Problem w związkach, brak pewności kochania - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem w związkach, brak pewności kochania

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Problem w związkach, brak pewności kochania

Hej, jestem 20 letnim facetem. Na swoim "koncie" mam 3 nieudane związki, od kilku dni jestem singlem.
Może najpierw przybliżę Wam moje związki, a następnie napiszę jaki odczuwam problem.

1. Z tą dziewczyną byłem od końca gimnazjum aż do końca szkoły średniej. Prawie 5 lat związku. Wiele wzlotów i upadków. Dosyć burzliwy był to związek patrząc z perspektywy czasu. Zdecydowałem się na zakończenie tej relacji, ponieważ nie czułem się odpowiednio wolnym i non stop odczuwałem ograniczanie z jej strony.

2. Miesięczny "związek". Związek w cudzysłowie ponieważ ciężko nazwać to związkiem. Z tą dziewczyną związałem się miesiąc po zakończeniu poprzedniego, patrząc na długość, poważnego związku. Dziewczyna zakończyła ten związek z powodu braku pewności miłości do mnie.

3. W tą relację wszedłem już po odczekaniu odpowiedniego czasu po poprzednich związkach. Byłem przez 2 miesiące singlem żeby poukładać sobie wszystko w głowie. I jak mi się wydawało, udało mi się. Dosyć niespodziewanie ją spotkałem, spodobała mi się, zainicjowałem kontakt i jakoś poszło. Po kilku spotkaniach zostaliśmy parą, wyznaliśmy sobie miłość itd. Nie byłem pewny tego związku i powiedziałem jej o tym, jednak postanowiliśmy spróbować dalej. Jednak moje słowa wywołały u niej taki efekt, że wciąż o tym myślała i postanowiła ze mną zerwać. Mieliśmy jeden gorszy okres w czasie związku i postanowiła, że bez sensu jest się kłócić w związkach bo są one "tylko do przyjemności".

Teraz o co mi chodzi. Po pierwszym zerwaniu czułem ogromny ból i cierpienie. Przez tygodnie nie byłem w stanie zebrać się do siebie, płakałem nocami i byłem cieniem własnego siebie. Później jednak coraz bardziej mnie to nie ruszało. Najgorsze jest to, że każdej z tych dziewczyn mówiłem, że je kocham. A tak naprawdę to nie jestem tego pewny. Nie jestem pewny tego, czy kiedykolwiek kogoś kochałem. Myślałem, że dziewczynę nr. 3 kocham. Jednak jest prawie tydzień po zerwaniu a ja nic, jedynie co czuję to pustkę, ale którą bez problemu jestem w stanie sobie zapełnić kimś innym, obojętnie jaką osobą. Nie tęsknie za daną osobą, tylko po prostu za tym, że kogoś miałem. Boję się bardzo, że nigdy nie będę umiał nikogo pokochać. Pierwszą dziewczynę chyba kochałem, ale no właśnie, chyba. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeśli masz wątpliwości to tak naprawdę nie kochasz. Nie wiem co robić, nie mam problemu z tym żeby "poderwać"(bardzo nie lubię tego określenia) dziewczynę. Jestem dobrym chłopakiem, szanuję kobiety i oddaje całego siebie w związku. Jednak to będzie zawsze na nic bo nie będę czuł miłości, a wiem jak bardzo zraniłem pierwszą dziewczynę i nie chciałbym ranić innej. Czy powinienem po prostu sobie odpuścić związki? Ja naprawdę chciałbym udany związek, zazdroszczę ludziom w mojej pracy, którzy mają swoją drugą połówkę, dzieci. Chciałbym tego też w przyszłości, ale jak przychodzi co do czego to nie czuję nic wielkiego do drugiej osoby.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

"Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeśli masz wątpliwości to tak naprawdę nie kochasz. " - bzdura.
masz 20 lat, nie martwiłabym się na twoim miejscu o takie sprawy jak to czym jest miłość. poznawaj dziewczyny i zwiąż się po prostu z taką z którą będzie ci po drodze i z którą bedziesz szczesliwy.

