Witam,
Jestem facetem mam 24 lata, a moja dziewczyna 22. Jesteśmy razem ponad 7 miesięcy. Pochodzi ona z naprawdę porządnego domu. Nigdy przede mną nie miała chłopaka, nawet się nie całowała. Na początku związku były tylko buziaki, pocałunki, przytulanie. Większość naszych spotkań to były spotkania na mieście, spacery, wycieczki itd. Więc nie mieliśmy za dużo prywatności. Po około dwóch miesiącach związku zaprosiła mnie do siebie na grilla, na którym byli jej znajomi. Ja piłem piwo, a ona wino oraz drinki. Poszliśmy w trakcie imprezy sami do pokoju, całowaliśmy się, ja zacząłem dotykać jej piersi. Podobało jej się to, oddychała dosyć głośno oraz widać było, że sprawia jej to przyjemność. Ale to było wszystko co robiliśmy. Na drugi dzień napisała mi, że trochę za dużo wypiła i nie bardzo była chętna rozmawiać o tym. Więc skończyłem temat. Następne miesiące związku był podobne - spotkania na mieście (było ciepło), spacery, kino, jakieś imprezy ze znajomymi. Jak się zrobiło trochę chłodniej to zaczęliśmy się spotykać u niej albo u mnie. Przede wszystkim co robiliśmy to całowaliśmy się i tyle. Gdy chciałem ją dotykać po piersiach to zabierała mi rękę i mówiła, że nie jest przyzwyczajona. Jakieś trzy miesiące temu to się zmieniło, zaczęła mi na to pozwalać i widać, że sprawiało jej to przyjemność. Niedawno stwierdziłem, że jesteśmy już na tyle długo, że przynajmniej można by porozmawiać o czymś więcej. Bo do tego czasu o seksie nigdy nie rozmawialiśmy. Ona bardzo unikała tego tematu. Więc gdy poruszyłem ten temat, była można by powiedzieć, że zawstydzona i stwierdziła, że nie jest gotowa. Ja jej powiedziałem, że rozumiem to, kocham ją, szanuje i poczekam ile będzie trzeba. Ostatnio byłem u niej w domu. Piliśmy wino. Ona w dosyć szybkim tempie oraz za dużo. Sama sobie dolewała. Pytałem się czy wszystko okej czy nie pije za dużo. A ona, że jest w porządku. Siedzieliśmy i całowaliśmy się oraz dotykałem jej piersi. W pewnym momencie ona mi usiadła na kolanach i było coraz bardziej namiętnie. Dotykałem jej piersi oraz macałem ją przez spodnie. Widać było, że sprawia jej to przyjemność. Następnie ona powiedziała, że chce żebym ściągnął koszule. Zrobiłem to. Całowała mnie trochę po brzuchu i po klacie, ale po chwili powiedziała, że lepiej żebym się ubrał bo rodzice są na dole i żeby przypału nie było. Ja się jej następnie zapytałem, czy mogę ją po dotykać tylko nie przez spodnie. Ona je rozpięła, ale gdy chciałem jej włożyć rękę do spodni stwierdziła, że może jednak nie. Więc przestałem. Zapytałem się jej czy ona by może chciała mnie dotknąć na co ona, że tak. Najpierw dotykała mnie przez spodnie, a następnie włożyła mi rękę do majtek. Było naprawdę fajnie. Później jednak pozwoliła mi się też dotknąć i w sumie na tym zakończyliśmy nasze igraszki. Pytała się czy chce seksu ? Ja do niej, że tak ale to przede wszystkim zależy od niej czy chce, ale na pewno nie dzisiaj bo są rodzice i jesteśmy po alkoholu, a chce żebyśmy byli całkowicie trzeźwi. Ona powiedziała coś w stylu, że też by chciała ale boi się konsekwencji. Posiedzieliśmy jeszcze chwilę i ja zaczynałem się zbierać do domu. Wstaje a ona nie może wstać jest tak pijana. Zatacza się i kładzie. Naprawdę wcześniej nie było po niej nic widać, że coś jest nie tak. W momencie gdy robiliśmy te wszystkie rzeczy było okej. Nawet się pytałem czy nie jest pijana to mówiła, że nie i wyglądała tak jak by byłą lekko wstawiona tylko. Posiedziałem z nią jeszcze trochę, żeby się ogarnęła i pojechałem do domu. Napisałem jej smsa, że nie wiedziałem, że w takim stanie jest, no i że sama była chętna na zabawy. Ona mi odpisała z rana na drugi dzień, że niczego nie żałuje i że fajnie było. Byłem szczęśliwy. Ale niestety w kolejnym sms napisała, że rodzice się zorientowali, że była bardzo pijana i mieli do niej pretensje. I, że ona sobie też wiele rzeczy przemyślała ale zachowa to dla siebie. I że niczego nie żałuje ale przesadziliśmy wtedy. Od dwóch dni własnie tak jak by trzymała dystans w smsach i wgl. Pytałem się czy może chce porozmawiać o tym, ale mówi, że nie i że wszystko jest okej. Ja uważam inaczej. Boje się, że ma wyrzuty sumienia i że zablokuje się na tego typu rzeczy. Chce z nią uprawiać seks bo ją kocham, jesteśmy dorośli i to jest normalna rzecz, która wszyscy robią. Powiedziałem, że chce się z nią spotkać i porozmawiać o tym. Widzimy się w przeciągu kilku dni. Pytanie do Was. Co myślicie o tym wszystkim, o sytuacji w sobotę oraz o naszym związku. Czy ona po prostu na trzeźwo się wstydzi ale chce tego a alkohol pomaga jej przełamać te bariery ? Z drugiej strony na drugi dzień jest jej wstyd i dystansuje się ode mnie. Przecież w sumie nie zrobiliśmy nic takiego. Nie uprawialiśmy seksu po alkoholu. Tylko trochę się dotykaliśmy. Oceńcie dziewczyny z waszej kobiecej perspektywy i doradźcie coś. PS dzięki wszystkim, którzy przeczytali całe i odpowiedzieli.
Pozdrawiam. .