Czy związek z katoliczką ma sens? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy związek z katoliczką ma sens?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 56 ]

Temat: Czy związek z katoliczką ma sens?

Spotykam się z dziewczyna koleżanką, nie mogę nazwać się jej chłopakiem, bo u niej nie ma czegoś takiego, jest tylko kolega, przyjaciel, lub mąż.

Jest gorliwą katoliczką, więc jak się już domyślacie, zero seksu pieszczot przed ślubem. Nawet jeśli chce być z nią musze zaprzestać nieprzyzwoitych rzeczy, takich jak masturbacja czy oglądanie porno, czy picia alkoholu w nadmiarze, w umiarze to 2 piwa. Jak zgrzeszę tym to musze iść do spowiedzi, żałować, i nie robić tego więcej.

Ona chce ślubu, widać, że mnie kocha, i nie chce czekać. Mi na niej bardzo bardzo zależy. Ale boję się, jak to będzie po ślubie, z seksem z tym wszystkim. Dziś nawet nie mogę przebrać się przy niej, nawet rozebrać się do bielizny, zmieniając koszulkę czy spodnie, bo ją podniecą i zgrzeszy myślą, czy pożądaniem. Jest bardzo przyzwoita. Poradzcie proszę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

No cóż, to od Ciebie zależy, czy taki "związek" Ci odpowiada. Ona ma swoje zasady, których przestrzega, widzisz sam czego możesz oczekiwać po ślubie.

3

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Gratuluję,że w jednej z najważniejszych spraw w życiu,jaką jest wspólne życie z drugą osobą radzisz się  obcych w internecie.

Popytaj przyjaciół,wśród rodziny.

4

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Przecież o takich rzeczach się rozmawka w związku...

5

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Tak naprawdę jak to będzie po ślubie to nigdy nie ma gwarancji. Z seksem, czy bez seksu. Poza tym z czasem na pewno i tak się wszystko będzie zmieniać. Jeśli ona chce być gorliwą katoliczką to jej osobista sprawa. Jeśli natomiast wymaga tego bezwzględnie od kogoś kto wcale nie czuje takiej potrzeby, no to robi się problem. No może na początku mały, malutki "problemik", który z czasem będzie rósł i rósł... Wniosek wynieś z tego sam.

6

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Spotykam się z dziewczyna koleżanką, nie mogę nazwać się jej chłopakiem, bo u niej nie ma czegoś takiego, jest tylko kolega, przyjaciel, lub mąż.

Jest gorliwą katoliczką, więc jak się już domyślacie, zero seksu pieszczot przed ślubem. Nawet jeśli chce być z nią musze zaprzestać nieprzyzwoitych rzeczy, takich jak masturbacja czy oglądanie porno, czy picia alkoholu w nadmiarze, w umiarze to 2 piwa. Jak zgrzeszę tym to musze iść do spowiedzi, żałować, i nie robić tego więcej.

Ona chce ślubu, widać, że mnie kocha, i nie chce czekać. Mi na niej bardzo bardzo zależy. Ale boję się, jak to będzie po ślubie, z seksem z tym wszystkim. Dziś nawet nie mogę przebrać się przy niej, nawet rozebrać się do bielizny, zmieniając koszulkę czy spodnie, bo ją podniecą i zgrzeszy myślą, czy pożądaniem. Jest bardzo przyzwoita. Poradzcie proszę.

Ale to musisz porozmawiać z nią na ten temat, jak to ma wyglądać po ślubie według niej.
Najlepiej dokładnie i ze szczegółami.

7

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Spotykam się z dziewczyna koleżanką, nie mogę nazwać się jej chłopakiem, bo u niej nie ma czegoś takiego, jest tylko kolega, przyjaciel, lub mąż.
Jest gorliwą katoliczką, więc jak się już domyślacie, zero seksu pieszczot przed ślubem. Nawet jeśli chce być z nią musze zaprzestać nieprzyzwoitych rzeczy, takich jak masturbacja czy oglądanie porno, czy picia alkoholu w nadmiarze, w umiarze to 2 piwa. Jak zgrzeszę tym to musze iść do spowiedzi, żałować, i nie robić tego więcej.
Ona chce ślubu, widać, że mnie kocha, i nie chce czekać. Mi na niej bardzo bardzo zależy. Ale boję się, jak to będzie po ślubie, z seksem z tym wszystkim. Dziś nawet nie mogę przebrać się przy niej, nawet rozebrać się do bielizny, zmieniając koszulkę czy spodnie, bo ją podniecą i zgrzeszy myślą, czy pożądaniem. Jest bardzo przyzwoita. Poradzcie proszę.