3

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Czyli mam po prostu zapomnieć o poprzednich związkach, o tym czy kochałem czy nie i uznać po prostu, że nie były to odpowiednie osoby?

4

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

2 miesiące to bardzo mało czasu. Moim zdaniem dobrze jest odpocząć kilka miesięcy, a nie od razu brać kogoś kto się nawinie. Byłam w niby poważnym związku i też byłam pewna, że kocham. Z perspektywy czasu widzę, że to żadna miłość nie była.

5

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Ja nie wiem, czy to przez to, że następne związki były niesatysfakcjonujące ale najbliżej uczucia miłości odczuwam wspominając pierwszy związek. Tylko, że on był kompletnie zakręcony, pełen rozstań i powrotów. Przy 3 związku miałem naprawdę czystą głowę, nie myślałem o żadnej z byłych dziewczyn, nie robiłem porównań. Ale brakowało mi u niej takiego zainteresowania mną, troską. I podejście, że związki są jedynie dla przyjemności też mi nie pasowało. Wiem, że to głupie bo mam 20 lat, praktycznie dopiero rozpoczynam swoje życie, ale szczerze mówiąc to zaczynam odczuwać niechęć do kobiet. Każda z tych, z którymi byłem okazała się taka sama. Z każdą z nich nie mam żadnego kontaktu po zerwaniu bo obarczyły mnie całą winą za wszystko (winę oczywiście jakąś miałem, ale na pewno nie 100%). I boje się tego, że następna też taka będzie i następna i następna itd.

6

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

To odpocznij od kobiet i poczekaj aż następna pojawi się sama.

7

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Chciałbym mieć tą pewność. Trochę się sam o siebie obawiam bo mam coraz więcej myśli żeby stać się takim, który bawi się kobietami i ma je głęboko w poważaniu. A nigdy taki nie byłem i serce zawsze miałem na swoim miejscu (co często było wykorzystywane na moją niekorzyść).

8 Ostatnio edytowany przez teeom (2018-12-02 20:37:01)

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Dziwne te Twoje związki. Jak możecie po tak krótkim czasie wyznawać sobie miłość? Związek nr 2 trwał miesiąc bo nie czułeś miłości z drugiej strony. No sorry, ale w miesiąc to nikt się w nikim nie zakochuje. Chyba mylisz miłość ze zwykłym zauroczeniem a "brak miłości" określasz małe zaangażowane w Waszą relację. Swoją drogą ludzie są różni i mają różne potrzeby i oczekiwania. Jak ktoś nie zachowuje się w związku "po Twojemu" to nie znaczy, że mu nie zależy. Kobieta ze związku nr 3 jakaś mocno niedojrzała, stwierdzam po cyt - "bez sensu jest się kłócić w związkach bo są one tylko do przyjemności".

9

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Źle to ująłem, w związku nr. 2 to jedynie wyznaliśmy sobie, że się w sobie zakochaliśmy. Co ja odbieram bardziej za zauroczenie. Ogólnie związek nr. 2 jest przykładem związku, w którym uczucia buchały jak szalone i szybko się wypaliły. To taki typowy związek dzieciaków według mnie.
Co do zaangażowanie to ja zawsze oddaje całego siebie w związku. Np. w 3 związku nie mogłem już być lepszym chłopakiem moim zdaniem. Byłem najlepszą wersją samego siebie. Ale dziewczyna uciekła na wieść o tym, że w związkach czasem trzeba iść na jakieś kompromisy i czasem trzeba odpuścić, a nie ciągle stawiać na swoim. Dziewczyna nr. 3 była najmłodsza ze wszystkich, więc Twoje wrażenie niedojrzałości jest nieprzypadkowe.

