Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Przyznaję, jestem zrozpaczona. Obecnie jestem w 3 "poważnej" relacji i poraz drugi usłyszałam w twarz te same słowa... " Tracę energię, nie potrafię być pozytywny, jestem zupełnie inny niż rok temu". Różnica taka, że pierwszy raz było to powiedziane świadomie, ze zwróceniem, że to moja wina. Drugi raz rzucone w czasie rozmowy, bardziej jako obawa, nawet nie uznane, jakie wrażenie to na mnie zrobi, a niestety zrobiło, bo wydaje mi się że zaraz zacznę wszystko przechodzić od nowa.  W moim życiu panuję jakieś dziwne błędno koło, jestem sama, świetnie funkcjonuję, próbuję nowych rzeczy, poznaję pełno osób-> szybko przyciągam jakiegoś faceta->wchodzę w związek i zaczyna się sypać-> i od nowa. Problem jest taki, że uwielbiam tego faceta, dużo pracowałam nad swoim charakterem i nad tą relacją, a boję się że zakończy się to znowu tak samo.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Piszę głównie by poznać wasze zdanie, może któraś z was miała kiedyś podobną sytuację, albo dostrzeże coś czego ja nie widzę. W internecie dużo jest artykułów jak radzić sobie z kimś podbierającym energię, ale co w sytuacji gdy to ja się tak czuję. ?

3 Ostatnio edytowany przez fuorviatos (2019-04-23 20:34:12)

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Nie napisałaś skąd w Twoim obecnym partnerze poczucie, że wysysasz z niego energie.
Brakuje mi w Twojej wypowiedzi, szczegółów, sytuacji które w Twoich związkach które sprawia, że Twoi faceci tak się czują.
Bez tego można tylko zgadywać czy powód jest po Twojej czy ich stronie.

4

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Problem jest właśnie taki, że ja takowych sytuacji nie widzę... Staram się jak najmniej spędzać czas w domu kiedy jestem z Nim, proponuję dużo wyjść. Nie ograniczam, nie mam problemu jak chce gdzieś wyjść czy na imprezę czy na piwo ze znajomymi. Fakt, ja sama staram się unikać wspólnych imprez z jego znajomymi itd, ponieważ jestem introwertyczką. Nie wiem na czym to polega. Kiedy pierwszy raz to usłyszałam, byłam zaskoczona, nie wiedziałam o co chodzi. Trochę mam problemy z docenianiem działań partnerów, od razu włącza mi się rywalizacja, bo zaczynam się czuć gorsza..Może to ma jakiś wpływ. Z drugiej strony, mój przyjaciel powiedział że wina równie dobrze może być po jego stronie, nie jestem przyczyną takiego stanu, ale próbuje na mnie zrzucić odpowiedzialność za problemy...

5 Ostatnio edytowany przez fuorviatos (2019-04-23 21:36:50)

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Przede wszystkim zastanow sie dlaczego szukasz odpowiedzi na forum, zamiast zapytać o to wprost Twojego faceta.
Skoro tak sie czuje, chyba potrafi umotywować?
Czy wy potraficie swobodnie rozmawiać o trudnych sprawach skoro pytasz inne osoby co robisz nie tak ze Twój facet czuje sie z Tobą źle?
Byc może on nie mówi bo wie jaka bedzie Twoja reakcja. Problem wystąpił we wcześniejszych związkach wiec może warto sie nad tym pochylić.

6

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Myślę, że jeżeli Ty jesteś (rzeczywiście) wampirem energetycznym, to prezentujesz zachowania, które dość łatwo zauważyć: ciągle się przy nim dołujesz i chcesz żeby Ci powtarzał jaka jesteś wspaniała jednocześnie nie przyjmując tego do wiadomości; odrzucasz wszelką pomoc i pomysły na rozwiązanie problemów i nakręcasz się w negatywnym myśleniu, bezradności i beznadziei - chodzi mi o to, że przy nim się tak zachowujesz; podcinasz mu skrzydła - krytykujesz każdy pomysł/ uważasz, że się nie uda i że nie warto próbować. Myślę, że tym głównie charakteryzują się wampiry emocjonalne. Ciągły smutek i "zapotrzebowanie" na energię partnera (pocieszanie).

Jeżeli nie widzisz u siebie takich zachowań, to może nie koniecznie wina leży po Twojej stronie. Może tak często wychodzicie, że nie ma kiedy odpocząć? Może ma anemię? Może się nie wysypia? Może ma jakiś problem nad którym myśli lub tłamsi w sobie coś i nawet sobie tego nie uświadamia - co też może skutkować utratą energii.