Jakoś dziwną miłością Cię kocha. Zaborczą. Czyli jak wypijesz 3 piwa to do spowiedzi? Dziwny jakiś ten związek, kocha Cię, przyjaciela kocha? bo jak piszesz nie ma u niej czegoś takiego jak chłopak. Miałem coś podobnego kupę lat temu, może nie była aż tak gorliwa ale było podobnie. Wytrzymałem rok jako chłopak-nie chłopak. Dałem sobie spokój po roku. Ile macie lat?

8

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

9

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Janix2 napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Spotykam się z dziewczyna koleżanką, nie mogę nazwać się jej chłopakiem, bo u niej nie ma czegoś takiego, jest tylko kolega, przyjaciel, lub mąż.
Jest gorliwą katoliczką, więc jak się już domyślacie, zero seksu pieszczot przed ślubem. Nawet jeśli chce być z nią musze zaprzestać nieprzyzwoitych rzeczy, takich jak masturbacja czy oglądanie porno, czy picia alkoholu w nadmiarze, w umiarze to 2 piwa. Jak zgrzeszę tym to musze iść do spowiedzi, żałować, i nie robić tego więcej.
Ona chce ślubu, widać, że mnie kocha, i nie chce czekać. Mi na niej bardzo bardzo zależy. Ale boję się, jak to będzie po ślubie, z seksem z tym wszystkim. Dziś nawet nie mogę przebrać się przy niej, nawet rozebrać się do bielizny, zmieniając koszulkę czy spodnie, bo ją podniecą i zgrzeszy myślą, czy pożądaniem. Jest bardzo przyzwoita. Poradzcie proszę.

Jakoś dziwną miłością Cię kocha. Zaborczą. Czyli jak wypijesz 3 piwa to do spowiedzi? Dziwny jakiś ten związek, kocha Cię, przyjaciela kocha? bo jak piszesz nie ma u niej czegoś takiego jak chłopak. Miałem coś podobnego kupę lat temu, może nie była aż tak gorliwa ale było podobnie. Wytrzymałem rok jako chłopak-nie chłopak. Dałem sobie spokój po roku. Ile macie lat?

Po 3 piwach to krzywe spojrzenia, po 4 to już patologia i do spowiedzi musze iść, i się tłumaczyć jakiej się do patologii dopuściłem, niestety. Po 20 + lat

10 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 16:01:52)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

smile czyli jak? po bożemu tylko w dni bezpłodne, żadnych zabezpieczeń? Jak słyszę " po katolicku" to mi się zapala czerwona lampka. Czyli 2 x w miesiącu? Jeszcze jak seks będzie tylko dla zrobienia dzieci to będzie porażka. A po ślubie będzie chętna do konwersji? wątpię, jeszcze bardziej będzie unikała bo nie wypada, bo grzech, w dzień też seksu nie będzie bo to nie pora. Tylko w nocy, przy zgaszonym świetle w piżamach. Obym się mylił. I jak 4 piwa to jest patologia to ja jestem uzależnionym pijakiem alkoholikiem, straszną patologią, dnem i nie ma dla mnie ratunku (nawet spowiedź mi nie pomoże). Mam wrażenie że jak nie daj Boże byś się nieźle wstawił to na pielgrzymkę pokutną by Cię wysłała (bez urazy).

11

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Seks przed ślubem jest grzechem ciężkim. W takim stanie jak umrzesz idziesz do piekla. Czyli będziesz cierpieć ogromnie w nieskończoność.
W zasadzie ona ma racje. Na dodatek bedziesz miał żone która nie bedzie myśleç o zdradzaniu ciebie.

12

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

Bzdura.
Katolików zachęca się do tego, żeby właśnie przed ślubem wszystko przegadać. Ile już się spotykacie?

13 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 16:20:27)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

Bzdura.
Katolików zachęca się do tego, żeby właśnie przed ślubem wszystko przegadać. Ile już się spotykacie?

Dokładnie. Teraz jest  nawet dużo forów katolickich nastawionych na porady dla zakochanych, przyszłych małżonków, już żonatych/zamężnych dotyczące seksu w związkach prawdziwie katolickich.

themusik napisał/a:

Seks przed ślubem jest grzechem ciężkim. W takim stanie jak umrzesz idziesz do piekla. Czyli będziesz cierpieć ogromnie w nieskończoność.

Dobrze, a jak wytłumaczysz koledze po ślubie że seks jest bardzo rzadki, że np. żona unika seksu. Czy nagminne unikanie seksu przez jedną z osób w małżeństwie jest też grzechem? Nie lepiej sobie wszystko wyjaśnić przed ślubem niż męczyć się całe życie bo rozwód to też grzech.

14

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

Bzdura.
Katolików zachęca się do tego, żeby właśnie przed ślubem wszystko przegadać. Ile już się spotykacie?

