Witam, potrzebuje Waszej rady jak wyżej. Otóż jestem w ostatnim miesiącu ciąży, a mój mąż obwieścił mi niedawno ze nie chce ze mną już mieszkać, ze mnie nie kocha, ze wg niego jesteśmy sprzecznymi charakterami i ze zależy mu tylko na dziecku. Oczywiście, przez wzgląd na dziecko zawsze będzie mi pomagał i się troszczył ale nie wyobraża sobie już życia ze mną, bo tylko się męczy. Od października mieszkamy osobno, na początku tłumaczył to tym ze ma bliżej do pracy, ale teraz wiem ze powód był tak naprawdę zupełnie inny. Najgorsze jest to ze musiałam się przeprowadzić do niego na jakiś czas, bo w mieście gdzie on mieszka jest mój szpital i lekarka, a ode mnie z miejscowości jest ok 80 km. Codziennie budzę się obok niego ze świadomością ze on już nic do mnie nie czuje, ze dla niego ten związek jest martwy, a ja go wciąż kocham ... a dodatkowo on nie zniknie z mojego życia bo będzie chciał być ojcem obecnym w życiu swojego syna. Może Wam się to wyda głupie i egoistyczne bo powinnam skupić się teraz na zdrowiu małego a związek i rozwodu zostawić na potem ale nie potrafię... proszę o pomoc i radę
Bardzo mi przykro że Cię to spotkało......zwłaszcza w takim momencie.......Mimo że ciężko Ci będzie w to uwierzyć ale dziecko da Ci siłę, której teraz tak bardzo potrzebujesz. Nie martw się sprawami których nie możesz zmienić... Twój mężczyzna nie zdał najważniejszego egzaminu, jakim jest odpowiedzialność za rodzinę. Nie płacz za nim......Kochaj siebie i maluszka... a kiedyś zaświeci dla Ciebie słońce.......:)
Ma dupę na boku...
Ma dupę na boku...
Nie, to raczej nie jest możliwe. Zauważyłabym jakieś ślady, chociażby w aucie albo na mieszkaniu. Poza tym powiedział, ze po naszym związku nie chce się już z nikim wiązać bo nie jego zdaniem ani on, ani ja nie jesteśmy stworzeni do związków
Gej który chciał zostać tatusiem?
Gej który chciał zostać tatusiem?
Nie, on nie jest genem. Najgorsze jest to ze zawsze mnie kochał, zabiegał o mnie i zawsze stawał po mojej stronie. wiedziałam ze zrobiłby dla mnie wszystko. A teraz już nie ma nic między nami, jest obojętny w stosunku do mnie, w ogóle go nie obchodzę. Mówi ze to ja zabiłam tę miłość bo się o niego nie troszczyłam, bo jeździłam na delegacje zamiast po pracy wracać do domy, bo nie zawsze miałam siły żeby posprzątać czy ugotować jak wracałam z pracy...
Teraz dopiero zdaje sobie sprawę jak bardzo go kochałam
Gej który chciał zostać tatusiem?
Nie, on nie jest gejem. Najgorsze jest to ze zawsze mnie kochał, zabiegał o mnie i zawsze stawał po mojej stronie nawet w konflikcie z jego rodzicami. wiedziałam ze zrobiłby dla mnie wszystko. A teraz już nie ma nic między nami, jest obojętny w stosunku do mnie, w ogóle go nie obchodzę. Mówi ze to ja zabiłam tę miłość bo się o niego nie troszczyłam, bo jeździłam na delegacje zamiast po pracy wracać do domy, bo nie zawsze miałam siły żeby posprzątać czy ugotować jak wracałam z pracy...
Teraz dopiero zdaje sobie sprawę jak bardzo go kocham i jak bardzo będzie mi go brakować
assassin napisał/a:Ma dupę na boku...
Nie, to raczej nie jest możliwe. Zauważyłabym jakieś ślady, chociażby w aucie albo na mieszkaniu. Poza tym powiedział, ze po naszym związku nie chce się już z nikim wiązać bo nie jego zdaniem ani on, ani ja nie jesteśmy stworzeni do związków
Nie wierz w to co mówi bo z tego co piszesz dla niego już nie istniejesz . Przykre ale prawdziwe . Takie gadki jak gówniarz ze nie chce już nikogo , śmiech na sali i tyle . Zdrowia Ci życzę .