Jestem plastrem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1

Temat: Jestem plastrem

Hej Wam, 

cierpię na przykrą przypadłość wink W sumie tak to można określić, otóż często, a nawet bardzo często zdarza mi się, że nie jestem traktowana priorytetowo, często gram rolę plastra dla faceta, opcji, nigdy lub rzadko wybór pada na mnie, zawsze jestem traktowana "przejściowo".

Od paru miesięcy staram się to wychwycić, ale same próby podejścia do mnie w taki niepoważny sposób mocno mnie irytują. Czuję się jakbym odganiała wilki.
Dochodzi do tego, że poważnie zastanawiam się nad zmianą wizerunku.

Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Czuję się beznadziejnie z tym i jestem przez to bardzo nieufna.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem plastrem

Na Twoim miejscu zastanowiłabym się co jest tego powodem. Może na to wpływać wiele czynników.. sposób zachowywania się w stosunku do mężczyzn, ubierania się, sposób bycia.. może porozmawiaj z jakaś swoją przyjaciółka, która dobrze zna Ciebie i Twoje zachowania.

3

Odp: Jestem plastrem

Nie wiem, czy będę umiał pomóc, oczywiście spróbuję. Napisz, jak wyglądają początki Twoich relacji i np. o czym rozmawiasz z chłopakami, których poznajesz. Lub - bardziej istotne - jakie tematy oni inicjują. Może zdarzyła Ci się sytuacja że przez kogoś byłaś potraktowana bardziej poważnie? Jak byś odróżniła to od pozostałych przypadków? Będę odwiedzać Twój temat, może uda się wymyślić co może być przyczyną.

4 Ostatnio edytowany przez aguch (2018-11-22 10:09:48)

Odp: Jestem plastrem
Blair_1 napisał/a:

Na Twoim miejscu zastanowiłabym się co jest tego powodem. Może na to wpływać wiele czynników.. sposób zachowywania się w stosunku do mężczyzn, ubierania się, sposób bycia.. może porozmawiaj z jakaś swoją przyjaciółka, która dobrze zna Ciebie i Twoje zachowania.


Tak oczywiście, rozmawiałam z przyjaciółmi. Według nich jest ok (ale oni nie są obiektywni). Jeden z nich stwierdził, że to coś za coś, że owszem to przyciąga nieciekawe jednostki, ale nie odstrasza tych wartościowych. Mam wrażanie, że u mnie działa tylko to pierwsze wink Na pewno nie pomaga mi to, że jestem mała kobietką o delikatnej urodzie, trochę poranioną, empatyczną. Ogólnie to chciałabym być suką, ale nie umiem - tak to brzmi dziwnie tongue

Zastanawiam się z zachowywaniem, może za bardzo okazje, że ktoś mi się podoba ? Nie wiem...

5

Odp: Jestem plastrem

wygląd nie ma tu nic do rzeczy.
opisz te swoje "częste" sytuacje w których stawałaś się plastrem

6 Ostatnio edytowany przez aguch (2018-11-22 11:06:13)

Odp: Jestem plastrem
sosenek napisał/a:

wygląd nie ma tu nic do rzeczy.
opisz te swoje "częste" sytuacje w których stawałaś się plastrem

Uogólniając... Bardzo często spotykam facetów w jakiś sposób poranionych, po rozstaniach lub jakiś innych zawirowaniach. Tak po prostu się dzieje. Na początku przeżywam totalny zachwyt moją osobą, aż niemal onieśmielający.

Nie ucinam tych relacji niestety od razu, bo przecież nie wszyscy może mają złe intencje, bo też jestem poraniona, też mam problemy z zaufaniem itd. Często to ja okazuję zrozumienie jednej stronie, ale ta druga już nie. Zdarzało mi się, że na takim "poranionym" porozumieniu powstał jakiś dłuższy związek, ale z gorzkim finałem. Bardzo często też te osoby próbują przesuwać moje granice, testować cierpliwość i na koniec stwierdzić, że przecież na to pozwoliłam.

