Dzień dobry. Chciałabym się dowiedzieć, czy to możliwe, żeby wiadomość wysłana na czacie FB nie doszła do odbiorcy? Mija już czwarty dzień, odbiorca był dostępny, rzadko, ale był ( tak wskazywał wskaźnik aktywności), a status wiadomości wygląda tak, jakby w ogóle nie została dostarczona.
jak nie chce żeby ktoś wiedział, że odczytałam i nie odpisałam, to po postu nie klikam w nią. więc jest możliwość, że po prostu ktoś jej nie odczytał, mimo, że był dostępny
Czyli to może być celowe działanie?
Napisałam Ci jak ja robię, nie mogę się wypowiedzieć za adresata Twojej wiadomości.
Może też być tak, że tamta osoba wyłączyła opcje czatu z Tobą. Specjalnie.
Może też być tak, że tamta osoba wyłączyła opcje czatu z Tobą. Specjalnie.
Wtedy ta druga strona mimo wszystko ma możliwość wiadomość napisać i wysłać? Pytam, bo poważnie nie wiem, jeszcze nikogo nie zablokowałam .
7 2018-07-11 11:24:12 Ostatnio edytowany przez Wydajemisię (2018-07-11 11:25:38)
Tak jeżeli wyłączysz czat dla danej osoby ona po prostu nie widzi kiedy jesteś aktywny ani Ty nie widzisz jej .. pisać można do siebie normalnie.
Co innego gdy zablokujesz na czacie wtedy ani TY ani ta osoba nie możecie pisać do siebie.
A jeżeli zablokujesz na FB to wylatuje z Twojej listy znajomych TY możesz napisać do tej osoby ale ona do Ciebie nie.
Dziękuję za wyjaśnienie. Teraz widzę, że chyba pomyliłam opcję wyłączenia czatu z daną osobą z opcją jej zablokowania. Czat mam wyłączony z zasady i dla wszystkich, bo nie lubię czuć się 'atakowana', kiedy tylko się zaloguję, ale znajomych do swojej listy dodaję na tyle rozważnie, że potem nie mam potrzeby ich blokować.
Gdy się kogoś zablokuje nie można wysłać wiadomości, więc byś wiedziała. Korzystasz z messengera na telefonie czy komputerze? Może ten ktoś zignorował Twoje wiadomości? Jaki znaczek jest przy wiadomości "ptaszek' na białym tle czy szarym?
Dzień dobry. Chciałabym się dowiedzieć, czy to możliwe, żeby wiadomość wysłana na czacie FB nie doszła do odbiorcy? Mija już czwarty dzień, odbiorca był dostępny, rzadko, ale był ( tak wskazywał wskaźnik aktywności), a status wiadomości wygląda tak, jakby w ogóle nie została dostarczona.
Może być też tak, że wysyłasz z mesengera zainstalowanego na telefonie. Ta druga osoba ma tylko facebook na stacjonarnym i nie dostaje twojej wiadomości.
Cyngli napisał/a:Może też być tak, że tamta osoba wyłączyła opcje czatu z Tobą. Specjalnie.
Wtedy ta druga strona mimo wszystko ma możliwość wiadomość napisać i wysłać? Pytam, bo poważnie nie wiem, jeszcze nikogo nie zablokowałam
.
To nie jest typowa blokada. Po prostu wyłączasz czat dla danej osoby i nie dostajesz od niej wiadomości.
12 2018-07-11 11:57:13 Ostatnio edytowany przez monika1906 (2018-07-11 12:06:13)
kogucik2009 napisał/a:Dzień dobry. Chciałabym się dowiedzieć, czy to możliwe, żeby wiadomość wysłana na czacie FB nie doszła do odbiorcy? Mija już czwarty dzień, odbiorca był dostępny, rzadko, ale był ( tak wskazywał wskaźnik aktywności), a status wiadomości wygląda tak, jakby w ogóle nie została dostarczona.
Może być też tak, że wysyłasz z mesengera zainstalowanego na telefonie. Ta druga osoba ma tylko facebook na stacjonarnym i nie dostaje twojej wiadomości.
