Witam ! Mam problem z moim mężem od dobrych 15 lat mój mąż nadużywa alkoholu i tak się zastanawiam ile jego organizm jeszcze wytrzyma jest po gruźlicy i nic to mu nie dało do zrozumienia i po przerwie roku znów zaczął pić piwo To jest ok 12 dziennie nie pracuje jest na rencie i nic mu nie daje rady ja już dawno położyłam kage na nim żyjemy razem ale obok siebie on ma swój świat i tak czasem się zastanawiam ile jeszcze to będzie trwało ma 44 lata i wszystko ma w nosie jego kolega już dawno zszedł na marskość wątroby a jemu nic nie jest . Niech mi ktoś powie jak to jest że jeden pije piwo miesza z tabletkami przeciw bólowymi tak jak mój mąż a drugi tylko pije i szybciej się wykańcza od czego to zależy .
Jak to jest zyczyc smierci swojemu ukochanemu ? Zalezy od organizmu to czysta loteria. Wyprowadz sie jesli ci zle jesli jest tak jak mowisz, nawet nie bedzie płakał.
Mamy już dwa wątki dotyczące nałogu Twojego męża:
https://www.netkobiety.pl/t48255.html
https://www.netkobiety.pl/t108761.html
a w związku z tym, że nic się nie zmienia, kontynuuj proszę w którymś z tych tematów.
Zapoznaj się również ponownie z regulaminem i nie zaśmiecaj forum dublami istniejących już wątków.
Moderator IsaBella77