Byłam biedna,był w moim życiu kimś wyjątkowy,sama nie wierzyłam w to,że zwrócił na mnie uwage,pisał do mnie czułam,że chciał się do mnie zbliżyć,pracowaliśmy razem był moim szefem a ja kiedy już był tak blisko uciekłam bo byłam biedna,mieszkałam w kamienicy,która miała wilgoć,stare meble,brak łazienki,ojciec alkocholik ja dda miałam ciężkie życie w dzieciństwie często chodziłam głodna,ojciec pił zbierał po śmietnikach i ja z rodzeństwem to robiłam a byłam dzieckiem zamiast się uczyć pracowałam,jestem osobą chorą przewlekle,skończyłam tylko zawodówke a On starszy ode mnie o 7 lat po studiach z dobrego domu nagle zwrócił uwage na mnie na kogoś takiego jak ja nie wierzyłam,bałam się tego uczucia,bałam się,że jak mnie pozna to się zawiedzie,że jak zobaczy mój dom to ucieknie,dlatego musiałam uciec pierwsza,niewiem czy go zraniłam bo nie jestem pewna.co on do mnie czuł wiem,że chciał mnie mieć blisko ale ja nie potrafiłam pogodzić się z tym kim jestem i co sobą reprezentuje.Minęło już trochę czasu ostatnio przyśnił mi.się 3-ci raz a ja czuję,że go uratowałam przed sobą jednak czasami myśle sobie jakby to było gdybym nie uciekła z tej pracy i została.
Byłam biedna,był w moim życiu kimś wyjątkowy,sama nie wierzyłam w to,że zwrócił na mnie uwage,pisał do mnie czułam,że chciał się do mnie zbliżyć,pracowaliśmy razem był moim szefem a ja kiedy już był tak blisko uciekłam bo byłam biedna,mieszkałam w kamienicy,która miała wilgoć,stare meble,brak łazienki,ojciec alkocholik ja dda miałam ciężkie życie w dzieciństwie często chodziłam głodna,ojciec pił zbierał po śmietnikach i ja z rodzeństwem to robiłam a byłam dzieckiem zamiast się uczyć pracowałam,jestem osobą chorą przewlekle,skończyłam tylko zawodówke a On starszy ode mnie o 7 lat po studiach z dobrego domu nagle zwrócił uwage na mnie na kogoś takiego jak ja nie wierzyłam,bałam się tego uczucia,bałam się,że jak mnie pozna to się zawiedzie,że jak zobaczy mój dom to ucieknie,dlatego musiałam uciec pierwsza,niewiem czy go zraniłam bo nie jestem pewna.co on do mnie czuł wiem,że chciał mnie mieć blisko ale ja nie potrafiłam pogodzić się z tym kim jestem i co sobą reprezentuje.Minęło już trochę czasu ostatnio przyśnił mi.się 3-ci raz a ja czuję,że go uratowałam przed sobą jednak czasami myśle sobie jakby to było gdybym nie uciekła z tej pracy i została.
Zrezygnowałam z niego, bo...mam niskie poczucie własnej wartości.
Gdybym nie zrezygnowała z tej pracy i została, to by nic nie zmieniło, bo...mam niskie poczucie własnej wartości
Dobrze się stało ... dla niego, o czym świadczy ten post.
Dziewczyno, czasu nie cofniesz, rodziny nie będziesz mieć innej, dzieciństwa nie zmienisz. Ale to już było. To przeszłoć. Teraz możesz być kim zechcesz zamiast tkwić w przeszłości i żyć we wstydzie.
To prawda jednak nawet gdybym została i jakimś cudem byśmy byli ze sobą to różnice między nami były tak ogromne,że kiedyś by stały się kością niezgody bo można się różnić ale nie tak jak ja i On to były dwa inne światy.To nie jest tak,że ja tym żyje bo dziś już żyje inaczej problem jest ten,że ja kompletnie o nim nie myśląc mam go ciągle w snach i nie rozumiem dlaczego skoro nie myślałam o nim teraz myśle ciągle bo nie rozumiem tego,że mi się śni.
To prawda jednak nawet gdybym została i jakimś cudem byśmy byli ze sobą to różnice między nami były tak ogromne,że kiedyś by stały się kością niezgody bo można się różnić ale nie tak jak ja i On to były dwa inne światy.To nie jest tak,że ja tym żyje bo dziś już żyje inaczej problem jest ten,że ja kompletnie o nim nie myśląc mam go ciągle w snach i nie rozumiem dlaczego skoro nie myślałam o nim teraz myśle ciągle bo nie rozumiem tego,że mi się śni.