Nie mam większych pretensji, prawdą jest też, że dałam sobie wejść na głowę, ale teraz chciałabym być twardsza, żeby z automatu takich sytuacji unikać.

Niestety (i to jest mój główny problem !!!) kompletnie zatraciłam umiejętność odczytania intencji. Gdzie jest zwykłe zauroczenie, a gdzie zaczyna manipulacja podszyta podejrzaną zakłamaną atencją wink

7

Odp: Jestem plastrem

"Nie ucinam tych relacji niestety od razu"

jak spotykasz się z facetem który na pierwszej randce jojczy o ex i trudnej przeszłości to ma nie być drugiej randki.
no i tyle w tym temacie, tu nie ma żadnej filozofii.

8 Ostatnio edytowany przez aguch (2018-11-22 11:42:01)

Odp: Jestem plastrem
sosenek napisał/a:

"Nie ucinam tych relacji niestety od razu"

jak spotykasz się z facetem który na pierwszej randce jojczy o ex i trudnej przeszłości to ma nie być drugiej randki.
no i tyle w tym temacie, tu nie ma żadnej filozofii.

No bez przesady, że na pierwszej tongue Czyli generalnie bez skrupułów tongue Tyle to już wiem tongue i to nie jest tak, że oni jęczą o tym, oni po prostu wspominają, że jakiś fakt miał miejsce.
Jak w przypadku ostatniej relacji, gdzie ja byłam po trudnym rozstaniu i on, więc w sumie sytuacja 0:0, a jednak skończyło się z przewagą dla niego wink

Ale tu chodzi o tę granicę. Równie dobrze po pół roku to jego "poranienie" może wyjść. Jakaś powichrowana przeszłość i tym podobne.

9 Ostatnio edytowany przez Małomiasteczkowy (2018-11-22 12:41:18)

Odp: Jestem plastrem

Zwróć uwagę na to, że zawsze spotykasz się z czyjąś fascynacją. Założyłem wątek przed Tobą, także o tym, że niestety byłem plastrem.
Wspominam tam o liście, w którym przelałem sporo swoich przemyśleń. Myślę, że jedno z nich Cię zainteresuje.

"Podczas rozstania powiedziała, że „byłą mną zafascynowana”. To bardzo mnie zabolało. Ponownie, dlaczego? Po cichu chyba cieszyłem się, że ktoś mnie postrzega jako kogoś „idealnego, bo przecież takich osób „nie można odrzucić”. Czuję, że nie chciałem tego stracić. A to napędziło strach i działanie mające zapobiec temu, abym faktycznie nie został odrzucony. Skończyło się jak zawsze."

Fascynacja to dobry budulec dla rozwijania znajomości, ale słaby argument za tym, aby decydować się na pełną miłość. Po tym co przeżyłem wiem, że nie będę uciekał przed tym miłym stanem, ale w głowie będę miał, aby sprawdzać czy osoba widzi mnie taką jaką jestem, a także na odwrót :-) Myślę, że prawdziwa miłość kończy się właśnie za horyzontem "fascynacji".

10 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-11-22 13:41:58)

Odp: Jestem plastrem
sosenek napisał/a:

"Nie ucinam tych relacji niestety od razu"

jak spotykasz się z facetem który na pierwszej randce jojczy o ex i trudnej przeszłości to ma nie być drugiej randki.
no i tyle w tym temacie, tu nie ma żadnej filozofii.

jeden z najkrótszych postów w temacie i jednocześnie najlepszy dla Ciebie aguch:) gdzie poznajesz swoich znajomych? Niektóre miejsca mogą wiązać się z większą lub mniejszą obecnością osób, z którymi nie chcesz tworzyć relacji.

11

Odp: Jestem plastrem
student.zarzz napisał/a:
sosenek napisał/a:

"Nie ucinam tych relacji niestety od razu"

jak spotykasz się z facetem który na pierwszej randce jojczy o ex i trudnej przeszłości to ma nie być drugiej randki.
no i tyle w tym temacie, tu nie ma żadnej filozofii.

jeden z najkrótszych postów w temacie i jednocześnie najlepszy dla Ciebie aguch:) gdzie poznajesz swoich znajomych? Niektóre miejsca mogą wiązać się z większą lub mniejszą obecnością osób, z którymi nie chcesz tworzyć relacji.


