Nudny seks - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 40 ]

1

Temat: Nudny seks

Cześć.
Coraz rzadziej uprawiany seks. Gdy pytałam mojego chłopaka (jesteśmy razem 2,5roku) dlaczego tak jest, unikał odpowiedzi, jednak ostatnio powiedział, że seks już jest nudny, że zawsze wie co się stanie, jaka będzie pozycja itd.
Mamy kilka swoich ulubionych pozycji. Czasem on mnie piesci, czasem dodajemy do tego fellatio. Co jakiś czas mówi, żebym to ja była na górze, że chciałby, żebym to ja prowadziła. Ale mnie to jakoś, no nie wiem, krępuje? Zdecydowanie wolę gdy to On jest na górze i dominuje. Kiedy jestem na górze totalnie nie wiem co robić, jest mi wtedy jakoś dziwnie. Boję się, że źle to wyjdzie. Kilka razy kiedyś próbowałam, a później usłyszałam, że zamiast Go podmienić, to jemu chce się śmiać, bo Go gilgocze, gdy dotykam Jego brzuch.. Albo, że wyglądam śmiesznie, gdy próbuję być agresywna w łóżku. Nawet nie potrafię się seksownie rozebrać (On twierdzi tak samo). I cholera jasna nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim. Tak mnie to męczy, że od kilku dni tylko się powstrzymuje od czegokolwiek związanego z seksem, bo boję się, że znowu coś nie wyjdzie.
Pomóżcie mi proszę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nudny seks

A masz ty jakąś frajdę z tego seksu? Jak nie wiesz co robić "na górze" to po co to robisz? Seks uprawia się po to, żeby mieć orgazm. Rób tak, wtedy każdy ruch będzie miał sens, cel.

3

Odp: Nudny seks
Uluna napisał/a:

Cześć.
Coraz rzadziej uprawiany seks. Gdy pytałam mojego chłopaka (jesteśmy razem 2,5roku) dlaczego tak jest, unikał odpowiedzi, jednak ostatnio powiedział, że seks już jest nudny, że zawsze wie co się stanie, jaka będzie pozycja itd.
Mamy kilka swoich ulubionych pozycji. Czasem on mnie piesci, czasem dodajemy do tego fellatio. Co jakiś czas mówi, żebym to ja była na górze, że chciałby, żebym to ja prowadziła. Ale mnie to jakoś, no nie wiem, krępuje? Zdecydowanie wolę gdy to On jest na górze i dominuje. Kiedy jestem na górze totalnie nie wiem co robić, jest mi wtedy jakoś dziwnie. Boję się, że źle to wyjdzie. Kilka razy kiedyś próbowałam, a później usłyszałam, że zamiast Go podmienić, to jemu chce się śmiać, bo Go gilgocze, gdy dotykam Jego brzuch.. Albo, że wyglądam śmiesznie, gdy próbuję być agresywna w łóżku. Nawet nie potrafię się seksownie rozebrać (On twierdzi tak samo). I cholera jasna nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim. Tak mnie to męczy, że od kilku dni tylko się powstrzymuje od czegokolwiek związanego z seksem, bo boję się, że znowu coś nie wyjdzie.
Pomóżcie mi proszę.


2,5 roku związku to stosownie nie dużo, pierwszą i najważniejszą sprawą jest rozmowa. Dużo rozmawiajcie o tym co lubicie w łóżku, może macie jakieś wspólne fantazje prócz dominacji. smile Aby nie "rozśmieszała" go Twoja dominacja w łóżku, spróbuj  zawiązać mu oczy choćby opaską, kupić seksowną bieliznę i sytuacja sama na bierze tępa. Nie martw się, po prostu zaskocz!

4

Odp: Nudny seks

No i to jest porada: jak na bierzesz tępa to zaskoczysz!