Nie prawda. To nie ma znaczenia
Obstawiam, że ten ktoś ustawił, że ignoruje Twoje wiadomości, wtedy nie dostaje nawet powiadomienia, że coś wysłałaś. Czy taki błąd jest możliwy wątpię, mi też przez kilka chwil wiadomość jest jako niedostarczona, ale to gdy ja lub ten ktoś nie ma dostepu do internetu. Mnie to ogólnie fb ciekawił i sprawdzałam z konta brata różne tego typu rzeczy. Jedną z największych dla mnie zagadek jest, że czasami jest się online chociaż się nie wchodziło, ale tak się dzieje gdy ktoś np w laptopie zostawi włączonego fb i on się jakoś sam czasami łączy
puchaty34 napisał/a:kogucik2009 napisał/a:Dzień dobry. Chciałabym się dowiedzieć, czy to możliwe, żeby wiadomość wysłana na czacie FB nie doszła do odbiorcy? Mija już czwarty dzień, odbiorca był dostępny, rzadko, ale był ( tak wskazywał wskaźnik aktywności), a status wiadomości wygląda tak, jakby w ogóle nie została dostarczona.
Może być też tak, że wysyłasz z mesengera zainstalowanego na telefonie. Ta druga osoba ma tylko facebook na stacjonarnym i nie dostaje twojej wiadomości.
Nie prawda. To nie ma znaczenia
Obstawiam, że ten ktoś ustawił, że ignoruje Twoje wiadomości, wtedy nie dostaje nawet powiadomienia, że coś wysłałaś. Czy taki błąd jest możliwy wątpię, mi też przez kilka chwil wiadomość jest jako niedostarczona, ale to gdy ja lub ten ktoś nie ma dostepu do internetu. Mnie to ogólnie fb ciekawił i sprawdzałam z konta brata różne tego typu rzeczy. Jedną z największych dla mnie zagadek jest, że czasami jest się online chociaż się nie wchodziło, ale tak się dzieje gdy ktoś np w laptopie zostawi włączonego fb i on się jakoś sam czasami łączy
Kiedyś jak do Matki wysłałem wiadomość w ten sposób, nie pojawiła się jej na stacjonarnym.
Wysyłałam wiadomość z czata FB na czata FB, nie z Messengera, a Messenger pokazuje, że wiadomość jest tylko "Wysłana", czyli jest ten biały "ptaszek". Osoba była aktywna, więc myślę, że powinien być co najmniej niebieski, bo wiadomość się chyba dostarcza automatycznie, prawda?
monika1906 napisał/a:puchaty34 napisał/a:Może być też tak, że wysyłasz z mesengera zainstalowanego na telefonie. Ta druga osoba ma tylko facebook na stacjonarnym i nie dostaje twojej wiadomości.
Nie prawda. To nie ma znaczenia
Obstawiam, że ten ktoś ustawił, że ignoruje Twoje wiadomości, wtedy nie dostaje nawet powiadomienia, że coś wysłałaś. Czy taki błąd jest możliwy wątpię, mi też przez kilka chwil wiadomość jest jako niedostarczona, ale to gdy ja lub ten ktoś nie ma dostepu do internetu. Mnie to ogólnie fb ciekawił i sprawdzałam z konta brata różne tego typu rzeczy. Jedną z największych dla mnie zagadek jest, że czasami jest się online chociaż się nie wchodziło, ale tak się dzieje gdy ktoś np w laptopie zostawi włączonego fb i on się jakoś sam czasami łączy
Kiedyś jak do Matki wysłałem wiadomość w ten sposób, nie pojawiła się jej na stacjonarnym.
Moze kiedys tak było, mam kolegę, który fb ma tylko na komputerze, nie ma messengera i wiadomości zawsze dochodzą
Wysyłałam wiadomość z czata FB na czata FB, nie z Messengera, a Messenger pokazuje, że wiadomość jest tylko "Wysłana", czyli jest ten biały "ptaszek". Osoba była aktywna, więc myślę, że powinien być co najmniej niebieski, bo wiadomość się chyba dostarcza automatycznie, prawda?
Zawsze możesz zadzwonić.