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

15 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 18:16:08)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

Sorki, z czym? z nprem? Dobrze rozumiem, z niepir.o.e.i.m? czy z nieproszeniem, nienapieraniem? I jak byś mógł powiedzieć co oznacza "normalny po katolicku" ?

16

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Janix2 napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

Sorki, z czym?

Zapewne chodzi o naprotechnologię. smile

17

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
balin napisał/a:
Janix2 napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

Sorki, z czym?

Zapewne chodzi o naprotechnologię. smile

Naturalne Planowanie Rodziny.

Powodzenia życzę big_smile

18 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 18:31:35)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
balin napisał/a:
Janix2 napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

Sorki, z czym?

Zapewne chodzi o naprotechnologię. smile

Mnie się wydaje że zgodnie z LPR-em smile (Giertycha).

santapietruszka napisał/a:

Naturalne Planowanie Rodziny.
Powodzenia życzę big_smile

No i wszystko wiadomo.

19

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
santapietruszka napisał/a:

Powodzenia życzę big_smile

Jak się chłopak rozpędzi to z pińset plus będzie żył jak król wink

20

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Z takich katolickich ciekawostek. smile Wszyscy księża maja zakaz jazdy na koniu. smile

21

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

NPR

Widzę, że jaja sobie robicie smile

Wracając do powagi, wyczytałem wczoraj, że np w dni płodne, można inaczej okazywać sobie miłość z finałem, i że zakazu w katechzmie kościoła katolickiego nie ma, że finał musi być tylko w pochwie. Prawda to?

22

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Pytałem, ją, nie jest chętna do konwersacji na tematy seksualne bo nie wypada, jedynie co usłyszałem, że normalnie będzie, po katolicku

Bzdura.
Katolików zachęca się do tego, żeby właśnie przed ślubem wszystko przegadać. Ile już się spotykacie?

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

No to przecież ok, prawda? Dziewczyna widać się interesuje też tematem, doczytuje.

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Generalnie ma dziewczyna trochę odpały i trochę rzeczy wypaczyła, pewnie przez środowisko, rodzinę, księży, ale no w takim przypadku albo to akceptujesz albo nie. Rok jesteście razem i dopiero teraz masz wątpliwości?

23

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

NPR

Widzę, że jaja sobie robicie smile

Wracając do powagi, wyczytałem wczoraj, że np w dni płodne, można inaczej okazywać sobie miłość z finałem, i że zakazu w katechzmie kościoła katolickiego nie ma, że finał musi być tylko w pochwie. Prawda to?

Przepraszam, ale jakie są Twoje oczekiwania w tym zakresie? Akceptujesz to co ona proponuje? Zdajesz sobie sprawę, że zwyczajnie może być wam źle razem w łóżku i nici z udanego związku?

24

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Ej no przecież jest spowiedź zawsze, także można trochę pogrzeszyć chyba?

25

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Daruj sobie. Potem będzie tylko gorzej. Im dalej w las tym ciemniej, jak mówi stare przysłowie. Od skrajności lepiej się trzymać z daleka.

26

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Bzdura.
Katolików zachęca się do tego, żeby właśnie przed ślubem wszystko przegadać. Ile już się spotykacie?

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

No to przecież ok, prawda? Dziewczyna widać się interesuje też tematem, doczytuje.

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Generalnie ma dziewczyna trochę odpały i trochę rzeczy wypaczyła, pewnie przez środowisko, rodzinę, księży, ale no w takim przypadku albo to akceptujesz albo nie. Rok jesteście razem i dopiero teraz masz wątpliwości?

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

27 Ostatnio edytowany przez UżytkownikForum (2019-01-11 19:19:29)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

No to przecież ok, prawda? Dziewczyna widać się interesuje też tematem, doczytuje.

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Generalnie ma dziewczyna trochę odpały i trochę rzeczy wypaczyła, pewnie przez środowisko, rodzinę, księży, ale no w takim przypadku albo to akceptujesz albo nie. Rok jesteście razem i dopiero teraz masz wątpliwości?

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

To źle wyczytałeś, zadaj to pytanie na forum katolickim to Ci to potwierdzą tongue Zamiast szukać obejścia lepiej szukaj innej dziewczyny.

28

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Prawie rok, ona powiedziała, że seks będzie normalny po katolicku, z nprem.

No to przecież ok, prawda? Dziewczyna widać się interesuje też tematem, doczytuje.

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Generalnie ma dziewczyna trochę odpały i trochę rzeczy wypaczyła, pewnie przez środowisko, rodzinę, księży, ale no w takim przypadku albo to akceptujesz albo nie. Rok jesteście razem i dopiero teraz masz wątpliwości?

