Jestem dziewczyną, bardzo chciałabym się pocałować z moją przyjaciółką. Jest tak samo zboczona jak ja. Kiedyś oglądałyśmy razem pornosy i dwa albo rok temu w basenie rozebrałyśmy się i pływaliśmy w basenie nago. Śmialiśmy się i w ogóle, ale nie wykorzystałam okazji. Pomyślałam że może następnym razem gdy będziemy w basenie namówie ją do tego jeszcze raz i wtedy wykorzystam okazję. Nie chce jej stracić. Więc pytam was o radę...
Mysle ze skoro widzieliscie siebie nago i nie czulyscie skrepowania to jestescie sobie bardzo bliskie. Uwazam ze powinnas ja pocalowac przy jakies dobrej zabawie gdy atmosfera bedzie luzniejsza i mozecie to uznac jak niewinna zabawe.
A moze zapros ja do siebie na spedzenie milego wieczoru i namow przyjaciolke do obejrzenia jakies filmu porno. Wybierzcie jakis o dwoch dziewczynach i powied np sluchaj a moze bysmy tam zrobili.? Zaskocz ją. Ktos musi zrobic pierwszy krok.
też chcę być twoją przyjaciółką haha
Jestem dziewczyną, bardzo chciałabym się pocałować z moją przyjaciółką. Jest tak samo zboczona jak ja. Kiedyś oglądałyśmy razem pornosy i dwa albo rok temu w basenie rozebrałyśmy się i pływaliśmy w basenie nago. Śmialiśmy się i w ogóle, ale nie wykorzystałam okazji. Pomyślałam że może następnym razem gdy będziemy w basenie namówie ją do tego jeszcze raz i wtedy wykorzystam okazję. Nie chce jej stracić. Więc pytam was o radę...
Po prostu, zdecyduj. Czy przyjaźń z nią ważniejsza jest od Twojej skłonności emocjonalnej, a i potem seksualnej, zapewne także, ku niej właśnie.
Wybór trudny, ale to, co się skrywa w pozorach, wyjdzie - wcześniej, czy później. Porozmawiaj z nią. Innego wyjścia, nie ma.
Bo to "zboczona jak ja", wygląda mi obecnie na określenie z Mariolki-Krejzolki, "jajcara, jak ja". O odmienności od większości, nie mówi raczej.
Powodzenia zatem.