Trudne rozstanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez trick1 (2018-05-25 05:01:36)

Temat: Trudne rozstanie

Tak więc, po 5 latach dziewczyna zakończyła nasz związek. Pewnego dnia wiadomość - "Nie możemy być razem", spadło to na mnie jak kamień na głowę. Następnie spotkanie, no i podała powód całej tej sytuacji. Mianowicie - przestałem się starać, nie zabiegałem o nią, mało wychodziliśmy spotykać się ze znajomymi itp, mimo że ja nic z tego nie zauważyłem. No ale po 3 tygodniach zaczęliśmy się znów spotykać. Wydawało się, że było naprawę bardzo dobrze. Wspólne kolacje, spacery. Właściwie wszystko zaczęliśmy robić jak kiedyś. Powtarzała, że jest szczęśliwa, że kocha. Powiedziała, że wiedziała że i tak byśmy się nie rozstali, tylko chciała mi pokazać że chce żebym był dla niej taki jak kiedyś. No ale żeby nie było zbyt kolorowo to po około 1,5 miesiąca nadszedł kolejny feralny dzień. Od rana dziewczyna ruszyła na zakupy, kupowała dużo rzeczy do domu bo planowaliśmy już wspólne mieszkanie. Wieczorem natomiast miała iść z koleżanką na koncert, bo ja byłem na popołudniowej zmianie w pracy. No i po powrocie z pracy ku mojemu zdziwieniu otworzyłem laptopa a tam zastałem jej zalogowane konto na facebooku. Nie miałem w zwyczaju sprawdzania jej wiadomości ale tym razem to zrobiłem. A tam wiadomości do jakiegoś chłopaka "jesteś na koncercie? przyjdź do mnie, czekam na Ciebie, spotkajmy się". W tym samym czasie pisała do mnie, wysyłała filmiki z koncertu itp. Wróciła do domu, zadzwoniła no i nie wytrzymałem i zapytałem o całą tą sytuację, i chyba wtedy coś pękło. Chwile pogadaliśmy, powiedziała że z niczego się nie będzie tłumaczyć, że w dupie ma co ja myślę i koniec rozmowy. Później jak już możecie się domyślić nadeszło rozstanie. Zaczęła wyciągać jakieś brudy sprzed ponad 4 lat, kiedy byliśmy kilka miesięcy razem, mówiła że nie może mi ufać, mimo że nie dałem jej do tego żadnych powodów (chyba myślała, że każdy jest taki jak ona), znów wyzywała i krzyczała że ona nie musi się z niczego tłumaczyć. Musiałem odpuścić. Nie prosiłem o żadną szansę, o jakieś racjonalne wytłumaczenie kiedy i dlaczego tak się stało. Przy tym pierwszym rozstaniu zrobiłem wszystko żeby to naprawić, teraz już nie było czego naprawiać.

Tylko po co wszystko to? Plany o wspólnym mieszkaniu, gdzie pojedziemy na wakacje, zaczęła wspominać coś o dzieciach.. po co to? Tylko po to żeby zrobić komuś nadzieję i ją roztrzaskać o podłogę? Nie winię ani jej ani siebie. Nie wiem dlaczego tak się stało. Wiem tylko, że jeszcze nigdy na nikim tak bardzo mi nie zależało.

Teraz od tej sytuacji minęły dopiero niespełna 2 tygodnie. Nie wiem czy spotyka się z tamtym chłopakiem, nie wiem w zasadzie nic co robi. Nikogo nie wypytuję. Czuję, że zrobiła ze mnie kompletnego idiotę, kretyna i że powinienem ją znienawidzić ale nie potrafię. Prawda jest taka, że kompletnie z tą sytuacją sobie nie radzę. W nocy nie potrafię zasnąć, budzę się co 30 minut bo mi się śni. W dzień jestem śpiący, rozkojarzony. Nie potrafię się na niczym skupić. Wieczorami tylko łzy napływają mi do oczu kiedy o niej myślę. Nie pomagają mi żadne rozmowy z kumplami i rady, że ona nie jest tego warta itp, nie pomagają imprezy, alkohol, nic. Chyba nawet godzina dodania tematu pokazuje moją bezsenność.

Użytkownicy, jakiś złoty środek na rozstanie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trudne rozstanie

Autorze, prawdopodobnie odeszła po raz pierwszy, bo pojawił się ten albo inny chłopak. Wróciła, bo coś zaczęło zgrzytać i nie była go pewna. Nadal utrzymywała z nim kontakt. I znowu- jak na razie- postanowiła z nim spróbować.

