Poznaliśmy się 4 lata temu. Ja mam syna z innego związku. Pokochał go pokochał mnie. W sexie układało nam się znakomicie. Ale było pełno sprzeczek. Po 4 latach on powiedział ze za dużo się klucicmy ze dla dziecka ze mną nie zostanie, dobrze że nie zaszłam w ciążę bo to by nic nie uratowało. I odszedł do byłej która był 6 lat wcześniej. Po czterech miesiącach się odezwal ze za szybko nie dał szansy naszej rodzinie ze nas kocha ze w łóżku z nikim nie było mu tak dobrze. Jej powiedział ze bardzo mu nas brakuje ze w sexie to nie to ze za bardzo się zmienili ze kiedyś byli innymi ludźmi. Powiedziała ze ma się wyprowadzic. Jednak następnego dnia okazalo się ze jest w ciąży. On postanowił z nią zostać. Ona go przyjęła mimo tego co jej powiedział mimo tego że w czasie ich związku zdradzl ja ze mną i przed nią tego nie ukrywał. Chciałabym się zapytać czy ktoś był w podobnej sytulacji. Bardzo go kocham. I wiem ze on mnie też. Wiem ze sex jest dla niego ważny wiem ze rodzina także. Ale też ludzie to ze ludzie by mówili o nim źle ze zostawił kobietę w ciazy
Facet lawiruje między wami, aż miło. Raz z jedną, raz z drugą i każda z was mysli, że on tak bardzo kocha- plis.
Ciesz się, że nie macie dzieci, a on niech już zostanie przy byłej (do momentu, aż nie pogoni go na dobre). Masz świetną okazję, aby zacząć żyć z kimś w związku, nie trójkącie. Z kimś, kto przy byle sprzeczkach, nie czmychnie do innej, a kiedy seks mu się z nią znudzi- okazjonalnie prześpi się z Tobą.
kolejny troll?
trollu, przestan pytac czy ktos byl w takiej samej sytuacji - powtarzasz sie ;>
Kurcze, podobna bardzo historia do mojej. Z tym, że ja chyba bardziej po tej drugiej stronie. Czy kocha. Nie kocha Ciebie, tak jak mój nie kochał mnie. Gdyby tak było nie pomyślał bo o niej. O pojsviu do niej. Ci za pewne mówi, że jej nie kocha. Jej ze Ciebie. I tak to mu się toczy. Oszczędź sobie przykrości. Wrócił by może na chwilę, żeby znów wrócić do niej.
To nie do końca tak z nią był praktycznie 10 lat temu skończyli związek jakieś 5 lat temu . A teraz kiedy się przekonał ze to nie to chcial wrocic wiem ze juz by został przy mnie bo zobaczył ze nasze problemy były małe do naprawienia a to co mieliśmy było wyjątkowe wiem ze się ciąża postawiła go w trudnej sytulacji. I wiem ze nie będzie z nią szczęśliwy za dużo mu przy niej brakuje jednak na pewno chodzi tu najbardziej o to ze będę o nim źle mówić że zostawił dziewczynę z dzieckiem. Jest zagubiony. Nie mogę zrozumieć jej ze wie ze nie jest z nią szczęśliwy i nie będzie a trzyma go przy sobie bo będą mieli dziecko dziecko nic nie naprawi między nimi. A ciąża spowoduje nawet ze będzie gorzej bo sex jest dla niego mega ważny.
Nie wiem czy podobny wiem ze był wtedy szczery widziałam ich wiadomości sam mi pokazywał. Na tyle ma odwagi i dla tego właśnie jestem zdziwinna reakcja tej dziewczyny ze wzięła go spowrotem i ludzi się ze będzie z nią szczęśliwy ZRESZTĄ on chyba tez.
Nie wiem czy podobny wiem ze był wtedy szczery widziałam ich wiadomości sam mi pokazywał. Na tyle ma odwagi i dla tego właśnie jestem zdziwinna reakcja tej dziewczyny ze wzięła go spowrotem i ludzi się ze będzie z nią szczęśliwy ZRESZTĄ on chyba tez.
Kurcze, podobna bardzo historia do mojej. Z tym, że ja chyba bardziej po tej drugiej stronie. Czy kocha. Nie kocha Ciebie, tak jak mój nie kochał mnie. Gdyby tak było nie pomyślał bo o niej. O pojsviu do niej. Ci za pewne mówi, że jej nie kocha. Jej ze Ciebie. I tak to mu się toczy. Oszczędź sobie przykrości. Wrócił by może na chwilę, żeby znów wrócić do niej.
Może OPOWIEsz???
Byłam w podobnej sytuacji i to z dwóch stron. Raz ja odbijalam mezczyzne kobiecie a raczej liczyłam że ja zostawi dla mnie i tak zrobił. A raz ja zostałam porzucona dla innej kobiety. Mój ex partner w ogóle nie brał odpowiedzialności za to co powiedzą ludzie i jak go ocenia. Ogólnie nie brał odpowiedzialności za swoje słowa jak tchórz. Tchórze tak mają że się boją i kierują półśrodkami. Najpierw mi naobiecywal rzeczy których nie dotrzymał a ja czekałam i patrzyłam jak się wycofuje ze wszystkiego. Jak mnie odpycha i robi ze mnie wariatkę , jak mi znajomi donoszą że się na mnie zaczął uskarżać i postanowiłam sobie że zadbam o ważne sprawy dla mnie. Zaczęłam walczyć o swoje i pociągać go wreszcie do odpowiedzialności. Wiedziałam że jeśli osiągnę zamierzony cel będę bezpieczna a jeśli uda się chociaż połowicznie to przynajmniej zabezpieczona. Najgorzej było z zamieszkaniem. Bo do niedawna jeszcze mieszkaliśmy razem. Ja mogłabym mieszkać gdzie indziej ale nie będę mu życia ułatwiać skoro on za moimi plecami zatruwał mi moje. Wiedziałam że jak pozna jakaś kobietę i ona zapyta kim ja jestem i dlaczego tu mieszkam to powiem jej prawdę choć umawiałam się z nim inaczej. Ale przecież jestem wariatka więc może mi się wymknąć. Poradzi coś na moje wariactwo które tak długo chciał udowodnić? Hi hi hi no nie. Odwróciły się rolę. Zaraz po zerwaniu znajome przekazały mi informacje że na najbliższe 3 lata moja sytuacja mieszkaniowa jest zabezpieczona. Nie miałam się więc w planach wyprowadzać choć dał mi termin. Powiedziałam że mnie nie stać i kupiłam nowe wyposażenie do pokoju. Hihi wariatka tak może przecież. Dziecka dachu nad głową nie pozbawi. Jak czasami powracał do tematu to od razu łzy w oczach. Co mi zrobi? Karetkę wezwie? Ostatecznie sam się wyprowadził. Hi hi hi. Ja mam jeszcze na kilka lat spokój. Wykorzystałam te same karty które Twoja rywalka autorko. Dziecko. Ludzie nie zniosą presji społecznej jeśli chodzi o decyzje związane z dzieckiem. On jej nie zostawi bo będzie mieć z nim dziecko ale będzie ja zdradzał. Mój ex mnie nie wyrzuci bo jest dziecko. Trzeba mieć charakter by wyrzucić matkę z dzieckiem na bruk i to przełknąć. Oni nie mają tego charakteru. Jedyne czego ja się obawiam to nowej partnerki mojego ex. Ona jest trudna do rozszyfrowania. Raz miła, raz niemiła, nie wiem co naprawdę myśli. Nieustannie pokazuje jej że moj ex to temat bez znaczenia dla mnie ale jej ewidentnie coś nie pasuje. Myślę że mnie nie lubi za to wiem co kto komu mówi bo słyszę to od niej bezpośrednio a nie od niego.
