Cześć Dziewczyny,
tak sobie czytam różne wpisy na tym Forum i widzę, że każda z nas ma jakąś inną historię i jest w innej sytuacji życiowej. Ja ostatnio czuję się samotna. Tak SAMOTNA:), bo brak mi fajnego babskiego towarzystwa. Mimo, że mam ciekawą pracę, biorę udział w różnych projektach, dookoła przewija się mnóstwo ludzi i mieszkam w dużym mieście, które ciągle żyje (Warszawa), a jednak brak mi ostatnio jakiś głębszych relacji. Mam 37 lat, jestem po kilku paroletnich bardziej bądź mniej udanych związkach. Jakiś czas temu rozstałam się z narzeczonym. Zawsze wiedziałam, że z facetami może być różnie, bo dziś są, a „jutro” może już ich nie być, ale co, jak co przyjaciółki będą zawsze. Niestety niektóre moje przyjaźnie nie przetrwały próby czasu i powiedzenie prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie ostatnio mocno zweryfikowało moje babskie znajomości i niektóre z nich się powykruszały. Niektóre moje przyjaciółki powsiąkały w facetów i dzieci, inne powyjeżdżały, jeszcze inne trudno namówić na jakiekolwiek wyjście i spotkanie na kawę czy drinka graniczy wręcz z cudem. Bez faceta da się jakoś przeżyć ale bez przyjaciółek jest tysiąc razy gorzej:):)
Zamieszczam mój wpis, bo chciałabym poszerzyć krąg znajomych o nowe fajne babskie kumpelskie relacje. Może któraś z Was podobnie jak ja ma taką potrzebę? Dziwnie tak o tym pisać i zamieszczać taki anons, no ale tak sobie pomyślałam, że gdzie jak nie tu:) Jeśli tak jak ja jesteś fajną trzydziestolatką++ z poczuciem humoru, swoimi pasjami, marzeniami, humorami, chęcią do życia i pozytywną energią, interesujesz się kulturą, połykasz książki i lubisz wino:)… to napisz do mnie na priv ankabellearti(małpka)gmail(kropka)com
Może wirtualna wymiana zdań przejdzie do realu i uznamy, że warto się spotkać i poznać.
Anka