Nie pocieszę Cię, ale na rozstanie nie ma złotych środków. Trzeba to przeboleć, popłakać i z czasem wracać do normalnego trybu życia, ale bez ukochanej kiedyś osoby. Musisz się pogodzić, że już nie będziecie razem.
Wiesz, kumple, hobby i jakiś sport to podstawa. Zajmuj swój czas do maksimum. Wątpię, że alkohol pomógł komuś na dłużej.
Wrzuć w wujka google coś o rozstaniach, a całkiem sporo Ci się wyświetli.

Głowa do góry smile

3

Odp: Trudne rozstanie

Mogę zapytać w jakim jesteście wieku? Twoja dziewczyna wydaje się być bardzo niedojrzałą osobą... Nawet jeśli dalej będziecie to trudno będzie Ci jej ufać. Ale nie rezygnuj jeszcze. 5 lat to dlugi czas. To ona powinna być tą osobą, która przyjdzie, wyjaśni, poprosi o przebaczenie. To ona powinna się teraz starać o Twoje względy. Nie płaszcz się przed nią, nie przepraszaj, nie błagaj żeby wróciła. Daj jej czas na przemyślenie. Szkoda mi Ciebie. Sama przechodzę podobną sytuację. Tylko ja jestem znaczenie od Ciebie starsza. Utrzymywałam z facetem kontakt przez 10 mies. Znaliśmy się pobieżnie przez wiele lat. Mieliśmy mnóstwo wspólnych znajomych. Spędziliśmy w końcu razem 4 tyg. urlop. Było super. Wróciłam do domu. Wkrótce po moim wyjeździe zaczął romans z inną kobietą, nie mówiąc mi o tym. Ze mną jednak dalej był w kontakcie. Wspominaliśmy jak było fajnie na urlopie i wogole. Zaczął z tamtą drugą, bo stwierdził, że dzieli nas za duża odległość (dzieli nas niestety ocean). Chciał być z tamtą, ale utrzymywać również kontakt ze mną ... Czyż to nie paranoiczne? Przeprasza mnie za to co się stało. Ja go dalej kocham ... Strasznie to boli. Zadecydowałam parę dni temu, że muszę to zakończyć.

4

Odp: Trudne rozstanie

Jesteś młody a ból przejdzie z czasem, odstaw alkohol - nie pomaga, jak tylko nachodzą myśli o niej musisz je odganiać, nie roztrząsaj dlaczego ona tak zrobiła - powodów może być wiele a tan najważniejszy - bo chciała. I dobrze że teraz a nie po latach gdy byłyby dzieci, jeśli trzeba idź do psychiatry przepisze coś na sen ale zanim pójdziesz to daj sobie wycisk na siłowni czasem wysiłek fizyczny pomaga. I jeszcze jedno ona może chcieć wrócić i znowu Ciebie urabiać - nie wchodź to po raz trzeci.

5

Odp: Trudne rozstanie
evalougo napisał/a:

Wiesz, kumple, hobby i jakiś sport to podstawa. Zajmuj swój czas do maksimum. Wątpię, że alkohol pomógł komuś na dłużej.
Wrzuć w wujka google coś o rozstaniach, a całkiem sporo Ci się wyświetli.

Głowa do góry smile

Wujek google został już przestudiowany. Niestety każdy przypadek jest na tyle indywidualny, że chyba ciężko znaleźć mi jakiekolwiek pocieszenie.



MamaBear napisał/a:

Mogę zapytać w jakim jesteście wieku? Twoja dziewczyna wydaje się być bardzo niedojrzałą osobą... Nawet jeśli dalej będziecie to trudno będzie Ci jej ufać. Ale nie rezygnuj jeszcze. 5 lat to dlugi czas. To ona powinna być tą osobą, która przyjdzie, wyjaśni, poprosi o przebaczenie. To ona powinna się teraz starać o Twoje względy. Nie płaszcz się przed nią, nie przepraszaj, nie błagaj żeby wróciła. Daj jej czas na przemyślenie.

Ja mam 25 lat, ona 24. Nawet nie wiem czy potrafiłbym znów zaufać. Z jednej strony chciałbym się przekonać, a z drugiej wydaje mi się że byłoby to tylko przedłużanie tego co nieuniknione - rozstania. Co do przeprosin, nawet gdybym szczerze chciał to nie wiem za co miałbym ją przeprosić. Nie będę błagał o powrót, liczę tylko, że kiedyś to ona mnie szczerze przeprosi, nie za to że mnie zostawiła ale za to w jaki sposób to zrobiła.