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

Jest w Piśmie Św wink

29 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 20:10:17)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:

Widzę, że jaja sobie robicie smile
Wracając do powagi, wyczytałem wczoraj, że np w dni płodne, można inaczej okazywać sobie miłość z finałem, i że zakazu w katechzmie kościoła katolickiego nie ma, że finał musi być tylko w pochwie. Prawda to?

Jaja sobie robisz smile
Poczytaj sobie tu:
http://www.biblijni.pl/Kp%C5%82,15,16-18
https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=26&t=33970
http://mateusz.pl/pow/pow991206.htm
szczególnie to:
"motywem zbliżenia nie może być jedynie zaspokojenie własnego pożądania. A także kiedy nie zaprzeczamy naszym postępowaniem jedności małżeństwa i jego rodzicielstwu. W Piśmie Św. odnajdziemy również odpowiedź na postawione w liście pytanie: Jaki jest pogląd Kościoła na seks oralny? Taki sposób zbliżenia zaprzecza obydwu znaczeniom aktu małżeńskiego – małżonkowie nie przeżywają takiego aktu wspólnie, zamykają się na dar życia. Akt ten nie będzie pełny, bowiem nie jest zgodny z naturą – powinien kończyć się złożeniem nasienia w pochwie kobiety."
Więc kończenie tylko w środku, bez całowania jej "tam" (ona też Ciebie nie Tam ma całować) i pamiętaj, seks jest dla prokreacji a nie dla przyjemności ( no chyba że pińcet +)
Zapomnij o udanym seksie.

30

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

fajne trolololo smile

31

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
adiaphora napisał/a:

fajne trolololo smile

Nie do końca. Są tacy ludzie a dokładnie z takim podejściem, Przeglądając fora katolickiej miłości stwierdzam że jest ich nawet sporo.

32

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No to przecież ok, prawda? Dziewczyna widać się interesuje też tematem, doczytuje.

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Generalnie ma dziewczyna trochę odpały i trochę rzeczy wypaczyła, pewnie przez środowisko, rodzinę, księży, ale no w takim przypadku albo to akceptujesz albo nie. Rok jesteście razem i dopiero teraz masz wątpliwości?

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

Jest w Piśmie Św wink

Podasz cytat? W katechizmie o tym ani słowa.

33

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

Jest w Piśmie Św wink

Podasz cytat? W katechizmie o tym ani słowa.

Tak niech poda cytat, to temat zacznie się zmieniać w "co nie można będąc katolikiem" i jakie to śmieszne. Ma ktoś jeszcze wątpliwości, że to troll ?

34

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Znajdź sobie wink to nie jest trudne.

KK opiera się na Biblii i Katechizmie smile

btw. chyba średnio u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem.

KKK napisał/a:

2366 Płodność jest darem, celem małżeństwa, ponieważ miłość małżeńska ze swojej natury zmierza do tego, by być płodną. Dziecko nie przychodzi z zewnątrz jako dodane do wzajemnej miłości małżonków; wyłania się w samym centrum tego wzajemnego daru, którego jest owocem i wypełnieniem. Dlatego Kościół, który "opowiada się za życiem" 105 , naucza, że "każdy akt małżeński powinien pozostać sam przez się otwarty na przekazywanie życia ludzkiego"

2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego"

Moim zdaniem ten drugi cytat i pogrubiony fragment wyraźnie mówi, że wytrysk poza pochwą, jako zapobieganie poczęciu nie jest w KK uznawany za dobry wink

35 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-01-11 21:11:33)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
alvaroso napisał/a:

Tylko wycztałem, że katechizm właśnie nie zabrania wytrysku poza pochwę. Jak coś ksiądz powie, to uważane jest że nie liczy się zdanie księdza a najważniejsze jest źródło czyli katechizm a jak teraz księża mówią, co innego że tylko w pochwie, to słuchac księdza czy katechizm? W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

Jest w Piśmie Św wink

Podasz cytat? W katechizmie o tym ani słowa.

Ależ proszę cię bardzo:
Księga kapłańska "Nieczystość z powodu wylewu nasienia" 16* Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie on całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora.

Czytaj Biblię. Fajna książka. Polecam big_smile

36 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-11 21:19:43)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Marata napisał/a:

Ależ proszę cię bardzo:
Księga kapłańska "Nieczystość z powodu wylewu nasienia" 16* Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie on całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora.
Czytaj Biblię. Fajna książka. Polecam big_smile

"16 Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie on całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. 17 Każde ubranie, każda skóra, na którą wyleje się nasienie, będzie wymyta wodą i nieczysta aż do wieczora. 18 Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą, wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora."
Czyli co? po wieczorze przychodzi noc i jestem już czysty? czy muszę do spowiedzi iść?

alvaroso napisał/a:

W katechizmie ani słowa nie ma, że musi być finał w pochwie.