Sęk w tym, że w tej wiadomości dopiero podałam swój numer telefonu. Wcześniej się numerami nie wymieniliśmy.
Wyślij wiadomość jeszcze raz
Sęk w tym, że w tej wiadomości dopiero podałam swój numer telefonu. Wcześniej się numerami nie wymieniliśmy.
Mieliście jakąś sprzeczkę? Miał powód żeby ignorować Twoje wiadomości?
Wyślij jeszcze raz
Może facet zwyczajnie nie chce utrzymywać już z Tobą kontaktu?
Nie, nie było sprzeczki. Była zwyczajna rozmowa, zapytałam, czy kiedyś pójdziemy na piwo. On powiedział, że pewnie, że tak. Po zakończeniu tej rozmowy, kilka dni później wysłałam wiadomość z numerem telefonu.
Zamiast rozkminiać to na forum, wyślij wiadomość jeszcze raz ze stacjonanego i tyle.
Nie sądzisz, ze jakby mu zależało, to by się nawet sam odezwał?
A masz tą osobę w kontaktach na FB? Bo jeśli nie, to wiadomość chyba trafia do skrzynki "inne", a ona nie jest jakoś widoczna tak, jak wiadomości od znajomych. Wiem, bo kiedy sama odkryłam tą skrzynkę, to miałam tam wiadomości, na które nie odpisywałam przez kilka- kilkanaście miesięcy, bo nie wiedziałam, że je mam
Jeśli masz pewność, że nie zostanie to odebrane jako nachalność, a jedynie próba skutecznego przekazania numeru telefonu do kontaktu, to możesz tę informację zostawić bezpośrednio na jego tablicy, a jego samego ustawić jako jedynego odbiorcę tej treści.
No właśnie, ten ktoś ma Ciebie w znajomych na fb? o tym piwie rozmawialiście na żywo czy też przez fb?
on chyba nie chce iśc na to piwo
Nie chce, w porządku. Ja to rozumiem. Nie będę nachalna, nie jestem maniaczką. Nigdy nie zrozumiem jednak, dlaczego nie można powiedzieć o tym wprost, tylko stosuje się takie głupie wybiegi.
Nie chce, w porządku. Ja to rozumiem. Nie będę nachalna, nie jestem maniaczką. Nigdy nie zrozumiem jednak, dlaczego nie można powiedzieć o tym wprost, tylko stosuje się takie głupie wybiegi.
Nie musisz tego rozumieć, cała masa ludzi woli powiedzieć że chce iśc na piwo a potem wrzuci do spamu twoje wiadomości (też tak zrobiłam z masą ludzi - juz nie trują mi dupy) niż powiedzieć ci wprost ze nie interesuje ich ta znajomość.
Ktoś inny powie że nie rozumie jak ty możesz się nachalić bo skoro on się kilka dni nie odzywał po twojej propozycji wyjścia na piwo to dla nich jest jasne że nie chce iśc na piwo.
kogucik2009 napisał/a:Nie chce, w porządku. Ja to rozumiem. Nie będę nachalna, nie jestem maniaczką. Nigdy nie zrozumiem jednak, dlaczego nie można powiedzieć o tym wprost, tylko stosuje się takie głupie wybiegi.
Nie musisz tego rozumieć, cała masa ludzi woli powiedzieć że chce iśc na piwo a potem wrzuci do spamu twoje wiadomości (też tak zrobiłam z masą ludzi - juz nie trują mi dupy) niż powiedzieć ci wprost ze nie interesuje ich ta znajomość.
Ktoś inny powie że nie rozumie jak ty możesz się nachalić bo skoro on się kilka dni nie odzywał po twojej propozycji wyjścia na piwo to dla nich jest jasne że nie chce iśc na piwo.
Mamy za mało danych żeby tak twierdzić. Nie wiemy ile sie znają, jak się poznali, jak wygląda znajomość itd
kogucik2009 napisał/a:Nie chce, w porządku. Ja to rozumiem. Nie będę nachalna, nie jestem maniaczką. Nigdy nie zrozumiem jednak, dlaczego nie można powiedzieć o tym wprost, tylko stosuje się takie głupie wybiegi.