10

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Bardzo młody jeszcze jesteś.. Nie bój się, nie przegapisz miłości..:)

11

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania
pkamiski98 napisał/a:

Czyli mam po prostu zapomnieć o poprzednich związkach, o tym czy kochałem czy nie i uznać po prostu, że nie były to odpowiednie osoby?

moim zdaniem tak. człowiek jest sumą swoich doświadczeń, wyciągaj wnioski ze swoich relacji, krótszych bądź dłuższych. pierwsze związki są zwykle po to żeby dopiero zweryfikować swoje oczekiwania, poznać siebie i swoje potrzeby. moim zdaniem masz jeszcze dużo, DUŻO czasu na znalezienie tej jedynej wink

12

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Mam świadomość, że całe życie przede mną, ale wewnętrznie po każdym nieudanym związku czuję strach, że już zawsze będę sam. Wiem jak bardzo to jest głupie big_smile A jako starsze osoby macie jakieś rady jak zachowywać się dojrzale w związku? Jakich zachowań po prostu unikać.

13

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Jak długo trwał związek nr 3?

Ja to widzę tak - związek pierwszy był burzliwy, pełen emocji i bardzo długi. Przywiązanie to mocna rzecz, i rozstanie, nawet z ważnych powodów, po takim czasie bardzo boli. Właściwie nie wiadomo ile trwa "leczenie się" z takiej miłości - czy 2 miesiące to był odpowiedni czas? To sprawa indywidualna. Ale po tym, co mówisz, odnoszę wrażenie, że wcale nie przestałeś tęsknić do tej pierwszej dziewczyny, idealizujesz sobie ten związek, że to dopiero było coś - pełne wzniesień upadków, emocji, takie prawdziwe.

O związku numer 3 piszesz dziwnie - nie napisałeś, jak długo byliście razem, raz piszesz, że nie byłeś tego związku pewny, a zaraz otem "Myślałem, że dziewczynę nr. 3 kocham.".


Skoro nie czujesz "nic wielkiego" to po co pakujesz się w związek? Jestem ciekawa Twojej odpowiedzi.

14

Odp: Problem w związkach, brak pewności kochania

Okej, może udzielilem za mało informacji. Z dziewczyną nr. 3 zacząłem się spotykać w połowie lipca, a parą zostaliśmy na początku sierpnia. Spotkałem ja w autobusie, spodobała mi się tak bardzo, że odnalazłem ją na Facebooku i potem jakoś poszło. Piszę dziwnie bo w sumie nie wiem co czuje. Mam momenty, że cieszę się, że jestem sam, ale z drugiej strony przychodzą chwilę, że bardzo tęsknię i żałuję, że akurat ten związek nie wypalił. Ale tu znowu chyba pojawia się moja chęć po prostu bycia w związku. Bo jakby zamiast tej dziewczyny pojawiła się inna, równie urokliwa to byłbym z nią. Ja nie wiąże się z kimś żeby być z daną osobą, tylko żeby być z jakąś osobą. Tak to odczuwam. Co do związku nr. 3 to po prostu żałuję jej decyzji o zakończeniu tej relacji bo co innego jak związek jest już na dnie i tylko się go jeszcze bardziej zakopuje, a co innego jak jest dobrze i przychodzi gorszy moment i druga osoba po prostu to kończy bo nie chce się jej stresować. No ale właśnie. Jak ktoś nie chce się stresować związkiem to chyba nie jest gotowy do bycia w związku bo związek nie jest tylko różami usłany. Dlatego tak ciężko mi powiedzieć coś o tym ostatnim związku. Mimo tego jaka ta osoba jest, niedojrzala to chciałbym kontynuować ten związek. I dlatego napisałem, że ta dziewczynę chyba kochałem. Bo tak nie tęskniłem za żadną. A co do tej pierwszej. Być może to dobrze wspominam bo miałem tam mimo wszystko jakaś stabilizację. Tzn były wzloty i upadki ale przez duża część czasu po prostu był spokój i nie musiałem się martwić czy dzisiaj wciąż będę miał dziewczynę (związki 2 i 3). Jak masz jakieś jeszcze pytania to chętnie odpowiem.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem w związkach, brak pewności kochania

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024