Bo w katechizmie zamiast słowa pochwa jest słowo łono.
Więc jak Ci żona powie "połóż dłoń na mym łonie" to nie pytaj jej " a co to jest ten mymłon?"

37

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Janix2 napisał/a:

"16 Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie on całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. 17 Każde ubranie, każda skóra, na którą wyleje się nasienie, będzie wymyta wodą i nieczysta aż do wieczora. 18 Jeżeli mężczyzna obcuje z kobietą, wylewając nasienie, to oboje wykąpią się w wodzie i będą nieczyści aż do wieczora."
Czyli co? po wieczorze przychodzi noc i jestem już czysty? czy muszę do spowiedzi iść?

Tego to ja nie wiem smile Nie jestem katolikiem.
Pokorny sługa służy tylko cytatem smile

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Śmieszy mnie gdy ateiści żąglują wyrwanymi z kontekstu cytatami i to bez znajomości antyczej kultury i historii.
I to często po kilkukrotnym tłumaczenìu.
Owszem, są wśród ludzi ortodoksi wzorujący się dosłownie na każdym słowie sprzed dwóch tysięcy (i więcej- Stary Testament) lat. Jak niektóre odłamy judaizmu.
Ale cytowanie ich i wyśmiewanie to szczyt gł....ignorancji.

Nie wiem, też skąd to przekonanie, że seks katolików musi być jakiś nudny i ponury.  Bo wszystko co służy umocnieniu wzajemnej miłości, więzi pomiędzy małżonkami nie jest grzechem.
Owszem, katolicyzm nie dopuszcza zdrady, rozwodów czy poligamii.

I jeszcze jeśli myślicie, że współczesny seks różni się od tego antycznego to jesteście w błędzie smile
Gorsze rzeczy działy się w starożytnym Rzymie.....

39 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-01-11 23:52:05)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:

Śmieszy mnie gdy ateiści żąglują wyrwanymi z kontekstu cytatami i to bez znajomości antyczej kultury i historii.
I to często po kilkukrotnym tłumaczenìu.
Owszem, są wśród ludzi ortodoksi wzorujący się dosłownie na każdym słowie sprzed dwóch tysięcy (i więcej- Stary Testament) lat. Jak niektóre odłamy judaizmu.
Ale cytowanie ich i wyśmiewanie to szczyt gł....ignorancji.

Nie wiem, też skąd to przekonanie, że seks katolików musi być jakiś nudny i ponury.  Bo wszystko co służy umocnieniu wzajemnej miłości, więzi pomiędzy małżonkami nie jest grzechem.
Owszem, katolicyzm nie dopuszcza zdrady, rozwodów czy poligamii.

I jeszcze jeśli myślicie, że współczesny seks różni się od tego antycznego to jesteście w błędzie smile
Gorsze rzeczy działy się w starożytnym Rzymie.....

Po jeden - nie jestem ateistką i nie jestem katoliczką.
Po dwa - ten wątek śledzę chętnie, bo to dla mnie takie ciekawe poznawanie jakby trochę innej kultury i pozwala mi poznać lepiej mojego męża, który jest katolikiem ale wielu rzeczy nie potrafi mi wyjaśnić.
Po trzy - nie wyśmiewam się - cytat nie jest wyrwany z kontekstu. Była prośba o cytat i jest. I wciąż powtarzam, żeby czytać Biblię a nie jak to cielę podążać za tym, co kto tam powiedział. Chętnie także czytam opracowania do Biblii i także je polecam. Cytowanie źródeł nie jest szczytem ignorancji i głupoty jak to zasugerowałeś. Tym bardziej że teraz możesz sobie sprawdzić czy Cię nie okłamałam podając te wersy.
Po cztery - autor poprosił o konkretny cytat i go ma. Hmm... Ups byłam jedyną osobą ktora w ogóle go znała. Wg Ciebie jestem ignorantką. Wg mnie każdy kto uważa się za chrześcijanina a nie zna nawet źródeł swojej wiary jest ignorantem.

Chcesz się czepiać to proszę bardzo. Gdybym nie napisała, że nie jestem katolikiem, to nie miał byś nawet czego.

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Marata napisał/a:

Chcesz się czepiać to proszę bardzo. Gdybym nie napisała, że nie jestem katolikiem, to nie miał byś nawet czego.

Sorry, pisanie o Piśmie Świętym .....per "fajna książka big_smile " jest średnio stosowne.....żeby mocniej nie skomentować.

41

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:

Znajdź sobie wink to nie jest trudne.