Byłam w podobnej sytuacji i to z dwóch stron. Raz ja odbijalam mezczyzne kobiecie a raczej liczyłam że ja zostawi dla mnie i tak zrobił. A raz ja zostałam porzucona dla innej kobiety. Mój ex partner w ogóle nie brał odpowiedzialności za to co powiedzą ludzie i jak go ocenia. Ogólnie nie brał odpowiedzialności za swoje słowa jak tchórz. Tchórze tak mają że się boją i kierują półśrodkami. Najpierw mi naobiecywal rzeczy których nie dotrzymał a ja czekałam i patrzyłam jak się wycofuje ze wszystkiego. Jak mnie odpycha i robi ze mnie wariatkę , jak mi znajomi donoszą że się na mnie zaczął uskarżać i postanowiłam sobie że zadbam o ważne sprawy dla mnie. Zaczęłam walczyć o swoje i pociągać go wreszcie do odpowiedzialności. Wiedziałam że jeśli osiągnę zamierzony cel będę bezpieczna a jeśli uda się chociaż połowicznie to przynajmniej zabezpieczona. Najgorzej było z zamieszkaniem. Bo do niedawna jeszcze mieszkaliśmy razem. Ja mogłabym mieszkać gdzie indziej ale nie będę mu życia ułatwiać skoro on za moimi plecami zatruwał mi moje. Wiedziałam że jak pozna jakaś kobietę i ona zapyta kim ja jestem i dlaczego tu mieszkam to powiem jej prawdę choć umawiałam się z nim inaczej. Ale przecież jestem wariatka więc może mi się wymknąć. Poradzi coś na moje wariactwo które tak długo chciał udowodnić? Hi hi hi no nie. Odwróciły się rolę. Zaraz po zerwaniu znajome przekazały mi informacje że na najbliższe 3 lata moja sytuacja mieszkaniowa jest zabezpieczona. Nie miałam się więc w planach wyprowadzać choć dał mi termin. Powiedziałam że mnie nie stać i kupiłam nowe wyposażenie do pokoju. Hihi wariatka tak może przecież. Dziecka dachu nad głową nie pozbawi. Jak czasami powracał do tematu to od razu łzy w oczach. Co mi zrobi? Karetkę wezwie? Ostatecznie sam się wyprowadził. Hi hi hi. Ja mam jeszcze na kilka lat spokój. Wykorzystałam te same karty które Twoja rywalka autorko. Dziecko. Ludzie nie zniosą presji społecznej jeśli chodzi o decyzje związane z dzieckiem. On jej nie zostawi bo będzie mieć z nim dziecko ale będzie ja zdradzał. Mój ex mnie nie wyrzuci bo jest dziecko. Trzeba mieć charakter by wyrzucić matkę z dzieckiem na bruk i to przełknąć. Oni nie mają tego charakteru. Jedyne czego ja się obawiam to nowej partnerki mojego ex. Ona jest trudna do rozszyfrowania. Raz miła, raz niemiła, nie wiem co naprawdę myśli. Nieustannie pokazuje jej że moj ex to temat bez znaczenia dla mnie ale jej ewidentnie coś nie pasuje. Myślę że mnie nie lubi za to wiem co kto komu mówi bo słyszę to od niej bezpośrednio a nie od niego.
U nich trochę inna sytulacja on mieszka u niej a w dodatku mają wspólny dom który dostali w spadku od tego spadku zaczoł się ich związek
Facet lawiruje między wami, aż miło. Raz z jedną, raz z drugą i każda z was mysli, że on tak bardzo kocha- plis.
Ciesz się, że nie macie dzieci, a on niech już zostanie przy byłej (do momentu, aż nie pogoni go na dobre). Masz świetną okazję, aby zacząć żyć z kimś w związku, nie trójkącie. Z kimś, kto przy byle sprzeczkach, nie czmychnie do innej, a kiedy seks mu się z nią znudzi- okazjonalnie prześpi się z Tobą.
Wobec niej zachował się nie fer. A ona go przyjęła . Nasze sprawy były do poukładania. To ona jest desperatka kiedy po tym jak ja zdradza wielokrotnie przyjmuje go spowrotem kiedy mówi jej ze jestem kobietą która bardziej go kręci. Postaw się w jej sytulacji jest ta druga i trzyma go bo dziecko
Bardzo ci współczuję bo ciężko jest wygrać kobiecie z dzieckiem. Dziecko to jest taka karta przetargowa że masz za sobą całe społeczeństwo i nawet jakby żona biła męża i wszyscy by wiedzieli że jest wredna zdzira a on by odszedł do innej i porzucił dziecko to i tak będą o nim myśleć gorzej niż o niej. Do tego ona jest pusta bo złapała go nie tylko na dziecko ale i na kasę. Ja nigdy nie byłabym z mężczyzną który by mi powiedział że woli inna. Tzn. mogłabym z nim być jakby mi pokazał że już tak nie jest. Że tamtą jest dla niego niczym. Powinnaś sprawdzić jego prawdomówność. Czy on faktycznie jej mówi że woli ciebie. Wtedy będziesz mieć pewność. Skonfrontuje się z nią i wybadaj. Po jej zachowaniu poznasz czy on cię okłamuje czy nie i ona go chce chociaż on woli ciebie. Jak wyczułam że mój ex ma kogoś na poważnie chociaż nadal tworzy ze mną dom i zachowuje się dwuznacznie to już sobie wtedy przygotowałam scenariusz jak ją wystraszyć lub przekonać że będzie miała ciężkie związek więc lepiej żeby się nie pakowała w niego. I długi czas miałam przewagę. Kiedy się rozdaje karty to się to czuje. Zabezpieczalam siebie i wygrałam. Poszło po mojej myśli. Najgorsza opcja bylo że ja będę musiała się usunąć bo ona się sprowadzi. Więc robiłam wszystko żeby nie zechciała nigdy się sprowadzić. Najlepsza opcja było to by z nim zerwała i go zostawiła. Tutaj mam ciągle szansę ale na razie brak mi czasu. Chociaż działanie na zwłokę z odpowiednią precyzja pozwala osiągnąć cel. Spraktykowane to i Tobie polecam tę metodę. On jest prawdopodobnie jak mój ex facetem z słabym charakterem. Ona jakby jej nie zależało na ograniczoną wytrzymałość. Ty musisz być jak strumień - strumień pokonuje skalę przez wytrwałość, nie przez siłę. Oni są skala. Rozbij ich i wejdź między nich. Kłótnia tego nie zrobisz bo to złe emocje. One wracają. Ale zrobisz to uśmiechem i życzliwością. Muszę wrócić teraz do pracy ale opiszę ci jak możesz to zrobić.
