Czy "sex-lalka" może powiedzieć "nie"? - Netkobiety.pl

Zastanawiam się czy producent uprzedza nabywcę, że ten może spotkać się z odmową? Jeśli tak, to lalkę można w sposób świadomy wykorzystywać w pracy nad sobą. Jeśli nie, to nawet nie chcę sobie wyobrażać tego zdziwienia, kiedy ktoś nastawiony na brak jakiejkolwiek odmowy nagle napotyka na przeszkodę w postaci słowa "nie". I chyba lepiej, żeby swoją potencjalną agresję wyładował na mechanicznej kobiecie niż tej realnej.
Z drugiej strony jeśli się postara, to nuż uda mu się w końcu namówić lalkę na zbliżenie?

dobrze że przynajmniej oferuje przyjaźń
np. samochód - kosztuje więcej, a też czasem odmawia z niejasnych przyczyn

Lalki te mają być również zaprogramowane w między innymi tryb "rodzinny" i "romantyczny". Tylko ciekawe, czy lala w trybie romantycznym sama przygotuje kolację przy świecach, czy strzeli focha, bo mężczyzna nie przyniósł jej śniadania do łóżka...?

Chciałbym kiedyś mieć taką lalkę i moim zdaniem mają dużą przyszłośc.

Dla facetów którzy mają ochotę tylko na seks bez żadnej relacji lepsze będą lalki bez stawiania oporu i to idealne rozwiązanie. Jak się ma ochotę wyłącznie na kobiece wdzięki i mechaniczny seks to jest to super rozwiązanie. Po rozładowaniu się można schować do szafy. To lepsze niż np. prostytucja.

Do celów edukacyjnych dla facetó nie umiejących podrywać także. Tutaj widziałbym te bardziej inteligentne wersje z symulacją emocji. Wydaje mi się, że kiedyś nawet w szkołach uczniowie będą mieli lekcje podrywania i będą mogli ćwiczyć z takimi lalkami i brać je do domu. To lepsze niż zadręczać podrywem koleżanki i je wykorzystywać. No i można by z takimi lalkami ćwiczyć też pierwszy seks.

Nie bardzo rozumiem kto i czemu miałby miec coś przeciw takim lalkom.

To znaczy za mało podkreśliłem to jak się odniosłem do tematu.

Chciałem napisać, że lalki z takimi emocjami jakie podał autor wątku dla facetów którzy chcą czysto mechanciznego seksu są bez sensu. I się pewnie nie przyjmą. Byłyby raczej zwroty niż gwałty.

Ale widze też zastosowanie dla lalek mówiących nie. Do celów edukacyjnych jak radzić sobie z podrywaniem. W różnych grupach wiekowych. I tu znajdą zastosowanie. FAceci z różnych kursów podrywania zamiast zagadywać na ulicach będą ćwiczyć z takimi lalkami moim zdaniem kiedyś. Przynajmniej pierwsze etapy. Pewnie będa miały te lalki różne tryby stopniowania trudności.

No tak tylko, że takie przedmiotowe podejście do seksu też wpłynie na psychikę takiego człowieka. Niby psychopaci nie potrafią połączyć miłości z mechanicznym pożądaniem. Zatem nie wiem czy to dobry pomysł. Do tego nie wiadomo czy z biegiem czasu sama lalka przestanie wystarczyć i nie wytworzą się jakieś chore myśli/dewiacje i jednostka nie będzie zdolna do życia w społeczeństwie. Android nie zastąpi człowieka, jak zwierzę dziecka.

No to trochę słabo. Chyba lepszy by był humanoid ze sztuczną inteligencją, który by miał jakieś uczucia przypominające człowieka.  Wtedy można byłoby sobie kupić oprócz przyjemności fizycznej także trochę czułości.