A może ma po prostu chwilowy kryzys?

7

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Z natury raczej do pesymistek nie należę. Narzekam raczej w umiarkowany sposób, na zasadzie" zimno mi, ale tu jasno" itp. Raczej niewinnie. Wręcz funkcjonuję w drugą stronę i często zachowuję się jak "radosna wariatka" i dziecko podczas spotkań. Cechy które wymieniłaś, może w jakiejś formie od czasu do czasu się przytrafiają, ale na pewno nie są nasilone. Przeraża mnie jednak, że od drugiej osoby praktycznie słyszę te same słowa. Wiem, że pierwszy facet( o czym dowiedziałam  się dopiero po rozstaniu) był bardzo okaleczony w głębi siebie( kilka lat przed naszym związkiem-psycholog, samookaleczanie itp) i skrywał to pod maską wesołka, wymagając też tego ode mnie i jeśli nikt nie dawał mu energii do działania to sam nie potrafił jej wytworzyć. Jednak mój obecny partner wydaje się pozbawiony takich problemów... Zdaję sobie jednak sprawę, że ciężko będzie coś wymyśleć jeśli ja w sobie nie widzę powodów by tak być odbierana  i takie odczucia wywoływać... Zaczynam mieć fazę, że boję że jeśli dojdzie do rozstania to każdy wcześniej czy później powie mi to samo.

8

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...
SweetBrownie napisał/a:

Z natury raczej do pesymistek nie należę. Narzekam raczej w umiarkowany sposób, na zasadzie" zimno mi, ale tu jasno" itp. Raczej niewinnie. Wręcz funkcjonuję w drugą stronę i często zachowuję się jak "radosna wariatka" i dziecko podczas spotkań. Cechy które wymieniłaś, może w jakiejś formie od czasu do czasu się przytrafiają, ale na pewno nie są nasilone. Przeraża mnie jednak, że od drugiej osoby praktycznie słyszę te same słowa. Wiem, że pierwszy facet( o czym dowiedziałam  się dopiero po rozstaniu) był bardzo okaleczony w głębi siebie( kilka lat przed naszym związkiem-psycholog, samookaleczanie itp) i skrywał to pod maską wesołka, wymagając też tego ode mnie i jeśli nikt nie dawał mu energii do działania to sam nie potrafił jej wytworzyć. Jednak mój obecny partner wydaje się pozbawiony takich problemów... Zdaję sobie jednak sprawę, że ciężko będzie coś wymyśleć jeśli ja w sobie nie widzę powodów by tak być odbierana  i takie odczucia wywoływać... Zaczynam mieć fazę, że boję że jeśli dojdzie do rozstania to każdy wcześniej czy później powie mi to samo.

a ten co ma?
Może podobnie jak kolega powyżej wybierasz partnerów z problemami?

9

Odp: Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...
EB napisał/a:

Myślę, że jeżeli Ty jesteś (rzeczywiście) wampirem energetycznym, to prezentujesz zachowania, które dość łatwo zauważyć: ciągle się przy nim dołujesz i chcesz żeby Ci powtarzał jaka jesteś wspaniała jednocześnie nie przyjmując tego do wiadomości; odrzucasz wszelką pomoc i pomysły na rozwiązanie problemów i nakręcasz się w negatywnym myśleniu, bezradności i beznadziei - chodzi mi o to, że przy nim się tak zachowujesz; podcinasz mu skrzydła - krytykujesz każdy pomysł/ uważasz, że się nie uda i że nie warto próbować. Myślę, że tym głównie charakteryzują się wampiry emocjonalne. Ciągły smutek i "zapotrzebowanie" na energię partnera (pocieszanie).

Jeżeli nie widzisz u siebie takich zachowań, to może nie koniecznie wina leży po Twojej stronie. Może tak często wychodzicie, że nie ma kiedy odpocząć? Może ma anemię? Może się nie wysypia? Może ma jakiś problem nad którym myśli lub tłamsi w sobie coś i nawet sobie tego nie uświadamia - co też może skutkować utratą energii.

A może ma po prostu chwilowy kryzys?

Też tak może być. Poza tym niektórzy mają tendencję do zrzucania winy na innych, łatwiej powiedzieć że nie ma się przez kogoś energii niż zająć się swoimi problemami. Ale skoro ten sam zarzut się powtarza już w którymś związku to coś w tym może być.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kiedy to JA jestem wampirem energetycznym...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024