Nie musisz tego rozumieć, cała masa ludzi woli powiedzieć że chce iśc na piwo a potem wrzuci do spamu twoje wiadomości (też tak zrobiłam z masą ludzi - juz nie trują mi dupy) niż powiedzieć ci wprost ze nie interesuje ich ta znajomość.
Ktoś inny powie że nie rozumie jak ty możesz się nachalić bo skoro on się kilka dni nie odzywał po twojej propozycji wyjścia na piwo to dla nich jest jasne że nie chce iśc na piwo.
Nie rozumem ludzi, którzy zamiast powiedzie wprost, spadaj na bambus, wolą zwodzić. To samo tyczy się ludzi, którzy chodzą z kijem z czterech literach i "jak się nie odezwie po 3 dniach, to zlewam" Życie jest za krótkie na takie konwenanse. A co mi szkodzi po nalegać trochę, co mnie to obchodzi, że wygląda to na desperację, wisi mi to. Chcę coś zrobić, więc to robię, proste. A ty autorko się nie frasuj, jak chcesz iść z nim na piwo, to go zaatakuj.
Uważam, że bycie nachalnym nic nie da, a to milczenie jest bardzo wymowne.
pannapanna napisał/a:kogucik2009 napisał/a:Nie chce, w porządku. Ja to rozumiem. Nie będę nachalna, nie jestem maniaczką. Nigdy nie zrozumiem jednak, dlaczego nie można powiedzieć o tym wprost, tylko stosuje się takie głupie wybiegi.
Nie musisz tego rozumieć, cała masa ludzi woli powiedzieć że chce iśc na piwo a potem wrzuci do spamu twoje wiadomości (też tak zrobiłam z masą ludzi - juz nie trują mi dupy) niż powiedzieć ci wprost ze nie interesuje ich ta znajomość.
Ktoś inny powie że nie rozumie jak ty możesz się nachalić bo skoro on się kilka dni nie odzywał po twojej propozycji wyjścia na piwo to dla nich jest jasne że nie chce iśc na piwo.Nie rozumem ludzi, którzy zamiast powiedzie wprost, spadaj na bambus, wolą zwodzić. To samo tyczy się ludzi, którzy chodzą z kijem z czterech literach i "jak się nie odezwie po 3 dniach, to zlewam" Życie jest za krótkie na takie konwenanse. A co mi szkodzi po nalegać trochę, co mnie to obchodzi, że wygląda to na desperację, wisi mi to. Chcę coś zrobić, więc to robię, proste. A ty autorko się nie frasuj, jak chcesz iść z nim na piwo, to go zaatakuj.
Chyba dlatego, że lepiej olać skoro ktoś się nie odzywa niż sobie robić dalej nadzieję
Uważam, że bycie nachalnym nic nie da, a to milczenie jest bardzo wymowne.
Tak też być może, że chce zakończyć w ten sposób znajomość, ale z drugiej strony może nie potrzebuje częstego kontaktu lub coś robi i nie chce sobie zawracać głowy rozmową z Tobą, ale nie znaczy, że nie jest zainteresowany
Mialam kiedyś taką sytuacje z kims na kim mi bardzo zależało. Wiadomosc do niego nie dochodzila (ptaszek na białym tle - wiad. wysłana, ale nie dostarczona), a on byl aktywny w tym czasie kilkakrotnie. Myslalam, ze w jakis sposob zablokowal dostarczanie wiadomości ode mnie. Bylam tak samo rozczarowana jak Ty. Jak sie potem okazalo, on wcale nie wchodził na Messenger, choc pokazywalo przeciez ze byl aktywny, a wiad. nie dochodzila, bo nawet nie mial czasu zerknąć na telefon. Faktem jest, ze powiedzial, ze chce isc na piwo i tego sie dziewczyno trzymaj. Moja znajomość pieknie sie rozwinęła dzieki temu, ze nie wyciagalam pochopnych wnioskow. Bądź dla niego dobra i zakladaj zawsze, ze jest dobrze
Jesu, a ja to nawet nie wiem, gdzie te całe ptaszki się pokazują... czas umierać...