KK opiera się na Biblii i Katechizmie smile

btw. chyba średnio u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem.

KKK napisał/a:

2366 Płodność jest darem, celem małżeństwa, ponieważ miłość małżeńska ze swojej natury zmierza do tego, by być płodną. Dziecko nie przychodzi z zewnątrz jako dodane do wzajemnej miłości małżonków; wyłania się w samym centrum tego wzajemnego daru, którego jest owocem i wypełnieniem. Dlatego Kościół, który "opowiada się za życiem" 105 , naucza, że "każdy akt małżeński powinien pozostać sam przez się otwarty na przekazywanie życia ludzkiego"

2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego"

Moim zdaniem ten drugi cytat i pogrubiony fragment wyraźnie mówi, że wytrysk poza pochwą, jako zapobieganie poczęciu nie jest w KK uznawany za dobry wink

Dziękuję

Juz wiem czego mogę się spodziewać. Nie podoba mi się to. Ale na dziewczynie dalej mi zależy

42

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:
Marata napisał/a:

Chcesz się czepiać to proszę bardzo. Gdybym nie napisała, że nie jestem katolikiem, to nie miał byś nawet czego.

Sorry, pisanie o Piśmie Świętym .....per "fajna książka big_smile " jest średnio stosowne.....żeby mocniej nie skomentować.

Dlaczego? Po prostu dla niektórych jest to tylko i wyłącznie fajna książka.

43 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-01-12 00:08:29)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:

Śmieszy mnie gdy ateiści żąglują wyrwanymi z kontekstu cytatami i to bez znajomości antyczej kultury i historii.
Gorsze rzeczy działy się w starożytnym Rzymie.....

Kto Ci powiedział że na forum piszą ateiści i gdzie widzisz cytaty wyrwane z kontekstu? Nikt się nie wyśmiewa tylko mówi jak jest. I nie jest prawdą że kościół zakazuje rozwodów. Słyszałeś o rozwodach kościelnych? Dziewczyna jest wybitnie wychowana w silnej wierze i zasadach skoro 4 piwa to patologia. Brak rozmowy o pożyciu seksualnym bo nie wypada może sprawiać wrażenie że seks dla niej jest mało ważny. Dla autora seks jest chyba ważny skoro szczegółowo pyta czy wg. katechizmu można tak albo inaczej. Więc jeżeli autor ma duże potrzeby seksualne a kobieta nie zmieni swojego podejścia do tematu to może mieć problem z tym. Pytasz czym różni się obecny seks od antycznego? A czym różni się katechizm obecny od poprzedniego? KKK wyraźnie mówi co jest dozwolone i co jest grzechem i koniec. Jakiekolwiek naciąganie że katechizm mówi tak ale ja zrobię inaczej bo...jest profanacją. Albo katechizm jest przewodnikiem albo nie. W tym wypadku nie można palić ale się nie zaciągać. I co do tego ma starożytny Rzym? to jak by " a przez 8 lat jak rządziło PO...

alvaroso napisał/a:

Dziękuję
Juz wiem czego mogę się spodziewać. Nie podoba mi się to. Ale na dziewczynie dalej mi zależy

No widzisz, zrozumiałeś mniej więcej na co możesz liczyć w związku. Mnie też za bardzo nie podoba się takie stwierdzenie że może będziemy rozmawiać o seksie ale po ślubie. A może nie będziemy bo to nie po Bożemu.

44

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Marata napisał/a:
alvaroso napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jest w Piśmie Św wink

Podasz cytat? W katechizmie o tym ani słowa.

Ależ proszę cię bardzo:
Księga kapłańska "Nieczystość z powodu wylewu nasienia" 16* Jeżeli z mężczyzny wypłynie nasienie, to wykąpie on całe ciało w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora.

Czytaj Biblię. Fajna książka. Polecam big_smile

Wolę Tolkiena

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
santapietruszka napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:
Marata napisał/a:

Chcesz się czepiać to proszę bardzo. Gdybym nie napisała, że nie jestem katolikiem, to nie miał byś nawet czego.

Sorry, pisanie o Piśmie Świętym .....per "fajna książka big_smile " jest średnio stosowne.....żeby mocniej nie skomentować.

Dlaczego? Po prostu dla niektórych jest to tylko i wyłącznie fajna książka.

Widzisz, Talmud czy Koran też nie jest dla mnie istotny, ale z szacunku dla milionów wierzących tak bym ich nie nazwał. Ot taki przyczynek co do tolerancji.
Zwłaszcza na podstawie wyrwanych cytatów z "Faktów i mitów"

46 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-12 02:08:30)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:

Sorry, pisanie o Piśmie Świętym .....per "fajna książka big_smile " jest średnio stosowne.....żeby mocniej nie skomentować.