Bardzo ci współczuję bo ciężko jest wygrać kobiecie z dzieckiem. Dziecko to jest taka karta przetargowa że masz za sobą całe społeczeństwo i nawet jakby żona biła męża i wszyscy by wiedzieli że jest wredna zdzira a on by odszedł do innej i porzucił dziecko to i tak będą o nim myśleć gorzej niż o niej. Do tego ona jest pusta bo złapała go nie tylko na dziecko ale i na kasę. Ja nigdy nie byłabym z mężczyzną który by mi powiedział że woli inna. Tzn. mogłabym z nim być jakby mi pokazał że już tak nie jest. Że tamtą jest dla niego niczym. Powinnaś sprawdzić jego prawdomówność. Czy on faktycznie jej mówi że woli ciebie. Wtedy będziesz mieć pewność. Skonfrontuje się z nią i wybadaj. Po jej zachowaniu poznasz czy on cię okłamuje czy nie i ona go chce chociaż on woli ciebie. Jak wyczułam że mój ex ma kogoś na poważnie chociaż nadal tworzy ze mną dom i zachowuje się dwuznacznie to już sobie wtedy przygotowałam scenariusz jak ją wystraszyć lub przekonać że będzie miała ciężkie związek więc lepiej żeby się nie pakowała w niego. I długi czas miałam przewagę. Kiedy się rozdaje karty to się to czuje. Zabezpieczalam siebie i wygrałam. Poszło po mojej myśli. Najgorsza opcja bylo że ja będę musiała się usunąć bo ona się sprowadzi. Więc robiłam wszystko żeby nie zechciała nigdy się sprowadzić. Najlepsza opcja było to by z nim zerwała i go zostawiła. Tutaj mam ciągle szansę ale na razie brak mi czasu. Chociaż działanie na zwłokę z odpowiednią precyzja pozwala osiągnąć cel. Spraktykowane to i Tobie polecam tę metodę. On jest prawdopodobnie jak mój ex facetem z słabym charakterem. Ona jakby jej nie zależało na ograniczoną wytrzymałość. Ty musisz być jak strumień - strumień pokonuje skalę przez wytrwałość, nie przez siłę. Oni są skala. Rozbij ich i wejdź między nich. Kłótnia tego nie zrobisz bo to złe emocje. One wracają. Ale zrobisz to uśmiechem i życzliwością. Muszę wrócić teraz do pracy ale opiszę ci jak możesz to zrobić.
Tu i tak wszystko napisałam z grubsza może wymienilybysmy się jakimś kontaktem z chęcią bym rozwinęła bym ten temat z tobą poza forum.
Obowawiam się ze moja konfrontacja z nią może przynieść w skutku jego nienawiść do mnie. Domyślam się ze nie powiedział jej tego w ten sam sposób co mnie bo wtedy RACZEJ sytulacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Ale mimo wszystko czuje nad nim przewagę bo otworzył się i zagrał w otwarte karty przy probie powrotu do mnie teraz kiedy wyszła sytulacja z ciążą proboje stwarzać pozory.
Kochana czemu przyniesie nienawiść. Bo Ty jesteś idealna do sexu. Ma Cie będąc z nią, więc niczego nie musi zmieniać. Mówi Civl pieknie. Mój też mówił że kocha tylko mmke, że ona nic nie znaczy. Ze ma na nią wyj... Poprosiłam żeby jej napisał że mnie kocha. Nie zrobił tego. Później się dowiedziałam, że jej pisał że zawsze kochał, że jest najpiękniejsza, że nigdy już jej z rąk nie wypuści. Działo się to równolegle. A ona też jest świecie przekonana że mnie nie chce
Kochana czemu przyniesie nienawiść. Bo Ty jesteś idealna do sexu. Ma Cie będąc z nią, więc niczego nie musi zmieniać. Mówi Civl pieknie. Mój też mówił że kocha tylko mmke, że ona nic nie znaczy. Ze ma na nią wyj... Poprosiłam żeby jej napisał że mnie kocha. Nie zrobił tego. Później się dowiedziałam, że jej pisał że zawsze kochał, że jest najpiękniejsza, że nigdy już jej z rąk nie wypuści. Działo się to równolegle. A ona też jest świecie przekonana że mnie nie chce
Nie ma mnie jednocześnie. Na chwilę obecną od kad pojawił się fakt tej ciąży. Nie widujemy się. Nienawiść bo zniszczenia go w jej oczach?? A ja wyjdę na desperatke która chce rozwalić związek za wszelką cenę.
I za pewne nic tym nie ugram.
