie chciałbym opisać czym jest Dysmorfofobia bo rzadko się o niej mówi . Dysmorfofobia to zaburzenie obrazu ciała która występuje w anoreksji, bigoreksji. To obsesja na punkcie swojego wyglądu. Najczęstszym punktem zainteresowania chorych jest twarz np. cera choć zainteresowanie może dotyczyć każdej części ciała. Chorzy widzą u siebie defekty w postaci zmian trądzikowych ,blizn , które są wyolbrzymione lub urojone. Osoby z tym zaburzeniem podejmują natrętne czynności np. przyglądanie się w lustrach po kilkanaście razy na dzień.

U mnie wszystko zaczęło się kiedy skończyłem Liceum. Zacząłem skupiać się na swoim wyglądzie zwłaszcza twarzy a dokładnie cery. Miałem trądzik który leczyłem na wlasną rękę ,kupowałem maści, różne peelingi ,żele ,toniki. Co prawda "zaleczyłem" zmiany ale nie było idealnie. Zacząłem przyglądać się nagminnie w lustrach poszukując nowych "pryszczy" i oceniając na ile stare przebarwienia są widoczne. Potem poszedłem do pracy żeby mieć swoje pieniądze, wybrałem się do dermatologa ten leczył mnie jakimiś papkami robionymi w aptece na zamówienie ,witaminami,i maściami. Dalej uważałem ,że mi to nie pomaga ,więc poprosiłem żeby przepisał mi Izotek ( silny lek na trądzik) kazał mi go brać co wtorek i piątek o dawce 20 mg.  Nie posłuchałem go sam ustaliłem sobie dawki i okres przyjmowania leku. Najpierw była to dawka 20 mg a z każdym tygodniem ją podwajałem tak ,że doszedłem do 80 mg. Wtedy czułem się  źle skutki uboczne stosowania Izoteku dawały o sobie znać w postaci zapalenia warg, przesuszenia oczu, krwawień z nosa więc zszedłem do początkowej dawki 20 mg brałem ją może przez ponad rok . Byłem zadowolony ,że nic nowego na mojej twarzy się nie pojawia ,że się już nie świeci ,ale ciagle męczyły mnie plamki na skórze. Kwasy, peelingi kawitacyjne ,nie dawały takiego efektu jakiego bym chciał. Ciągle trwam w tym męczącym zainteresowaniu swoim wyglądem nie wychodzę prawie  z domu chyba ,że muszę coś załatwić ,albo coś kupić. Mam wrazenie ,że ludzie negatywnie mnie w myślach oceniają ,patrzą na mnie z odrazą widzą moje zmiany dlatego wolę siedzieć w domu. W dysmorfofobie nie wierzę bo jak można być chorym na wygląd? Dla mnie to swiadomosc swoich niedoskonałości dlatego przerwałem leczenie które i tak nic nie dawało. Bardziej wierzę w to ,że mam nerwice natręctw ale bez dysmorfofobii. Czy ktoś z was wyleczył się z nerwicy obsesyjno-komplulswynej ?

Dlaczego nie pójdziesz do psychiatry? To jest specjalista od zaburzeń tego typu. Zapisze leki, jeśli uzna za stosowne i poleci dobrego psychologa/terapeutę.

6

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Do psychiatry chodziłem miałem leki na początku była poprawa potem znów to samo wizyty polegały na 5 min spotkaniach nawet ta pierwsza prywatna nie trwała dłużej niż 5 min . Dostałem receptę a przed zamknięciem drzwi "widzimy się za 3 miesiące" nawet psychiatra nie polecił mi żadnego psychologa/psychoterapeuty w placówce w której przyjmuje sam go szukałem ,znalazłem ,jeździłem co tydzień przez ponad 2 lata . Chciałem się zarejestrować i spróbować raz jeszcze ,ale na NFZ oczywiście nie ma wolnych miejsc a wizyty prywatne odpadają nie zamierzam płacić 100 zł za każdą 20 minutową wizytę. Mieszkam w małej mieścinie do większego miasta mam ponad 30 km .

7 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-04-27 17:56:33)

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Bo psychiatra nie jest od prowadzenia terapii. Jest od zdiagnozowania człowieka, określenia, czy potrzebuje wsparcia farmakologicznego, dobrania odpowiednich leków i kontrolowania postępów w leczeniu.

