Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Sytuacja wygląda tak. Koleżanka mojej obecnej dziewczyny zaproponowała mi, bym został ojcem jej przyszłego dziecka. Bez zobowiązań, czysty seks, zero odpowiedzialności. Tak brzmiała reklama.  Motywuje to tym, że jest samotna, zegar biologiczny tyka, a ona nie chce już dłużej czekać. To oczywiste, że się nie zgodzę, jest tysiąc i jeden powodów dlaczego. Problem jest inny, czy powiedzieć o tej propozycji mojej dziewczynie? Jak jej powiem ich przyjaźń może się skończyć, jak nie powiem, to będzie mi to siedziało w tyłu głowy, jestem z tych, co zawsze wszystko mówią. Powiedzieć czy nie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

serio??
to jest forum dla kobiet
a w ostatnim czasie sa roztrzasana glownie problemy meskich trolli

3

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Dla ciebie V wszyscy są trolami. Jeszcze napisz, że zgłosiłaś watek, to dopełnisz szalę.

4

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Zastanawiajace jest to dlaczego kolezanka pojechala za plecami twojej dziewczyny.
Ja bym powiedziala, biorac pod uwage ze nie chcesz i sie nie zgadzac. Wychodze z zalozenia ze lepiej skoczyc niz byc popchnietym. Jednym slowem uprzedzic ewentualne pieklo. Bo takie sie napewno rozpeta.

5 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-08-03 15:16:34)

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Po prostu powiedz tej koleżance, że się zastanowisz, ale niech ona spyta Twojej dziewczyny najpierw, co o tym sądzi big_smile

6

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.
santapietruszka napisał/a:

Po prostu powiedz tej koleżance, że się zastanowisz, ale nich ona spyta Twojej dziewczyny najpierw, co o tym sądzi big_smile

Już jej powiedziałem, że nie ma bata. Prosiła mnie, bym o niczym nie mówił dziewczynie. Inne kwestia jest taka, że wiem, że się jej podobam. I trochę przekłamałem pisząc, że one są koleżankami. To najlepsze przyjaciółki są. Wchodząc w relacje z jedną automatycznie dowiadywałem się, co dzieje się w świecie drugiej.

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

A to nie dziewczyna Cię sprawdza za pomocą przyjaciółki, czyś wierny i nie babiarz? big_smile
Jeśli tak jest, to co byś nie zrobił - powiedział czy nie - wyjdzie źle smile

8

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Wątek dziwnym trafem zbiega się z popularnym ostatnio w mediach tematem. Inspiruje się ona, albo Ty...

Sytuacja z rodzaju tych, w których wszyscy przegrywają. Być może jest to test przeprowadzany przez obie Panie. Jeżeli tak, to nie zazdroszczę Ci położenia i wybranki. Jeżeli nie jest to test, a inicjatywa przyjaciółki to właśnie wystawiła wszystkie relacje w waszym "trójkącie" do odstrzału.  Proponując coś takiego za plecami swojej podobno przyjaciółki pokazała, że przyjaźń między nimi to tylko martwe słowo. Jeżeli nie powiesz nic, to będziesz niechcący, ale jednak uczestnikiem zdrady. Wtedy Twoja dziewczyna może się obrócić przeciwko wam. Jeżeli powiesz, to Twoja dziewczyna stanie przed wyborem komu wierzyć. Może nie uwierzyć nikomu i obróci się przeciwko obydwojgu. Może uwierzyć przyjaciółce i co wtedy? Oczywiście może też uwierzyć Tobie, ale to i tak będzie dla was ciężki sprawdzian. Tak czy siak nie chciałabym takiej "przyjaciółki" w swoim otoczeniu i swoich bliskich.

9

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.
puchaty34 napisał/a:

, zero odpowiedzialności.

W Polsce?
Polskie prawo nie zezwala na "zniesienie odpowiedzialności" za dziecko. Więc nawet jakby Ci coś podpisała, w stylu "że nie będzie się domagać" to i tak to nic nie znaczy.

ps.
Lepiej nagraj jakaś rozmowę/propozycje dla celów dowodowych lol
bo jak jej "nie dasz" to się mogą różne cuda okazać.

10 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-08-03 18:25:06)

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

NIE mów.. takie rzeczy mówi kobieta mężczyźnie w zaufaniu.
chyba że zdecydujesz się na tak.
Takich rzeczy nie proponuje się za plecami przyjaciółki.
Moja przyjaciółka była kiedyś w takiej potrzebie- łatwo znaleźć chętnego spoza kręgu znajomych.

ps. ja bym o  tym nie chciała wiedziec, o takiej propozycji. robienie dziecka za plecami dziewczyny, też nie ok.
Zapoomnij po prostu. I alimenty byś płacił, jakby co.

11

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Nie mówić, w razie "W" rżnąć głupa i obrócić w żart.

12

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Nagrać rozmowę i powiedzieć dziewczynie. Nie rozumiem jak ona może nazywać ją swoją przyjaciółką. Bo po 1) to nie żadna przyjaciółka jeśli odczynia takie rzeczy 2)po prostu nie widzi w tym nic złego Przykre.