5

Odp: Nudny seks
Uluna napisał/a:

Cześć.
Coraz rzadziej uprawiany seks. Gdy pytałam mojego chłopaka (jesteśmy razem 2,5roku) dlaczego tak jest, unikał odpowiedzi, jednak ostatnio powiedział, że seks już jest nudny, że zawsze wie co się stanie, jaka będzie pozycja itd.
Mamy kilka swoich ulubionych pozycji. Czasem on mnie piesci, czasem dodajemy do tego fellatio. Co jakiś czas mówi, żebym to ja była na górze, że chciałby, żebym to ja prowadziła. Ale mnie to jakoś, no nie wiem, krępuje? Zdecydowanie wolę gdy to On jest na górze i dominuje. Kiedy jestem na górze totalnie nie wiem co robić, jest mi wtedy jakoś dziwnie. Boję się, że źle to wyjdzie. Kilka razy kiedyś próbowałam, a później usłyszałam, że zamiast Go podmienić, to jemu chce się śmiać, bo Go gilgocze, gdy dotykam Jego brzuch.. Albo, że wyglądam śmiesznie, gdy próbuję być agresywna w łóżku. Nawet nie potrafię się seksownie rozebrać (On twierdzi tak samo). I cholera jasna nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim. Tak mnie to męczy, że od kilku dni tylko się powstrzymuje od czegokolwiek związanego z seksem, bo boję się, że znowu coś nie wyjdzie.
Pomóżcie mi proszę.

on ciebie krytykuje, osmiesza,
tutaj jest większy problem niż nudny seks
walcz o siebie a nie dajesz sobą pomiatac

6

Odp: Nudny seks

Sex nie musi być nudny. Mam jednak wrażenie że po prostu się go krępujesz, i jesteś onieśmielona, związanie mu oczy jest dobrym posunięciem. Jeżeli nie masz wprawy w dominacji, do po prostu obejrzyj sobie jakiś film "instruktażowy" w necie. Odrobina alkoholu na odwagę też nie zaszkodzi.
Rutyna w łóżku zabija związek.

7

Odp: Nudny seks

Zacznij od udzielenia sobie samej odpowiedzi na pytanie czego się konkretnie wstydzisz.

Jeśli partnera i jego reakcji, to coś jest nie halo z Waszą relacją i trzeba porozmawiać.

Jeśli swojego ciała, wyglądu, to pora popracować nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości.

8 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-01-31 10:49:06)

Odp: Nudny seks

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

9

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

Ratunku : ) Alkohol, żeby seks z partnerem był akceptowalny, czy przyjemny, bo bez tego jest źle? Coś tu bardzo nie halo.

Kiedy czytałam o tym, że on ją ośmiesza, to zdziwiłam się, że dziewczyna jeszcze w ogóle chce z nim seksu...
Tu może być pies pogrzebany.

10

Odp: Nudny seks

Ratunku : ) Alkohol, żeby seks z partnerem był akceptowalny, czy przyjemny, bo bez tego jest źle? Coś tu bardzo nie halo.

No bez przesady, nikt nie każe się autorce upijać, chodzi o wyluzowanie...
Czyż sex po alkocholu nie jest przyjemniejszy?

11 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-01-31 11:36:48)

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

A ja nigdy nie polecam alkoholu na „przełamanie nerwów/wstydu”. Często z takich przypadków się potem rodzi uzależnienie.

Czy seks po alkoholu jest przyjemniejszy? Czasami.
Jednak niektóre kobiety mają problem z osiągnięciem orgazmu po alkoholu.

Odp: Nudny seks
Cyngli napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

A ja nigdy nie polecam alkoholu na „przełamanie nerwów/wstydu”. Często z takich przypadków się potem rodzi uzależnienie.

Czy seks po alkoholu jest przyjemniejszy? Czasami.
Jednak niektóre kobiety mają problem z osiągnięciem orgazmu po alkoholu.

