Witam. Wiem, że to forum przede wszystkim dla kobiet, ale... Chciałbym się poradzić. Chodzi o to, że od bardzo długiego czasu masturbowałem się praktycznie codziennie (od około 15 roku życia do niedawna, czyli jakieś 12 lat). Dlaczego do niedawna? Bo w końcu znalazłem kogoś, na kim mi zależy, moją drugą połówkę. Staram się tego w ogóle nie robić, choć często jest bardzo trudno mi się powstrzymać przed samozadowoleniem, teraz robię to raz na tydzień (jak już nie mogę wytrzymać to 2). Do lutego tego roku można powiedzieć, że byłem prawiczkiem... I teraz opiszę swój problem. Otóż kiedy kocham się ze swoją dziewczyną, trwa to bardzo długo, nawet 2 godziny i nie mam orgazmu (robi się niestety miękki), czasami krótko (nie minie nawet 5 minut) i orgazm mam. Czy może być to spowodowane stresem, który towarzyszy mi praktycznie każdego dnia mojego życia od dziecka? Czy może zbyt uzależniłem się od masturbacji (która pozwalała mi zapomnieć o stresie) i dlatego jest mi trudno? Co robić? Nie chcę, aby mojej dziewczynie było przykro bo myśli, że to jej wina...
1 2018-09-19 22:39:55 Ostatnio edytowany przez sliced666 (2018-09-19 22:44:57)
Stres + przyzwyczajenie do własnej ręki.
może pora zacząć nad tym stresem jakoś panować? Psycholog?
Nad stresem staram się panować, choć to też nie jest łatwe... Na pewno mniej się stresuję niż kiedyś. Chcę też, żeby obyło się bez psychologa...
Sliced czy jesteś pewien, że dokładnie tylko to jest problemem?
Z natury wychodzi, że owe uzależnienie jest skutkiem czegoś głębszego, dlatego cóż - możesz spróbować po prostu nofap wersjna NO OP, co z pewnością pozwoli trochę opanować Twoje przyzwyczajenia.
Pamiętaj, że skuteczne działanie jest dopiero po min. 90 dniach.
Możesz mnie oświecić co to:
....możesz spróbować po prostu nofap wersjna NO OP...
?
No Fap - Onanism, Porno
Czyli no fap bez masturbacji i oglądania pornografii, ale dopuszczający akt seksu.