Od prowadzenia terapii i „gadania” jest psycholog/terapeuta.

Skoro nie zamierzasz płacić za dobrego terapeutę, a w NFZ nie wierzysz, to nie rozumiem, na czym polega Twój problem. Chcesz lepiej funkcjonować i dojść do „normalności”? To wymaga poświęceń, ciężkiej pracy, czasem pieniędzy.

Chodziłam do psychiatry na NFZ, miałam dwa razy zmieniane leki. W tej chwili już ich nie biorę wcale, bo nie ma takiej potrzeby.

Psycholog na NFZ to była porażka, „co u Pani słychać?” i tyle. Po 5 minutach nara. Dlatego znalazłam terapeutkę na własną rękę. 120zł za 60min konstruktywnej współpracy. Nauczyłam się kilku metod wyciszania się i kontrolowania emocji. Nauczyłam się radzić sobie ze stresem.
Czuję się bardzo dobrze, znam siebie o wiele lepiej. W tej chwili spotykamy się raz na 3 miesiące, bo częściej nie ma takiej potrzeby. Warto walczyć o siebie.

8 Ostatnio edytowany przez SamotnaWilczycaa (2019-04-28 03:55:59)

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Autorze, może te tablektki zepsuły Ci wątrobę?

Jak wątroba żle funkcjonuje, jest zanieczyszczona to pojawiają się problemy ze skórą w tym trądzik, najlepszy naturalny sposób na odtrucie oczyszczcenie - detox wątroby, to OSTROPEZ PLAMISTY.


Kiedyś czytałam że pewna dziewczyna miała problem ze skórą mocny trądzik,
i nie raz ludzie wyśmiewali ją/śmiali się z jej choroby-problemów ze skórą...i żeby nikt jej nie widział znów nie wyśmial,
unikała wyjść/niechętnie wychodzila, wpadła w ciężką depresję, nie mogła się z tym pogodzić, aż popełniła w końcu samobójstwo,
nie poradziła sobie z tą traumą, więc takie stany to naprawdę poważny problem, i nie ma z tym żartów.


Co do ciebie, to dbasz o skórę i ciało wewnątrz? Masz trądzik i już, i nie jest to nic złego, wiele osób ma na twarzy lekki/większy trądzik.
Jak nie będziesz się dziwnie zachowywał/dziwnych ruchow, wykonywał, masz trądzik i już, to ludzie nie będą tak Ci się przyglądali  jak ci sie zdaje.
Ludzie mają gorsze niedoskonałości.

9

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.

Z całą pewnością leki zniszczyły mi wątrobę . Ketrel jako jeden z działań niepożądanych obciąża wątrobę do tego Izotek.
Z rozmów z psychologiem dowiedziałem się ,że problem nie występuje w moim wyglądzie bo rzekomo trądziku nie mam tylko w głowie i w zaburzonym obrazie siebie. Psychoterapeutka powiedziała ,że nie jestem wstanie odebrać teraźniejszego wyglądu a ciągle mam w głowie obraz siebie sprzed lat czyli wtedy kiedy trądzik występował. Drugim istotnym problemem według niej jest wypieranie się dysmorfofobii co utrudnia psychoterapię i powrót do zdrowia. Ciężko mi w nią uwierzyć naprawdę. Wczoraj przyszła mi książka dotycząca sposobów radzenia sobie z natrętnymi myślami i zachowaniami być może w trakcie czytania nauczę się jak sobie z tym poradzić .

10

Odp: Kompleksy niszczą mi życie.
Kalvar25 napisał/a:

Leki lekami.. najważniejszy u Ciebie jest psychoterapeuta i terapia, długa  - sam z tego nie wyjdziesz, ani poprzez same leki.   Ludzie się dziwnie na Ciebie patrzą bo się dziwnie zachowujesz do tego jesteś zakompleksiony. Izotek to największy syf jaki został wymyślony i powinien być stosowany tylko w najgorszych przypadkach.  Sprawdzałeś sobie parametry krwi po tym leczeniu ?   Bilirubina, Alat, Aspat, morfologia krwi, crp ?

Zgadzam się. Same leki to rozwiązanie, które na chwile może polepszy samopoczucie, bo jeśli nie to problem będzie dokładnie w tym samym miejscu w jakim był.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kompleksy niszczą mi życie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024