Kieliszek wina do kolacji nie zaszkodzi, a doda otuchy.
Dziewczyna musi się wyluzować, zamknąć oczy, wsłuchać się w siebie i robić to, co jej podpowiada intuicja.
Jeśli czuje się zawstydzona, może zgasić światło, może również zawiązać mu oczy, jeśli chce się przełamać, to będzie próbować. Gorzej jak się zamknie i zrezygnuje z sexu całkowicie.
Swoją drogą, kiepsko, że jej partner tak reaguje, powinien ją wspierać i dać jej otuchy. Zachęcać zamiast krytykować i śmiać. Gdyby mój facet tak się zachowywał, też nie miałabym ochoty na igraszki.

13

Odp: Nudny seks

Kieliszek wina jej nie rozluźni. Jeśli ona się wstydzi wejść na swojego partnera, to mamy do czynienia z poważnymi kompleksami. Trzeba o tym porozmawiać i pomyśleć, co dalej.

14

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

Kobieta ma problemy ze sobą w relacji,które się przekładają na seks a tu propozycja alko. Dzieciaku...to żeś dowalił.

15

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Polecam alkohol i zacząć czerpać przyjemność z tego co sie robi. Alko na przełamanie.;)

A Ty pijesz alkohol przed seksem?

Jak to się przekłada na erekcję i orgazm?

Nie są słabsze?

U mnie są, więc przed seksem zero alkoholu.

Autorka chyba się wycofała z dyskusji.

16 Ostatnio edytowany przez Snake (2019-01-31 18:30:57)

Odp: Nudny seks

Tak z zero koma pięć litra okowity na głowę może w jakiś sposób zaburzać erekcję choć pewnie zależy w jakim tempie wypite, czy z zakąską i popitką lol No ale żeby od ćwiarteczki Wacuś miał ogłosić strajk? Albo po marnej butelczynie wina? Chyba, że to o młodzież chodzi, bo teraz takie słabe osobniki się rodzą.
A chłopu jak się znudziło w łóżku kupić wibrator i zaproponować użycie na nim. Będzie miał odmianę, że hej...

17

Odp: Nudny seks
niepodobna napisał/a:

Ratunku : ) Alkohol, żeby seks z partnerem był akceptowalny, czy przyjemny, bo bez tego jest źle? Coś tu bardzo nie halo.

Skoro ona się wstydzi czegoś tam robić, ale nie jest tak, że nie chce, to dlaczego nie miałaby walnąć sobie lampki wina? Przecież to mega normalna rzecz.

Cyngli napisał/a:

A ja nigdy nie polecam alkoholu na „przełamanie nerwów/wstydu”. Często z takich przypadków się potem rodzi uzależnienie.

Bez przesady, uzależnienie rodzi się z walenia wódy pod sklepem, a nie z jakiejś jednorazowej akcji. Chodzi o małe ilości na rozluźnienie.

Cyngli napisał/a:

Kieliszek wina jej nie rozluźni. Jeśli ona się wstydzi wejść na swojego partnera, to mamy do czynienia z poważnymi kompleksami. Trzeba o tym porozmawiać i pomyśleć, co dalej.

Ale skąd Ty wiesz, że nie? Skoro jednak bardzo częsty kobiety czują się po tym rozluźnione.

morena19 napisał/a:

Kobieta ma problemy ze sobą w relacji,które się przekładają na seks a tu propozycja alko. Dzieciaku...to żeś dowalił.

Wyjdź trollu obrzydliwy.

użytkownik444 napisał/a:

A Ty pijesz alkohol przed seksem?

Jak to się przekłada na erekcję i orgazm?

Nie są słabsze?

U mnie są, więc przed seksem zero alkoholu.

Autorka chyba się wycofała z dyskusji.

Ujmę to tak... ciekawe kogo z Was nigdy nie zebrało na amory gdy się trochę upil. O dziwo jednak najwięcej dzieje się właśnie gdy w grę wchodzi alkohol.