Jesu, a ja to nawet nie wiem, gdzie te całe ptaszki się pokazują... czas umierać...
Ogolnie życie było łatwiejsze bez tych fb, instagramów
Ja myślę, że to sami ludzie przy ich użyciu niepotrzebnie sobie to życie komplikują. To tak jak z ogniem - jest dobry i bardzo przydatny, ale jak się z niego nieumiejętnie korzysta, to można się dotkliwie oparzyć.
Mam mieszane uczucia, bo najpierw pomyślałam, że to taki facet, który by raczej powiedział szczerze, jak jest. Teraz jednak już nie wiem. Za dużo czasu minęło. Trochę się już znamy, widywaliśmy się na niwie zawodowej, potem porywanie, padła propozycja wspólnych wakacji, z której ja nie skorzystałam, wymienialiśmy wiadomości, a tu nagle nie ma odpowiedzi. On raczej nie ma Messengera w telefonie, jeśli jest na FB, to loguje się z komputera. Co prawda kuzynka mówi, że jeśli wchodzi się z telefonu na FB bez Messengera, to ktoś nie odczyta wiadomości, bo nie ma możliwości, a wyświetla się tak, jakby był. Zdążyłam się jednak nauczyć, że bardzo często facet nie mówi wprost, że nie chce. Oczywiście, że będę cierpliwa, kiedyś to się i tak wyjaśni, będę dobra, nie będę miała pretensji, bo trzeba się zachować się godnie. Wątpię jednak, czy to się da jeszcze wytłumaczyć na moją korzyść.
To prawda jednak, że ludzie nakręcają się przez Messengera i brak odpowiedzi, dlatego wyrzuciłam aplikację z telefonu i nabieram dystansu.
39 2018-07-13 08:46:18 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-13 08:46:49)
Nie mieliście nawet swoich numerów telefonów, a planowaliście wspólne wakacje? A spotykaliście się w ogóle oprócz tych zawodowych kontaktów czy jedynie sobie pisaliście? Chyba to jednak była tylko typowa pogawędka z nudów... i ot, facet stwierdził, że numery telefonów to już za dużo...
Autorko napisz ile czasu się znacie, jak przenieśliście znajomość z zawodowej na prywatną, ile razy się spotkaliście, jak gośc wobec Ciebie się zachowywał
Najpierw to były kontakty zawodowe, pisanie, potem spotkanie (wyjście do kina), propozycja wakacji, ale ja się wahałam- pisanie. Jak się zachowywał? Był serdeczny, zawsze mnie wysłuchał, nawet wspierał.
Najpierw to były kontakty zawodowe, pisanie, potem spotkanie (wyjście do kina), propozycja wakacji, ale ja się wahałam- pisanie. Jak się zachowywał? Był serdeczny, zawsze mnie wysłuchał, nawet wspierał.
CZyli po jednym spotkaniu zaproponował wakacje? Było tylko jedno spotkanie? Dawno?
W trakcie spotkania (pierwszego) zaproponował wakacje. Było widać, że jestem zaskoczona, waham się. To było w maju. Potem nie mieliśmy czasu, więc tylko pisaliśmy. Widywaliśmy się w przelocie.
W trakcie spotkania (pierwszego) zaproponował wakacje. Było widać, że jestem zaskoczona, waham się. To było w maju. Potem nie mieliśmy czasu, więc tylko pisaliśmy. Widywaliśmy się w przelocie.
a CO ILE PISALIŚCIE? I CO TO ZNACZY WIDYWAĆ SIĘ W PRZELOCIE? w PRACY?
Pisaliśmy co kilka dni. Nie pracujemy razem. Widywaliśmy się przypadkowo.
Pisaliśmy co kilka dni. Nie pracujemy razem. Widywaliśmy się przypadkowo.
Wyślij wiadomość jeszcze raz, z pytaniem co u niego
Ale dwie moje wiadomości pozostały dotąd nieodczytane.
A właściwie one są tylko "Wysłane", tak jakby nie dotarły, podczas gdy wskaźnik aktywności, a właściwie ten "minutnik" pokazuje, że był już parę razy.