Gdyby chciał to by był, mimo wszystko. Nie wyszła byś na desperatke. Ale prędzej czy później by odszedł. Odzywa się od momentu ciąży? Jesteś pewna, że to wpadka. U mnie on bardzo chciał dziecko. A później też powiedział jej ze wpadka. '' JEŚLI KTOŚ CHCE ZNAJDZIE SPOSÓB, JEŚLI KTOŚ NIE CHCE ZNAJDZIE POWÓD ''
Poza forum będzie ciężko. Moje opinie nie są zbyt popularne. Natomiast wyrażę swoje zdanie bo widzę że masz dręczący Cię problem nie z twojej winy. Ty jesteś tą stroną pokrzywdzona, bo on cię wystawił do kogoś kto go złapał na dziecko i jeszcze kupił za majątek. Sytuacja wygląda tak że ona przebiła Twoja ofertę. Czy jest sens też zrobić sobie z nim dziecko? Teraz już nie. Chyba że masz widoki na większy od niej spadek. Jednak nie o to chodzi bo też byś miała świadomość że ty go kupiłaś. Aby się przekonać czy macie szansę najpierw musi im nie wyjść. Ona jest twarda zawodniczka bo wie na czym mu zalezy i czego się boi - finanse i opinia społeczna. Jeśli cię nie kłamał to jednak woli Ciebie i Twoje towarzystwo. Ale nie na tyle jak dobrobyt. Przeciętna kobieta robiłaby awantury i kłótnie po takiej sytuacji albo zamknęła ten rozdział jako porażkę. Jeśli jednak Ty nie chcesz robić wbrew sobie takich rzeczy to musisz być teraz jego najlepsza przyjaciółka. Dawać mu wsparcie, wysłuchiwać problemów z tamtą kobieta a nawet jeśli nie ma problemów to wysłuchiwać jego zachwalan. Chodzi o to by tamta czuła że wy macie kontakt. Znam osobę która mnie tego nauczyła. Ciągle była na bieżąco z życiem swojego ex męża chociaż on ją bardzo kochał i zostawił dla niej rodzinę. Poświęcił się jej w całości ale tamta ciągle wspominała i uczestniczyła w nowym życiu ex męża. Wykorzystywała do tego różne metody i wreszcie ten jej drugi mąż kiedy ileś lat czuł że jest ciągle w tyle za tamtym bo inaczej zerwalaby kontakt to zdradził ja ostatecznie. Ludzie sami zabijają swoje relacje kiedy nie umieją zakończyć poprzednich. Jeśli będziesz miła i dobra to utrzymasz kontakt z tym facetem, a jego nowa kobieta zawsze będzie mieć o to pretensje i to ich rozdzieli. Chyba że mu powie żeby zerwał z Tobą kontakt. Jeśli to zrobi to jedyny znak że jednak wybrał ją. A jeśli nie to znaczy że ciągle masz szansę. To ty wybierasz czy chcesz żeby on był w Twoim życiu czy nie. To od Ciebie zależy czy go odpuścisz czy nie. Nikt Ci nic nie może powiedzieć jeśli będziesz utrzymywać z nim kontakt przyjacielski pełen życzliwości i zachowań jakie on lubi. On sam wtedy zauważy co stracił. Dopóki będzie odpisywał i odbierał Twój telefon to masz szansę wszystko zmienić. A co zrobisz z tym później to twoja decyzja i bardzo ważna rzecz - nigdy nie obrażaj jego nowej kobiety. Nawet jeśli widzisz że ona jest zla osoba. Zarzucić żal. Skup się na jego życiu i problemach. Wspieraj go nawet w kłótniach z nią. Niech czuje że Ty jesteś lepsza od niej. Ona wtedy dopiero będzie się bać Ciebie bo nigdy nie będzie miała takiego poziomu jak Ty.
Sytulacja wyglądała tak ze powiedział jej o tym ze brakuje mu mnie i mojego syna ze czuje ze nawet w sexie im się nie układa ze mimo tego że oni umieją rozmawiać nas godzil sex który był wspaniały a dla niego to ważna kwestia której ona napewno nie podoła z tego co mi później powiedział. Dziecka sobie z nim nie zrobię juz nie mogę mieć dzieci raczej graniczy to z cudem. Kontakt utrzymywać mogę przez to ze mój syn i on są ze sobą bardzo blisko a wiem też ze to jej nie odpowiada od tego czasu raz wziol go na spacer. Umówili się na kolejny. Bez terminu. Nie wiem jak ona zachowa się w tej kwesti bo ostatnim razem powiedział ze mój syn będzie musiał ją poznać jeśli ja chcę żeby utrzymywali kontakt zabroniłam zaakceptował i powiedział ze jej przekażę choć myślę że po prostu blefowal chciał pokazać że wybaczyla itp. Nasze relacje są trochę popsute przez wszystkie emocje. Choć wiem ze da rade to naprawić. Teraz pytanie udawać przyjaciółkę tylko i wyłącznie czy wejść z butami do jego łóżka żeby ona czuła ze nie gra jeszcze bardziej mimo wszystko jest kobietą wyczuje ten fakt. A on jest słaby i napewno z czasem mi w tej kwesti ulegnie jeśli będę do tego dążyć
Kontakt znikomy ale jest czuje jego słabość do mnie. On ratuje opinie na swój temat zostając przy niej. Kwestia ciąży w tej chwili jest kluczowa
Czytam i nie wierzę. Kurde przestała mnie dziwic postawa kobiety mojego exa.widze że więcej jest takich kobiet. Też mam s nim dziecko, też mogła bym użyć tego argumentu. To niby że mną było mu dobrze w łóżku. Ale mimo to nie robię nic żeby go zatrzymać. Poszedł do innej., to mnie nie kochal. Nie słowa, a czyny. Powiedzieć Ci może wszystko, ale zrobić już gorzej. Powiedz żeby napisał jej co do Ciebie czuje i Ci to pokazał. Powiedz, że Ty jej powiesz co i niej myślisz. Zobaczysz jego reakcje. Jeśli się zgodzi na to wszystko walcz. Wtedy może jesteś tą.
Nie rozumiesz chyba jednej rzeczy ze jak tak zrobię to zbliże ich do siebie a sama zostane wariatka. Naprawdę nie dostrzegasz ? I co najważniejsze jestem pewna jego uczuć bo jej o tym powiedział ale chcę spróbować z nią bo jest ciąża ewentualnie co może to zmienić to ona lub czas. A mianowicie jak juz urodzi to i tak od niej odejdzie tylko ze wtedy ludzie nie będą gadać źle o nim bo on spróbował a ze nie wyszlo to nie jego wina. Albo ona otworzy oczy i sama to skończy to raczej te kwestie bo ich związek nie ma szans i nie jestem jedyną osobą ktoRa to mówi
Szkoda że zabroniłas poznać synowi nową partnerkę . To się może przydać. Bo to ona przegrywa w tej sytuacji. Dziecku powiesz że to ciocia. Nie musi jej przecież lubić a jakby coś na Ciebie mówiła to Ci przekaże i będziesz mieć informacje z pierwszej ręki. Ja mam taki układ z dzieckiem że mi każde zachowanie mojego ex i tej drugiej powtarza. Synowi ufam w pełni bo zawsze tak było. Mówił mi nawet w czasie związku wszystko co robi exio i jak się zachowywał, czy dzwonił a nawet później gdzie dzwonił. To się przydaje. Sama syna kiedyś wysłałam do mojego ex jak był ze swoją nową partnerką. I był ile chciałam. Ostatnio mi doniósł że mój ex się zdenerwował na swoją partnerkę w sprawie zwierzęcia domowego. Niby nic a jednak cieszy. Szczególnie że kot zachowuje się dziwnie po jej wizytach. Więc nie są tacy idealni jak by chcieli wyglądać i to są Twoje punkty zaczepienia. Rozmawiaj z nim jak najczęściej się da ale jak najbardziej neutralnie i o tematyce jaka on by chciał się podzielić . Np. jak się chowa jego dziecko, czy dobrze sypia, jak się odnajduje w ojcostwie , ale niech nie zapomina o Twoim synu. Że może jakaś wycieczka się szykuje i masz lekki problem finansowy- zobaczysz czy ci zechce wspomóc , tylko nie pros- zasugeruj, jeśli pomoże to powiedz mu jaki jest dobry, jakie to miłe. Nie obrażaj nigdy tej nowej. To bardzo ważna zasada. Pytaj nawet o jej zdrowie ale krótko, nie o to chodzi przecież by ona cię lubiła a on. ona ma nie móc jak cię ugryźć. Jak jej dasz punkt zaczepienia, jakieś negatywne emocje to ona Cię poniesie. Ona zbiera twoje potknięcia więc się nie potykaj. Bądź jego przyjaciółka. Na razie łóżko jeszcze nie. Wstrzymaj się. Mów mu że chcesz być jego przyjacielem a nie kochanka bo jest ci bliskiego jako człowiek. Że wybrał a ty szanujesz jego wybór chociaż cię to dotyka. Jeśli się w tym utrzymasz to sukces gwarantowany. Tamta będzie pękać psychicznie a nie ty.