Myślisz, myślisz o nim. Mózg w nocy porządkuje to, co nam chodzi po głowie za dnia. To błędne koło. Myślisz, stąd sny. Sny, stąd myśli.
No właśnie uwierz mi,że nie myślałam o nim przez 3 lata po prostu pracuje mam też inne zajęcia a on pewnej nocy mi się przyśnił pomyślałam ok zdarza się ale potem znowu i znowu,że teraz faktycznie myśle wróciłam do tej znajomości do naszwj historii wszystko wróciło zaczynam się nad tym zastanawiać.
No właśnie uwierz mi,że nie myślałam o nim przez 3 lata po prostu pracuje mam też inne zajęcia a on pewnej nocy mi się przyśnił pomyślałam ok zdarza się ale potem znowu i znowu,że teraz faktycznie myśle wróciłam do tej znajomości do naszwj historii wszystko wróciło zaczynam się nad tym zastanawiać.
Minęło 3lata ? To chyba czas najwyższy o nim zapomnieć masz te sny bo myślisz o nim, pisząc tu o nim właśnie o tym świadczy . Może czas rozejrzeć się za kimś zacząć sobie życie układać ?
A gdzie napisałam,że jestem sama? Jestem w związku i pisze jeszcze raz bo nie rozumiesz tak minęły 3 lata i przez te 3 lata nie myślałam o nim facet mi się śni 3 raz i dlatego zaczęłam o nim myśleć,niewiem czy na tym forum ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem czy jak.
8 2019-01-06 17:25:02 Ostatnio edytowany przez GwiezdnyPył (2019-01-06 17:26:59)
A gdzie napisałam,że jestem sama? Jestem w związku i pisze jeszcze raz bo nie rozumiesz tak minęły 3 lata i przez te 3 lata nie myślałam o nim facet mi się śni 3 raz i dlatego zaczęłam o nim myśleć,niewiem czy na tym forum ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem czy jak.
Bo nie wspominałaś że z kimś jesteś to wywnioskowałam że nie masz nikogo i ciągle siedzi ci on w głowie . Swoją drogą ciekawe że oceniasz wszystkich na forum ta sama miara . Skoro ja źle ci zadałam pytanie czy źle doradzalam to pretensje powinnaś mieć do mnie a nie do forum. Jak ci to forum przeszkadza a raczej osoby które odpowiadają to po co tuu piszesz i nie rozumiem czego oczekujesz że ktoś ci powie czemu ci się śni ? Myślę że masz duże problemy ze sobą skoro tak reagujesz na odpowiedzi
Założyłaś drugi wątek o tym samym temacie z tym że różni się trochę od tego co piszesz tu piszesz że od 3 lat o nim nie myślisz a tam piszesz że od 4 lat wasze drogi się rozeszły a w między czasie zdarza ci się o nim myśleć masz rację nie umiem czytać ze zrozumieniem .....
" drogi rozeszły się 4 lata temu on tak sobie noespodziewanie przyszedł do mnie w śnie już 3-ci raz niewiem dlaczego przecież zapomiałam o nim prawie,nie myślałam na codzień czasami jakaś piosenka mi go przypomiała.Macie jakieś rady?"
Troll sie nudzi.
Tak jestem tylko trollem,któremu się nudzi zakładam tematy z nudów a propo do tej,która napisała,że mam problemy sama ze sobą na tym forum większość ludzi ma problemy ze sobą ty z pewnością też skoro tu jesteś.
Troll sie nudzi.
Chyba tak
Nudziiiii miiiii się !!!!!!!!!
Tak jestem tylko trollem,któremu się nudzi
zakładam tematy z nudów a propo do tej,która napisała,że mam problemy sama ze sobą na tym forum większość ludzi ma problemy ze sobą ty z pewnością też skoro tu jesteś.
No faktycznie tyle osób tu pisze że ciężko nick zapamiętać :-P. Nie o takie problemy mi chodzi . Ty masz inny problem niż ten co tu podajesz zresztą szkoda komentować to . Powodzenia
Przestań się dziewczyno bawić w psychologa
Nudziiiii miiiii się !!!!!!!!!
To se w nosie podłub.
KMS27 napisał/a:Nudziiiii miiiii się !!!!!!!!!
To se w nosie podłub.
A ty w dupie hahah
Teufel napisał/a:KMS27 napisał/a:Nudziiiii miiiii się !!!!!!!!!
To se w nosie podłub.
A ty w dupie hahah
No widzisz jak nam się miło gawędzi.
KMS27 napisał/a:Teufel napisał/a:To se w nosie podłub.
A ty w dupie hahah
No widzisz jak nam się miło gawędzi.
No widze nie lubie być dłużna