Ja sam docelowo nie piję, ale zdarzało się przed. JAK ZAPEWNE KAŻDEMU. Na facetów to działa raczej tak sobie, ale kobiety raczej lubiły niekiedy wypić coś przed.

A nikt tu autorce nie kazał walnąć 6 Sternów super mocnych z Żabki, tylko wypić piwko albo lampkę wina. Trochę zdziwiony jestem reakcjami, ale spoko.

18

Odp: Nudny seks

Może jesteście niedopasowani? On zamiast dodawać ci odwagi, podcina ci skrzydła tymi komentarzami.

19

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:
użytkownik444 napisał/a:

A Ty pijesz alkohol przed seksem?

Jak to się przekłada na erekcję i orgazm?

Nie są słabsze?

U mnie są, więc przed seksem zero alkoholu.

Autorka chyba się wycofała z dyskusji.

Ujmę to tak... ciekawe kogo z Was nigdy nie zebrało na amory gdy się trochę upil. O dziwo jednak najwięcej dzieje się właśnie gdy w grę wchodzi alkohol.

Ja sam docelowo nie piję, ale zdarzało się przed. JAK ZAPEWNE KAŻDEMU. Na facetów to działa raczej tak sobie, ale kobiety raczej lubiły niekiedy wypić coś przed.

A nikt tu autorce nie kazał walnąć 6 Sternów super mocnych z Żabki, tylko wypić piwko albo lampkę wina. Trochę zdziwiony jestem reakcjami, ale spoko.

Chodzi o to, że autorka, która od nas chyba uciekła, jest dołowana przez swojego partnera.

Skoro uprawia z nim seks od jakiegoś czasu to odwagi jej nie brakuje.

Kobiety po alkoholu chętniej rozkładają nogi. To fakt.

Jeśli chodzi o mój wkład do dyskusji to próbuję wykazać, że alkohol przed seksem działa identycznie na kobiety i mężczyzn - znieczula.

Tzn., łopatologicznie: dostęp do dziury jest ułatwiony, ale dziura niewiele czuje.

Kumasz?

Odp: Nudny seks
uzytkownik444 napisał/a:

Jeśli chodzi o mój wkład do dyskusji to próbuję wykazać, że alkohol przed seksem działa identycznie na kobiety i mężczyzn - znieczula.

Tzn., łopatologicznie: dostęp do dziury jest ułatwiony, ale dziura niewiele czuje.

Kumasz?

Widocznie jestem jakaś inna, bo ja bardzo dużo czuję.
Jeśli lampka wina jej nie rozluźni, niech wypije 1,5.

Partner, który zamiast wspierać i dodawać otuchy, wyśmiewa i krytykuje, jest idiotą.

21 Ostatnio edytowany przez morena19 (2019-02-01 11:54:54)

Odp: Nudny seks
morena19 napisał/a:

Kobieta ma problemy ze sobą w relacji,które się przekładają na seks a tu propozycja alko. Dzieciaku...to żeś dowalił.

Wyjdź trollu obrzydliwy.



Kilka głębokich wdechów i się uspokoisz. Kiedy dorośniesz to pogadamy,a teraz nie przeszkadzaj dorosłym w rozmowie i zacznij uczyć się robić sobie kanapki.

22

Odp: Nudny seks
Uluna napisał/a:

Co jakiś czas mówi, żebym to ja była na górze, że chciałby, żebym to ja prowadziła.

Uluna napisał/a:

Albo, że wyglądam śmiesznie, gdy próbuję być agresywna w łóżku. Nawet nie potrafię się seksownie rozebrać (On twierdzi tak samo).

Zaprzecza sobie, takimi opiniami na pewno Ci nie ułatwia ani nie pozwala poczuć się pewną siebie.

23

Odp: Nudny seks

Sora, ja tu widzę użalanie się nad sobą i nic więcej. Do tego pewnie był to zwykły troll, bo już się więcej nie pojawiła. Oczekiwanie od partnera, że będzie idealnie zawsze i wszędzie, powie to co chcę usłyszeć i zrobi dokładnie to samo.