6

Odp: Trudne rozstanie

Mój złoty środek to taki że jeśli masz jakieś portale poblokuj ją wszędzie usuń jej nr telefonu nie pisz nie kontaktuj się . Czekaja cię teraz bardzo trudne dni. Nieprzespane noce skąd ja to znam mi pomogły w ciągu dnia zwykle tabletki uspakajace które są bez recepty w aptece . Niestety musiałam je brać przez dwa miesiące bo miałam napady lękowe , histerię , strasznie miałam wysokie ciśnienie i puls . Po jakimś czasie uświadomisz sobie a raczej przyzwyczaisz się że jesteś sam . To prawda czas leczy rany. Maku ma rację wybierz się na siłownię i tam daj sobie porządny wycisk .
No i przede wszystkim zapomnij o powrocie nawet jak ona będzie chciała bo wróci na jakiś czas wszystko będzie dobrze a potem znowu zaczniesz przeżywać wszystko od nowa być moze jeszcze gorzej .

7

Odp: Trudne rozstanie
maku2 napisał/a:

Jesteś młody a ból przejdzie z czasem, odstaw alkohol - nie pomaga, jak tylko nachodzą myśli o niej musisz je odganiać, nie roztrząsaj dlaczego ona tak zrobiła - powodów może być wiele a tan najważniejszy - bo chciała. I dobrze że teraz a nie po latach gdy byłyby dzieci, jeśli trzeba idź do psychiatry przepisze coś na sen ale zanim pójdziesz to daj sobie wycisk na siłowni czasem wysiłek fizyczny pomaga. I jeszcze jedno ona może chcieć wrócić i znowu Ciebie urabiać - nie wchodź to po raz trzeci.

Od chwili rozstania powtarzam sobie, że lepiej że to stało się teraz a nie za kilka lat. Jednak jeśli to ma być największym pocieszeniem w całej tej sytuacji, no to trochę mnie to przybija.
Ciężko znaleźć jakiekolwiek plusy tej sytuacji, po za tym wyżej wspomnianym. Nie umiem nawet porządnie zaplanować dnia bez niej. Nie umiem odgonić tych wszystkich myśli które siedzą mi w głowie, bo na niczym nie potrafię się skupić. Dzisiaj kolejny dzień gdzie zmrużyłem oko na jakieś 3 godziny.



Smutnania napisał/a:

Mój złoty środek to taki że jeśli masz jakieś portale poblokuj ją wszędzie usuń jej nr telefonu nie pisz nie kontaktuj się . Czekaja cię teraz bardzo trudne dni. Nieprzespane noce skąd ja to znam mi pomogły w ciągu dnia zwykle tabletki uspakajace które są bez recepty w aptece . Niestety musiałam je brać przez dwa miesiące bo miałam napady lękowe , histerię , strasznie miałam wysokie ciśnienie i puls . Po jakimś czasie uświadomisz sobie a raczej przyzwyczaisz się że jesteś sam . To prawda czas leczy rany. Maku ma rację wybierz się na siłownię i tam daj sobie porządny wycisk .
No i przede wszystkim zapomnij o powrocie nawet jak ona będzie chciała bo wróci na jakiś czas wszystko będzie dobrze a potem znowu zaczniesz przeżywać wszystko od nowa być moze jeszcze gorzej .

Tak też zrobiłem. Nie chce oglądać żadnego jej profilu, nic nie pisać, nie dzwonić. Serce chciałoby żeby wróciła, mimo że wiem że pewnie skończyłoby się tak samo jak teraz, ale chciałbym się po prostu na chwile uspokoić, porządnie wyspać, nie budzić się co godzinę z tą świadomością że miałem ją znów tylko we śnie. Czasami to wygląda tak, że budzę się i po prostu zaczynają mi lecieć łzy. Nie wiem dlaczego, jeszcze nawet nie zdążę dobrze o czymś pomyśleć a już tak się dzieje.