Zawsze mogę to zmienić mówiąc ze poniosły mnie emocje mimo wsystko . Myślę że to dobra droga. A kiedy on będzie juz czul się na tyle pewnie i zaproponuje sex bez zobowiązań ?
Seks to na przypieczętowanie. Nie zaczynaj od seksu bo zaliczy i na ileś dni da sobie spokój z kobtaktem. Zbuduj relacje z nim za którą będzie bardziej tęsknił niz za seksem i napisz za jakiś czas jak Ci idzie kontakt z nim. On musi czuć że takiej drugiej idealnej kobiety nie znajdzie. I musisz mu pokazać jaki masz idealny charakter bo o tym że łóżko macie super to on już wie. Na każdej płaszczyźnie załatwiaj kontakt. Jeśli masz dobre relacje z jego matka lub rodzina lub przyjaciółmi to utrzymuj ten kontakt i pomagaj im i doradzaj. Odwiedzaj, chwal itp. zbuduj sieć kontaktów, zawsze wtedy nawet jekby coś się stało to się z nim spotkasz u jego matki lub babki albo na wspólnej imprezie u znajomych.
Z jego matka odpada bo to ona ma z nią dobry kontakt ale z zona jego brata i dziewczyna drugiego mam bardzo dobry to go akurat drażni bo jesteśmy przyjaciółkami a one wiedzą dużo on ma tego świadomość i jest mu teraz wstyd ze złapał się na dziecko zostawiając mnie a jego obaj bracia mają zdanie podobne do mojego i są wręcz pewni że on z nią nie wytrzyma ale wiadomo nie beda mu zycia układać i komentować.
Co jeszcze działa na niego zazdrość o mnie. Myślisz ze wzbudzanie zazdrości pociągnie za tym ze nie będzie mógł przestać o mnie myśleć.
Czytam i nie wierzę. Kurde przestała mnie dziwic postawa kobiety mojego exa.widze że więcej jest takich kobiet. Też mam s nim dziecko, też mogła bym użyć tego argumentu. To niby że mną było mu dobrze w łóżku. Ale mimo to nie robię nic żeby go zatrzymać. Poszedł do innej., to mnie nie kochal. Nie słowa, a czyny. Powiedzieć Ci może wszystko, ale zrobić już gorzej. Powiedz żeby napisał jej co do Ciebie czuje i Ci to pokazał. Powiedz, że Ty jej powiesz co i niej myślisz. Zobaczysz jego reakcje. Jeśli się zgodzi na to wszystko walcz. Wtedy może jesteś tą.
Myślę że różnica jest taka ze ty masz do czynienia z kłamca a ja ze szczerym człowiekiem. I dlatego nie jesteś w stanie zrozumieć mojego postępowania
Albo różnica jest taka że ja wiem, że mam doczynienia z kłamca a Ty tego nie wiesz i nie chcesz wiedzieć. Wiesz ze ta kobieta mojego exa zupełnie jak Ty mu wierzy i nie ważne kto jej mówi prawdę, prawda jest tylko jego. A on jest świadomy, że łapie wszystko i traktuje to jak zaletę. Wkoncu może się bawić
Poznaliśmy się 4 lata temu. Ja mam syna z innego związku. Pokochał go pokochał mnie. W sexie układało nam się znakomicie. Ale było pełno sprzeczek. Po 4 latach on powiedział ze za dużo się klucicmy ze dla dziecka ze mną nie zostanie, dobrze że nie zaszłam w ciążę bo to by nic nie uratowało. I odszedł do byłej która był 6 lat wcześniej. Po czterech miesiącach się odezwal ze za szybko nie dał szansy naszej rodzinie ze nas kocha ze w łóżku z nikim nie było mu tak dobrze. Jej powiedział ze bardzo mu nas brakuje ze w sexie to nie to ze za bardzo się zmienili ze kiedyś byli innymi ludźmi. Powiedziała ze ma się wyprowadzic. Jednak następnego dnia okazalo się ze jest w ciąży. On postanowił z nią zostać. Ona go przyjęła mimo tego co jej powiedział mimo tego że w czasie ich związku zdradzl ja ze mną i przed nią tego nie ukrywał. Chciałabym się zapytać czy ktoś był w podobnej sytulacji. Bardzo go kocham. I wiem ze on mnie też. Wiem ze sex jest dla niego ważny wiem ze rodzina także. Ale też ludzie to ze ludzie by mówili o nim źle ze zostawił kobietę w ciazy
Czy to ten sam facet, co w tym wątku? http://www.netkobiety.pl/t82091.html
m.lena25 napisał/a:Poznaliśmy się 4 lata temu. Ja mam syna z innego związku. Pokochał go pokochał mnie. W sexie układało nam się znakomicie. Ale było pełno sprzeczek. Po 4 latach on powiedział ze za dużo się klucicmy ze dla dziecka ze mną nie zostanie, dobrze że nie zaszłam w ciążę bo to by nic nie uratowało. I odszedł do byłej która był 6 lat wcześniej. Po czterech miesiącach się odezwal ze za szybko nie dał szansy naszej rodzinie ze nas kocha ze w łóżku z nikim nie było mu tak dobrze. Jej powiedział ze bardzo mu nas brakuje ze w sexie to nie to ze za bardzo się zmienili ze kiedyś byli innymi ludźmi. Powiedziała ze ma się wyprowadzic. Jednak następnego dnia okazalo się ze jest w ciąży. On postanowił z nią zostać. Ona go przyjęła mimo tego co jej powiedział mimo tego że w czasie ich związku zdradzl ja ze mną i przed nią tego nie ukrywał. Chciałabym się zapytać czy ktoś był w podobnej sytulacji. Bardzo go kocham. I wiem ze on mnie też. Wiem ze sex jest dla niego ważny wiem ze rodzina także. Ale też ludzie to ze ludzie by mówili o nim źle ze zostawił kobietę w ciazy
Czy to ten sam facet, co w tym wątku? http://www.netkobiety.pl/t82091.html
Nie
Albo różnica jest taka że ja wiem, że mam doczynienia z kłamca a Ty tego nie wiesz i nie chcesz wiedzieć. Wiesz ze ta kobieta mojego exa zupełnie jak Ty mu wierzy i nie ważne kto jej mówi prawdę, prawda jest tylko jego. A on jest świadomy, że łapie wszystko i traktuje to jak zaletę. Wkoncu może się bawić
Ale w co mam mu nie wierzyć on w chwilli obecnej nie karmi mnie kłamstwami jest po prostu z nią. Tamte słowa były wtedy kiedy chciał do mnie wrócić. Wiem ze w tej chwili jest przejęty sytulacja chce być odpowiedzialny ale znam go znakomicie i wiem ze nie będzie z nią szczęśliwy i nie ma odwagi przeciwstawić się ludzia a ona go przyjęła bo nie chce być sama i także dlatego ze łączy ich dziecko które jeszcze się nie urodziło i majątek jak pisałam wcześniej.
