Witam.
Jestem 26 letnią dziewczyna , moje życie runeło dokładnie 18 sierpnia 2017 kiedy mój narzeczony po 8 latach związku spakował się i wyprowadził. Była to dość ciężka milość od samego początku ale prawdziwa i pierwsza. Rozstanie bardzo przeżyłam, bardzo się przez to zmieniłam i tez pogubiłam. Po 8 miesiącach szaleństw postanowiłam dać szansę mojemu obecnemu facetowi. Wszystko było fajnie pięknie .. randki podróże aż do września kiedy to spotkałam się z byłm. Porozmawialiśmy jak normalnie ludzie bo wczesniej nie mieliśmy jako takiego kontaktu tylko czasami przez sms . To było dziwne spotkanie ale serce zabiło mocniej. Cieszyłam się że w końcu pogadalismy normalnie ale nie oczekiwałam nic innego .. Jednak po jakimś miesiącu spotkaliśmy się znowu tym razem na drinka u niego w domku nad jeziorem .. Wiadomo czym się to skończyło ...seksem ale było cudownie, nie żałuje tego .. uczucie odżyło ...powiedział mi że mnie kocha i teskni,( było to po alkoholu) ja nic nie odpowiedziałam ... wiem że to było podłe w stosunku do mojego obecnego chłopaka ale uświadomiłam sobie że nigdy nic do niego czułam i nie poczuje .. i to jest pewne. Od tamtej pory nie mogę się pozbierać ciągle myśle o ex .. A stało się to w dość nieodpowiednim momencie gdyż moj obecny wprowadził się do mnie w tym samym momencie ... Nie potrafię tak żyć .. udawać że jest ok bo nie jest . Z byłym spotkałam się ponownie znowu doszlo do seksu. Jednak nie rozumiem jego zachowania ponieważ jest bardzo chłodny widać że też to przeżył to rozstanie .... ale wtedy powiedział że kocha ... Nie mozemy do siebie wróćic to jest pewne bo zbyt wiele sie stało .. i wiem że to nie wypali poprostu takie charaktery ... ale wiem że jest ta chemia miedzy nami i uczucie. Jestem w potrzasku nie wiem co mam robić ze swoim życiem. Wszystko runeło w jednym momencie ... Wszystko co układałam sobie przez ten rok ... Wiem że pewnie napiszecie mi daj sobie spokój z nim ... ale ja nie mogę się pozbierać znowu się czuje jak po rozstaniu .. boli mnie to ... na dodatek z moim obecnym facetem nie ukłąda mi sie przez to wszystko.I jestem już przekonana ze musze to skończyć tylko jak? Jak dalej żyć ... już mam czasami takie myśli... poprostu ogarneła mnie bezsilność ... dlatego też postanowiłam się tu wygadać bo nie mam komu...
2 2018-11-18 17:12:12 Ostatnio edytowany przez wielkieoczy (2018-11-18 17:13:11)
Jesteś bardzo słaba i naiwna.
Twój ex gra tobą jak chce. Nie ma do ciebie za grosz szacunku, dokładnie widzi twoja słabość i korzysta póki może. Jego nie interesuje twoje dobro, twoje życie, twoje uczucia. Jego interesuje jego możliwość przelecenia cię kiedy ma na to ochotę, póki nie znajdzie sobie dziewczyny.
Niszczy cię i dobrze o tym wie.
Ty natomiast, jesteś jak ciele idące na rzeź. Totalnie nieświadoma.
Miałaś dobre życie, fajne plany i dobrego faceta. Przekreśliłas to wszystko dla gościa, który zaraz sprzeda ci ponownie kopa w tyłek.
jaki jest problem w tym żebys zerwała z aktualnym parntnerem do którego nic nie czujesz i poprosiła zeby się wyprowadzil?
Jak to jak? Zerwij z obcenym chłopakiem i pozwól mu znaleźć jakąś normalna fajna uczciwa i wierna dziewczynę. Byłego najlepiej też sobie odpuść. Nie wyszło jak próbowaliście, już nie wyjdzie.
Jesteś bardzo słaba i naiwna.
Twój ex gra tobą jak chce. Nie ma do ciebie za grosz szacunku, dokładnie widzi twoja słabość i korzysta póki może. Jego nie interesuje twoje dobro, twoje życie, twoje uczucia. Jego interesuje jego możliwość przelecenia cię kiedy ma na to ochotę, póki nie znajdzie sobie dziewczyny.
Niszczy cię i dobrze o tym wie.
Ty natomiast, jesteś jak ciele idące na rzeź. Totalnie nieświadoma.
Miałaś dobre życie, fajne plany i dobrego faceta. Przekreśliłas to wszystko dla gościa, który zaraz sprzeda ci ponownie kopa w tyłek.
Tak masz zupełna racje niszczy mnie ... ale się nie dam ... dziękuje za taka odpowiedz bo dała mi sporo do myślenia ... nie wiem co ja sobie myśle ze co nagle coś się zmieni w nim i zacznie mnie szanować ... żal mi samej siebie czasami ...
Jestes strasznie naiwna jesli myslisz, ze nagle odżyła w nim wielka miłość i skończycie jak w filmie romantycznym z happy endem. Facet ma Ciebie na zawołanie, dopóki nie ma nikogo innego w pobliżu, korzysta z Ciebie. Tak, KORZYSTA, zaspokaja swoje potrzeby i cześć. Gdyby faktycznie Cie kochał, chciałby iść w kierunku budowania czegoś solidnego, a tymczasem zaprasza Cie tylko na schadzki raz na jakis czas. Zakończ relacje z obecnym facetem, zasługuje na to zeby mógł sobie ułożyć życie z lojalna i wierna kobieta. A Ty wstań z kolan, otrzep je i wyliz swoje rany na nowo tylko tym razem postaraj sie o wyciągnięcie porządnych wniosków.
7 2018-11-19 13:06:57 Ostatnio edytowany przez justys041991 (2018-11-19 13:07:11)
Żenujące zachowanie Twojego dawnego chlopaka, najpierw wyprowadza sie nie wiadomo dlaczego, później nagle wraca i tez nie wiadomo dlaczego? Sorry ale wszystkie posty co są wyzej to prawda.
A mi żal Twojego chłopaka, nie Ciebie, autorko. Wyznania po alkoholu? No plis, można powiedzieć wszystko. Pozostaje Ci się ogarnąć, zerwać z obecnym i nie kontaktować się z byłym.
Zdecydowanie zostaw swojego obecnego faceta i pozwól mu na bycie z osobą, która będzie na niego zasługiwała.
Bo ty na razie sie po prostu miotasz i nie wiesz nawet co ze sobą zrobić. Najpierw się ogarnij, a dopiero później wchodź w związki.