Choć może brzmi to dziwacznie - szukam przyjaciółki. Kogoś, kto przepada za filmami Almodovara (lub jakimikolwiek innymi), z kim można rozmawiać i pisać przy winie całymi nocami i kogoś, kto niezaprzeczalnie ma swoje zdanie (nie wierzy ślepo w jedyną słuszną aktualnie rządzącą partię polityczną) i kogoś, z kim można rozmawiać zarówno o prawach karpia, jak i prawach wszystkich innych.
Jeśli jesteś mężczyzną i nie możesz być moją przyjaciółką, ale też chciałbyś porozmawiać - napisz również! Nie chciałabym stracić żadnej wartościowej znajomości.
Czekam niecierpliwie tutaj - nieregulaminowe treści