A może wypowie się jakiś mężczyzna. Jak z jego punktu widzenia ocenia sytulacje ?
Po cholerę Ci facet, który Cię nie chce.
Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Po co biegać za kimś i prosić się o kontakt i okruchy ze stołu.
Mieliście dobry seks, relację słabą. Nie lepiej dać mu budować rodzinę i znaleźć sobie kogoś bez takich zobowiązań?
Relacja nie była słaba były rzeczy przez które się klucilismy i po czasie oboje stwierdziliśmy ze to było do naprawienia.
Może i tak ale jak się kocha i czuje się od kogoś to samo to człowiek czuje ze jak odpuści może coś stracić. ZobO wiązania ma każdy jeden większe drugi mniejsze nie urodIlismy się wczoraj nikt z nas nie ma czystej kartki
No dobra, ale i tak co z tego?
On już odpuścił. Wrócił do tamtej. Po co chcesz walczyć o kogoś, kto Cię nie chce?
Gdyby Cię kochał, to by nie odszedł. Gdyby Cię kochał, to by wrócił.
Żyjesz w XXI wieku. Ludzie już nie gadają o tym, że ktoś kogoś zostawił w ciąży. To są takie głupie wymówki po to, żeby spławić drugą osobę.
Prawda jest taka, że on już z Ciebie zrezygnował.
Zawsze gonisz pociąg, na który nie udało Ci się załapać? Nawet jeśli jakims cudem uczepisz się zderzaka, to i tak dogramolisz się wyłącznie do trzyosobowej kuszetki...
Niby nie gadają, ale znam jego i wiem ze to dla niego ważne. Nie znasz takich ludzi ? Umiem myśleć racjonalnie i widzę jak to wygląda ale komuś z boku tez łatwo mówić. Kiedy nie jest w tych uczuciach i emocjach. Jak by tak całkowicie odpuścił nue zależało by mu na kontaktach z moim synem który nie jest jego. A jej by nie stawiał w takiej sytulacji. Nie pisał by do mnie wcale. Zerwał by kontakt całkowicie.
Niby nie gadają, ale znam jego i wiem ze to dla niego ważne. Nie znasz takich ludzi ? Umiem myśleć racjonalnie i widzę jak to wygląda ale komuś z boku tez łatwo mówić. Kiedy nie jest w tych uczuciach i emocjach. Jak by tak całkowicie odpuścił nue zależało by mu na kontaktach z moim synem który nie jest jego. A jej by nie stawiał w takiej sytulacji. Nie pisał by do mnie wcale. Zerwał by kontakt całkowicie.
Gdyby Cię kochał, to to gadanie miałby gdzieś.
Zawsze można się przeprowadzić. Zawsze.
Ja uważam, że on właśnie nie odpuści tam będzie miał ciepły kąt, jedzenie i spanie, a z Tobą będzie seks. Syn jest po to, żeby utrzymać kontakt i żebyś się zastanawiała.
A jak będziesz chciała czegoś więcej, to wyciągnie argument o kłótniach z Tobą i słabym seksem z obecną kobietą.
Jeśli chodzi o kąt spanie itp to u niej tego nie znajdzie. Sory sam przyznał ze są innymi ludźmi niż byli kiedyś. PrEprowadzka nie wchodzi w gre ma własną działalność która działa na zasadzie polecenia i wszysto kręci się tylko tu I teraz.
Może tak myśleć. Nie wiem pewnie nie ma co gdybać żyć dalej a ono pokarze co bd dalej .
Ile ludzi tyle opinii.
Każdy ma argumenty i doświadczenia
Ona jest raczej zimna kobieta i nie zapewni mu tego czego on szuka. Chyba ze zmieni ja dziecko. I jego też. Choć nie wierze. Napewno będzie ciał grać na dwa fronty tego jestem bardziej niż pewna.
44 2018-05-01 00:23:37 Ostatnio edytowany przez starr (2018-05-01 00:26:55)
A może wypowie się jakiś mężczyzna. Jak z jego punktu widzenia ocenia sytulacje ?
Wypowiedziałem się w tamtym wątku...
Masz męża w ZK... to drugi kochanek. Zrobił Ciebie w trąbę.
Czy tak bardzo zależy Ci na opinii obcego faceta?
Czego się spodziewasz? Pochwały? współczucia?
m.lena25 napisał/a:A może wypowie się jakiś mężczyzna. Jak z jego punktu widzenia ocenia sytulacje ?
Wypowiedziałem się w tamtym wątku...
Masz mężna w ZK... to drugi kochanek. Zrobił Ciebie w trąbę.
Czy tak bardzo zależy Ci na opinii obcego faceta?
Czego się spodziewasz? Pochwały? współczucia?
Nie mam męża ! Czytaj ze zrozumieniem !
A ten nie był moim kochankiem! Powiedzieli sobie oboje ze się rozstaja. Kiedy mieliśmy naprawiać okazało się ze ona jest w ciąży ? Trudne do zrozumienia ?
46 2018-05-01 00:29:25 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2018-05-01 00:34:15)
Chodziło mi o to, że jak się chce, to się znajdzie sposób na to, żeby być razem.
On po prostu tego nie chce.
edit.