@uzytkownik444 Ale to nie ma żadnego związku z problemem w tej sytuacji.

24

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Sora, ja tu widzę użalanie się nad sobą i nic więcej. Do tego pewnie był to zwykły troll, bo już się więcej nie pojawiła. Oczekiwanie od partnera, że będzie idealnie zawsze i wszędzie, powie to co chcę usłyszeć i zrobi dokładnie to samo.

@uzytkownik444 Ale to nie ma żadnego związku z problemem w tej sytuacji.

Troll jest tylko jeden:D

25

Odp: Nudny seks

Dokładnie, aż dziwne że jeszcze cię nie pogonili.

26

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

Dokładnie, aż dziwne że jeszcze cię nie pogonili.

Słabe. I z góry wiadome,że to powiesz.
Chleb już potrafisz pokroić? Czy nadal mama wyręcza w kanapkach?

27

Odp: Nudny seks

Te kanapki:D
Burzowy, nie sądzisz, że zachęcanie najpierw do dominacji i pewności siebie, a później sugerowanie że ktoś wygląda śmiesznie, może być utrudniające dla kogoś?:)

28

Odp: Nudny seks

To nie dominacja tylko aktywność raczej. No pewnie samo w sobie to nie zachęca, ale tu jest problem O NIC. Związek nie wygląda tak, że dwie osoby mówią sobie w 100% to co by chciały wzajemnie usłyszeć, bo tak się nie da. Serio o takie coś się fochać to trzeba być przewrażliwionym. Jak coś się nie podoba to mówisz to partnerowi, jak on nie przestaje, a Ty nie umiesz się uporać z jego "docinkami", to należy przestać robić to, co wprowadza Cię w zły nastrój.

29

Odp: Nudny seks
Burzowy napisał/a:

należy przestać robić to, co wprowadza Cię w zły nastrój.


Święte słowa.

Tyle że większość kobiet w łóżku to aktorki.

Robią to co wypada/to co napisał poradnik/to co myślą, że oczekuje od nich partner, a nie to co chcą.

30

Odp: Nudny seks
uzytkownik444 napisał/a:

Tyle że większość kobiet w łóżku to aktorki.

Sharonkę z Nagiego Instynktu brałbym w ciemno, niestety życie jest okrutne i wychodzi tylko Grażynka, żona Ferdka...

31

Odp: Nudny seks
uzytkownik444 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

należy przestać robić to, co wprowadza Cię w zły nastrój.


Święte słowa.

Tyle że większość kobiet w łóżku to aktorki.

Robią to co wypada/to co napisał poradnik/to co myślą, że oczekuje od nich partner, a nie to co chcą.

Kobiety aktorki w łóżku.

Wieczni chłopcy tzw. mężczyzni udający i grający całe życie w każdej dziedzinie życia dorosłych samców. Jesteście lepsi niż dobry kabaret

32

Odp: Nudny seks

Chyba ktoś z panów trafił w czuły punkt...

33 Ostatnio edytowany przez Jovanna (2019-02-01 23:11:18)

Odp: Nudny seks
Uluna napisał/a:

Boję się, że źle to wyjdzie. Kilka razy kiedyś próbowałam, a później usłyszałam, że zamiast Go podmienić, to jemu chce się śmiać, bo Go gilgocze, gdy dotykam Jego brzuch.. Albo, że wyglądam śmiesznie, gdy próbuję być agresywna w łóżku. Nawet nie potrafię się seksownie rozebrać (On twierdzi tak samo).

Seks jest zabawa. I w lozku jest miejsce na to, by sie zasmiac. Natomiast, wyciaganie w trakcie jakis pretensji, czy roszczen, ze parner/ partnerka nie jest podniecajaca jest mega slabe. To tylko swiadczy o tym, ze Twoj facet sam jest spiety, a do tego ma jakies wypaczone wyobrazenia o seksie (czysto zlosliwie obstawiam, ze wygenerowane na podstawie dobrze wykadrowanych filmow pornograficznych tongue). Kobieta w lozku chce sie dobrze bawic, chce sie czuc akceptowana i bezpieczna. I sry, ale Twoj alvaro, tez nie zawsze wyglada jak profesjonalna gwiazda porno.

