.... - Netkobiety.pl

Bylam w Norwegii tydzien temu na weekend, bylam tam u swojego bylego ,zaprosil mnie.  Niggdy nie bylam w tym kraju to mysle sobie fajnie pozwiedzam i przy okazji milo spędze czas. Ogólnie z tym facetem bylismy ze sobą w 2013 ale gdzies tam ciagle pisalismy co jakis czas i czasem sie widzielismy raz na rok, jak akurat ja bylam w jego miescia albo on w moim . Gdzies tam zawsze to konczylo sie lozkiem.  Fizycznie zawsze mnie do niego ciągnelo. W weekend byl mily, robil nawet jedzenie gdzie to bylo dziwne w jego wydaniu .Pierwszej nocy przytulal mnie jak bobasa xd n o i w sumi to bylo mile bo sie nei dobieral. Natomiast nastepnego dnia pilismy w tym domu z nim i jego kuzynami i kolegami oraz wujkiem. Ja siedzialam obok jego kolegi i ciagle z nim gadalam i sie smialam , a on i tak siedzial dalej niz my i gadal z kuzynek wiec nic w tm zlego jak dla mnie. On wypil za duzo i cos sie wkurzyl ze niby go obbgadujemy. i poszedl spac. no i ide do gory do pokoju i patrze moje walizki wyniosl przed drzwi pokoju, no i ja do niego co on odwala xd no i ze byl zazdrosny wyszlo na to... no i ja tam chcialam cos podzialac haha jak juz przyjechalam na weekend no ale on byl chyba az tak obrazony  i urazony no ze nei poszlo... xd no i teraz tak jakos mi sentyment rocil i w sumie nie wiem jak to wszystko odbierac ... czy on zaprosil mnie tak oo po prostu... czy o co kaman. chociaz na fb jakos sie nei rzuca na pisanie ze mną cos tam wysyla jakies zdjecia jak gdzies jest albo cos robi ale tak zeby pisal do mnie co tam jak tam to nei... no i w sumi enei wiem co robic... w sumie fajnie jakby chcial gdzies tam cos ze mną znowu ale no ma milion portali w stylu badoo... Napisalam dzisiaj do  niego na fb : cytuje :" mam pytanie za sto punktów mam pytanie za sto punktów