Dlaczego? Po prostu dla niektórych jest to tylko i wyłącznie fajna książka.

Widzisz, Talmud czy Koran też nie jest dla mnie istotny, ale z szacunku dla milionów wierzących tak bym ich nie nazwał. Ot taki przyczynek co do tolerancji.
Zwłaszcza na podstawie wyrwanych cytatów z "Faktów i mitów"

Wiesz, niektórzy ludzie - na całym świecie - wierzą w całkiem inne różne fajne książki. I ich nie interesuje, że ktoś te książki nazywa po prostu fajnymi książkami. Mają to w nosie, bo dla nich one są ważne i nie interesuje ich, co kto inny na ten temat myśli. Nawet jakby była niefajna, bo źle mi się czyta, to co? Obraża Cię to jakoś?
Ale generalnie nie o tym ten temat smile

47 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2019-01-12 09:18:58)

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
santapietruszka napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Dlaczego? Po prostu dla niektórych jest to tylko i wyłącznie fajna książka.

Widzisz, Talmud czy Koran też nie jest dla mnie istotny, ale z szacunku dla milionów wierzących tak bym ich nie nazwał. Ot taki przyczynek co do tolerancji.
Zwłaszcza na podstawie wyrwanych cytatów z "Faktów i mitów"

Wiesz, niektórzy ludzie - na całym świecie - wierzą w całkiem inne różne fajne książki. I ich nie interesuje, że ktoś te książki nazywa po prostu fajnymi książkami. Mają to w nosie, bo dla nich one są ważne i nie interesuje ich, co kto inny na ten temat myśli. Nawet jakby była niefajna, bo źle mi się czyta, to co? Obraża Cię to jakoś?
Ale generalnie nie o tym ten temat smile

W książki nikt nie wierzy, tam się zapisuje zasady wiary.......tak, co kto myśli o tych zasadach wiary jest zapewne im obojętne........ale to co publicznie głosi to już nie. Za hejt, obrażanie nie nadstawia się drugiego policzka ....a można zapłacić głową.

Mnie trudno obrazić, raczej pozostaje absmak. I świadczy to o piszącym.
Ostatno w Polsce jest swoista moda na obrażanie katolików, księży, Kościoła, na seanse nienawiści.....dziwnym trafem wyjęte z zasady tolerancji.

Ten cały wątek jest tego przykładem. Autorowi przeszkadza, że jego dziewczyna ma swoje zasady....i jeszcze jest zdziwiony, że je przestrzega .......no niezwykłe w dzisiejszych czasach. smile I albo toleruje zasady dziewczyny, albo odchodzi i nie zawraca jej głowy.
Zapewne kolejny troll by sobie na katolikach poujeżdżać....

Przepraszam za off top ....ale autor to zapewne kolejny troll.

48

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Ja akurat barzdziej myslalam o historii Onana, ktorego Bog ukaral za unikanie wytrysku w pochwie smile
Akurat zasady z ksiegi kaplanskiej nas nie obowiazuja smile w sensie katolikow.

A i nie ma rozwodow koscielnych.

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:

Ja akurat barzdziej myslalam o historii Onana, ktorego Bog ukaral za unikanie wytrysku w pochwie smile
Akurat zasady z ksiegi kaplanskiej nas nie obowiazuja smile w sensie katolikow.

A i nie ma rozwodow koscielnych.

Sprawa Onana jest zdecydowanie bardziej skomplikowana smile
Bo wbrew obiegowej wiedzy Onan się nie onanizował......a tylko nie kończył w ....
Został ukarany za brak chęci spłodzenia potomstwa z owdowiałą bratową i utrzymania rodu.

50

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja akurat barzdziej myslalam o historii Onana, ktorego Bog ukaral za unikanie wytrysku w pochwie smile
Akurat zasady z ksiegi kaplanskiej nas nie obowiazuja smile w sensie katolikow.

A i nie ma rozwodow koscielnych.

Sprawa Onana jest zdecydowanie bardziej skomplikowana smile
Bo wbrew obiegowej wiedzy Onan się nie onanizował......a tylko nie kończył w ....
Został ukarany za brak chęci spłodzenia potomstwa z owdowiałą bratową i utrzymania rodu.

No a pytanie było o to, czy seks w dni płodne z wytryskiem poza pochwą jest grzechem wink
więc tak, jest grzechem.

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
Lady Loka napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja akurat barzdziej myslalam o historii Onana, ktorego Bog ukaral za unikanie wytrysku w pochwie smile
Akurat zasady z ksiegi kaplanskiej nas nie obowiazuja smile w sensie katolikow.

A i nie ma rozwodow koscielnych.