Nie mam męża ! Czytaj ze zrozumieniem !
vs.
Nie wiem po co i czego tu szukam chyba po prostu gdzies musze sie wygadac. Od roku moj maz siedzi w zakladzie karnym
edit 2.
Dużo szczegółow się jednak zgadza z tym facetem z poprzedniego wątku
No i o czym to świadczy post jest z przed 4 lat
Tego teraz znasz od 4 lat:)
nie wierzę, że to inny
Ten fakt zapedza mnie w glupie mysli i tylko sie z nim kluce ..
Nie będę nikomu udowadniać jak jest czy to ten czy inny. Bo to głębszego sensu nie ma. Jak widać.
starr napisał/a:m.lena25 napisał/a:A może wypowie się jakiś mężczyzna. Jak z jego punktu widzenia ocenia sytulacje ?
Wypowiedziałem się w tamtym wątku...
Masz mężna w ZK... to drugi kochanek. Zrobił Ciebie w trąbę.
Czy tak bardzo zależy Ci na opinii obcego faceta?
Czego się spodziewasz? Pochwały? współczucia?Nie mam męża ! Czytaj ze zrozumieniem !
A ten nie był moim kochankiem! Powiedzieli sobie oboje ze się rozstaja. Kiedy mieliśmy naprawiać okazało się ze ona jest w ciąży ? Trudne do zrozumienia ?
Czytam ze zrozumieniem, wszystko...
Gdzie skłamałaś?
Poznałam go w tamtym czasie i napewno sprawił że wybrnelam z tamtego życia.
jasne. Wybrnęłaś z małżeństwa z kryminalistą i romansu z żonatym do romansu z nim, a on rzucił Cię dla byłej, z którą ma dziecko.
Może Ty na terapię idź?
Dokładnie tak kobieta ma czasem w sobie wiele siły. Co jest trudnego w rozwodzie ? Albo w zakończeniu romansu po 3 spotkaniach ?
Poznałam go w tamtym czasie i napewno sprawił że wybrnelam z tamtego życia.
Nam możesz... sobie nie Powinnaś...
Nie kręć! skoro chcesz porady, to bądź szczera przynajmniej na tą chwilę. Na podstawie złych przesłanek, dostaniesz złe wnioski. Jesteś animowana, niczym nie ryzykujesz...
Więc od początku...
Autorko nie masz za grosz honoru, ani kobiecej godności. Uganiasz sie za facetem, który Cie zostawil i polecial do ex. W miedzyczasie gdy byl z nia Ty bylas panienka do seksu. Teraz nie chce od niej odejsc, ze wzgledu na ciaze, a Ty chcesz stosować jakieś tanie chwyty i gierki doradzane przez kolejną kobiete bez honoru.
Gdyby tak kochał to by nie zrobił dziecka innej. Myślisz ze faceci nie wiedza skad sie biora dzieci. Myslisz, ze Twoj biedaczek zostal do tego zmuszony? Tak samo, czy ktos go zmusza, zeby nadal byl z ta kobieta?
Skoro dziecko jest dla niego wazne to z jakiegos powodu jest i tak juz na zawsze bedzie. Nawet jesli uda Ci sie to rozwalic to on juz zawsze bedzie tym dzieckiem zlaczony z tamta kobieta i bedzie sie z nia widywal. I moze wtedy tamta bedzie stosowala gierki, zeby go odzyskac.
Nie pomyslalas tez ze moze on marzy o rodzinie i swoim dziecku, a z Toba go nie bedzie mial. Na moje oko on ceni sobie jedynie seks z Toba, liczy ze go przygarniesz do lóżeczka, a z tamta bedzie mial dom.
Dziwie sie, ze walczysz o takiego gnojka, ktory gra na dwa fronty, nawet sie z tym nie kryje i robi siebie najwiekszego bidulka. Idz dziewczyno po rozum do glowy. Ja bym kijem takiego faceta nie chciala tknac. A Ty sie jeszcze chcesz ponizac i udawac przyjaciolke...
Nie uganiam się za nim. Nasze spotkania pierwsze było kiedy ja nie wiedziałam że on już z nią jest drugie i kolejne było na etapie kiedy już jej uświadomił ze nie będą razem. Można powiedzieć ze oszukał i mnie i ja ale nie ważne. Sylulacja była i minęła na dzień dzisiejszy nie dochodzi do takich spotkań. I nie uganiam się za nim tylko zastanawiam się co zrobić dalej dlatego tu jestem. Zastanawiam się nad wieloma aspektami dalszego kontaktu. Bo na pewno będziemy go utrzymywać ze względu na kontakt jego z moim dzieckiem który on tez chce utrzymywać. A czy ja odpuszczę będę obojętna czy będę chciała próbować go odzyskać czy też inna opcja pokazać mu jaki jest przed nią i zerwać kontakt definitywnie ZASTANAWIAM SIĘ
A po co chcesz go odzyskać? Warto? Przecież on oprócz siebie to nie kocha nikogo więcej.
m.lena25 napisał/a:Poznałam go w tamtym czasie i napewno sprawił że wybrnelam z tamtego życia.
Nam możesz... sobie nie Powinnaś...
Nie kręć! skoro chcesz porady, to bądź szczera przynajmniej na tą chwilę. Na podstawie złych przesłanek, dostaniesz złe wnioski. Jesteś animowana, niczym nie ryzykujesz...
Więc od początku...
No właśnie i po co miałabym to robić ?
Z exem poznałam się w czasie tamtego romansu który zakończył się szybciej niż myślałam. I wtedy zamknęłam pozostałe rozdziały w moim życiu by być z nim. Byliśmy razem byliśmy rodzina bo on pokochał mojego syna. Nasze klutni ty czyli się tego ze zostawił mnie sama z tym ze nie mogłam zajść w ciążę przez to czepiałam się wszystkiego byłam złośliwa. Kiedy on dostał spadek wspólny ze swoją byłą i spotkali się by ustalić co dalej między nami było zle to przywołało w nim wspomnienia ich związku który skończył się 6 lat wcześniej a skończył się dlatego ze on ją zdradził I zostawił dla tamtej. Mówił ze zdradził ja bo nie czuł ze go kocha nie mówiła mu tego. Zawsze się dogadali i nigdy się nie klucili. Podjął decyzję ze chce zawalczyc pościłam go wolno. Jednego razu po rozstaniu uprawialismy sex po tem dowiedziałam się że byli już razem. Zerwałam kontakt zostawiłam to dla siebie nie informowałam jej o tym jaki on jest. Po 4 miesiącach kiedy wyjechał za granicę zaczęliśmy pisać . Mówił ze za szybko nas skreślil ze tamte kłopoty nie powinny być powodem rozstania . Ze brakuje mu mnie sexu ze mną . Mojego syna naszej rodziny atmosfery która była. I że powinniśmy naprawić to co było. Powrót do ex był jego pomyłka ze się zmienili ze kiedyś byli innymi ludźmi ze to nie jest to ze sex z nią nie jest tym. I po jego powrócie spotkaliśmy się porozmawiać czy damy sobie szansę tak postanowiliśmy. Był sex. Później powiedział jej o wszystkim . Powiedziala mu ze ma się wyprowadzic. Powiedział ze zrobi to po wekkendzie. Który spędził ze mną. Kiedy zabierał się do przeprowadzki ona powiedziała mu ze jest w ciąży . On poinformował mnie o tym i powiedział ze jej nie zostawi powiedział mi też ze źle by czul się sam ze sobą ze ludzie by o nim źle mówili . Ze musi dać im szasne. Zaakceptowałam to wiadomo były żale i emocje w których powiedzieliśmy sobie wiele słów. Na chwilę obecną widuje się z moim synem .
