Zostałam sama, bo jedyna osoba która była ważna odeszła.
Pisze tu bo to jest strasznie cieżkie, trudne.
Musze na jutro napisać list pożegnalny, całe zdażenie i śmierć mojego Taty zmusiła mnie
do wizyty u brata mojego Taty i jego żony, normalnie bym tego nigdy nie zrobiła ale są
właścicielem grobu gdzie spoczywa Taty (mama, tata i brat) jest to grób rodzinny.
Ok wszystko fajnie, pochowaniem zajełam sie sama z tym jednym wyjatkiem.
Co napisać w liscie jesli wiem jak naprawde było i mój Tata zanic by do nich słowem sie
nie odezwał, robią dobre oczy i to tyle, niby służą radą, pomocą a wiem, poprostu wiem
że sie śmieją za plecami. Nie mam sie kogo poradzić bo zostałam sama, pozatym pytam bo może któraś
z was była w podobnej sytuacji. Mam siostre ale mamy rózne matki. Ja musze wymienic chociaz jej nie znam
bo tak trzeba. Ale jak okreslic rodzine to złą ale bliższa a jak tą dobra lecz dalsza nie wymieniajac nazwisk;(
Zmarly (imie) zegna corke ( twoje imie), ( corke ( imie drugiej corki) z rodzina( jesli ma meza i dzieci to tu podajesz imiona), brata ( imie brata taty) z zona ( ( imie) i dziecmi, rodzine i tu pojajesz nazwiska rodzin swoich braci ciotecznych, siostr, kuzynow itp, pracownikow....( miejsce gdzie pracowal, jesli pracowal). Zmarly zegna wszystkich przyjaciol, sasiadow, znajomych oraz przybylych na te uroczystosc i dziekuje za modlitwe.
Tak mniej woecej to wyglada u nas.
Pewnie pisze zbyt późno. Bardzo ciężka noc za Tobą, jeszcze cięższy dzień przed. Bądź dzisiaj bardzo silna.
Jeśli wciąż głowisz się z mową, możesz napisać tak:
"W imieniu mojego Taty, chciałabym podziękować wszystkim zgromadzonym za przybycie i okazane wsparcie. Żegna on cała rodzinę i przyjaciół [wymieniasz dalszych znajomych, ja bym tu wpisala rowniez wujka z zona], szczególnie gorąco żegna ukochaną [wymień tylko bliskie osoby].
Jeśli komuś coś się nie będzie podobac, to trudno - nie jest on teraz najwazniejszy. Skup sie na tym, zebys sama dla siebie w zgodzie z sama soba pozegnala tate. Nie przejmuj sie tym, co wypada, a co nie. Jakkolwiek napisalas mowe, bedzie dobrze. Nie mysl teraz o zlych stosunkach taty z rodzina, ani o tym jacy sa i jak reaguja na pogrzeb. Szkoda na nich Twojej energii. Najwazniejszybteraz jest Twoj Tata.
Trzymaj sie cieplo, badz silna i wyrazy najszczerszego wspolczucia. bardzo bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze czas zaleczy rany i przyniesie Ci odrobinę ukojenia, a Ty z bagażem, ktory dostalas od Taty bedziesz szła przez życie, jako silna kobieta. Ściskam Cie mocno i życze powodzenia ;(
Przepraszam, ale czy mowa pożegnalna na pogrzebie jest obowiązkowa? Przecież nie. Ja nie miałabym zupełnie głowy do jakichś przemówień i wiem, co mówię, bo przeżyłam śmierć rodzica. Nie było żadnych przemówień. Ewentualnie podziękowałabym "gościom" za przybycie na ostatnie pożegnanie i tyle. Wszyscy powinni to uszanować.
Na pogrzebie teścia kilka słów przemówił szwagier i były to właśnie proste słowa podziękowania dla wszystkich przybyłych.
Moje kondolencje, Autorko.