Sprawa Onana jest zdecydowanie bardziej skomplikowana smile
Bo wbrew obiegowej wiedzy Onan się nie onanizował......a tylko nie kończył w ....
Został ukarany za brak chęci spłodzenia potomstwa z owdowiałą bratową i utrzymania rodu.

No a pytanie było o to, czy seks w dni płodne z wytryskiem poza pochwą jest grzechem wink
więc tak, jest grzechem.

Zdania uczonych są podzielone smile

52

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
zwyczajny gość napisał/a:

W książki nikt nie wierzy, tam się zapisuje zasady wiary.......tak, co kto myśli o tych zasadach wiary jest zapewne im obojętne........ale to co publicznie głosi to już nie. Za hejt, obrażanie nie nadstawia się drugiego policzka ....a można zapłacić głową.

Mnie trudno obrazić, raczej pozostaje absmak. I świadczy to o piszącym.
Ostatno w Polsce jest swoista moda na obrażanie katolików, księży, Kościoła, na seanse nienawiści.....dziwnym trafem wyjęte z zasady tolerancji.

Ten cały wątek jest tego przykładem. Autorowi przeszkadza, że jego dziewczyna ma swoje zasady....i jeszcze jest zdziwiony, że je przestrzega .......no niezwykłe w dzisiejszych czasach. smile I albo toleruje zasady dziewczyny, albo odchodzi i nie zawraca jej głowy.
Zapewne kolejny troll by sobie na katolikach poujeżdżać....

Przepraszam za off top ....ale autor to zapewne kolejny troll.

A według mnie autor zapytał o konkretne rzeczy które są dla niego ważne i otrzymał konkretną odpowiedź.
Nie jeździł po katolikach i księżach tylko pytał o konkretne sprawy.
Dokładnie o wytrysk w pochwie w dni płodne.

W moich postach do tego tematu także nie ma jeżdżenia po katolikach i księżach.
To Ty nie akceptujesz mojego podejścia do tego tematu.

A i definicja tolerancji - (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia. Szacunek ten przybiera formy wyrozumiałości i życzliwości dla tego, co nie musi być naszym udziałem, ale co cieszy się naszą akceptacją istnienia w imię demokratycznej wolności.

53

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?
latex_pain napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

I nie, wg Kościoła wytrysk ma być w pochwie. To czy wcześniej będzie inna forma to już ich nie interesuje, ale wytrysk ma być w pochwie.

Ej no przecież jest spowiedź zawsze, także można trochę pogrzeszyć chyba?

ksiądz chętnie posłucha takiej spowiedzi i nie robię sobie jaj, tylko to prawda.

54

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

że np w dni płodne, można inaczej okazywać sobie miłość z finałem

Finał jest tylko jeden słuszny, każdy inny to ZUO!!!

55

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Autorze tekstu. Zmagam się z podobną sytuacją. Kocham ją, ale coraz trudniej mi znosić brak seksu i jej radykalne podejście do tego tematu. Jej napięcie, gdy dochodzi do jakiegokolwiek zbliżenia. Jej o omijanie tematu za wszelką cenę. Łzy mi się cisną do oczu, bo nie wiem czemu tak dobry związek ma tak poważny problem.

56

Odp: Czy związek z katoliczką ma sens?

Te z kiedys interesowałem sie tymi tematami tj. seks i katolicyzm. Wnioski były smutne.
Jezus sprawie seksu, prostytucji, antykoncepcji nie poświęcił wiele czasu/słów. Jego nauka to głownie nauka o miłości do drugiego człowieka i nauka o przebaczaniu. Nie czuciu urazy. Także Bóg jest gotów nam przebaczać.
Kościół rzymskokatolicki obok luteranskiego, kalwinistycznego to tylko jedna z interpretacji nauki Jezusa. Do Polski reformacja nigdy nie dotarłam my miedzy kośiołem katolickim a nauką Jezusa stawiamy znak "=".
Dla paru miliardów ludzi na swiecie nie jest to jednak tożsame.
Może warto samemu poszukać "u zrodeł" a nie przyjmować na slepą wiarę to co powie ksiądz. Bo często anuka kościoła katolickiego w Polsce i nauka papieża Franciszka to prawie jak 2 różne wiary. Dodatkowo i jedna i druga nauka w wielu tematach są daleko od nauki Jezusa. Kościół katolicki daje do wierzenia wiele zasad które nie padły z ust Jezusa, nie są zapisane w ewengelii, są tylko i wyłącznie jednostronną interpretacją nauki Jezusa z pewnym przeinaczeniem treści. Nauka KK to taka "post prawda" uprawiana od ponad 1000 lat.

Posty [ 56 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy związek z katoliczką ma sens?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024