To co Ci moge polecic, to po prostu z nim pogadac. Ze faktycznie wieje nuda, ale powinniscie oboje zmienic podejscie do seksu i traktowac go jak zabawe. Nie stresowac sie nawzajem i nie przejmowac za bardzo, bo jezeli cos nie wychodzi teraz, to wyjdzie za ktoryms razem, jak dojdziecie do perfekcji. Jezeli on ma laskotki na brzuchu, to sprobuj sobie odwrocona kowbojke.

Druga rzecz, ktora moze Ci pomoc, to jak zamierzasz odstawiac teatrzyk, to wejdz w role jeszcze przed sama gra wstepna. On bedzie mial czas, zeby sie wysmiac, ogarnac i tez wejdzie w role. Sprobujcie sie przed seksem dobrze nastroic. Pomaga muzyka, pomagaja filmy, pomagaja jakies zabawki, pomysly na jakas zabawe. Ja kiedys podkrecona filmem "Sekretarka" poczulam taka finezje, ze pol godziny probowalam sie "przypiac" do kija, zeby podac "Panu" herbate. Absolutnie nie oczekiwalam zadnego "WOW" z jego strony. Wiedzialam, ze troche mu zajmie, zanim sie wyprostuje z brechtu - jakim cudem udalo mi sie samej spetac. Wiedzialam tez, ze nie bedzie myslal o seksie, tylko pobiegnie szukac marchewki (scena z filmu), a wtedy juz nici z seksu i godnosci osobistej, wiec na wszelki wypadek wyrzucilam wszystkie podluzne warzywa z domu lol Wyobrazasz sobie, jak musialam smiesznie wygladac? I mam to gdzies! Bo mimo tej calej beki wokol, stalam seksownie ubrana, spetana, flirtowalam z nim i mialam z tego zabawe. To nie moglo nie pyknac.  Dalam mu czas i po chwili sie ogarnal i spowaznial. Fajnie bylo i wiem, ze jemu tez. Jestem strasznym dzieciuchem, ale zwiazek dla mnie polega na tym, zeby sie dobrze razem bawic, w kazdej sytuacji. Na tym, zeby sie wspierac, akceptowac, wyzbyc kompleksow i co najwazniejsze dopasowac sie razem do siebie energia.

Wchodzenie w role jest fajne, bo oprocz zartow, masz perfekcyjna okazje do flirtu i powoli przelamuja sie lody, otwieracie sie bardziej na siebie, uczycie sie siebie i czujecie sie bardziej swobodnie razem. Nie musza to byc od razu cuda na kiju. Sprobuj sie nastroic odpowiednia muzyka, odpowiednim strojem, odpowiednio pokierowana sytuacja. Rob na poczatku male rzeczy i sama stwierdzisz, czy czujesz ten klimat, czy nie. Jesli nie, to sie nie zmuszaj. Wymysl za to cos innego, co i Twojemu facetowi sie spodobaja. Moze wlasnie on ma jakies inne fantazje, ktore beda Ci lezec. Uwierz troche w swoj seksapil. To, ze nie umiesz sie seksownie rozebrac, to jakas bzdura. A to, co powiedzial Ci facet to mega nietakt. Im czesciej bedziesz robic striptiz i bedziesz starac sie w niego wczuc, tym lepiej bedzie Ci wychodzil. I tyle. Tu nie ma biura reklamacji. Masz super cialo, powoli sciagasz z siebie ubranie i to nie moze nie wyjsc, a za kazdym razem bedzie coraz lepsze. Ubierzcie sie oboje elegancko, odpalcie jakas jazzowa muzyke i zagrajcie w rozbieranego pokera. Skoro Twoj facet jest taki perfekcyjny we wszystkim, to niech Ci pokaze jak tanczy prawdziwy chippendales - kaze Ci tanczyc, to niech sam tez wywija (jesli oczywiscie uda Ci sie go ograc lol ). Smieje sie, ale w seksie po prostu nie ma miejsca na spine. Dobrze tez w trakcie nie plakac ze smiechu, wiec lepiej wysmiac sie zanim do czegokolwiek w ogole dojdzie ;-) i razem dobrze nastroic. Bedzie dobrze, jesli przestaniecie brac tak wszystko smiertelnie powaznie, dacie sobie czas i malymi kroczkami sie na siebie otworzycie.