49 2018-07-13 10:53:56 Ostatnio edytowany przez monika1906 (2018-07-13 10:57:48)
A właściwie one są tylko "Wysłane", tak jakby nie dotarły, podczas gdy wskaźnik aktywności, a właściwie ten "minutnik" pokazuje, że był już parę razy.
To, że ktoś jest online to nie oznacza, że siedzi na fb czasami to się jakoś samo łączy, np gdy mam otwarty laptop, lub przez telefon, gdy jest włączona transmisja danych, kiedyś ja siedziałam na fb, a mój brat spał, a było, że jest aktywny
A czy taki stan może utrzymywać się przez kilka dni?
A czy taki stan może utrzymywać się przez kilka dni?
Tego to ja nie wiem, bo jeszcze tak nie miałam żeby się przez kilka dni nie logować. Wiesz gdzie pracuje? Może mogłabyś mieć jakiś powód żeby iść do niego do pracy, zobaczysz jak zareaguje
A masz tą osobę w kontaktach na FB? Bo jeśli nie, to wiadomość chyba trafia do skrzynki "inne", a ona nie jest jakoś widoczna tak, jak wiadomości od znajomych. Wiem, bo kiedy sama odkryłam tą skrzynkę, to miałam tam wiadomości, na które nie odpisywałam przez kilka- kilkanaście miesięcy, bo nie wiedziałam, że je mam
Miałam to samo napisać, a jako, że nie zauważyłam odpowiedzi Autorki, więc ponowie pytanie, Autorko czy macie się w znajomych na Facebook'u?
Tak, mam w znajomych. I wszystko jest jak było, tylko wiadomości jakby nie dochodzą.
Tak, mam w znajomych. I wszystko jest jak było, tylko wiadomości jakby nie dochodzą.
A no to dziwne.
Jest taka możliwość, że mógł zablokować czat z Tobą.
Wiem, że jest też taka opcja, że można blokować, żeby nie było widać czy wiadomość jest odczytana czy też nie, ale pojęcia nie mam jak to się robi.
Jak bardzo Ci zależy to zrób tak, jak pisała Olinka, napisz na Jego tablicy tylko zaznacz, że tylko On widzi to na swojej tablicy.
Nie wiem jak jest w tym przypadku, ale kompletnie nie rozumiem zachowania, że ktoś nie jest zainteresowany, a daje drugiej stronie oznaki zainteresowania. Gdy nie jestem zainteresowana nie piszę z kimś, nie umawiam się, gdy do mnie napisze odpisuję lakonicznie, gdy proponuje spotkanie wprost mówię, że nie jestem zainteresowana, gdy nadal nalega odpowiadam, że mam faceta, wtedy daje sobie spokój, chociaż raz trafił mi sie taki co pisał, że można zmienić. Generalnie moża wyczuć, gdy ktoś odpisuje niechętnie, a tu gość wydawał się zainteresowany i bez słowa znika
kogucik2009 napisał/a:Tak, mam w znajomych. I wszystko jest jak było, tylko wiadomości jakby nie dochodzą.
A no to dziwne.
Jest taka możliwość, że mógł zablokować czat z Tobą.
Wiem, że jest też taka opcja, że można blokować, żeby nie było widać czy wiadomość jest odczytana czy też nie, ale pojęcia nie mam jak to się robi.Jak bardzo Ci zależy to zrób tak, jak pisała Olinka, napisz na Jego tablicy tylko zaznacz, że tylko On widzi to na swojej tablicy.
raczej zignorował wtedy byłyby jako wyslane, a odbiorcy w ogole nie pojawiaja się, nie wie, że do niego pisze, gdyby zablokował nie widziałaby czy jest online
Zielonej kropki dawno nie wiedziałam, ale może to przypadek. Widzę tylko np. aktywny ileś minut, godzin, dzień temu.
58 2018-07-13 17:59:26 Ostatnio edytowany przez monika1906 (2018-07-13 18:00:39)
Zielonej kropki dawno nie wiedziałam, ale może to przypadek. Widzę tylko np. aktywny ileś minut, godzin, dzień temu.