8

Odp: Trudne rozstanie

ludzie są wygodni, bycie w związku ma szereg plusów z których ciężko jest zrezygnować. w dodatku ludzie boją się być sami, samodzielni, odpowiedzialni za siebie.  w obliczu tego rodzą się sytuacje gdzie ktoś ciągnie dwie sroki za jeden ogon: jest sobie w związku, ale jednocześnie "się rozgląda" a nóż się trafi ktoś ciekawszy i wtedy przeskakuje z gałęzi na gałąź. miałeś autorze po prostu pecha, że trafiłeś na taką pannę.

9

Odp: Trudne rozstanie
trick1 napisał/a:
maku2 napisał/a:

Jesteś młody a ból przejdzie z czasem, odstaw alkohol - nie pomaga, jak tylko nachodzą myśli o niej musisz je odganiać, nie roztrząsaj dlaczego ona tak zrobiła - powodów może być wiele a tan najważniejszy - bo chciała. I dobrze że teraz a nie po latach gdy byłyby dzieci, jeśli trzeba idź do psychiatry przepisze coś na sen ale zanim pójdziesz to daj sobie wycisk na siłowni czasem wysiłek fizyczny pomaga. I jeszcze jedno ona może chcieć wrócić i znowu Ciebie urabiać - nie wchodź to po raz trzeci.

Od chwili rozstania powtarzam sobie, że lepiej że to stało się teraz a nie za kilka lat. Jednak jeśli to ma być największym pocieszeniem w całej tej sytuacji, no to trochę mnie to przybija.
Ciężko znaleźć jakiekolwiek plusy tej sytuacji, po za tym wyżej wspomnianym. Nie umiem nawet porządnie zaplanować dnia bez niej. Nie umiem odgonić tych wszystkich myśli które siedzą mi w głowie, bo na niczym nie potrafię się skupić. Dzisiaj kolejny dzień gdzie zmrużyłem oko na jakieś 3 godziny.



Smutnania napisał/a:

Mój złoty środek to taki że jeśli masz jakieś portale poblokuj ją wszędzie usuń jej nr telefonu nie pisz nie kontaktuj się . Czekaja cię teraz bardzo trudne dni. Nieprzespane noce skąd ja to znam mi pomogły w ciągu dnia zwykle tabletki uspakajace które są bez recepty w aptece . Niestety musiałam je brać przez dwa miesiące bo miałam napady lękowe , histerię , strasznie miałam wysokie ciśnienie i puls . Po jakimś czasie uświadomisz sobie a raczej przyzwyczaisz się że jesteś sam . To prawda czas leczy rany. Maku ma rację wybierz się na siłownię i tam daj sobie porządny wycisk .
No i przede wszystkim zapomnij o powrocie nawet jak ona będzie chciała bo wróci na jakiś czas wszystko będzie dobrze a potem znowu zaczniesz przeżywać wszystko od nowa być moze jeszcze gorzej .

Tak też zrobiłem. Nie chce oglądać żadnego jej profilu, nic nie pisać, nie dzwonić. Serce chciałoby żeby wróciła, mimo że wiem że pewnie skończyłoby się tak samo jak teraz, ale chciałbym się po prostu na chwile uspokoić, porządnie wyspać, nie budzić się co godzinę z tą świadomością że miałem ją znów tylko we śnie. Czasami to wygląda tak, że budzę się i po prostu zaczynają mi lecieć łzy. Nie wiem dlaczego, jeszcze nawet nie zdążę dobrze o czymś pomyśleć a już tak się dzieje.

Bardzo dobrze cię rozumiem też tak miałam i też nie mogłam przeboleć że po 10latach i to mieszkając razem zerwał zemną przez SMS. Niestety pewnie przez  jakiś czas będziesz tak miała. Umnie mija cztery miesiące od rostania a ja potrafię płakać i sama niewiem czemu łzy mi lecą same czasami aż mi głupio bo przykims .,ale to dobrze jeśli czujesz potrzebę płakania to placz mi to trochę pomaga bo potem przychodzi ulga bo wyrzuciłeś z siebie jakieś emocje . Jesteś krótko po rostaniu ma prawo bolec i pewnie jeszcze trochę poboli. Przede wszystkim nie zamykaj się w domu i nie siedź sam zajmij sobie czymś czas żeby nie myśleć o tym co się stało . Będzie dobrze zobaczysz czas leczy rany . Jest taki wątek DZIWNE ROSTANIE SPRZECZNOSC napisane przez Vex której na początku niedawalo się przetłumaczyć żeby nie czekała na powrót byłego teraz jest szczęśliwa .poczytaj forum ono naprawdę pomaga w takich chwilach

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024