A Ty bedac sama w domu ubierz sie seksownie, podejdz do lustra i powiedz sobie "jestem zajebista laska" i uwierz w to, bez wzgledu na to, co, kto, kiedykolwiek bedzie na ten temat mowil. wink Nie przegladaj sie TYLKO w oczach swojego faceta, ale uzywaj tez swoich. Pewnosc siebie jest mega seksowna i zapewniam Cie, ze faceci to widza - tym bardziej, kiedy trafilas na takiego, ktory lubi jak laska dominuje. Ty z natury jestes wstydliwa i nie ma w tym absolutnie NIC zlego i to tez jest sexi! Ale z tego co piszesz, to przy okazji lezy pewnosc siebie, bo z gory zakladasz, ze nie potrafisz byc seksowna. Zrozumialabym, gdybys sie zle w tym czula, ale Ty chcesz byc sexi, i chcesz w siebie wierzyc i chcesz, zeby to wyszlo. No chyba, ze probujesz oszukac nature - robiac cos na sile dla faceta (to i tak nie wyjdzie). Pokochaj sama siebie i swoje cialo, wybacz sobie wszystkie wpadki:)  Wsluchaj sie tez w swoje cialo, czego ono w ogole chce. Wierze, ze uda Wam sie dopasowac do siebie, wystarczy tylko torche zrozumienia i checi, by znalezc to - co chcecie robic w lozku RAZEM.

34

Odp: Nudny seks
morena19 napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

należy przestać robić to, co wprowadza Cię w zły nastrój.


Święte słowa.

Tyle że większość kobiet w łóżku to aktorki.

Robią to co wypada/to co napisał poradnik/to co myślą, że oczekuje od nich partner, a nie to co chcą.

Kobiety aktorki w łóżku.

Wieczni chłopcy tzw. mężczyzni udający i grający całe życie w każdej dziedzinie życia dorosłych samców. Jesteście lepsi niż dobry kabaret

@morena19 - Ja bym raczej nie porownywala zabawy w lozku, do bycia nieszczerym w codziennym zyciu.
@uzytkownik444 - Kazdy bez wyjatku, chce sie czuc pozadany. Zarowno kobiety jak i faceci. I jezeli ktorekolwiek w jakimkolwiek temacie (nie tylko w seksie) zapomina o sobie i swoich potrzebach na rzecz uslugiwania partnerowi, to nie jest to powod do krytyki, a jest to po prostu smutne i przykre. Do tego wlasnie tez sluzy to forum, zeby ktos Ci powiedzial - "ogarnij tylek" i stan na nogi. Ja co do autorki, nie jestem przekonana, czy chodzi jej tylko o spelnienie wymogow partnera, czy moze chcialaby sie bardziej otworzyc. Musi sobie sama odpowiedziec, na to pytanie.

35

Odp: Nudny seks

Bo seks sam w sobie jako akt kopulacji jest nudny. To co ciekawe to jest przed seksem. Uwodzenie, insynuowanie, zaczepianie - to buduje atmosfere, buduje podniecenie. Stosunek to tylko rozładowanie podniecenia.

