Witam.
Ojciec moich dzieci mieszka prawie 70 km od nas i uprawia zawód, który sprawia, że jest czasem "niedostępny" przez 2, 3 tygodnie ciągiem.
Co mogę zrobić, żeby trochę ułatwić sobie życie? Skoro nie mogę "na bieżąco" konsultować z nim spraw dzieci, nie mogę przez dłuższy czas uzyskać jakichś podpisów czy zgód od niego? Czy ograniczenie praw coś by mi dało? Są jakieś pozasądowe rozwiązania w takich sytuacjach?
A dlaczego chcesz mu ograniczyć prawa? Chyba nie chodzi tylko o podpisy, bo przecież, jeśli już, potrzebujesz ich sporadycznie? Nie spotyka się z dziećmi, nie interesuje nimi, ma na nie zły wpływ etc.?
Nie wiem czy chce ograniczyć mu prawa. On mnie o swoich wyjazdach nie informuje, w tygodniu nie ma czasu (ani kasy ponoć) przyjechać i nagle z dnia na dzień się okazuje, że przez najbliższe 3 tygodnie nie będzie z nim kontaktu. Nie wiem czy mnie takie jego zachowanie nie utrudni życia po prostu.