Ale to naprawdę nie jest tak, że to się dzieje na pierwszym spotkaniu wink Są to różne miejsca wink A jakie są niby odpowiednie ? tongue

12 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-11-22 14:09:26)

Odp: Jestem plastrem

Trudno jest mi odpowiedzieć na Twoje pytanie, podałem tylko przypuszczenie: Niektóre miejsca mogą wiązać się z większą lub mniejszą obecnością osób, z którymi nie chcesz tworzyć relacji
Nie mam dalszych statystyk ani faktów które mógłbym podać, ale postaram się:) jeśli nie masz nic przeciwko, napisz w jakim jesteś wieku. Mogę napisać np. że na uczelni nie spotkałem się ani razu z taką osobowością chłopaków o jakiej piszesz. Inaczej wygląda to na portalach randkowych i podobnych miejsc w internecie, z moich obserwacji wynika że takie zachowania są tam częstsze i dodatnio skorelowane z wiekiem. Mam nadzieję że nie wyszedł mi przemądrzały post, który w niczym Ci nie pomoże. Pomyślę nad Twoją sytuacją w drodze z wydziału do domu i postaram się wieczorem napisać coś więcej.

aguch napisał/a:

Niestety (i to jest mój główny problem !!!) kompletnie zatraciłam umiejętność odczytania intencji. Gdzie jest zwykłe zauroczenie, a gdzie zaczyna manipulacja podszyta podejrzaną zakłamaną atencją

To może być dobry kierunek myślenia, zobaczymy. Jeśli Twoje rozmowy były pisemne, możesz podać tutaj cytaty (uwaga na dane osobowe, powinny uniemożliwiać jakąkolwiek identyfikacje i najlepiej być trochę zmienione). Może uda mi się wskazać pewne charakterystyczne schematy po których w przyszłości będziesz mogła szybko rozpoznać zachowania jakich wolisz unikać.

13

Odp: Jestem plastrem
student.zarzz napisał/a:

Trudno jest mi odpowiedzieć na Twoje pytanie, podałem tylko przypuszczenie: Niektóre miejsca mogą wiązać się z większą lub mniejszą obecnością osób, z którymi nie chcesz tworzyć relacji
Nie mam dalszych statystyk ani faktów które mógłbym podać, ale postaram się:) jeśli nie masz nic przeciwko, napisz w jakim jesteś wieku. Mogę napisać np. że na uczelni nie spotkałem się ani razu z taką osobowością chłopaków o jakiej piszesz. Inaczej wygląda to na portalach randkowych i podobnych miejsc w internecie, z moich obserwacji wynika że takie zachowania są tam częstsze i dodatnio skorelowane z wiekiem. Mam nadzieję że nie wyszedł mi przemądrzały post, który w niczym Ci nie pomoże. Pomyślę nad Twoją sytuacją w drodze z wydziału do domu i postaram się wieczorem napisać coś więcej.


Nie rzucam się czy coś, ale w moim odczuciu w różnych miejscach są różni ludzie i czasami to tęgie mendy tongue

14

Odp: Jestem plastrem

Są ludzie którzy z jakiegos powodu ciągną do problematycznych mężczyzn i kobiet.

15

Odp: Jestem plastrem

Wspominanie o eks, powinno byc pierwszym sygnałem. Nie mowię tu o krótkiej rozmowie, gdzie dwie osoby cos tam przebąkują o swoich byłych, ale o rozpamiętywaniu rożnych sytuacji np. Dla mnie od razu staje sie jasne, ze ktoś jeszcze nie ma zamkniętego tego etapu. Tez byłam plastrem, raz, bo nie zwracałam uwagi wlasnie na takie sygnały. Dzis nie popełniłabym podobnego błędu.

16

Odp: Jestem plastrem

czy uważasz się za osobę interesującą z którą sama ze sobą (jakkolwiek to brzmi) chciałabyś być w związku?