36

Odp: Nudny seks
foggy napisał/a:

Bo seks sam w sobie jako akt kopulacji jest nudny. To co ciekawe to jest przed seksem. Uwodzenie, insynuowanie, zaczepianie - to buduje atmosfere, buduje podniecenie. Stosunek to tylko rozładowanie podniecenia.

A i owszem, ale dla mężczyzny. Dla kobiet stosunek to dowód na to, że jest atrakcyjna i pożądana. Potem trzeba je jeszcze przytulać, rozmawiać, odwdzięczać się za zaszczyt bycia "dopuszczonym". I różne inne psychodelie. Potem przestają się nawet podniecać. Bo i po co.

Statystyka. Real life.

A można inaczej.

37 Ostatnio edytowany przez morena19 (2019-02-02 21:26:00)

Odp: Nudny seks
uzytkownik444 napisał/a:
foggy napisał/a:

Bo seks sam w sobie jako akt kopulacji jest nudny. To co ciekawe to jest przed seksem. Uwodzenie, insynuowanie, zaczepianie - to buduje atmosfere, buduje podniecenie. Stosunek to tylko rozładowanie podniecenia.

A i owszem, ale dla mężczyzny. Dla kobiet stosunek to dowód na to, że jest atrakcyjna i pożądana. Potem trzeba je jeszcze przytulać, rozmawiać, odwdzięczać się za zaszczyt bycia "dopuszczonym". I różne inne psychodelie. Potem przestają się nawet podniecać. Bo i po co.

Statystyka. Real life.

A można inaczej.

Przecież faceci wiedzą lepiej.

38

Odp: Nudny seks
uzytkownik444 napisał/a:
foggy napisał/a:

Bo seks sam w sobie jako akt kopulacji jest nudny. To co ciekawe to jest przed seksem. Uwodzenie, insynuowanie, zaczepianie - to buduje atmosfere, buduje podniecenie. Stosunek to tylko rozładowanie podniecenia.

A i owszem, ale dla mężczyzny. Dla kobiet stosunek to dowód na to, że jest atrakcyjna i pożądana. Potem trzeba je jeszcze przytulać, rozmawiać, odwdzięczać się za zaszczyt bycia "dopuszczonym". I różne inne psychodelie. Potem przestają się nawet podniecać. Bo i po co.

Statystyka. Real life.

A można inaczej.

Uuu..  ktoś tu przeprowadził konkretne badania statystyczne ;O

39

Odp: Nudny seks
Jovanna napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:
foggy napisał/a:

Bo seks sam w sobie jako akt kopulacji jest nudny. To co ciekawe to jest przed seksem. Uwodzenie, insynuowanie, zaczepianie - to buduje atmosfere, buduje podniecenie. Stosunek to tylko rozładowanie podniecenia.

A i owszem, ale dla mężczyzny. Dla kobiet stosunek to dowód na to, że jest atrakcyjna i pożądana. Potem trzeba je jeszcze przytulać, rozmawiać, odwdzięczać się za zaszczyt bycia "dopuszczonym". I różne inne psychodelie. Potem przestają się nawet podniecać. Bo i po co.

Statystyka. Real life.

A można inaczej.

Uuu..  ktoś tu przeprowadził konkretne badania statystyczne ;O

Na próbie reprezentatywnej 3 osób.

40

Odp: Nudny seks
niepodobna napisał/a:
Jovanna napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:

A i owszem, ale dla mężczyzny. Dla kobiet stosunek to dowód na to, że jest atrakcyjna i pożądana. Potem trzeba je jeszcze przytulać, rozmawiać, odwdzięczać się za zaszczyt bycia "dopuszczonym". I różne inne psychodelie. Potem przestają się nawet podniecać. Bo i po co.

Statystyka. Real life.

A można inaczej.

Uuu..  ktoś tu przeprowadził konkretne badania statystyczne ;O

Na próbie reprezentatywnej 3 osób.

I sztabie jednego fachowca lol

Posty [ 40 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024