13

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Nie dawać nasienia, niezależnie od formy (in vitro czy in vivo), bo się skończy alimentami; sperma to sperma, dla sądu nie ma znaczenia, na co strony się umawiały wcześniej. Jak pańcia za jakiś czas zmieni zdanie, to cię finansowo sczyści. Boris Becker, tenisista, dał pokojówce do ust. Ona się borisowym nasieniem zapłodniła i Boris teraz alimenty buli. Chciał dziecka? No nie. Umowa "ustna" raczej ciążą nie skutkuje, a tu widzisz, niespodziewanka.

Swojej bym niczego nie mówił.

14

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.
puchaty34 napisał/a:

Sytuacja wygląda tak. Koleżanka mojej obecnej dziewczyny zaproponowała mi, bym został ojcem jej przyszłego dziecka. Bez zobowiązań, czysty seks, zero odpowiedzialności. Tak brzmiała reklama.  Motywuje to tym, że jest samotna, zegar biologiczny tyka, a ona nie chce już dłużej czekać. To oczywiste, że się nie zgodzę, jest tysiąc i jeden powodów dlaczego. Problem jest inny, czy powiedzieć o tej propozycji mojej dziewczynie? Jak jej powiem ich przyjaźń może się skończyć, jak nie powiem, to będzie mi to siedziało w tyłu głowy, jestem z tych, co zawsze wszystko mówią. Powiedzieć czy nie?


Nie mówić, bo się już nie zgodziłeś i jest po sprawie. Powiedzenie lubej wywoła tylko niepotrzebne kłótnie.
Powiem jeszcze tak: czy są najlepszymi przyjaciółkami czy nie, ale brzuch tamtej należy tylko do tamtej i może ona sobie sama decydować, komu i jakie brzuchowe propozycje chce składać. Więc to była sprawa tylko między wami.

Twojej lubej zaczęłoby to dotyczyć, gdybyś jednak zaczął się zastanawiać nad przyjęciem oferty, ale to dopiero wtedy.

15

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.
puchaty34 napisał/a:

Sytuacja wygląda tak. Koleżanka mojej obecnej dziewczyny zaproponowała mi, bym został ojcem jej przyszłego dziecka. Bez zobowiązań, czysty seks, zero odpowiedzialności. Tak brzmiała reklama.  Motywuje to tym, że jest samotna, zegar biologiczny tyka, a ona nie chce już dłużej czekać. To oczywiste, że się nie zgodzę, jest tysiąc i jeden powodów dlaczego. Problem jest inny, czy powiedzieć o tej propozycji mojej dziewczynie? Jak jej powiem ich przyjaźń może się skończyć, jak nie powiem, to będzie mi to siedziało w tyłu głowy, jestem z tych, co zawsze wszystko mówią. Powiedzieć czy nie?

Ale przyjaciółka yikes gwałty ..rety.. yikes Szoook i pomyśleć, że Twoja kobieta ufa jej i zwierza się yikes To zwykła żmija ..Nie wiadomo, czy nie knuje coś przeciwko Tobie, aby Was rozdzielić.Lepiej usuwać takich ludzi ze swojego terytorium.Tobie być może, to imponuje.Ale względem zasad, i przyjazni jest, to chodzący fałsz.A potem alimenty i jest wygrana yikes .Ona bardzo zazdrosci Twojej kobiecie, jest w jej cieniu.Chce w ten sposób makarmić swoje ego....... Jest taki tryb w kobietach, które mają kompleksy, aby je leczyć cudzym nieszczęściem.Czyli w tym wypadku intrygę uknutą przeciwko przyjaciółce....Aż serce  ściska, gdy Twoja dziewczyna wierzy jej, szanuje, ofiaruje swój czas...a ona takie rzeczyyyyyy yikes Nie popieram milczenia, ona jest jak bomba, może bardzo zaszkodzić waszej miłości. A teraz, gdy wiesz kim jesteś, powinneś chronić kobietę przed taką przyjaznią.

16

Odp: Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.
puchaty34 napisał/a:

Sytuacja wygląda tak. Koleżanka mojej obecnej dziewczyny zaproponowała mi, bym został ojcem jej przyszłego dziecka. Bez zobowiązań, czysty seks, zero odpowiedzialności. Tak brzmiała reklama.  Motywuje to tym, że jest samotna, zegar biologiczny tyka, a ona nie chce już dłużej czekać. To oczywiste, że się nie zgodzę, jest tysiąc i jeden powodów dlaczego. Problem jest inny, czy powiedzieć o tej propozycji mojej dziewczynie? Jak jej powiem ich przyjaźń może się skończyć, jak nie powiem, to będzie mi to siedziało w tyłu głowy, jestem z tych, co zawsze wszystko mówią. Powiedzieć czy nie?

Dobre, dobre. Podoba mi się. Koleżance zaproponuje bank nasienia i in vitro, jeśli już chcesz być pomocny. wink

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Inseminacja, czyli ona chce bym ją zapłodnił.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024