17

Odp: Jestem plastrem
sosenek napisał/a:

czy uważasz się za osobę interesującą z którą sama ze sobą (jakkolwiek to brzmi) chciałabyś być w związku?

Jakkolwiek to brzmi - tak smile Można na mnie liczyć, słucham, nie oceniam pochopnie, jestem otwarta na drugą osobę, lubię tworzyć fajny klimat w związku, więc przykro mi, że tracę czas na takie nie wiadomo czego chcące typy.

18

Odp: Jestem plastrem

Uważam, że żle lokalizujesz problem. Po prostu coś nie gra W Twoich relacjach, a znalazłaś wytłumaczenie w plastrze..
A przeszłość, poranienia ma KAŻDY prawie..
Szukaj przyczyny prawdziwej.
Może związki padają bo drażni Cię, że ktoś w życiu partnera ktoś był? I nie potrafisz się w nich zatracić, żyć teraźniejszością?
Na początku prawie zawsze jest zachwyt- o dzięki Bogu mamy taką klapkę z zachwytem, a potem zachwyt zostaje wybuchającym czasem płomieniem, a pojawiają się też inne paliwa smile  Szukaj...

19

Odp: Jestem plastrem
Ela210 napisał/a:

Uważam, że żle lokalizujesz problem. Po prostu coś nie gra W Twoich relacjach, a znalazłaś wytłumaczenie w plastrze..
A przeszłość, poranienia ma KAŻDY prawie..
Szukaj przyczyny prawdziwej.
Może związki padają bo drażni Cię, że ktoś w życiu partnera ktoś był? I nie potrafisz się w nich zatracić, żyć teraźniejszością?
Na początku prawie zawsze jest zachwyt- o dzięki Bogu mamy taką klapkę z zachwytem, a potem zachwyt zostaje wybuchającym czasem płomieniem, a pojawiają się też inne paliwa smile  Szukaj...


Hmmm z tym zatraceniem. Myślałam o tym, szczególnie w przypadku ostatniej relacji, w której facet "nie chciał na mnie poczekać". Była to intensywna relacja, ale pod względem emocjonalnym byłam trochę z tyłu. No, ale on mi opowiadał nie do końca fajnie o eks partnerkach (nie, nie drażni mnie, że one były), trochę niepokojące teksty to były dla mnie, a on chyba oczekiwał, że się na nim uwieszę lub dam jakieś dziwne emocje. Jak najbardziej analizuję słowa, ale coś jeszcze nie gra.

20

Odp: Jestem plastrem

przykro mi, że tracę czas na takie nie wiadomo czego chcące typy.

Może tym razem uda się nie stracić czasu? Napisz czy aktualnie masz jakiekolwiek "otwarte" relacje, osoby z którymi utrzymujesz kontakt, i jak to wygląda. Czy jest to jakiś portal randkowy, społecznościowy, może komunikatory, może też rzeczywiste spotkania. Życzę powodzenia i mam nadzieję że tym razem uda się uniknąć takich doświadczeń, jakie miałaś poprzednio.

21

Odp: Jestem plastrem

Jest jeszcze jedna rzecz, z którą nie mogę sobie poradzić i bardzo męczy hmm Otóż jedno z moich większych zauroczeń rzuciło mnie dla totalnie różnej laski niż ja. Zawsze miałam problem z oceną samej siebie. Miałam momenty, że wstydziłam się, że jestem słodka i dziewczęca (tak, poważnie). Zresztą chyba nadal. On rzucił mnie właśnie dla takiej mocnej, egzaltowanej, przerysowanej babki. Czuję się jakby takie osoby jak ja nie były w cenie, że liczy się tylko bycie powierzchownie fajnym.

22 Ostatnio edytowany przez 1990rusałka (2018-11-30 21:18:10)

Odp: Jestem plastrem

Jego strata jak chce być z taką mocną babką. Taki charakter jak twoj ceni sie,on zobaczy za pare lat, jak spotkania z rodziną beda problemem, bo mocna babka usadzi w domu tak jak mój chciał. Troche wiem bo ja starej daty. szcześcia

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024