Anka012 napisał/a:Witajcie.
Mój wpis nie będzie jakąś nowością, bo podobnych tutaj jest mnóstwo z tą różnicą, że u mnie to facet jest tą stroną odmawiającą.
Może przejdę do sedna. Jesteśmy parą od ponad 3 lat. Różnica wieku ok 8 lat, ja jestem starsza. Związek na odległość, widujemy się ok tygodnia w miesiącu.
Pierwsze dwa lata były ok. Nagle jakaś totalna zmiana. Czuję się zwyczajnie oszukana.
Wcześniej przedstawiał się na zupełnie inną osobę. Nie unikał zbliżeń, o seksie mogliśmy gadać godzinami.
Od jakiegoś czasu słyszę, nie chce mi się, nie mam ochoty, czuję się molestowany.
A to już jest kompletną bzdurą, bo wciąż jestem bardzo cierpliwa i czekam na jakąś zmianę.
Kocham i potrzebuję bliskości z partnerem. Jestem zdrową kobietą, która ma potrzeby i wymaganie ode mnie żebym zrezygnowała z seksu jest delikatnie mówiąc nie w porządku. Jeden raz w miesiącu to chyba stanowczo za mało.
Co mam zrobić? Szukać sobie kogoś na boku? Nie chcę!
Dziewczyny tylko nie piszcie, że ma kochankę bo to akurat już wykluczyłam i wiem na 100% że to nie jest powód.
Doradźcie coś. Z góry dziękuję.
Na 100% to możesz być pewna, że cię z rozliczenia PIT-u za ten rok, nikt nie zwolni. Poza tym, w życiu wszystko jest możliwe. Myślisz, że ci, którzy zostali kiedys zdradzeni, nie dawali ręki sobie uciąć za wierność swojego partnera? No i dziś chodziliby bez ręki
Jeśli jednak odrzucić tę tezę (robie to bez przekonania), to jeszcze dochodzi;
- Stracił tobą zainteresowanie, bo przestał cie kochać i coś się w nim wypaliło.
- Macie problem z bliskością. Wyjaśnię krótko; bliskość nie musi oznaczać seksu, ale jej brak zwykle skutkuje oddaleniem się jednej ze stron w tej sferze.
- Wasza relacja od początku miała słabe podstawy, czego nie zauważyłaś.
- Partner ma wobec ciebie jakies skrywane pretensje, złe emocje, albo zwyczajnie czuje strach przed ciążą. Nie wspominałas o dziecku ostatnimi czasy?
- Macie inne problemy w związku, które mocno sferę seksu zaburzyły.
- Partner odkrył w sobie inne prefencje seksualne i jest w fazie wewnetrzego "rozbicia" i poszukiwania siebie.
- Twoje naciski na poprawę waszego życia seksualnego, odbiera jako presję i dodatkowo go to oddala od ciebie.
Co ci najbardziej pasuje z tego? Jeśli coś wskażesz, to można coś doradzić. Inaczej to wróżenie z fusów, bo niczego o twoim partnerze nie wiemy. Ba! Ty sama nic nie wiesz.