Zdrady i co dalej?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrady i co dalej??

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Zdrady i co dalej??

Na początku chciałabym się przywitać. Jestem tu nowa, choć kiedyś miałam konto na tym forum..
Mój problem jest dość skomplikowany. Jestem od 3 lat mężatką. Znamy się z mężem 8 lat. Jakieś 6 lat temu dowiedziałam się że umawial się ze swoją była dziewczyna, pisał z nią ciągle. Wtedy byliśmy nastolatkami, nie wiedzieliśmy co to znaczy prawdziwe uczucie. Co prawda postanowiłam wybaczyć, zapomnieć. Na co dzień o tym nie myślałam, ale od tego czasu bardzo odsunelam się od męża. Nie myślałam o nim ciepło, nie pociągal mnie fizycznie. W końcu mimo wszystko on postanowił mi się oświadczyć, cały czas starał się być dla mnie jak najlepszy. Nie miałam powodów do zmartwień, bo wiedziałam że nikogo poza mną nie ma w jego życiu, jednak nie było idealnie. Po zareczynach na krótki czas zmieniło się moje postępowanie. Zaczęłam próbować ratować moja miłość do niego, chciałam aby było dobrze, kochałam go mimo iż czułam cały czas odraze po tym jego występku z była. Wzięliśmy w końcu ślub. Mąż cały czas starał się naprawdę żeby było mi dobrze, miło, robił co mogl. Ale ja... Chciał się przytulić, odpychalam go, chciał pocałować, od dawałam tylko buziaka. On pracuje rano, ja popołudniami, widujemy się tylko wieczorem, ale i tak że sobą prawie w ogóle nie rozmawialiśmy. Każdy zamykał się w swoim świecie (telefonie). W łóżku także było zimno. Nie podobał mi się fizycznie, Nie chciałam go. Na seks decydowałam może raz w miesiącu, czasem raz na dwa.. I to też trochę na siłę. Mąż cały czas był obok,czekal. Aż do pewnego czasu. Dowiedziałam się o kolejnej zdradzie. Widziałam że z kims potajemnie pisze, krył w telefonie komunikator GG. Kiedy nie wytrzymałam, przejrzałam telefon, zobaczyłam że od około 3 miesięcy pisał do innej, poznanej w internecie że ja kocha, że wyprowadza się razem, że zabierze ja w swoje rodzinne strony, wysyłał piosenki o miłości. Pisał Kochanie, że tęskni..nie wiem czy się spotkali. Zapewnia mnie ze nie. Boli mnie to bardzo.. Ale.... Nie byłoby tej rozterki, zostawiła bym go bez wahania, gdyby nie fakt, iż ja też w tym samym czasie zaczęłam go zdradzać... Emocjonalnie. Z jego bratem, moim szwagrem. On rozstał się rok temu z żoną, starałam się go pocieszyć jak tylko mogłam. Początkowo była to przyjaźń, traktowałam go jak brata. Aż nagle on zaczął mówić do mnie ze byłabym idealna matka dla jego córki, lepszej żony ode mnie na świecie nie ma. Zaczął pisać o różnych rzeczach, pisał że byłby problem gdyby się okazało że szwagier został kochankiem. Dzwonil do mnie rano, kiedy męża nie było, rozmawialiśmy po godzinie, wieczorami po moim powrocie z pracy przyjeżdżał do nas. Też wysyłał mi piosenki o miłości (to chyba rodzinny sposób na flirt). Coraz bardziej się do siebie zblizalismy, aż tu nagle zrozumiałam że codziennie o nim myślę, czekam na wiadomość, telefon, na to by usłyszeć jego głos, by pozartowac, porozmawiać ponarzekac. Co wieczór miałam nadzieję że przyjedzie i go zobaczę... Częściej nocowalismy z mężem u niego, sama jeździłam pod byle pretekstem.. pogubilismy się, zarówno ja ze szwagrem, jak mąż. Mężowi powiedziałam o tej sytuacji, kiedy na jaw wyszła jego zdrada. Postanowił zapomnieć, wybaczyć. Widuje się że swoim bratem jakby nigdy nic. Nie wypomina mi tego. A ja... Ja sądzę że cierpię bardziej od niego. Bo dla niego najważniejsze jest ze on nie spotkał się i nie przespal z tamtą kobieta, a ja z jego bratem. A mnie strasznie boli fakt, że on pokochał inna.. Chociaż w tej chwili twierdzi że to nie była miłość, że to był podryw, flirt z głupoty, z braku akceptacji i miłości z mojej strony.. Mimo wszystkiego złego w naszym zyciu chcemy oboje zacząć od nowa. Ale jak odciąć przeszłość gruba kreska i przestać o tym myśleć...??

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zdrady i co dalej??

Po pierwsze po co w ogóle wzięłaś z nim ślub jak już wtedy czułaś odrazę do niego?
Po drugie nie dziwię się że zaczął szukać kontaktu, miłych słów itp. u kogoś innego skoro go cały czas odrzucasz. Oczywiście najlepiej jakby się najpierw z Tobą rozstał a potem tak robił ale życie nie jest czarno-białe i rozumiem jego działanie.
Moim zdaniem jedyne co was łączy to wspólne mieszkanie jak współlokatorów. Nie ma sensu dalej tego ciągnąć tylko jak najszybciej się rozstać. Już i tak nie potrzebnie zmarnowaliście sobie wzajemnie tyle lat życia. On będzie mógł związać się z tamtą albo jeszcze inna kobieta która będzie okazywać mu uczucia a ty możesz wejść w związek z jego bratem albo poszukać kogoś innego.

3

Odp: Zdrady i co dalej??

Trochę Cię nie rozumiem autorko?
Sama odp sobie na pytanie dlaczego tak się stało?Przecież to Ty pierwsza odsunelas się od niego,a człowiek odpychany w końcu poszuka zrozumienia gdzie indziej.Jeden ucieknie w alkohol,inny zdradza,inny szuka na czacie.
Moim zdaniem pomóc Wam może tylko specjalista.

4

Odp: Zdrady i co dalej??

Myśle ze nie On jest problemem w tym wszystkim tylko to co Ty masz w głowie . Dzięki zdradzie oddalilas się od męża i w sumie nie interesuje Cię to co robi bo ty głowa jesteś gdzieś indziej . Z jego bratem nie bardzo bo całe życie twój już ex jak by co będzie obok bo to jego brat . Na twoim miejscu zniknął bym całkowicie z tego klimatu bo będziesz miała ciężko .

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrady i co dalej??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024