Wcześniej było tak jak mówiła, ale z ciekawości sprawdziłam i normalnie widać kropkę na zielono, natomiast gdy chce się wysłać wiadomość do osoby, która nas zablokowała to pojawia się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem w środku i jest napisane ta osoba jest teraz niedostępna. Jak widać coś ciągle zmieniają z tym fb ogólnie ter portal to wielka zagadka ile już był wątków, że ktoś odczytał i nie odpisał
Czyli wiedziałabym o tym, że czat jest wyłączony lub jestem zablokowana? Dobrze rozumiem?
60 2018-07-13 18:11:33 Ostatnio edytowany przez monika1906 (2018-07-13 18:14:57)
Czyli wiedziałabym o tym, że czat jest wyłączony lub jestem zablokowana? Dobrze rozumiem?
Tak gdyby Cie zablokował nie mogłabyś wysłać wiadomości, ale jesli zignorował to po prostu on nie dostaje powiadomień, że wysłałaś wiadomość i wiadomość widnieje tylko jako wysłana. Ale jaka jest prawda to nie wiem co jest z tym facetem. Nie możesz iść do niego do pracy, ale ie żeby robić mu wyrzuty tylko zobaczyć jego reakcję na Twoją osobe
Właśnie nie za bardzo. Teraz jest czas urlopowy.
Ludzie..zartujecie?..nachodzić kogoś w pracy?
Polajkuj coś na tablicy albo napisz coś co zrozumiecie oboje jak nie odpisze to nie nękaj..
Ludzie..zartujecie?..nachodzić kogoś w pracy?
Polajkuj coś na tablicy albo napisz coś co zrozumiecie oboje jak nie odpisze to nie nękaj..
Nie chodziło mi o nachodzenie, tylko o coś w stylu że jeśli gośc pracuje w sklepie niech pójdzie coś tam kupić. Gdy ktoś mi polajkuje zdjęcie lub ja komuś, to nie zaczynam wtedy rozmowy z tą osobą, poza tym chyba nie wstawiał żadnych nowych zdjęć
Ela210 napisał/a:Ludzie..zartujecie?..nachodzić kogoś w pracy?
Polajkuj coś na tablicy albo napisz coś co zrozumiecie oboje jak nie odpisze to nie nękaj..Nie chodziło mi o nachodzenie, tylko o coś w stylu że jeśli gośc pracuje w sklepie niech pójdzie coś tam kupić. Gdy ktoś mi polajkuje zdjęcie lub ja komuś, to nie zaczynam wtedy rozmowy z tą osobą, poza tym chyba nie wstawiał żadnych nowych zdjęć
Ale tu chodzi tylko o jedno wyeliminowanie takiej opcji ze On mysli ze nie chcesz kontaktu
Tyle..nie masz maila? Fb toa jedyny kanal kontaktu? Wiesz nie wydaje mi się by dla niego ta znajomosc byla znaczäca..
monika1906 napisał/a:Ela210 napisał/a:Ludzie..zartujecie?..nachodzić kogoś w pracy?
Polajkuj coś na tablicy albo napisz coś co zrozumiecie oboje jak nie odpisze to nie nękaj..Nie chodziło mi o nachodzenie, tylko o coś w stylu że jeśli gośc pracuje w sklepie niech pójdzie coś tam kupić. Gdy ktoś mi polajkuje zdjęcie lub ja komuś, to nie zaczynam wtedy rozmowy z tą osobą, poza tym chyba nie wstawiał żadnych nowych zdjęć
Ale tu chodzi tylko o jedno wyeliminowanie takiej opcji ze On mysli ze nie chcesz kontaktu
Tyle..nie masz maila? Fb toa jedyny kanal kontaktu? Wiesz nie wydaje mi się by dla niego ta znajomosc byla znaczäca..
Nawet gdyby nie dostał od niej wiadomości to przecież mógłby się sam odezwać, jeśli jest zajęty, to mógł napisać, że w najbliższym czasie ma dużo zajęć, to wyjaśniałoby milczenie i pokazałby jej, że jemu zależy na tej znajomości