A po co chcesz go odzyskać? Warto? Przecież on oprócz siebie to nie kocha nikogo więcej.
Zastanawiam się nad tym. Bo nadal go kocham. Widzę że jest egocentrykiem. Nie jestem ślepa jak się wielu osoba tu wydaje. Każdy myśli i analizuje. Zastanawia się nad wieloma opcjami. To chyba normalne
On jest przede wszystkim egoista. Nie widzisz tego? Przeciez ten facet co chwila kogos zdradza. Dla niego to juz standard zwlaszcza, ze nie ponosi zadnych konsekwencji.
Jesli kochasz swoje dziecko to daj sobie spokoj. Tylko sie do niego przywiazuje, a facet robi tak, zeby bylo mu wygodnie.
On nawet jakby odszedl od tamtej to bedzie mial wyrzuty sumienia, ze zostawil ja z dzieckiem i predzej, czy pozniej by do niej wrocil. Pamietaj, ze kobieta z dzieckiem zrobi wszystko by ono mialo ojca, a Twoj ex to miekki siusiak, ktory nie potrafi podjac meskiej decyzji. Z Twojego opisu wynika tez, ze dla niego najwazniejszy jest seks i to tez powinno Ci dac do myslenia.
On jest przede wszystkim egoista. Nie widzisz tego? Przeciez ten facet co chwila kogos zdradza. Dla niego to juz standard zwlaszcza, ze nie ponosi zadnych konsekwencji.
Jesli kochasz swoje dziecko to daj sobie spokoj. Tylko sie do niego przywiazuje, a facet robi tak, zeby bylo mu wygodnie.
On nawet jakby odszedl od tamtej to bedzie mial wyrzuty sumienia, ze zostawil ja z dzieckiem i predzej, czy pozniej by do niej wrocil. Pamietaj, ze kobieta z dzieckiem zrobi wszystko by ono mialo ojca, a Twoj ex to miekki siusiak, ktory nie potrafi podjac meskiej decyzji. Z Twojego opisu wynika tez, ze dla niego najwazniejszy jest seks i to tez powinno Ci dac do myslenia.
I co myślisz ze utrzymanie kontaktu ma na celu zostawienie sobie otwartej furtki do mnie na później ?
Oczywiscie, ze tak i wiem to z autopsji. Tez przerabialam takiego faceta, ktory gra na dwa fronty ze mna i ze swoja ex. Najpierw ja zostawil dla mnie. Potem mnie dla niej i w tym czasie i tak mnie urabial. Potem znow do mnie wrocil i latal do tamtej i mial z nia caly czas kontakt. Tylko ja widze jego klamstwa i manipulacje i zamknelam ten rozdzial za soba. Wole byc z kims dla kogo jestem ta jedyna, kto mnie szanuje i nie ma watpliwosci.
Myslisz, ze on teraz nie chce sie ze mna przyjaznic i spotykac? Oczywiscie ze chce, zeby miec furtke, ale ja juz nie chce. On mi po prostu obrzydl.
Nie chce caly czas sie stresowac, ze znow tam poleci lub znajdzie sobie trzecia. I wierz mi na slowo, ze tez do tej pory zaliczyl juz pare zdrad i nie widze, zeby czul sie z tego powodu zle lub tego zalowal. Takim ludziom nie mozna ufac.
Ty masz dziecko i ono ucierpi na tym najbardziej. Dziecko sie przywiazuje, a nie wiesz jak ten facet sie zachowa dalej. Moze odplynie jak sie urodzi dziecko i o Twoim po prostu zapomni. Dla Twojego dziecka to moze byc duzy cios. Przemysl to.
Nie twierdzę że on jest idealny. Ale wiem i mam świadomość i nawet pewność że jeśli chodzi o sex ze mną niczego mu nie brakowało i mnie nie zdradził i by tego nie zrobił. Ale posunął się do niewierności wobec mojej duszy boli tak samo. Teraz to zdradzl ja ze mną po części bo sytulacja nie była do końca wyjaśniona. Nie chce go usprawiedliwiać ciągle widzę jak życie gra z nim w bumerang ze wszystko co powiedział to życie to teraz weryfikuje a on zaprzecza swoim przekonania. A niby ma zasady i swój honor. Jeśli chodzi o dziecko to mam wielkie wątpliwości i wiem ze niczego nie można być pewnym. Jak by nie patrzeć on zabawil się mną i nią może i miał poważaniem e plany powrotu i był tego pewny przez to wszystko mam żądze zemsty ale jednak boje się ze będę żyć pomiędzy chęcią powrotu i próba odzyskania a zemsta i próba rozwalenia mu zycia
Po co Ci zemsta? To nie wina tej kobiety tylko faceta, ze lawiruje miedzy Wami i bawi sie Waszymi uczuciami. Nie wiesz na 100%, ze on nie chcial z nia tego dziecka (Tobie moze wmawia, ze to wpadka). Nie wiesz tez, czy Ciebie nie zdradzal z nia w trakcie Waszego zwiazku. Wyglada na takiego, co ze zdrada nie ma problemu.
Mozesz napisac jakim sposobem on wrocil do ex po 4 latach zwiazku z Toba? Oni mieli kontakt caly czas? To troche dziwne, ze rozstal sie z Toba i od razu wrocil do ex, a ona go przyjela z otwartymi rekoma. Nie wzbudza to w Tobie podejrzen, ze cos ich jednak laczylo jak byliscie razem?
Mieli wspólny dom kiedy byli wcześniej razem. W czasie naszego związku zmarł pan który tam mieszkał spotkali się by ustalić co dalej. I po tym spotkaniu po dwóch dniach stwierdzil ze jest nieszczęśliwy ze mną ze za duzo się klucicmy.